Jump to content
Dogomania

Retriever z Nowej Szkocji (prosimy zakladac oddzielne tematy)!


Recommended Posts

Próba kolejna...[IMG]http://images28.fotosik.pl/81/abab2ad2e6d6cdeamed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images29.fotosik.pl/82/ba5ccfde1aa401dcmed.jpg[/IMG]
[IMG]http://images29.fotosik.pl/82/86dd32fdd1d31844med.jpg[/IMG]
[IMG]http://images30.fotosik.pl/82/0cdaf9452d125a3emed.jpg[/IMG]
[IMG]http://images27.fotosik.pl/82/1de0436f821703e0med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Gola']no Pandisia pierwsze koty tffu psy za płoty GRATULUJE! wszystkiego dobrego na nowej ciekawej drodze zapewniam już nigdy nie bedzie tak samo:cool3: Gosia piekne to małe i pomyslec,że Draczka taka była hihi[/quote]
Chyba Blanol na świeżynkę Tollerową, nie Pandisia :cool3:

Blanol - ALE CUDEŃKO!!!!

Link to comment
Share on other sites

Bono głównie śpi, je i siusia. Bawi się tylko troszeczkę, ale bardzo stacjonarnie. Praktycznie wcale nie chodzi po mieszkaniu. Pilnuje się koszyka, w którym go przywiozłam i tam chyba się czuje najbezpieczniej. Rozmawiałam dzisiaj z p. Ewą i powiedziała mi, że tak zachowywać może się nawet 3 dni. Czy to naprawdę normalne?

[B]Toller-Fox[/B] serdeczne dzięki, za wpisanie Bono do bazy danych! Jak mam Ci przesłać fotkę do wykorzystania - na maila? Prześlę jak zrobię ładny portrecik.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='blanol']Bono głównie śpi, je i siusia. Bawi się tylko troszeczkę, ale bardzo stacjonarnie. Praktycznie wcale nie chodzi po mieszkaniu. Pilnuje się koszyka, w którym go przywiozłam i tam chyba się czuje najbezpieczniej. Rozmawiałam dzisiaj z p. Ewą i powiedziała mi, że tak zachowywać może się nawet 3 dni. Czy to naprawdę normalne?
[/quote]


Pandisia przywieźliśmy wieczorem i wtedy też był taki troszkę ostrożny .
Poznawał po kolei wszystkie pokoje , najpierw mieszkał w największym a
potem stopniowo powiększał znajomość nowego domku. Początkowo zamykaliśmy drzwi do następnych pokoi aby się nie bał i ograniczyliśmy jego
terytorium do kuchni , łazienki , przedpokoju i dużego pokoju. Gdy pierwszy stres minął sam poszedł poznać resztę mieszkania. Trwało to kilka dni.
ale superaśny malec , mojej córci też się bardzo podoba:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wiza']Wróciłam z wystawy, był Bilbuś (Gosia przekazałam im o tym że mają sie odezwać :D)
i była też niezgłoszona sunia Vanilka(albo Valijka) Virgo Vestalis. Mam foty Vanilki, niestety czas nie pozwolił na sfotografowanie Bilbka :([/quote]
A nie wiesz jak mu poszło? Bardzo bym chciała żeby ładnie :loveu: strasnie go polubiłam.
A my dzisiaj cały dzień prawie na polku, wieczorem trza będzie popracować jeszcze nad stroną, ale na razie świętujemy wolny dzień - byliśmy zgłoszeni do Przemyśla, ale już po wczorajszym Chorzowie nie musimy jechać :p więc cały dzionek spędzamy na psich rozrywkach :multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Czoko']Bono jest prześliczny i świetnie sobie poradziłaś z wklejeniem zdjęć!
[/quote]

Duża t tym Twoja zasługa, że ze zdjęciami się udało! Jeszcze raz wielkie dzięki!:lol:

[quote name='Gola']oj człowieczek się pomylił blanol przepraszam ;) a tu co nie którzy aferę robią od razu:evil_lol: to z emocji[/quote]

Jak dla mnie no problema;)

Link to comment
Share on other sites

[B]Blanol[/B] - po pierwsze to gratuluję bardzo uroczego maluszka! :loveu:

[B]Toller-Fox[/B] - dziś cały dzień spędziłam na zawodach, nie było się kiedy pochwalić :evil_lol: Ocena wybitnie obiecująca, lokata I :) Poszliśmy na BISy ale suczka odmówiła biegania ;)

Link to comment
Share on other sites

Martwię się!:oops:
Bono praktycznie cały czas śpi. Chodzi tylko jak chce pójść zrobić qpkę i wtedy kuleje! Widać, że ma problem z podniesieniem się, gdy mu pomagam, to łapki mu sie rozjeżdżają (mam drewnianą podłogę). No i jest po prostu smutny. Ja wiem, że to dla niego ogromny stres, ale to chodzenie mnie rzeczywiście martwi. Rozmawiałam dzisiaj z p. Ewą i mnie uspokajała, że 2-3 dni i wszystko wróci do normy. Zapewniła mnie, że dotąd nie kulał i nie miał problemów z chodzeniem. Może to dlatego, że tak mało się rusza? Dzisiaj odmówił suchej kolacji, zjadł za to ze smakiem 4 łyżeczki serka Danio.

Jak mam mu pomóc, czy dać mu trochę spokoju, czy być cały czas przy nim i co z tym chodzeniem???

Dodam, że ma teraz 7,5 tygodnia

Poradźcie proszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[LEFT][B]Blanol [/B]mój też odmawiał jedzenia w pierwsze dni ostrzegam jednak że
te psiaki to małe spryciarze jak będziesz mu dawała inne niż suche jedzenie może nie chcieć tego suchego . Na panelach też mój mały się rozjeżdżał.

Bardzo dużo spał i praktycznie na początku spał ,jadł ,kupkał i tyle go było widać. Ja dużo nosiłam go na rękach.
[/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

[B]Blanol[/B] - po pierwsze głęboki wdech i absolutny spokój. ażdy szczeniak jest inny, każdy też ma inny sposób radzenia sobie ze stresem - a JEST stresem oderwanie od matki, rodzeństwo itd.
Po drugie - czy na pewno to jest kulawizna? Małe szczeniaki śmiesznie strasznie biegają i chodzą - tak samo jak małe dzieci. Może to co dla Ciebie jest kuleniem, jest normalnym jego szczenięcym poruszaniem!
Łapki (tym bardziej że śliska podłoga) mogą się mu rozjeżdzać po prostu z braku koordynacji ruchów. Mógł też nie mieć do czynienia z taką nawierzchnią ;) i po prostu nie umie jeszcze po niej chodzić.
Co do jego braku apetytu - stres z reguły powoduje że apetyt spada. Daj mu czas, nie zmuszaj na siłę, miseczkę postaw w zacisznym kąciku, wogóle urządź mu tak przestrzeń żeby miał jak najbardziej przytulnie.
Ważne żeby pił- spróbuj go też pokarmić z ręki.

Link to comment
Share on other sites

[B]Blanol [/B]bardzo bym chciała pomoc wydaje mi się ,że trzeba mu trochę spokoju bo malec ma dużo wrażeń ale nie wiem czy dobrze myśle. Z Draką miała fajnie bo trafiła do nas jak były szczeniaki mojej goldenki i jakoś "wtopiła" się w tłum i została przyjęta jako jeden z nich. Draka przepadała za biszkopcikami namoczonymi mlesiem i serek biały lubiła zresztą do dziś jej zostało:)

Link to comment
Share on other sites

Dzięki dziewczyny!
Kulenie to wygląda tak, jakby ta łapka była zdrętwiała. A jak go unoszę to mam wrażenie jakby dupalek był za ciężki bo zaraz opada. A, jeszcze jak leży to nóżki tylne na żabę, czyli wyciągnięte do tyłu i jeszcze skrzyżowane.

Link to comment
Share on other sites

[B]Blanol [/B]mój jeszcze do teraz czasem na żabkę się kładzie także tym absolutnie się bym nie martwiła


Ja dzisiaj też chyba będę czuwała bo mój nie zjadł kolacji a na dodatek zwymiotował obiad i nie wiem co się dzieje . Miałam jechać jutro nad zalew żeby popływał ale w tej sytuacji nie wiem co będzie.

I znowu teraz chyba śniadanko. Nie wiem co robić.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...