Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='paula_t']Zwróciłam Kudelkowej Skarbonce pieniążki za Czakusia:)[/QUOTE]

Paluszek tez dostanie miodek od Cioteczki Pauli ....jesteś Kochana wiesz? [URL=http://smayliki.ru/smilie-880746567.html][IMG]http://s14.rimg.info/94a667b0934ff96d706b81e3bdf54f72.gif[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='andegawenka']Paluszek tez dostanie miodek od Cioteczki Pauli ....jesteś Kochana wiesz? [URL="http://smayliki.ru/smilie-880746567.html"][IMG]http://s14.rimg.info/94a667b0934ff96d706b81e3bdf54f72.gif[/IMG][/URL][/QUOTE]


Bez przesadyzmu:eviltong:
Doszło już? :)

Posted

Witam, dzisiaj stwierdziłam, że muszę zacząć go przyzwyczajać do tego, ze mogę wziąć mu miskę. Skończyło sie na kilku warknięciach, na które reagowałam głosem i jednym ugryzieniem w ogóle bez ostrzeżenia, no cóż. Z tego co teraz czytam jednak, czy mam rozumieć, ze go nie przyzwyczajać tylko jak je zostawiać jednak samego sobie i pilnować tylko, żeby nie przeszkadzał Koce? Czaki nie warczy na mnie w innych sytuacjach, tylko z tą miską. Co do zachowania na spacerach, rzuca się w stronę ludzi i psów, nie wiem czy by ugryzł, ale wiadomo, lepiej nie sprawdzać.. I właśnie robi to tak, że nagle i podskakuje tak, że trudno mi go utrzymać, a mam jeszcze drugiego psa obok. Nie wiem, czy w ogóle powinnam przechodzić obok ludzi, z tym, że często to nieuniknione... Koka jest drażliwa, bardzo nam jej szkoda, ale teraz po prostu trzeba żeby Czaki jak najszybciej znalazł domek i "problem" dla niej z głowy. Właśnie w związku z tym mam prośbę, żebyście cioteczki w miarę możliwości też pomogły mi ogłaszać Czakiego, sama głównie przez szkołę nie dam rady tak często, a zależy mi, żeby trwało to jak najkrócej, tzn. trzeba zrobić wszystko żeby to krótko trwało. Myślę, że mogę liczyć na wsparcie. ;)

Posted

Ja się tylko martwię, co będzie gdy Czaki znajdzie DS i będzie się tak zachowywał jak teraz.
Trudno będzie na szybko znaleźć kogoś odpowiedniego, kto popracuje nad jego zachowaniem.
Ludzie często myślą, że psiak jest jak pluszowa zabawka, albo że jest bezproblemowy.
A co jeśli (odpukać) nie uda się w najbliższym czasie znaleźć domku????

Posted

[quote name='haliza']W poście 645 Ania ofiarowała pomoc na spacerku i myślę, że to dobry pomysł :-)[/QUOTE]
Bardzo dobry, dlatego napisałam żeby może na razie wstrzymać się z tymi ćwiczeniami z miską.
Myślę że Ania doradzi jak to robić , żeby nic złego się nie zdarzyło.

Posted

[quote name='Gabi79']Ja się tylko martwię, co będzie gdy Czaki znajdzie DS i będzie się tak zachowywał jak teraz.
Trudno będzie na szybko znaleźć kogoś odpowiedniego, kto popracuje nad jego zachowaniem.
Ludzie często myślą, że psiak jest jak pluszowa zabawka, albo że jest bezproblemowy.
A co jeśli (odpukać) nie uda się w najbliższym czasie znaleźć domku????[/QUOTE]


Mam podobne obawy niestety..

Posted

Czaki poczuł sie pewnie i pokazuje ząbki.
Ja proponowałabym, aby jednak wyprowadzac go na spacer samego. Wtedy łatwiej korygowac takie zachowania.
Z drugiej strony, nie ma co dramatyzowac, to mały psiak, ja znosilam przez 10 lat takie zachowania mojej poprzedniej Onki, ktora rzucała sie do wszystkich psow i ludzi .
Bardziej niepokoi mnie to warczenie przy misce. Tu jednak uwazam, ze steplkaa powinna go tego oduczac. Nie wiem w jaki sposob, bo zaden z moich psów tak sie nie zachowywał. Ale chyba w necie mozna poszukac njakichs wskazowek na ten temat.

Posted

[quote name='Ania102']Zaglądam do Czakiego a tu takie niepokojące sygnały. Tak od siebie napiszę, że najbardziej żal mi Koki. Wiem jak moje psy reagują jak przyprowadzam do domu ,,nowego,,. Zaczynają się problemy i wszystkie patrzą na mnie z wyrzutem ( kot nie stanowi takiego zagrożenia, bo jest traktowany słusznie jako inny gatunek w hierarchii, dlatego Koka lepiej tolerowała towarzystwo kocie)
Koniecznie Aniu okazuj jej większe zainteresowanie i czułość, przekupuj smakołykami. Widziałam ją i widać, ze to nerwowy psiak dlatego trzeba zminimalizować jej stres. Czaki z kolei pewnie wyczuwa jej nerwowość i może sam przez to jest bardziej drażliwy.
Zapewniłaś ze swoją rodzina cudowne warunki, mam nadzieję, ze poradzicie sobie z problemami bo tak młody pies nie może być przerzucany z miejsca na miejsce.
Warczenie przy jedzeniu jest dla mnie czymś naturalnym ale w związku z tym, że może ucierpieć na tym zarówno suczka jak i Czaki trzeba spróbować karmić je osobno. Za krótko Czaki u Ciebie jest żeby stawać między psami, czy próbowac zabierać mu miskę i stwarzać niepotrzebnie niebezpieczne sytuacje.

Aniu jak będziesz miała jakiś problem chetnie wybiorę się z Tobą na spacer i postaram coś doradzić, trochę psów przewinęło się przez moje życie i może będę umiała jakoś pomóc.

Czaki musi mieć poczucie bezpieczeństwa ale też trochę dobrych manier, koniecznie trzeba ustalić porządek jak pojawia się czerwone światło.[/QUOTE]


Może to i dobry pomysł zwłaszcza z reakcjami Czakiego na ludzi.. Tzn wygląda to tak, że Czaki na kogoś patrzy, zaczyna szczekać, skakać, moja Koka wtedy jeszcze większy hałas, niejednokrotnie przy okazji szczekają do siebie a ja nie potrafię ich uspokoić. Są osoby które mogą spokojnie obok nas przejść, ale jednak większość jest przynajmniej obszczekana..

Posted

[quote name='andegawenka']I jeszcze tu, tytuł Karmienie [URL]http://mals.pl/wychowanie-i-szkolenie/komunikacja-psow-i-zapobieganie-zachowaniom-agresywnym/[/URL][/QUOTE]

Tu jest wyjasnione czemu psy tak zachowuja się przy misce (kopiowanie jest zablokowane).

Posted

stepoeko ja też uważm, że to bardzo doby pomyzł z tym spacerkiem z Anią ;)
Aniu pięknie Ci dziękujemy, że możemy na Ciebie liczyć:loveu::loveu::loveu:
My niestety jesteśmy za daleko...:-(
Jeszcze w tym tygodniu zrobię ogłoszenia dla Czakiego :)Jeśli będzie ktoś dzwonił uczciwie opowiem o Czakim

Posted

Martwi mnie trochę ta sytuacja z Czakim.... :shake:
To młody psiak i na pewno dałoby się nad nim popracować,ale myślę,że większość tu z nas cięzko jest doradzić coś optymalnego ze względu na problem jaki się pojawił.Widzę,że stepelkaa robi wszystko co może chociaż same do końca nie wiemy co powinnyśmy robić. No i to jest problem.
Behawiorysta by się jakiś przydał....Bo moim skromnym zdaniem ogłaszanie go na obecną chwilę nie ma sensu.Kurczę ciotki kto weźmie psiaka,który rzuca się na ludzi na spacerze itd ?? No naprawdę wierzę Aguś,że Ty wszystko powiesz jak jest,ale w związku z tym szansę na takie dom bardzo maleją i de facto ogłoszenia nie mają sensu. :( A zaś u stepelkaa jest trudna sytuacja i rozumiem,że chciałaby aby jak najszybciej psiak zmienił miejsce,a najlepiej poszedł do DS. No i koło się zamyka :shake:

Posted

[quote name='Beatkaa']Martwi mnie trochę ta sytuacja z Czakim.... :shake:
To młody psiak i na pewno dałoby się nad nim popracować,ale myślę,że większość tu z nas cięzko jest doradzić coś optymalnego ze względu na problem jaki się pojawił.Widzę,że stepelkaa robi wszystko co może chociaż same do końca nie wiemy co powinnyśmy robić. No i to jest problem.
Behawiorysta by się jakiś przydał....Bo moim skromnym zdaniem ogłaszanie go na obecną chwilę nie ma sensu.Kurczę ciotki kto weźmie psiaka,który rzuca się na ludzi na spacerze itd ?? No naprawdę wierzę Aguś,że Ty wszystko powiesz jak jest,ale w związku z tym szansę na takie dom bardzo maleją i de facto ogłoszenia nie mają sensu. :( A zaś u stepelkaa jest trudna sytuacja i rozumiem,że chciałaby aby jak najszybciej psiak zmienił miejsce,a najlepiej poszedł do DS. No i koło się zamyka :shake:[/QUOTE]

moim zdaniem troszke przesadzacie....
piesek jest w nowym miejscu, świeżo po kastracji, to kolejny dom w krótkim czasie, w dodatku z nowym psem...
na pewno czuje się bardzo niepewnie, może nawet zagrożony, więc pokazuje zęby!!!!

żaden ze mnie behawiorysta...ale tak to widzę...
10 kg psa na smyczy można bez problemu utrzymać...dla stepelki to jest większy problem, bo jak wychodzi z dwoma- to tak, wtedy one się nakręcają nawzajem i jest prawdziwa tragedia...
ale ogłaszać go można z zaznaczeniem, że JEST TO IDEALNY PIES OBRONNY:D (oczwiście, pół żartem)...i znaleść mu dom, gdzie będzie jedynym psem!...sprawę warczenia przy misce też przekazać, ale i tu nie widzę tragedii....

pamiętam jak byłam dzieckiem i mieliśmy psa- Dżekusia, kiedyś jako dziecko podeszłam do jego miski (nieświadomie) i Dżekuś mnie ugryzł! nie do krwi, ale jednak...
moja babcia nie zbiła psa, nie kazała go uśpić, tylko nachyliła się nade mnie i dokładnie wytłumaczyła, bym nigdy więcej tego nie robiła, bo psy tego nie lubią!!! (tą starą mądrość przekazać nowym opiekunom):)

w domu gdzie Czaki będzie jedynym psem, jakieś 90% problemów o których wspominacie zostanie wyeliminowana...a przy odrobinie miłości- piesek całkowicie dojdzie do siebie!!!

Posted

[quote name='kiyoshi']moim zdaniem troszke przesadzacie....
piesek jest w nowym miejscu, świeżo po kastracji, to kolejny dom w krótkim czasie, w dodatku z nowym psem...
na pewno czuje się bardzo niepewnie, może nawet zagrożony, więc pokazuje zęby!!!!

żaden ze mnie behawiorysta...ale tak to widzę...
10 kg psa na smyczy można bez problemu utrzymać...dla stepelki to jest większy problem, bo jak wychodzi z dwoma- to tak, wtedy one się nakręcają nawzajem i jest prawdziwa tragedia...
ale ogłaszać go można z zaznaczeniem, że JEST TO IDEALNY PIES OBRONNY:D (oczwiście, pół żartem)...i znaleść mu dom, gdzie będzie jedynym psem!...sprawę warczenia przy misce też przekazać, ale i tu nie widzę tragedii....

pamiętam jak byłam dzieckiem i mieliśmy psa- Dżekusia, kiedyś jako dziecko podeszłam do jego miski (nieświadomie) i Dżekuś mnie ugryzł! nie do krwi, ale jednak...
moja babcia nie zbiła psa, nie kazała go uśpić, tylko nachyliła się nade mnie i dokładnie wytłumaczyła, bym nigdy więcej tego nie robiła, bo psy tego nie lubią!!! (tą starą mądrość przekazać nowym opiekunom):)

w domu gdzie Czaki będzie jedynym psem, jakieś 90% problemów o których wspominacie zostanie wyeliminowana...a przy odrobinie miłości- piesek całkowicie dojdzie do siebie!!![/QUOTE]


Zgadzam się z kiyoshi, Czaki wiele przeszedł w ostatnim czasie, nie czuje się pewnie.
U mnie nie wykazywał agresji, był uległy.

A może on na spacerach szczeka i zaczepia ludzi, bo po prostu broni stepelki i Koki, nie wiedząc że robi źle.

Posted

[quote name='Gabi79']Zgadzam się z kiyoshi, Czaki wiele przeszedł w ostatnim czasie, nie czuje się pewnie.
U mnie nie wykazywał agresji, był uległy.

A może on na spacerach szczeka i zaczepia ludzi, bo po prostu broni stepelki i Koki, nie wiedząc że robi źle.[/QUOTE]

dokładnie- to też może być powód, że on może chcieć bronić 'swojego stada'

Posted

[quote name='kiyoshi']dokładnie- to też może być powód, że on może chcieć bronić 'swojego stada'[/QUOTE]

Tak, a zważywszy na to jak wiele przeszedł może chce się "wykazać", aby znów nie został porzucony.
Tylko biedak nie wie, że sobie tym szkodzi

Posted

[quote name='kiyoshi'] pamiętam jak byłam dzieckiem i mieliśmy psa- Dżekusia, kiedyś jako dziecko podeszłam do jego miski (nieświadomie) i Dżekuś mnie ugryzł! nie do krwi, ale jednak...
moja babcia nie zbiła psa, nie kazała go uśpić, tylko nachyliła się nade mnie i dokładnie wytłumaczyła, bym nigdy więcej tego nie robiła, bo psy tego nie lubią!!! (tą starą mądrość przekazać nowym opiekunom):)
w domu gdzie Czaki będzie jedynym psem, jakieś 90% problemów o których wspominacie zostanie wyeliminowana...a przy odrobinie miłości- piesek całkowicie dojdzie do siebie!!![/QUOTE]
Dzięki Kioshi za te mądre słowa :loveu::loveu:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...