Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='AgaG']W piątek kupię szelki i smycz, no i pontonik do spania:) choć nie wykluczam, by Daisy spała w łóżku. Moje psy są niestety zbyt nieporadne i stare, by wskoczyć, no i zbyt duże, by je podsadzać na łóżko, więc śpią w pontonikach;)
Rozważam zmianę imienia, bo Daisy mi się źle kojarzy z bohaterką "Wielkiego Gatsbiego". Zastanawiam się jeszcze może Gracja? albo Pusia? :)[/QUOTE]

Ale suczynka teraz bedzie miala wspaniale zycie!!! :multi: Nawet łóżko do dyspozycji! Dziekujemy AgaG za szanse dla niej! :loveu:

Co do imion to i Gracja i Pusia sa bardzo ladne... :loveu: Ja nadalam jej imie Daisy tak roboczo do ogloszen (wczesniej tyle lat byla bidulka bezimienna :-(). Jedna z moich suniek ma na imie Daisy i dlatego tak tymczasowo ja nazwalam. Ale, pewnie lepiej porzucic schroniskowe zycie wraz ze schroniskowym imieniem. Niech wszystko zacznie od nowa. :p

Posted

Suczka brazowa dla AgiG bedzie na swietlicy, przyzwyczai sie powolutku do wiekszego zamieszania i rozrusza troche. Prosilam tez o pomiar szyjki i klaty pod zakup szelek.
[quote] [B]Temat:[/B] Re: suczka brazowa
[B]Od: [/B]"schronisko" [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
[B]Data: [/B]Cz Maja 19 2011, 7:13 am

[COLOR=red][B]Weźmiemy ją dziś do nas i przygotujemy do drogi.[/B] [/COLOR][/quote]

Ze szczeniakow suczek czarnych podpalanych zostala tylko Anielka :placz: Wykupie jej pakiet ogloszen, niech juz idzie do domu.
[QUOTE] Temat: Re: Sterylki
Od: "schronisko" [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
Data: Cz Maja 19 2011, 7:03 am

Ta suczka jest od szczeniaka u nas ma ok 9 miesięcy. A te co mi Pani napisała tozostała tylko Aniela ta ostatnia.[/QUOTE]

[B]Kasiadaffik[/B], Hosse juz znalazlas. Pan Heniek bedzie na zmianie, to pomoże Ci zrobic filmik, albo nakreci takze, zeby Ciebie pieknoto bylo widac :cool3: Nie wierze, zeby wtedy Pan Pawel nie adoptowala Hossy.

Posted

[quote name='Ulka18']Suczka brazowa dla AgiG bedzie na swietlicy, przyzwyczai sie powolutku do wiekszego zamieszania i rozrusza troche. Prosilam tez o pomiar szyjki i klaty pod zakup szelek.


Ze szczeniakow suczek czarnych podpalanych zostala tylko Anielka :placz: Wykupie jej pakiet ogloszen, niech juz idzie do domu.


[B]Kasiadaffik[/B], Hosse juz znalazlas. [B]Pan Heniek bedzie na zmianie, to pomoże Ci zrobic filmik, albo nakreci takze, zeby Ciebie pieknoto bylo widac :cool3: Nie wierze, zeby wtedy Pan Pawel nie adoptowala Hossy[/B].[/QUOTE]

Nie ma to jak dobra reklama :diabloti:!
Baaaardzo się cieszę, że sunia dla AgaG dostała taaaaką szansę. To prawdziwy cud :loveu:.

Posted

hehe dokładnie, Kasia musi być na filmie !!! :)

A adopcja Daisy to naprawdę coś wyjątkowego... starsza suczka, taki nijaki kundelek, od zawsze w schronie... i jeszcze osoba z Krakowa po nią jedzie mimo, że tam też takich weteranek nie brakuje :roll:

W ogóle to wspaniałe, że AgaG bierze właśnie takie psiaki - bez szans na lepsze życie.
Podziękuję Jej osobiście w niedzielę :loveu:

Posted

[B]AgaG[/B], sunia ma nastepujace wymiary :
[QUOTE] Temat: Re: suczka brazowa
Od: "schronisko" [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

[COLOR=green][B]W szyi ma 28 cm a w klatce 53 cm[/B] [/COLOR][/QUOTE]
[B][COLOR=red]Daisy - ''bardzo fajny pies i strasznie się lubi głaskać''[/COLOR][/B] - juz jest na swietlicy.


[B]KasiaKia[/B], tak sie cieszymy, ze AgaG wezmie wlasnie bide z Mielca. AgaG ma wielkie serce, zna ja kazdy, kto ogladal program 'Kundel' na TVP3. W Krakowie tez sa staruszki, ale maja wielu wolontariuszy i spacery, w Mielcu psy w ogole nie wychodza z boksow. Daisy na pewno kilka lat nie opuszczala boksu, to musi byc straszne dla kazdego psa takie zamkniecie.


[B]Halcia[/B], w Sanoku szukaja wolontariuszy, ode mnie to 110 km, ale od Ciebie 70 km, prawie tyle co do Mielca. Popatrz jaki motywujacy watek i jacy fajni ludzie, cos sie dzieje, cos chca robic spolecznie i robia.
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/207528-Podopieczni-STOnZ-w-Sanoku-Potrzebujemy-wolontariuszy[/URL]!!!!

Posted

Ja teraz straszny nawał mam w pracy więc niestety przez jakiś czas nie dam rady nowych wątków zakładać. Jeszcze dzisiaj mi się pod klatką miauczące nieszczęście ze złamanym ogonkiem pojawiło i nie wiem co zrobić. Nawet się na miau zarejestrowałam, ale tam nie ma ruchu za bardzo. Ja go wziąć nie mogę a kociak strasznie przyjacielski do wszystkich lgnie, nawet Mela się nie bał. Boję się, że pod blokiem zamiast pomocy to tylko kopa dostanie. Od rana o nim myślę i się na niczym skupić nie mogę... Taka bieda chuda :( Ktoś go musiał wywalić z domu bo koniecznie chce wejść na klatkę.
Sorry za offa, ale mam załamkę. Psiakowi to wiem jak pomóc, ale kot? ja nawet kontenerka nie mam...

Posted

Aga,zastanowie sie,rozważe...Mielec to moje rodzinne miasto,sentyment przez wczesniejszego Kierownika....Mieszkanie w Mielcu,kilkoro znajomych....Sanok,gorsza dla mnie trasa,sama nie wiem,10lat może wystarczy?Bo ja tez kilka lat pomagałam Majce i kupe kasy tam tez zostawiłam.P Iza nie odwoływała zakazu wstępu????Widocznie odpowiada im to,ze nie bywamy,byle psy oglaszac, bo to kosztuje i kasę i duzo pracy.Za to nikt sie nie wtrąca,nic nie widzi....Budy głupie wolontariuszki załatwiły,garnki tez,sprzątac chciały....A co do psów...kazdy fajny i lubi sie głaskac,przeciez to wiemy,tylko kto zna te psy albo głaszcze?Rozpieszczone są tylko te pod ręką,w świetlicy.Kilka.

Posted

Dziękuję dziewczyny za podanie wymiarów suni :) już się nie mogę doczekać. Mam jeszcze pytanie co do karmy. Czy was w schronie psy karmione są suchym czy gotowanym jedzeniem? Bo nie wiem, co jej przygotować, żeby nie miała szoku żołądkowego. Moje psy jedzą karmę suchą specjalistyczną dla seniorów, no ale oczywiście też wypraszają różne pyszności.

Posted

W Mielcu jedza gotowane mielone mieso z dodatkiem warzyw z tego co wiem,w tym wszystko; podroby,pewnie troche kosci,a to chyba przemielone w mielarce....Kaszy w zasadzie nie jedza.Nie martw sie nawet jak ze dwa dni nie spasujesz jedzeniem.Sa psiaki wybrzydzajace i wszystkożerne.NIe wiemy co lubi sunia.Tam sucha karma rzadko jest podawana.Jedne jedzą chętnie inne nie.WYmiary podała Ci KIerownik schroniska .

Posted

[quote name='halcia']10lat może wystarczy?Bo ja tez kilka lat pomagałam Majce i kupe kasy tam tez zostawiłam.P Iza nie odwoływała zakazu wstępu????Widocznie odpowiada im to,ze nie bywamy,byle psy oglaszac, bo to kosztuje i kasę i duzo pracy.Za to nikt sie nie wtrąca,nic nie widzi....Budy głupie wolontariuszki załatwiły,garnki tez,sprzątac chciały....A co do psów...kazdy fajny i lubi sie głaskac,przeciez to wiemy,tylko kto zna te psy albo głaszcze?Rozpieszczone są tylko te pod ręką,w świetlicy.Kilka.[/QUOTE] [B]Halcia[/B], 10 lat to duzo, moze rzeczywiscie dosc. Ja przekroczylam 6 lat,tak jak inni doszlam juz do granic, rzygam tą darmocha, z ktorej mozna sie fajnie wysmiac po kątach. Z psami lubilam i lubie przebywac, to dla nich to wszystko. Przeciez dla nich powstalo schronisko.
Wydaje miesiecznie ponad 100 zl na samo allegro, ostatnio jeszcze wiecej, bo psy z DT i hoteliku maja pakiety ogloszen wykupione u CatAngel. Zalatwilam tez mase bud od 2005, stojaki na garnki, dach w kociarni, farbe, plytki, armature ; kase na nowe boksy, na szczepienia; adopcje. To wszystko zostalo dla psiakow. A ze nie widza nowych ludzi poza pracownikami, to dobrze, niech dziczeja, bedzie mniej adopcji, to znowu liczba psow wzrosnie i powiatowy bedzie mial co robic, o ile w ogole cos zauwazy. Sama swietlica to malo, podrostki i szczeniaki tez sa dzikie, widac po zachowaniu i na zdjeciach tez. Wiadomo to z 'zywych' przykladow.
Zakaz byl wydany pisemnie 29.3.2011 do konca przebudowy i przenosin psow, mysle, ze do konca roku jest spokoj z wolontariatem, o ile w ogole bedziemy go ciagnac. Strona bedzie dzialac do 30.6.2011, do tego dnia ja poprowadze,chyba, ze znajde nastepce z wolontariuszy. Strone robila Murka z Kuba i Adamem.

[QUOTE] Temat: Sterylki
Od: "schronisko" [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
Data: Pt Maja 20 2011, 7:35 am

[B][COLOR=green]1.Suczka mała biała w brązowe łatki (z Jedlicza 1 strona galerii )z hali- sterylka[/COLOR][/B]
[B][COLOR=green]2.Suczka mała brązowa jamnikowata ( Jedlicze ) z hali 1 strona galerii - sterylka[/COLOR][/B]
[B][COLOR=green]3. kocur - wykastrowany[/COLOR][/B] [/QUOTE]

[B][I]Suczka DAISY[/I][/B]
[QUOTE] Temat: Re: suczka brazowa
Od: "schronisko" <[email protected]
Data: Pt Maja 20 2011, 7:40 am

[COLOR=green][B]Daisy doktor powiedział że była sterylizowana[/B][/COLOR].[/QUOTE]

[B][I]Groszka[/I][/B] oddali, bo sie nie dogadal z psem rezydentem. Ciekawe czy w ogole sie starali, zeby psy sie dogadaly, czy oddali, bo nie chcialo im sie czasu poswiecic na zapoznanie. O doope rozbic takie adopcje, jak sie nawet wyrywkowo nie sprawdza, gdzie ida psy i co sie z nimi dzieje.

Posted

Ulubieniec Kasidaffik tez wrocil do schroniska. K..wa co sie dzieje z tymi ludzmi? lancuch i buda to dla nich standard czy co? Szlag trafi takie 'adopcje'.
[QUOTE] Temat: pies
Od: "schronisko" [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
Data: Pt Maja 20 2011, 8:05 am

[COLOR=red][B]Pies mix hasky/owczarek z Łańcuta ( 3 strona w adoptowanych) - wrócił do schroniska.Teraz jest na podwórku na łańcuchu koło boksu przedszkolnego.[/B][/COLOR]
[/QUOTE]

[IMG]http://www.mielec.bezdomne.com/galeria/hpim5322.jpg[/IMG] Mam nowe zdjecia i wstawie go ponownie na strone. DAJMY mu jakies imie, moze wreszcie szczescie sie do niego usmiechnie.

Posted

A czyw wiadomo przynajmniej dlaczego go oddali? Wiem, że rzadko pokruwa sie to z faktycznym powodem, ale może jednak, jakaś wskazówka.
Dramat dla tych psów.
Siedzę i myslę nad Groszkiem, bo taki fajny, mały pies.

Posted

Pytałam wczoraj czy to ten sam pies....dowiedziałam się, że nie.... że to nowy....
A miział się i wyglądał jak tamten(móoj ulubienie) więc mi strasznie pasowało, że to ten sam, mam kilka zdjęć z nim w domu, miziankowy jest niesamowicie i przepięknny!!! Oddany został, bo był na obejściu inwentarz i dusił.... tak sie dowiedziałam.

Posted

[quote name='kaskadaffik']Oddany został, bo był na obejściu inwentarz i dusił.... tak sie dowiedziałam.[/QUOTE]
Może Szarik , Cywil Wolf,Arktik ? Lupus ,jakoś tak inaczej ? duszenie kur...często tak robią północne a i kiedyś u naswcześniejsza ONka to robiła... jakby miał porządny kojec/w każdym razie przedzielony siatką od kur i by był spuszczany na dłuuugo gdyby kury były już zamknięte myślę,że byłby spokojniejszy...ale jak się dostał do kury to podejrzewam,że był na łańcuchu,bo dobry właściciel by coś zmienił by psa zatrzymać...dlatego ja na każdym ogłoszeniu piszę pies nie zostanie oddany na łańcuch!!

i wklejam tego podrostka bullowatego na wątek bulli.

Posted

Moje prośby sa takie: wykastrować młodego ptbullka/amstaffa, bo jest cudny, teraz siedzi z suczką, liże po rękach, żeby go ktos nie wypatrzył na rozmnażanie w wiadomym celu.
Wiem, że jest dużo psów, ale malamuta z 100 przenieść do większego boksu..... siedzi biedak w budzie, załamany jest total, jak nie ma gdzie bardzo się ruszyć, to bedzie coraz gorzej.
Piesek mój ukochany teraz 4 buda, jeśli się zgodzicie nazwać go LOBO jak mój to się ucieszę :)

Posted

widziałam młodego bulka, jest sliczny a co do kastracji to na bank trzeba to zrobic, nie wiem czy znacie historie Mailo, poszedł do domu z obietnica kastracji a wyszły z tego niezłe kwiatki potem. Jak widze jakies bulowate w schroniskach to serce mi peka, to takie wspaniałe psy a tak krzywdzone przez ludzi, zreszta jak cała reszta bid!!!:shake:

tu watek Mailo
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/142399-Przemily-Amstaff-Gliwice-MA-DOM[/URL]

Posted

Niech bedzie LOBO :D Tak go dam na strone.
[QUOTE] Temat: Re: pies
Od: "schronisko" [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
Data: Pt Maja 20 2011, 10:28 am

Zadusił dwie kury u sąsiada, ale ten pan pokrył stratę sąsiadowi i go oddał. Był wcześniej poinformowany że ucieka i musi mieć wysokie ogrodzenie, bo to mieszaniec haskiego i może się tak przytrafić jak go nie będą pilnować. [/QUOTE]

Jesli chodzi o bullka, to rzeczywiscie lakomy kąsek, zeby go tylko ci z Tarnowa nie wypatrzyli. Wolalabym go dac przez dziewczyny od astow do DT i potem miec kontrole nad domem jak w przypadku Fausta.

Bulli w schronisku jest coraz wiecej, ze 2 na pewno nieadopcyjne. Rozumiem, ze bullowate nie lubia innych psow,ale ludzi powinny tolerowac,a nie toczyc piane z pyska na ich widok (ten ciemny ast,ktory teroryzuje pozostale psy w boksie). Takie psy stanowia realne zagrozenie dla wszystkich i powinny byc bezwzglednie uspione. To jest kompletna nieodpowiedzialnosc trzymanie ich,to jak tykajaca bomba zegarowa. Jakby wypadly z boksu to zagryza wszyskie psy po drodze i ludzi pogryza. I tutaj nasze zdanie rowniez rozmija sie z tym, ze doktor nie chce takich psow uspic.

Posted

No i oczywiście wrócił pies, z adopcji którego tak bardzo się cieszyłam - wtedy jeszcze miałam inną wizję świata :-(

A wtedy dziewczyny mówiły, że nie ma co się cieszyć z takich adopcji psów na łańcuchach, bo nigdy nie jest wiadome co się z nimi później dzieje...

Niestety ale psy agresywne trzeba usypiać - i nie mam pojęcia dlaczego się tego w schronisku nie robi! Ja może nie mam doświadczenia w tych sprawach, ale popytałam, sprawdziłam inne schroniska i wszędzie psy najbardziej agresywne są usypiane, z powodów, które tu już zostały wymienione 100 razy, więc nie będę się powtarzać. Trzeba sobie wyobrazić właśnie taką sytuację, jaką przedstawiła Aga - jeśli pies wyrwie się... i co wtedy z takim agresorem? Jeśli jest szansa dla psa to ok - trzeba spróbować, ale wtedy nie trzymać go w boksie z innymi psami, bo to już podchodzi pod znęcanie się - psychiczne a i pewnie fizyczne, bo sama widziałam poranione psy.

Przykro mi, ale nie rozumiem zakazu przychodzenia z powodu pogryzień - bo rozumiem, że zostawienie ich samym sobie jest lepsze? Te psy na końcu schroniska, w małych boksach, bez kontaktu z człowiekiem to niby żyją spokojniej odkąd dziewczyny nie przychodzą?

Niektóre są zamknięte w boksie przez kilka lat... a ich jedyny spacer to chyba jeśli trzeba przenieść do innego boksu. Więc czy taki pies nie zasługuje nawet na te 5 min pieszczot lub zabawy z wolontariuszem?

Trochę serca, błagam...

Posted

[quote name='Ulka18']Niech bedzie LOBO :D Tak go dam na strone.


Jesli chodzi o bullka, to rzeczywiscie lakomy kąsek, zeby go tylko ci z Tarnowa nie wypatrzyli. Wolalabym go dac przez dziewczyny od astow do DT i potem miec kontrole nad domem jak w przypadku Fausta.

Bulli w schronisku jest coraz wiecej, ze 2 na pewno nieadopcyjne. Rozumiem, ze bullowate nie lubia innych psow,ale ludzi powinny tolerowac,a nie toczyc piane z pyska na ich widok (ten ciemny ast,ktory teroryzuje pozostale psy w boksie). Takie psy stanowia realne zagrozenie dla wszystkich i powinny byc bezwzglednie uspione. To jest kompletna nieodpowiedzialnosc trzymanie ich,to jak tykajaca bomba zegarowa. Jakby wypadly z boksu to zagryza wszyskie psy po drodze i ludzi pogryza. I tutaj nasze zdanie rowniez rozmija sie z tym, ze doktor nie chce takich psow uspic.[/QUOTE]

to przykre ale masz racje co do psów agresywnych, czasem ludzie potrafia wykoleic takiego psa juz na poczatku, jesli jest nieadopcyjny a jego przyszłosc na dalesz zycie jest taka ze spedzi je zamkniety w schroniskowym kojcu bo nie mozna nawet wejsc do niego to bardziej humanitarne jest uspienie! co to za zycie w stresie i za kratami! Tym bardziej ze bule to psy potrzebujace ruchu i bliskosci człowieka, żle znosza schroniskowy byt!
A Fauścika pamietam, sie chłopakowi poszczesciło, Donna chyba dalej za niem płacze w poduche ;)

Posted

Moze by zaprosic kogos z weterynarii powiatowej-mieleckiej,by wypowiedział sie na stronie dogomanii odnosnie pracy wolontariuszy z psami,/czy potrzebna socjalizacja/oraz tematu usypiania psów agresywnych,/dożywocie w schronisku,lub niebezpieczenstwo w przyp.adopcjii/tych z nowotworem/czy muszą docierpieć tak do końca, bez litości i odrobiny humanitaryzmu/i paru spraw które nas poruszają?

Posted

[B]Halcia[/B], dobry pomysl.
Opnia powiatowej weterynarii bylaby wazna, bo jesli oni np.nie widza sensu w wolontariacie, to bylaby to jakas zmowa. Co prawda dogomania jest to forum dla wolontariuszy, ale przeciez mozna wkleic maila z ta opinia. Doktor powiatowa byla ostatnio przeciez kilka godzin w schronisku, rozmawialysmy i wypowiadala sie, ze niektore psy powinno sie uspic i ze na zachodzie nierokujace psy sie usypia nie po 2-3 latach, ale znacznie szybciej, bo i tak dla nich nie ma szans. Za kierownika jeszcze byla lista psow zaleconych do uspienia.

W wielu sprawach i pogladach sie mijamy, np. w sterylkach, ktore sa robione tylko 'dla wygody wlascicieli' ! Pamietam to jak dzis. No fajnie, ze sterylki robi sie dla wygody wlascicieli, lepiej, zeby sie te wszystkie psy rozmnazaly jak popadnie, a suki szczenily co cieczke. Za duzo jest bezdomnych zwierzat w PL, zeby zabieg kastracji/sterylizacji uwazac za fanaberie obroncow zwierzat. To powinno byc obligatoryjne i niepodlegajace dyskusji, no chyba, ze wlasnie o to chodzi,zeby schroniska pękaly w szwach.

Posted

Zgadzam się. Poza tym co tu się nie zgadzać... pewne rzeczy są oczywiste i logiczne.

Zaraz wyjeżdżam do Mielca. Będę jutro cały dzień wolna, więc gdyby coś ktoś potrzebował to można do mnie śmiało dzwonić - 792 470 121

A w niedzielę zabieramy Daisy :multi:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...