Jump to content
Dogomania

BETINA – piękna ONka ,MA DOM , czy może być jeszcze lepiej !?


figa33

Recommended Posts

No własnie dziewczyny...
Trzeba napisac parę tekstów na naszą stronkę internetową, zdjęcia psów z opisami przygotować itp. itd. bo stronka ponoć naszykowana, tylko ją materiałami trzeba uzupełnić
Przypominam projekt zakładek:

[QUOTE]1.O nas

2.Aktualności

3.Kontakt

4.Zwierzaki z naszego Przytuliska :

-psy do adopcji
-koty do adopcji
-w nowych domach
-odeszły za Tęczowy Most
-metamorfozy

5. Co zrobić jak zaginie pies

6.Możesz pomóc

7.Ogłoszenia
-zgubione
-znalezione

8. Opowieści schroniskowe
[/QUOTE]

trzebaby to zredagowac teraz.....

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 162
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Teksty uważam mamy dobre, szczególnie te napisane przez Figę, trafne i dowcipne, a zarazem wzruszające. Może by porozdzielać różne osoby do poszczególnych działów, myslę że Karolcia by chciała i może Figa też by nas wspomogła w miarę wolnego czasu. :razz:

Edited by Becia66
Link to comment
Share on other sites

Figa, dzięki bardzo, mnie ten tekst bardzo sie podoba, nie skracałabym, bo nie wierzę, że ogół złapie się za literaturę kynologiczną. Na tzw. zachodzie są całe ośrodki przygotowujące psiaki do adopcji. Behawioryści, szkoleniowcy, a my troszkę musimy iść na skróty. Można też dodać, że są osoby, które przez tel. służą pomocą. Ja mogę po godz 16 pomagać - rozmawiać. Przekażę swój tel. przyszłemu właścicielowi przez mojego [B]super-kuriera[/B]:lol::evil_lol:,;) który będzie odwoził sunię.

Edited by Jadwinia
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jadwinia']Figa, dzięki bardzo, mnie ten tekst bardzo sie podoba, nie skracałabym, bo nie wierzę, że ogół złapie się za literaturę kynologiczną. Na tzw. zachodzie są całe ośrodki przygotowujące psiaki do adopcji. Behawioryści, szkoleniowcy, a my troszkę musimy iść na skróty. Można też dodać, że są osoby, które przez tel. służą pomocą. Ja mogę po godz 16 pomagać - rozmawiać. Przekażę swój tel. przyszłemu właścicielowi przez mojego [B]super-kuriera[/B]:lol::evil_lol:,;) który będzie odwoził sunię.[/QUOTE]

cieszę się ,że Ci się podoba :lol:
korzystałam ze stron schroniskowych , głównie Palucha aby to zredagować i wyobraźcie sobie ,że wcale to nie takie łatwe , bo jest sporo informacji na temat np. co zrobić gdy pies zginie , o sterylizacji , obowiązkach opiekuna itp. Ale o takich zwykłych , podstawowych rzeczach jest bardzo mało .
Miałam ochotę dopisać - nie dziw się jeśli ci pies zwinie kotleta z talerza pierwszego dnia -( tak jak zrobił mój Rudolf :evil_lol: ), ale to już sobie darowałam :D.

a ten [B]super-kurier [/B]to naprawdę jest po prostu [B]super-hiper [/B] :Rose:

Link to comment
Share on other sites

Figuś no to niezły Rudolf, moja Maja była taka nieokrzesana, że w pierwszym dniu wlazła mi na talerz z kanapkami, który stał na ławie i ukradła jedną, żrąc ja łapczywie po czym bez ogródek wlazła na stół po następną, ale szybko sie ogarnęła:evil_lol:

Słuchajcie..ja bez bicia się przyznaję, że nie mam głowy ani czasu do pisania tekstów, no nie dam rady....

Link to comment
Share on other sites

Pisałam już do Beci, że trzeba koniecznie zmienić opis Betinki na kundelku, to że jej nie polecamy do maluchów, jakby robi z niej psa groźnego i odstrasza, a to nie prawda, zauważyłam to w czasie rozmowy z kimś komu polecałam Betinę, a dzwonił o Raksi, pani powiedziała, że ją widziała, ale ona taka groźna, na nic się zdało moje tłumaczenie, że nie jest groźna, trzeba czasami uważać co się pisze, jak czegoś nie wiemy to nie piszmy, w czasie rozmowy można powiedzieć, że się nie wie, ale lepiej nie pisać, bo to na prawdę robi jej złą reklamę!!!

Link to comment
Share on other sites

No i w ogłoszeniach też tak nie pisać, bo nikt nie zadzwoni!!! A i jeszcze jedno, uczulam te osoby które robią najwięcej ogłoszeń, nie piszcie NIGDY, że nie dajemy psa na łańcuch!!! Ila ja odebrałam telefonów, w których jeszcze nie zdążyłam nic powiedzieć a pół osób, ale nie na łańcuch, nieeee. Jak się nie napisze, to zawsze mamy przewagę, bo ludziska się mogą wygadać, a tak podajemy im wszytko na talerzu i zaskoczenia też nie będzie, pamiętajcie!!!! :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agula99']Pisałam już do Beci, że trzeba koniecznie zmienić opis Betinki na kundelku, to że jej nie polecamy do maluchów, jakby robi z niej psa groźnego i odstrasza, a to nie prawda, zauważyłam to w czasie rozmowy z kimś komu polecałam Betinę, a dzwonił o Raksi, pani powiedziała, że ją widziała, ale ona taka groźna, na nic się zdało moje tłumaczenie, że nie jest groźna, trzeba czasami uważać co się pisze, jak czegoś nie wiemy to nie piszmy, w czasie rozmowy można powiedzieć, że się nie wie, ale lepiej nie pisać, bo to na prawdę robi jej złą reklamę!!![/QUOTE]

Agula nie wnerwiaj mnie, cały opis wzięłam z pierwszego postu tego wątku, dokładnie skopiowałam i przeczytaj czy tam pisze, że pies groźny.

Link to comment
Share on other sites

Nie że groźny, tylko że nie wiemy jak zachowuje się do maluchów więc jej nie polecamy do maluchów!!! Źle mnie zrozumiałaś! I się tak od razu nie wnerwiaj. Nie chcesz to nie zmieniaj, ja tylko piszę co zaobserwowałam i tyle. Ludzie czasami rozumują w różny sposób, więc daje znać, ale jak nie zmienicie to nie, no i tyle. To nie była jedna taka rozmowa, piszę jak ludzie ją postrzegają.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agula99'] I się tak od razu nie wnerwiaj. Nie chcesz to nie zmieniaj, ja tylko piszę co zaobserwowałam i tyle. Ludzie czasami rozumują w różny sposób, więc daje znać, ale jak nie zmienicie to nie, no i tyle. [/QUOTE]

jakbyś zaglądnęła, to byś widziała że od razu zmieniłam zaraz po tym, jak wysłałaś sms czyli po godz.14

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Becia66']jakbyś zaglądnęła, to byś widziała że od razu zmieniłam zaraz po tym, jak wysłałaś sms czyli po godz.14[/QUOTE]

No to napisz, że zmieniłaś i tyle, akurat nie wchodziłam tam, nie widzę potrzeby aż tak się denerwować, po prostu czasami takie jedno zdanie potrafi psu zrobić złą opinię.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='majuska']

Słuchajcie..ja bez bicia się przyznaję, że nie mam głowy ani czasu do pisania tekstów, no nie dam rady....[/QUOTE]

podzielimy się pracą , która jaki dział weźmie , bo rzeczywiście jeśli strona przygotowana i czeka tylko na wypełnienie no to żal po prostu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karolciasz28']Ja bardzo chętnie :) Czekam na rozkazy :D[/QUOTE]

Karolciu to określ się, co chciałabys zredagować, zaczniemy od ciebie i po kolei będziemy sie zgłaszać.
Czas ucieka, a psy czekają na nowe domy. Myślę że to nam bardzo ułatwi zadanie, a poza tym fajnie mieć własną stronkę.:lol:

Link to comment
Share on other sites

Wieści z wizyty, właśnie rozmawiałam z Panią...ja dalej nie wiem..ale napisze to co mi pani przekazała, a wy powiedzcie co myślicie.

Pani ma 27 lat i 11 letnią córkę, zakupiła kawałek działki z domem, który remontuje, wszystko jest ogrodzone. Pani pracuje, chciałaby żeby Betina mieszkała w domu, w ostateczności gdyby nie chciała, to są tam budynki gospodarcze w których by mogła spać, budy nie ma. Według relacji, panoi bardzo miła, ciepła, bardzo jej zależy na adopcji, pani która sprawdzała, powiedziała mi że oni jako organizacja dali by tam psa....ale (to już ode mnie to ale), pani która chce adoptować ma 11 letnią sunię chorą na raka, jest leczona, wiadomo jak to jest, jak na razie jakoś się trzyma, no ale rak to rak, dopóki się nie męczy i funkcjonuje to u nich żyje (moje obawy...nie chciałabym żeby Betina zrobiła jej krzywdę), plus u pani często przebywa mama która ma 2 psy pinczera miniaturkę i pekińczyka....o matko...szczerze powiem nie wiem..nie mam pojęcia...jakoś tego nie widzę, ale to moje zdanie. Żeby to było blisko i można było sprawdzić jaka jest reakcja to może i tak.....nie wiem, ja się czuję dalej w kropce, a pani wysłała mi już 3 smsy jak tam wypadła wizyta.
Czekam na wasze opinie.

Link to comment
Share on other sites

Agula wg mnie to za duże ryzyko, ta 11 letnia sunia to w typie jakiej rasy? Betina dziamie na inne suki u nas, nie wiem, nie wiem...za duże ryzyko, tu chodzi o dogadanie az z trzema psami i o spokój dla starszej schorowanej psiny...wg mnie NIE, trzeba to tylko tej Pani kulturalnie wytłumaczyć, co innego u nas gdzieś na miejscu, a co innego wozic psa...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...