Jump to content
Dogomania

MIELEC – zbiór linków wątków na dogo, psów ze Schroniska w Mielcu


Recommended Posts

już się nie mogę doczekać...

cały czas się zastanawiam jak pomóc tym psiakom :roll: bo widzę, że adopcje są prawie zerowe... i mam pewien pomysł, ale to jak przyjadę i zobaczę na żywo i dopytam się o szczegóły ;)
a jeśli chodzi o ogłoszenia to... teraz mam ogłoszeniowe urwanie głowy z powodu bazarku, ale jak znajdę chwilkę to się zgłoszę i poproszę o jakieś dane ;)

Link to comment
Share on other sites

Nie mamy żadnych wiesci o Falusiu.

Za to pies, ktorego dziewczyny probowaly zlapac od 3 tygodni na ul.Kosciuszki, okazal sie byc Czarnym Cudem wyadoptowanym kilka miesiecy temu do rzekomo dobrego domu w Mielcu. Z pewnoscia ktos go wyrzucil. Czip jednak pomogl, pies zostal zidentyfikowany i wlasciciel pewnie poniesie konsekwencje.

[COLOR=#800080]Dzisiaj niestety odszedl tragicznie za Tęczowy Most piesek LUCKY uratowany przez nas, wyciagniety z budy,gdzie by rzucony przez pracownikow, zoperowany przez dr Tomka Mrozowskiego na nasz koszt. Pies byl mocno skopany, mial pecherz poza otrzewna. Operacja sie udala, psinka dochodzil do siebie. Chodzil sobie po schronisku wraz z Alusiem, odrabial lata lancuchowego zycia.

[b]Kierowca, ktory przywiozl dary dla schroniska przejechal chodzącego po podworku Luckiego.[/COLOR] [/b] Nie wiem czy slepy ten kierowca czy co, czy pracownicy tak specjalnie zrobili,ze go nie zabrali.

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/96/dsc8228v.jpg/"][IMG]http://img96.imageshack.us/img96/5938/dsc8228v.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/62/dsc8238.jpg/"][IMG]http://img62.imageshack.us/img62/3866/dsc8238.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/28/dsc8250b.jpg/"][IMG]http://img28.imageshack.us/img28/351/dsc8250b.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/11/001kopiaz.jpg/"][IMG]http://img11.imageshack.us/img11/9716/001kopiaz.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Pracownicy nie reagowali....a byli przy tym.Ani psiaka nie przygarnel jak kierowca ruszał,ani kierowcy nie dali znaku.Po co?Przygłuchy psiak,powinien uważac sam.Bo pies ma myślec,ale ich to nie obowiązuje.Tyle psiak cierpiał,od niedawna zaczął odżywac,cieszyc sie życiem....

Link to comment
Share on other sites

Te pierwsze fotki, na ktorych AgaP trzyma go na rękach, sa zrobione zaraz po tym, jak wlazlam do budy i wyciagnelam biedaka. Ani nie warknal, taki byl zadowolony, ze wreszcie przyszedl ratunek. Kasia zalatwila dr Tomka i psina byl operowany, poniewaz podejrzewalysmy przerost i nowotwor prostaty. To sie okazal pecherz moczowy wykopany poza otrzewna, wepchniety w pachwine. Lakuś mieszkal w izolatce, na grzejniku prawie spal, tak lubil cieplo. Dla mnie to porażka i dramat, ze w czasach takiego bezrobocia takie darmozjady i nieroby 'pracuja' w schronisku. To jest banda, uklady i gownorobienie. Bo wolontariusze i tak przyjda i tak zrobia.

Link to comment
Share on other sites

Nie mogę!!! Kur...!!! Nie mogę... jak można przejechać psa na terenie schroniska?!?!

Faluś nieodnaleziony, na dodatek Czarne Cudo znów bezdomny... Wyć się chce!

Pracownicy, którzy nie zabrali psa przed wpuszczeniem auta powinny ponieść konsekwencje! Każdy jeden, który wtedy był!!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='halcia']Pracownicy nie reagowali....a byli przy tym.Ani psiaka nie przygarnel jak kierowca ruszał,ani kierowcy nie dali znaku.Po co?Przygłuchy psiak,powinien uważac sam.Bo pies ma myślec,ale ich to nie obowiązuje.Tyle psiak cierpiał,od niedawna zaczął odżywac,cieszyc sie życiem....[/QUOTE]
Tego się nawet nie da skomentować...

Link to comment
Share on other sites

To skandal co się dzieje w schronisku. Po prostu skandal.
Czy w tej chwili nadzór nad schroniskiem sprawuje UM?
Nie myslicie, że trzeba zainterweniować w UM? Tzn.osoby nie będące wolontariuszami powinny zadzwonić i poinformować o tym, że dysponują wiedzą o tym co wyprawiają pracownicy schroniska w ramach wykonywania obowiązków służbowych za publiczne pieniądze , i że podejście pracowników schroniska,zaczyna być znane w miejscach oddalonych od schroniska i samego Mielca i będzie zataczać jeszcze większe kręgi? Że może jak zaczną dzwonić telefony od osób postronnych to coś wreszcie ruszy? Podobna akcja w pewnym sensie ocaliła sandomierskie zwierzaki w maju ubiegłego roku przed wywózką do Białogardu...
Przecież wolontariusze wyprują sobie żyły a to w skali całości niczego na przyszłość nie zmieni...I tak to się będzie dalej kręcić:-(

Link to comment
Share on other sites

To i tak te darmozjady powiedza, ze wolontariuszki wypuscily psa na podworko. A urzedasy mieleckie przytakna, no jasne, wg nich psy maja by szczelnie zamkniete w boksach. Zadnych psow na swietlicy, na podworku, z przodu w tzw. ogrodku. Psow ma nie byc widac w ogole.
Wolontariuszki mieleckie byly na spotkaniu w ZUOKu, ktory prowadzi schron i niewiele to dalo. Wielokrotnie byly zglaszane uwagi mailowo, telefonicznie i sms'owo do szefa ZUOK'u. Niewiele to dalo. Tam rzadza uklady, bo na takie nieróbstwo to tylko uklady pomagaja,w innych miejscach nikt by takich pracownikow nie trzymal.

Link to comment
Share on other sites

Bezunia nasza dzis samodzielnie porządkowała wybieg:)Chodziła od kooo do kooo i przysypywała nosem ,piachem i sniegiem kooo!Kangur kuleje na tylną łapke/tzn nie stawiał jej/W boksie 60 krwawa galaretowata koooo.Stas ma schrzanioną kastracje...sa komplikacje.Po Ramzesa nie było fajnych ludzi.Raczej mysla o łancuchu i NIKT jakos nawet go nie pogłaskał/z tych co im sie podoba/Psy nakarmione na full.Barry dostał nowa piłeczke,a koc mu juz wyrzucono,miał fajny gruby,który wiozłam specjalnie dla niego.A na pewno nie załatwia sie na koc,wiec co komu przeszkadzało?A on zawsze lezy na zewnątrz,w budzie tylko sypia!
Grzenka samo miasto ma dokładnie w d.....najlepiej jakby psy popadały.P.z ZUOK usiłuje cos zrobic,ale miasto ucina wszelkie dyskusje.Nawet dzwonka do schronu nie zatwierdzili...

Link to comment
Share on other sites

I tak bedzie na wolontariuszy wszystko. Skonczy sie tym, ze psy wyzamykaja na gluche spusty w klatkach i boksach. Przeciez to nie sa ludzie, z ktorymi mozna rozmawiac. Zdjec nie ma zadnych jako dowodu dla siedzacych za biurkiem urzedasow. Bo ich by tylko chyba widok rojechanego psa ruszyl, o ile.

Link to comment
Share on other sites

Lucky przeszedł ogromna przemianę. Jak go Ulka18 wyciągnęła z budy, ledwo żył. Po zabiegu chodził obolały ze zwieszonym ogonkiem. Z dnia nan dzień weselał, nabierał wiary w ludzi, grzał się przy grzejniczku i cieszył wolnościa. Ogonek juz nosił do góry i drypcił po terenie jak motorek.Dzień przed smiercią wszedł na świeże posłanie przygotowane dla Kolorowego. Zaczął się tarzać jęcząc z rozkoszy. Trwało to chwilę a my śmiałyśmy się z niego do rozpuku. Dobrze mu było i tak nie wiele potrzebował do szczęścia, miska ciepłej zupy była dla niego rarytasem. Panowie przecież wiedzieli, ze on głuchy.
W sobotę już nikt nawet nie przewidział, że na teren wjedzie auto było juz dobrze po 13. Ale przyjechały dary. Ja byłam u psów na boksach kiedy to się stało.
Ale plama krwi była tuz przed bramą. A pracownik opowiadał mi potem jak po psie przejechało najpierw przednie a potem tylne koło...musieli to widzieć, bo siedzieli na murku budynku. Dlaczego nikt nie stał przy bramie jak samochód wyjeżdżał? Jak tam stał to przecież był o krok od psa ... Przecież ktoś ja musiał otworzyć kierowcy a potem zamknąć. Dlaczego nikt nie zamknął Luckiego ? " Bo przecież biegał z tyłu obok chłodni" i "zjawił się nie wiadomo skąd " przed kołami.
Najmłodsza wolontariuszka wyszła z budynku tuż po zdarzeniu, jak do mnie przybiegła to pierwsza moja myśl, ze przywieźli jakiegoś psa w ciężkim stanie..Tak wyglądała, a wśród ujadania psów ledwo usłyszałam co do mnie woła. Lucky nie cierpiał długo, zginął na miejscu Strasznie szkoda tego cichutkiego grzecznego pieska bo na 100% zabiła go ludzka głupota.

Link to comment
Share on other sites

Patrzyli na to i nie chciało im się nawet du... ruszyć, żeby przytrzymać psa albo chociaż pokierować kierowcą?!?! Bez urazy, ale ten kierowca był jakiś tirem, że aż dwoma kołami po nim przejechał i nie czuł?

Dawno nie byłam tak zła, a zarazem bezsilna...
Może wyślę jakiś list, że jako osoba odwiedzająca schron jestem zbulwersowana zachowaniem pracowników, ich nieróbstwem i zaniedbaniami.
Jestem też na dobrej drodze współpracy z jednym z portali mieleckich, już im mówiłam, że mój pierwszy temat to będzie schronisko. Jednym z moim marzeń jest napisać wreszcie jak wygląda prawdziwy obraz schroniska.

Pewnie to nic nie da, ale trzeba gnębić... trzeba walczyć.

Link to comment
Share on other sites

szczerze wierzyląm w too, ze jak mtoz wyleci ze schronu to będzie tam lepiej- porządny zarządca i super pracownicy,a tam dalej dziadostwo :( przecież w Milecu na pewno sa ludzie, którzy by chcieli tam pracować i wywiązywać się ze swoich obowiązków.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KasiaKia']Jestem też na dobrej drodze współpracy z jednym z portali mieleckich, już im mówiłam, że mój pierwszy temat to będzie schronisko. Jednym z moim marzeń jest napisać wreszcie jak wygląda prawdziwy obraz schroniska.
[/QUOTE] Portale mieleckie to pewnie malo kto tam normalny wchodzi, zazwyczaj bardzo żenujace sa tam komentarze pod artykulami o psach. Zalatwilam kącik adopcyjny w Korso, ukazal sie juz 3 razy i ZADNEGO normalnego domu nie znalazl zaden pies. To jest jakas masakra, jak ci ludzie z podkarp. sa niewrazliwi. Psy im sie tylko z wydalaniem kojarzą :-(

Kierowca, ktory przejechal Luckiego wg mnie normalny nie jest, to pies, ktory wazyl ok. 10 kg, a nie malenstwo, musial czuc ze go przejezdza. Strach normalnie, ze tacy idioci jezdza po drogach, strach, ze tacy idioci pracuja w schronie. Zaloze sie, ze mieli ubaw, ze nam na zlosc zrobia!

Link to comment
Share on other sites

A reszty obiecanych wybiegów jak nie było tak nie ma....wiec gdzie te psy mają spacerowac?Nawt dziura miedzy nowym a starym ogrodzeniem jest do tej pory i to my ją zasłaniamy czym sie da!Ludzie bezradnie chodzą wzdłuż ogrodzenia bo bramka zamknieta a dzonka dalej przy bramie nie ma.To jest normalne?Pracownicy siedzia w swietlicy i dalej cmią cygary;bo zimno,bo sie nie chce,bo jakos dzień zleci????

Link to comment
Share on other sites

Wybiegi byly obiecane, o juz niedlugo minie rok, jak nie bylo tak nie ma. Ja już nie mam zludzen :-(

Na pocieszenie wstawie zdjecia Hanki z b.107.
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/195/do1s.jpg/][IMG]http://img195.imageshack.us/img195/5076/do1s.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/689/do2y.jpg/][IMG]http://img689.imageshack.us/img689/7842/do2y.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/843/do3q.jpg/][IMG]http://img843.imageshack.us/img843/985/do3q.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/15/do4x.jpg/][IMG]http://img15.imageshack.us/img15/5672/do4x.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/845/do6r.jpg/][IMG]http://img845.imageshack.us/img845/3637/do6r.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...