Ulka18 Posted October 20, 2009 Posted October 20, 2009 Justynko, bedziemy Cie prosic o podrzucenie kocinki do Wawy. P.Kierownik jeszcze da znac. Odezwe sie na watku. Sa nowe psy w schronisku, prosimy o oglaszanie :modla: PS. To cud Kasi :fadein: [URL=http://img96.imageshack.us/i/1005845.jpg/][IMG]http://img96.imageshack.us/img96/1660/1005845.jpg[/IMG][/URL] Quote
kaskadaffik Posted October 20, 2009 Posted October 20, 2009 No dostałam się wreszcie:evil_lol: Aparat zepsuty, wię dorwala komórke jakąś, stąd zdjęcia mojej malizny słabiutkie, ale widać chłopaczka, swoja droga dzisiaj prawie cały czas przespał jak jesteśmy w domu :p noi nie bardzo chce jeśc nic... [IMG]http://images47.fotosik.pl/217/232be86dd4c2ec5emed.jpg[/IMG] [IMG]http://images38.fotosik.pl/213/128ae6dacf9fcf4cmed.jpg[/IMG] Tommy i Torino mają cafe i adopcje :) Quote
halcia Posted October 21, 2009 Posted October 21, 2009 Piekne masz "futro"Kasiu:evil_lol:,a z jedzeniem poczekaj jeszcze ze 2 dni,potem zaczniesz sie martwić.Czesto psiaki tak robia przez pierwsze dni w nowym domu....moze tęskni,moze zmiana tak spowodowała...odreagowanie... Quote
yoko100 Posted October 21, 2009 Posted October 21, 2009 [quote name='MagdaNS']Kasiu, świetnie wiadomości :multi: Super że następna psinka znalazła dobry i szczęśliwy dom :loveu: No i przede wszystkim fantastyczna sprawa, że tak ekstra się klimatyzuje :lol:. Powiem Wam, że ja cały czas "gryzę się" z tematem rzuconym w zeszłym tyg. przez dziewczyny, żeby do Kolusi wziąć Rufiego od Murki... Ja tam bym wzięła go nawet jutro, tylko jak TZ do tego przekonać, to nie wiem... No i tak naprawdę nie wiem, jak Kolusia by na to zareagowała, czy by to jej pomogło, czy zaszkodziło, no ale cóż - ja tam mogłabym nawet z nią pojechać na wizytę przedadpcyjną do Mruki :loveu: Miałaby randkę w ciemno z Rufim :loveu:[/QUOTE] OOO udalo sie wejsc na jedna stronke niewiem co sie dzieje.Madziu ja ci powiem zeja mialam przez 5 lat jednego psa byl troche niedobry nie potrafil sam zostawiac w domu ( tak strasznie to przezywal, rozrabial potrafil w domu wszystkie firanki ze zlosci posciagac, wersalke na sam srodek przesunac, dziury powygryzal we wszyskich plaszczach ze skory moich rodzicow:D:D:D itp) a odkad znalazlam Lene to mi sie chlopak uspokoil jak zostaje z Lena nie rozrabia zajecie maja miedzy soba bawia sie. Quote
halcia Posted October 21, 2009 Posted October 21, 2009 Grzenka przekazała do schroniska legowisko i gryzaczki.Dziekuje,zawiozę jak ta pogoda przestanie świrowac.A...prosiłam albiemu o zdjecia Zuli,bede przypominac. Quote
anciaahk Posted October 21, 2009 Posted October 21, 2009 Piękny jest ten TWÓJ psiak Kasiu. A z jedzeniem chyba nie co się martwić - mój Karmel początkowo też mało co jadł i panikowałam, czym go w schronie karmili. Stres minął i apetyt przyszedł. Gratki gratki!!!!! I powodzenia we wzajemnym docieraniu:). Quote
kaskadaffik Posted October 21, 2009 Posted October 21, 2009 No docieramy się:evil_lol: dotarł mi kurtki z wieszaka i zrobił sobie posłanko i lampkę spróbował czy smaczna, ale nauczymy gościa porządku:mad: Jeść już zaczyna powoli, bydlątko a je jak maluśki pudeleczek, leciutko z rączki przednimi ząbkami:lol: jest strasznie śmieszny, robi pozy niesamowite:evil_lol:dajemy radę:p Z bazarku skończonego w niedzielę jest 54zł, jedna smycz od Doktora ciotka za 10 kupiła więc 64zł, ale myślę że może poczekam aż 25.10 skończy sie ten drugi, tam jest dużo więcej i razem kasę przelejemy na co cza:p To tak dla odmiany, dzisiaj zjemy kawałeczek żaluzji, a co:diabloti: Chciałam wszystkim zainteresowanym koopka mego psa napisać, że zaczyna być normalna, a jedzonko to tak narazie z raczki od pańci. Ale rozkręcamy się:p Myślę że on ma 9 może 10 miesięcy, ale pewna nie jestem, do weta pójde chyba w przyszłym tygodniu, bo chce żeby się psiak pewniej poczuł z nami, to nie będzie miał takiego stresa, bo Daffika to musze wnosić i za pysk trzymać, co by nie pogryzł, bo się tak boi panicznie wetów:evil_lol: Quote
anciaahk Posted October 22, 2009 Posted October 22, 2009 No jak mu wredna ciotka jeść nie daje i głodny jest to co ma jeść! ;) Kasia może załóż mu wątek i galerię:). Quote
Ulka18 Posted October 23, 2009 Posted October 23, 2009 [B]Kaskadaffik[/B], nie rozpusc go za bardzo teraz z jedzeniem, bo potem sobie nie dasz rady. Dawaj to co normalny pies powinien jesc, jak mu zejdzie stres, to na pewno wroci apetyt. Na wszelki wypadek odrobacz goscia ze 2 razy, koopa przy stalej diecie i po odrobaczeniu powinna byc ok. Co moze pies robic w deszczowy dzien? [URL="http://img199.imageshack.us/i/img0121t.jpg/"][IMG]http://img199.imageshack.us/img199/5561/img0121t.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img23.imageshack.us/i/img0123ws.jpg/][IMG]http://img23.imageshack.us/img23/3902/img0123ws.jpg[/IMG][/URL] Quote
Justynna Posted October 23, 2009 Posted October 23, 2009 hehehe...To tak samo jak ja...Tylko, że łóżko mam troszkę większe :) [B]Aga[/B], to czekam na wieści dot. kocinki. A nie wiesz gdzie mam ją podwieźć? Stricte do W-wy czy gdzieś w ookolicach? I tak a propos transportu do W-wy, albo ja albo Sławek często jeździmy samochodem na trasie Mielec-W-wa wiec dawajcie zawsze znać jak będzie jakiś towar :) Quote
Basia1968 Posted October 23, 2009 Posted October 23, 2009 [B]Justynna[/B] a wchodziłoby w grę takie połączenie? zobacz [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=149260[/URL] Quote
halcia Posted October 23, 2009 Posted October 23, 2009 Super,ze w tym kierunku wiadomo do kogo sie zwrócic Justynno!Ja dzisiaj byłam na wizycie "poadopcyjnej":evil_lol::eviltong::evil_lol:u Kasi./nie kontrolnej!Kasia chciała psiaka pokazac/Ma pieszczocha nie z tej ziemi:loveu:Pomyłam w schr.troche garnków.Zdjec nie robiłam,bo aparat rozwalony.Budy jeszcze nie zrobione,ale lada moment.A psiak w deszczowy dzien zachowuje sie prawidłowo:loveu: Quote
yoko100 Posted October 23, 2009 Posted October 23, 2009 Jutro sie wybieram do schroniska bo kolega jest zainteresowany tym wilczurem z GRYFU:) Quote
halcia Posted October 24, 2009 Posted October 24, 2009 Super! Zawiadom czy sie sobie spodobali.W razie czego niech obejrzy oba ONki,sa fajne obydwa. Quote
yoko100 Posted October 24, 2009 Posted October 24, 2009 Mowil ze jak cos to wezmie tylko jemu sie strasznie spodobal ten wielki owczarek.Chce go wziasc na wies ale nie na lancuch tylko bedzie mial bude i ogrodek. Quote
halcia Posted October 24, 2009 Posted October 24, 2009 Oba sa wielkie,ten drugi siedział w boksie po Lorim.To tak na wszelki wypadek,gdyby nie wpadli sobie w oko z tamtym z Gryfu...Jestes pewna,ze nie łancuch,bo wiele osób tak zapewnia,a potem okazuje sie inaczej....:shake: Quote
yoko100 Posted October 24, 2009 Posted October 24, 2009 [quote name='halcia']Oba sa wielkie,ten drugi siedział w boksie po Lorim.To tak na wszelki wypadek,gdyby nie wpadli sobie w oko z tamtym z Gryfu...Jestes pewna,ze nie łancuch,bo wiele osób tak zapewnia,a potem okazuje sie inaczej....:shake:[/QUOTE] Wiesz Halciu ja tam pojade zobaczyc gdzie on to bedzie mieszkal bo jedziemy razem.Wiec jak bede wiedziec gdzie bedzie mieszkal to bede mogla sprawdzic to kiedys:evil_lol::diabloti: Quote
yoko100 Posted October 24, 2009 Posted October 24, 2009 [quote name='agusiazet']Yoko, to popytaj o Sarenka![/QUOTE] Jasne ze popytam pisalam na watku Sarenka ze sie cos dowiem :) Quote
kaskadaffik Posted October 24, 2009 Posted October 24, 2009 To trzymamy kciuki, żeby któryś Onek się spodobał, Sylwia pewnie będzie miała mozliwość obczaic czy nie na łańcuch:mad: Aga faktycznie z tym jedzeniem to chyba nic mu juz nie będę mieszać, bo mu cuda kupowałam bo taki bidny, a o 3 w nocy mnie zbudził, byliśmy na polu, omeczył się, a o 5 nie wytrzymał i narobił w pokoju:mad: A tabletkę mu dałam we wtorek:roll: Sylwia pisz jak tylko wrócisz czy się udało:razz: Quote
yoko100 Posted October 24, 2009 Posted October 24, 2009 [quote name='kaskadaffik']To trzymamy kciuki, żeby któryś Onek się spodobał, Sylwia pewnie będzie miała mozliwość obczaic czy nie na łańcuch:mad: Aga faktycznie z tym jedzeniem to chyba nic mu juz nie będę mieszać, bo mu cuda kupowałam bo taki bidny, a o 3 w nocy mnie zbudził, byliśmy na polu, omeczył się, a o 5 nie wytrzymał i narobił w pokoju:mad: A tabletkę mu dałam we wtorek:roll: Sylwia pisz jak tylko wrócisz czy się udało:razz:[/QUOTE] Napisze napewno napisze.Kasia ja z Lenka to samo na poczatku przezywalam ile sie z nia po nocach olazilam to sie w glowie nie miesci.Z miesiac ja meczylo.Co zjadla to oddawala.Niedlugo naoewno mu sie poprawi. Ten owczarek z gryfu jest jeszcze na kwarantannie takze i tak musi jeszcze poczekac.Ale obydwa sa sliczniutkie te owczarki sa na hali. Ten wyzel szczeniak tez zarezerwowany .Mlodziutki labrador to samo. Quote
Ulka18 Posted October 24, 2009 Posted October 24, 2009 [B][COLOR="#008000"]Blanco zostal adoptowany :multi:[/COLOR][/B] [QUOTE]Temat: Blanco Data: So Października 24 2009, 1:19 pm [B][COLOR="Green"] Blanco został odebrany w umówionym miejscu.[/COLOR][/B][/QUOTE] [B][COLOR="Blue"]Sterylki, kastracje.[/COLOR][/B] [QUOTE]Temat: sterylki Data: So Października 24 2009, 1:36 pm Wycięto kolejne piesy: Suczka czarna nowoprzyjęta Suczka z wyb.171 Suczka dzikawa z wyb.87 koło stodółki Pies kolbuszowiak Pies kudłaty wyb.4 Był również kastrowany właściwy Sarenek jednak jak doktor stwierdził odszedł za TM na serce. [/QUOTE] Na watku Buzki sa jego zdjecia. [B]Justynka[/B], podaj mi prosze komorke na pw, jesli sie zmienila. Dobrze byloby, zebys sie umowila z Kierownikiem w sprawie transportu kocinkki. Quote
halcia Posted October 24, 2009 Posted October 24, 2009 Super Blanco!Masz domek!Moze jeszcze temu ONkowi sie poszczęści...trzymam kciuki! Quote
kaskadaffik Posted October 24, 2009 Posted October 24, 2009 Blanco kochany powodzenia w pięknym mieście:p A Sarenek dostał szansę i nie doczekał, ale to życie nieraz smutne, jeden do domu, jeden....:candle: Ale wyciachanych:-o suuuupeeer:p Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.