masza44 Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 Mam nadzieję, że to mu pomoże. Trzeba chyba i stabilizować przewód pokarmowy i jednocześnie zwalczać bakterie/pierwotniaki czy cokolwiek to jest. Probiotyki to dobry pomysł. Puki ma biegunki i wymioty częste kroplówki. Makila ma rację mamy dobrego weta, moje szczeniaki wyciągnął w tydzień z cieżkiego stanu, szkoda, ze to tak daleko:( Quote
elik Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 Wnadziu, rozmawiałyśmy dzisiaj roano o tym, że konieczna jest hospitalizacja małego. Nie wiem czem,u o tym nie piszesz. Słuchajcie ta sytuacja trwa już zbyt długo, ile on jeszcze taki stan wytrzyma ? Przepraszam, ale rzyganie i sranie nie może trwać wiecznie, a tu na razie nie widać żadnej poprawy po ponad tygodniu leczenia. On w tym stanie przyjechał ze schronu. Wandzia w tym tygodniu ma intensywne leczenie i rehabilitację. Dla Niej to sytuacja ponad siły. Mały powinien znaleźć się w dobrej klinice pod stałą opieką weterynarza. Wandzia mogłaby go przywieźć pociągiem do Warszawy, ale nie wie, do której ewentualnie lecznicy można by go zawieźć. [SIZE=3]Moim zdaniem jest to jedyna szansa dla niego na przeżycie. U Wandzi w domu, pomimo Jej ogromnych wysiłków mały umrze.[/SIZE] Czy możecie polecić jakąś lecznicę w W-wie ? Quote
wiosenka Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 Można, polecić, ale w Siedlcach chyba jest chociaż jeden wet który się zna?, ja nie jestem taka pewna, że kolejna podróż zmiana otoczenia mu pomoże... Quote
an1a Posted February 11, 2013 Author Posted February 11, 2013 My sami jeździmy do Nowego Dworu Maz., bo dobrze diagnozujących wetów brak... a szkoda psa, żeby przeprowadzać kolejne eksperymenty z nieznanym wetem. Quote
Ritafi Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 Negra aby wyjść z tego stanu w jakim była dostawała 3 razy dziennie kroplówki dożylnie masę witamin i porządne leki na podniesienie odporności .Jak wymiotuje nie powinien dostawać nic do jedzenia tylko dużo kroplówek Quote
elik Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 [quote name='wiosenka']Można, polecić, ale w Siedlcach chyba jest chociaż jeden wet który się zna?, ja nie jestem taka pewna, że kolejna podróż zmiana otoczenia mu pomoże...[/QUOTE] To będzie podróż po życie. To już zbyt długo trwa. Ile taki maluch może wytrzymać ? Przecież wszystko co zje to z niego wylatuje. A Wandzia, też ile ona może znieść ? Musi pomyśleć także o swoim zdrowiu, czego nie może uskutecznić biegając kilka razy dziennie do weta i przeżywając wzloty i upadki małego. Wandzia ma zlecone i wyczekane wizytu u lekarza, a także rehabilitację. Nie da rady pogodzić tego wszystkiego z obowiązkami jakie wynikają z opieki nad chorym psiakiem. Czy to tak trudno zrozumieć. Po prostu nie da rady. Czy znacie lecznicę, którą można polecić ? Quote
an1a Posted February 11, 2013 Author Posted February 11, 2013 [url]http://www.wetmedyka24.pl/[/url] całodobowa Quote
wiosenka Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 Nie wiem,ale chyba jeśli miałabym wybierać, bo mowa o całodobowej pojechałabym do Multivetu. Dobrą lekarke mogę polecić też na Osowskiej, ale tylko do diagnozy bo nie działa 24 h. Jutro będzie po 15, można podjechać też PKS staje na Grochowskiej Quote
an1a Posted February 11, 2013 Author Posted February 11, 2013 Na Pradze Pn. jest jeszcze A-Z wet, nie wiem jaki mają poziom teraz, ale kilka lat temu jeździłam do nich ze swoimi tymczasami. Tylko byłoby fajnie, gdyby ktoś z nas mógł podjechać do lecznicy. Quote
wiosenka Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 Wszystko zależy na kogo trafisz, ale na Gagarina jeżdżą hodowcy nawet z małymi szczunkami... Quote
elik Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 (edited) [quote name='an1a']...Tylko byłoby fajnie, gdyby ktoś z nas mógł podjechać do lecznicy.[/QUOTE] To byłoby nawet konieczne, bo Wandzia nie da rady. Cały ten tydzień ma napięte terminy rehabilitacji i badań. Proszę zdecydujcie gdzie małego leczyć. Trzeba będzie Wandzi pomóc, bo Ona nie da rady nosić małego. Może go przywieź pociągiem do W-wy, ale ktoś musiałby go od Niej odebrać i zawieźć do lecznicy. [quote name='wiosenka']Wszystko zależy na kogo trafisz, ale na Gagarina jeżdżą hodowcy nawet z małymi szczunkami...[/QUOTE] Co to za lecznica, jak się nazywa ? Edited February 11, 2013 by elik Quote
elik Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 [quote name='wiosenka']Ja odpadam praca do 21 :(.[/QUOTE] Kto mógłby zawieźć małego do lecznicy ? Quote
wiosenka Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 A Ania Tygrysica jeździ do pracy? Bo może znów to jakoś połączyć? Quote
elik Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 (edited) [quote name='wiosenka']A Ania Tygrysica jeździ do pracy? Bo może znów to jakoś połączyć?[/QUOTE] Nie wiem w jakich godzinach rozpoczyna pracę i czy dałoby się to połączyć z zawiezieniem psiaczka do lecznicy, ale pomysł dobry :) Sprawdzę cz da się zrealizować. Edit Wandzia mówi (jest na rehabilitacji), że nie jest to realne. Ania jeździ do pracy bardzo wcześnie i nie dałaby rady zawieźć malca przed pracą, a trzymanie go w pracy przez wiele godzin nie wchodzi w rachubę. Edited February 11, 2013 by elik Quote
an1a Posted February 11, 2013 Author Posted February 11, 2013 Mogę go przewieźć do Konstancina i tam go też odwiedzać w razie potrzeby. W W-wie nie podejmę się, bo nie dam rady czasowo. Quote
elik Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 [quote name='an1a']Mogę go przewieźć do Konstancina i tam go też odwiedzać w razie potrzeby. W W-wie nie podejmę się, bo nie dam rady czasowo.[/QUOTE] Czy masz jakieś zdanie o tel lecznicy, czy leczyłaś juz tam jakieś zwierzaki, albo ktoś ze znajomych ? Quote
wiosenka Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 Dzwoniłam do Felisa jest opcja z pobytem, ale w tym momencie wszystko zajęte. Quote
elik Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 [quote name='wiosenka']Dzwoniłam do Felisa jest opcja z pobytem, ale w tym momencie wszystko zajęte.[/QUOTE] Dzięki, duża buzia :) Quote
an1a Posted February 11, 2013 Author Posted February 11, 2013 Leczyliśmy tam od początku naszą znajdę, szczepiliśmy pozostałe, Nero miał robione usg. Może by było taniej niż w samej W-wie. Trzeba by najpierw podzwonić i zapytać. Quote
wiosenka Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 A może na FB by ktoś się znalazł i przygarnął piesia na okres leczenia, kiedyś w szpitaliku miałam koszatniczke, nikt do niej przez noc nawet nie zajrzał i odeszła... Różnie to bywa z tymi nocnymi dyżurami. Stres, różne choróbska, osłabiony organizm jeszcze coś może złapać. Quote
elik Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 [quote name='wiosenka']A może na FB by ktoś się znalazł i przygarnął piesia na okres leczenia...[/QUOTE] Nie ma czasu na szukanie. Psiak dzisiaj, najpóźniej jutro musi znaleźć się w lecznicy. Może panikuję, ale jak na mój gust to on nie ma zbyt wiele czasu. Ciągle zwraca to co zje. Jak długo tak może pociągnąć. Przy takim braku pożywienia powinien mieć kroplówkę kilka razy dziennie, a on nawet raz dziennie nie ma, bo w warunkach domowych nie jest to możliwe. To bardzo ważna informacja [quote name='Ritafi']Negra aby wyjść z tego stanu w jakim była dostawała 3 razy dziennie kroplówki dożylnie masę witamin i porządne leki na podniesienie odporności .Jak wymiotuje nie powinien dostawać nic do jedzenia tylko dużo kroplówek[/QUOTE] Czy mały może mieć to zapewnione u Wandzi ? Pomimo Jej [SIZE=3]wielkiego[/SIZE] zaangażowania, niestety nie jest to możliwe. Quote
wiosenka Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 Na fotkach wyglądał, że podrósł? Trzeba też sprawdzić skóre, czy nie jest odwodniony. Przy tym systemie pracy nie mam jak się zaopiekować :(. Quote
elik Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 [quote name='wiosenka']Na fotkach wyglądał, że podrósł? Trzeba też sprawdzić skóre, czy nie jest odwodniony. Przy tym systemie pracy nie mam jak się zaopiekować :(.[/QUOTE] Oczywiście nie każdy może pomóc osobiście, ale jest nas tu sporo więc każdy pomoże, co może. Quote
elik Posted February 11, 2013 Posted February 11, 2013 [quote name='an1a']Leczyliśmy tam od początku naszą znajdę, szczepiliśmy pozostałe, Nero miał robione usg. Może by było taniej niż w samej W-wie. Trzeba by najpierw podzwonić i zapytać.[/QUOTE] Jeśli nie możesz to podaj nr telefonu lub nazwę lecznicy. Zadzwonię i spróbuję wypytać o koszty. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.