Jump to content
Dogomania

Majk pojechał do nowego domu do Mikołowa. (trzymać kciuki)


Diabełek

Recommended Posts

[quote name='bela51']W dalszym ciagu nie ma wiadomosci z hotelu ?
Martwie sie o Majka.[/QUOTE]

Nie ma - lecz jak wcześniej wspominałam Eliza uprzedzała mnie o sytuacji - że może nie miec czasu - jednak zapewniała że jakby coś się stało to na pewno zadzwoni. Brak tel. świadczy raczej że nic się nie dzieje :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bela51']Nie mam powodów aby wątpic w odpowiedzialnosc wishiny.
Tylko baardzo boje sie ucieczek psów. A Majki chyba ma zadatki na uciekiniera :-([/QUOTE]

Wydaje mi się, że on był po prostu sfrustrowany i wkurzony, że znów ktoś go "zamknął" ( mimo tego, ze to hotel ). Poza tym miał biedaczek trochę stresu, nowi ludzie, podróż itp. Sama bym się wnerwiła na jego miejscu i też bym pewnie coś pogryzła. Z samochodu przez 3 godz. nie próbował się wydostać, tylko grzeczniutko leżał. Ale zobaczymy jakie będą wieści z hoteliku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kama79']Wydaje mi się, że on był po prostu sfrustrowany i wkurzony, że znów ktoś go "zamknął" ( mimo tego, ze to hotel ). Poza tym miał biedaczek trochę stresu, nowi ludzie, podróż itp. Sama bym się wnerwiła na jego miejscu i też bym pewnie coś pogryzła. Z samochodu przez 3 godz. nie próbował się wydostać, tylko grzeczniutko leżał. Ale zobaczymy jakie będą wieści z hoteliku.[/QUOTE]

Być może też pies myślał ze będzie wolny nowi ludzie auto, być może kojarzył samochód z domem - człowiekiem, bo ktoś go kiedyś miał.... I faktycznie jak pisze Kasia znów poszedł pod klucz i znów stres - pies uspakaja sie gryząc - bynajmniej tak mnie uczyli na pewnym kursie dotyczącym zachowania zwierząt. Poprzez gryzienie pies rozładowuje napięcie - pies nie ma na myśli ucieczki ale broni się przed nowa sytuacja a tym wypadku doszedł u Majkiego stres(nowe miejsce , nowi ludzie), a że pies inaczej nie potrafi się rozładować - to zaczął gryźć kojec ( bramę). Niektóre psy ujadają, rózne są zachowania zwierząt - znajomej pies, którego wzięła ze schroniska - bardzo nie lubił wanny- gdy sie chciało psa wykapać - to atakował nawet osoby które znał. Okazało się że w schronisku na siłe psy po pryskaniu ładowano do wanny i lano zimna wodą. I pies to zapamietał z przykrymi doznaniami. Długo trzeba było z nim pracować, ale teraz wskakuje sam do wanny i czeka. :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diabełek']Dziś- nie próżnuję - zrobiłam zarys wstępny ogłoszenia Majka - oto przykład (jeszcze wszystko zależy jakich informacji udzieli mi po obserwacji Eliza)- korekta mile widziana -------------> [URL]http://owczarki.eu/psiak/1920[/URL][/QUOTE]

Koniecznie powinnaś wstawić zdjęcie z drapankiem, tj.ostatnie z postu 328:cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kama79']Koniecznie powinnaś wstawić zdjęcie z drapankiem, tj.ostatnie z postu 328:cool3:[/QUOTE]

Zdjęcia mozna wstawić jeszcze inne ale nie mam :( oczywiście można zamienić lub dodać to z drapakiem :) - choć nie wiem które to jest ;)
Ale teść podoba się czy nie ?? :oops: Poproszę o uwagi :)

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, juz wszystko piszę.

Po pierwsze Majk żyje, kojec żyje, my też, ale ledwo... W nocy wstawaliśmy chyba z 5 razy żeby pójść i sprawdzić czy ok. Rozważałam zostanie w domu dziś, ale ponieważ noc minęła ok, a duszą na ramieniu zostawiłam psiaki.

Wróciliśmy do domku i... jest ok. Majk jest dopięty do budy. Spokojnie cioteczki, nie dzieje mu się żadna krzywda, o dziwo, śmiem zauważyć, że jest dużo spokojniejszy - może był psem łańcuchowym? W każdym razie krat nie gryzie, je spokojnie, wychodzi na spacerki, ma fajny kontakt z ludźmi, choć rano nawarczał na męża póki ten nie zdjął kaptura z głowy - stóż mu się włączył ;)

Bardzo ładnie chodzi na smyczy, nie szarpie łańcucha, ani smyczy na spacerkach. Zdecydowanie jest dużo spokojniejszy. Nie mam odwagi podpiąć go na smycz, bo co będzie jak przegryzie, a potem dostanie się do kraty? Wolę nie ryzykować. Nie chcę dopuścić żeby kiedykolwiek uciekł od nas z hotelu pies.

Pozostawienie psa poza kojcem odpada - kojce są po to, żeby pies był w nich bezpieczny, teren hotelu, to druga bariera. Łańcuch i buda w kojcu lub poza nim to prosty wybór - zarówno dla jego bezpieczeństwa jak i Gacka, który wszczyna awantury na widok Majka.

I na koniec, dziewczyny w ciągu dnia czas jest u mnie bardzo deficytowym towarem, wyjątkowo. Jestem jednak pod telefonem cały czas, jeśli nie mam zasięgu (a mieszkając na wygwizdowie czasem się zdarza) - zawsze oddzwaniam. Jakby któraś cioteczka czegoś pilnie potrzebowała, to niech dzwoni :) Mail i dogo tylko wieczorami i to nie zawsze - zależy, ile czasu spędzam z psami w hotelu. I jak słusznie zauważyłyście - jeśli nie dzwonię na alarm - to na pewno wszystko jest ok :) Jakby coś się działo od razu będę dzwonić do Kasi i pisać na dogo.

I już tak całkiem na koniec - poprawiłam rozliczenie, bo wydaje mi się, że Kasieńka machnęła się na niekorzyść Majka o dobę ;]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdyska25']a ja mam pytanie: czy hotelik w tej sytuacji nie ma możliwości zabrania psiaka do domu?
Czy jak na wątku hotelu jest napisane pies będzie musiał zmienić hotel?[/QUOTE]


Magdyska, na razie wygląda na to, że tylko pierwszy wieczór / noc przysporzył kłopotów. Majk na pewno był zestresowany... Wishina co wieczór zdaje relacjonuje wydarzenia, więc zobaczymy co powie nam dzisiaj... może znalazła jakiś sposób.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bela51']Gdzie jest napisane, ze Majki ma zmienic hotel ? :-([/QUOTE]
Nigdzie Belo nie jest napisane - Majk jest w hoteliku pod Wieliczką - czekamy na zdjęcia Chłopaka - i robimy mu ogłoszenia by znalazł domek :) po co ma zmieniać hotel?? Do hotelu pojechał by tam odpocząc od schroniska, socjalizować się, nabierać zaufania do człowieka ...

Ja osobiście czekam na zdjęcia Majka takie które sie by nadawały do ogłoszeń.

To jest link do hoteliku ---->> [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/240496[/url]

Edited by Diabełek
Link to comment
Share on other sites

Muszę to na pisać na wątku Majka - jak wcześniej czytałyście w 1-szym poście pies przebywał w magazynach i z informacji jakie mam przybywał tam dość długo w towarzystwie pracowników [B]nigdy nie był tam wiązany do budy[/B] (bo tam nie było budy), spał w szopce przy magazynach, dokramiany był przez facetów tam pracujących. Jednak nie dbano o jego zdrowie i pies z brudu sie rozchorował, sanepid powiedział NIE i pies został zabrany do schroniska w którym podjeto leczenie. W schronisku pies tez nie był nigdy wiązany, przebywał w izolatce w kojcu wewnętrznym. Nie niszczył nie szczekał, czasem popiszczał z tęsknoty za człowiekiem. I podrapał w karty od izolatki. Przepraszam ale nie jest dla mnie rzeczą miłą jak dowiaduję się ze pies jest w kojcu jeszcze wiązany na łańcuchu ( nie śpię po nocach) - dla mnie to jest drastyczna metoda zwalczania zapędów u psa. Proszę mnie źle nie zrozumieć - ale pies nie pojechał do hotelu po to by był wiązany i trzymany w kojcu ( bo w schronisku bezpłatnym - nie była tak traktowany) - oczekiwaliśmy by pies w hotelu socjalizował się, by dbano o niego, spacerowano z nim i by poczuł się wolny - a nie stłamszony tak jak w schronisku karatami. [B] Ja mam nadzieję że to jest sytuacja awaryjna - i zobaczymy zdjęcia Majka uśmiechniętego a nie zapłakanego i przykutego do budy.[/B]


I mam ile pytań - ile czasu pies jest przywiązany do budy ( chodzi mi o godziny)?
- ile czasu pies biega luźno po wybiegu, lub spaceruje na smyczy ?
- ile razy dziennie pies dostaje karmę i jaką ?
- czy ma stały dostęp do wody?
- ile czasu poświęcacie psu - chodzi o towarzystwo człowieka?

Edited by Diabełek
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diabełek']Muszę to na pisać na wątku Majka - jak wcześniej czytałyście w 1-szym poście pies przebywał w magazynach i z informacji jakie mam przybywał tam dość długo w towarzystwie pracowników [B]nigdy nie był tam wiązany do budy[/B] (bo tam nie było budy), spał w szopce przy magazynach, dokramiany był przez facetów tam pracujących. Jednak nie dbano o jego zdrowie i pies z brudu sie rozchorował, sanepid powiedział NIE i pies został zabrany do schroniska w którym podjeto leczenie. W schronisku pies tez nie był nigdy wiązany, przebywał w izolatce w kojcu wewnętrznym. Nie niszczył nie szczekał, czasem popiszczał z tęsknoty za człowiekiem. I podrapał w karty od izolatki. Przepraszam ale nie jest dla mnie rzeczą miłą jak dowiaduję się ze pies jest w kojcu jeszcze wiązany na łańcuchu ( nie śpię po nocach) - dla mnie to jest drastyczna metoda zwalczania zapędów u psa. Proszę mnie źle nie zrozumieć - ale pies nie pojechał do hotelu po to by był wiązany i trzymany w kojcu ( bo w schronisku bezpłatnym - nie była tak traktowany) - oczekiwaliśmy by pies w hotelu socjalizował się, by dbano o niego, spacerowano z nim i by poczuł się wolny - a nie stłamszony tak jak w schronisku karatami. [B] Ja mam nadzieję że to jest sytuacja awaryjna - i zobaczymy zdjęcia Majka uśmiechniętego a nie zapłakanego i przykutego do budy.[/B]

I bym chciała Elizę prosić o skany dokumentów odnośnie ukończonych kursów a ja prześlę skan dokumentów jakie ja posiadam, czyli legitymacji TOZ.[/QUOTE]


zgadzam się w 100%

Link to comment
Share on other sites

Trochę zmodyfikowałam jeszcze dodając pytania :) Które sa dla mnie bardzo istotne . Wiadomo że pytania nasuwają się z czasem :) bo spodziewałam się że bedzie tak jak opisywane jest na wątku hoteliku przypomne : [quote name='wishina']Psiaki spacerują po wybiegu 3 razy dziennie, w grupach lub osobno, w zależności od psich upodobań. Karmimy psy karmą (Brit Premium lub Arion) 2 razy dziennie, do tego owoce, warzywa i gryzaki (wszystko oczywiście ustalamy indywidualnie, jest możliwość specjalnego karmienia na psiej diecie oraz podawania leków).

Zapewniam stałą opiekę szkoleniowca i behawiorysty, czyli swoją [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] Sporządzam kompleksową ocenę psa i pomagam wybrać najlepszy dom opisując warunki i rodzinę, z jaką każdy psiak będzie czuł się najlepiej. Chętnie szkolę wolontariuszy i pomagam im ćwiczyć z psami dzieląc się swoją wiedzą, w wolnych chwilach sama również szkolę rezydentów.[/QUOTE]

Edited by Diabełek
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...