Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[B]Ulka18[/B], dostalam dwa e-maile w sprawie Kasiuli bez oczka. Pani prosi o pilny kontakt, podala nr. telefonu. Przeslalam Ci te e-maile na Twoja skrzynke. Prosze odpisz.

Posted

[B]Sabinko[/B], a co ja mam tym chetnym odpisac, jesli nie dzialam juz w wolontariacie? Chyba o tym pisalam juz. W schronisku nie bylam od 10.6. i nie zamierzam tam dalej jezdzic. Mam inne miejsca i zwierzaki, ktorym pomagam.


To rzeczywiscie sukces, 4 psy miesiecznie, bo tyle jest wtorkow.
[QUOTE]Mielczanie adoptują psy
Akcja „Psiej adopcji”, którą od kilku miesięcy prowadzimy w tygodniku Korso, przypomina wielu ludziom o czworonogach czekających na swój dom. - W każdy wtorek, kiedy Korso ukazuje się w kioskach, odbieramy dużo telefonów od osób zainteresowanych adopcją. Właściwie każdy piesek, o którym powiadomiła gazeta, znalazł nowego opiekuna – podkreśla kierowniczka przytuliska.
Jest jednak kilka zasad, którymi kierują się ludzie wybierający czworonoga. Zwykle chcą, aby był to rasowy i młody pies. Najchętniej decydują się na kilkumiesięczne szczeniaki.[/QUOTE]


To chyba jednak o innym schronie, bo to, ktore my znamy jest przy Targowej.
[QUOTE]W tym roku w Mielcu na ul. Torowej nie było podrzutków poza jednym psem, którego ktoś porzucił, przywiązując do bramy przytuliska. [/QUOTE]

Posted

Ale co schronisko w Mielcu obchodzi to, że gminy nie potrafią radzić sobie z bezdomnymi zwierzętami na ich terenie ?
Schronisko powinno przyjmować zwierzęta z gmin, z którymi mają podpisaną umowę i w ilości, na którą mają podpisaną umowę.
Biorąc psy zewsząd (np. od właścicieli), w każdej ilości... pojawia się właśnie problem przepełnienia.
Przecież to jest proste :nonono2:

Posted

Witajcie ! Na mojej ulicy przybląkał się pies. Spokojny nieco wychudzony duży pies. Do kogo dzwonić ,zeby zabrali psa? Niby schronisko ma problem z przepełnieniem ale czy przyjmie jeszcze?

Posted

[quote name='Ulka18'][B]Sabinko[/B], a co ja mam tym chetnym odpisac, jesli nie dzialam juz w wolontariacie? Chyba o tym pisalam juz. W schronisku nie bylam od 10.6. i nie zamierzam tam dalej jezdzic. Mam inne miejsca i zwierzaki, ktorym pomagam.[/QUOTE]

Tak, ja to rozumiem... Ta Pani zreszta napisala, ze jest juz w kontakcie z schroniskiem w sprawie adopcji. Ona ma tylko kilka pytan w sprawie suni. Myslalam, ze moze widzialas na zywo ta sunie i moglabys odpowiedziec tej kobiecie na jej pytania.

Posted

A moze ktos inny moze zadzwonic do tej Pani w sprawie Kasiuli i z jednym oczkiem?

Oto jej e-mail:

[QUOTE=]Rozmawiałam już z pracownikami schroniska na temat tej suczki. Adopcja trwa dwa dni, więc zanim przyjadę po nią musi być już zgoda powiatowego weterynarza i muszę to załatwić telefonicznie -zanim zobaczę pieska! Dlatego też bardzo zależy mi na uzyskaniu bliższych informacji na temat tego jego charakteru, czy na pewno jest łagodny wobec innych zwierząt, czy nie atakuje kotów i małych zwierzątek? Państwo zapewne dobrze go znają, czy mogę prosic o kontakt telefoniczny? Bardzo bym prosiła o numer tel. do Państwa.
Pozdrawiam!
Anna K... kom ... ... ...[/QUOTE]

Jesli ktos moze zadzwonic, to prosze dajcie znac to podam nr komorki na PM.


Edit: Napisalam do tej Pani i zaprosilam ja na ten watek. Moze do nas zawita... Wyglada na naprawde zainteresowana adopcja Kasiuli. Szkoda by bylo zmarnowac tej szansy.

Posted

Ja widziałam Kasiulkę tylko raz, jak kasiadaffik ją wypatrzyła. Siedziała wtedy w kącie budy, była bardzo wycofana. Po operacji oczka doczekała się na jakąś uwagę schroniska, podobno jest nawet ulubienicą jakiejś Pani tam pracującej, więc może jest teraz śmielsza. Jaki ma stosunek do innych zwierząt to powinni wiedzieć pracownicy, a jesli nie wiedzą to niech sprawdzą, wystarczy trochę poobserwować. Smerfi też miała akceptować inne psy, a okazało się, że ma bardzo dominujący charakterek. Moim zdaniem nie można o żadnym psie powiedzieć czegoś na 100 %.

Posted

Mam nadzieję, że Pani uda się Kasiule adoptować i że sunia okaże się łagodna. Kochana niunia tyle się nacierpiała :(
Dziewczyny niestety mają rację - ciężko powiedzieć jak pies zachowa się po wyjściu ze schroniska. Trzymam kciuki żeby w tym przypadku wszystko wyszło ok.

Posted

Jestem dopiero w Mielcu, szkoda, ze dopiero teraz o Kasiuli przczytałam.. ciekawe jak tam, cyz jest szansa na jej adopcję?
Artykuł fatalny, znowu wyszło na to, że psy w schronisku sa w rajskim sanatorium, a o pomocy wolontariuszy ani słowa, żenujace, szkoda..choc w sumie tylko zdjecia robiłyśmy ..

Posted

[B]Kasiadaffik[/B], przyzwyczaj sie do tego typu sponsorowanych artykulow. Trzeba sie jakos wybielic,pokazac, ze jest super extra wspaniale, a na psy idzie tylko 6000 miesiecznie. Zwykli ludzie i tak nie pojda i nie sprawdza. Kącik Korso wywalczony po latach rzeczywiscie przynosi masę adopcji, 4 psy w miesiącu, glownie szczeniaki, no pasc mozna z wrazenia :mdleje: Przez takie wlasnie artykuly wycofali sie najwazniejsi sponsorzy, czuja sie zlekcewazeni.

Co do Kasiuli,to jestem w kontakcie z Pania Ania. Pani Ania dzwonila do schroniska 2 razy,ale moze nie doczeka sie kocich testow suni. Pani Ania ma kotke 10 letnia i kilka szczurow, ktore sa wypuszczane z klatki. Dom bylby w Krakowie, trzeba by sprawdzic.

Posted

Najgorzej, że takie sprawdzanie w schronisku w ogóle nie jest miarodajne. Włożą zestresowanego, zdenerwowanego psa do kociarni, podetkną pod nos niemniej zestresowanego kota i ot, test wyszedł, bo się zwierzaki nie zagryzły. Kasiula na pogromczynię kotów w ogóle nie wygląda, sądzę, że odpowiedzialny dom bez problemu dał by radę z ustawieniem prawidłowych relacji psio-kocich.

Posted

czy kojarzy ktos z mielca oczywiscie a dokladnie z osiedla psa dosc duzego czarnego, kuleje na jedna lape podobno bezdomny, juz go kilka razy widzialam na srodku ulicy na niepodleglosci?strachu sie najadlam bo myslalam ze go przyjedzie auto , chcialam mu dac ejsc ale uciekl

Posted

Ja dziś na Wolności (tam gdzie robią światła) widziałam 4 szczeniaki z suką. Nie wiem czy one komuś uciekły bo jeden miał obroże ale dość strachlwie były. Jak wracałam to już ich nie było ale siedza mi w glowie dalej...

Posted

No niestety, ta Pani ktora byla zainteresowana adopcja Kasiuli bez oka wybrala innego pieska, bo sie obawiala reakcji Kasiuli na szczury, a tego nie mozna bylo sprawdzic. Tak wiec Kasiula nadal szuka domku... :-(

Posted

Pani Agnieszka z Krakowa przyslala maila ze zdjeciami Wieruszka.
[QUOTE]Z Wieruszkiem, a właściwie z Ziomkiem jest wszystko ok. Jest najlepszym psem na świecie! Szybko się przyzwyczaił do nas i do domu, jest bardzo grzeczny i faktycznie wierny i spragniony ciepła jak mało który pies :) Reaguje już na imię i umie siadać. Biegał już po łące bez smyczy, lubi jeździć autem, chyba mu dobrze :) Na razie nie miał jeszcze profesjonalnej sesji zdjęciowej. Na chwilę obecną mogę przesłać coś takiego. Jak będziemy mieć więcej to podeślę.[/QUOTE]
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/690/poziomek1.jpg/][IMG]http://img690.imageshack.us/img690/894/poziomek1.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/607/poziomek2.jpg/][IMG]http://img607.imageshack.us/img607/6009/poziomek2.jpg[/IMG][/URL]

Nt.erdelki nie wiemy, nie utrzymujemy juz bezposredniego kontaktu ze schroniskiem.
Wiemy tylko, ze mix jamnik szorstkowlosy trikolor z b.10 poszedl do adopcji.

Posted

[quote name='Ra_dunia']Hmmm... ciekawe skąd wzięła psa sprawdzonego na szczury? :( Biedna Kasiula :([/QUOTE]

Pani wybrala tego pieska, w poniedzialek ma jechac do niej:

[URL]http://chwiladlapupila.pl/informacje/smyk/[/URL]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...