masza44 Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 Czy jest potrzeba DT dla jakiegoś szczeniaka? deklarowałam tutaj pomoc gdyby moja Ryśka poszła do domu, jeszcze na 100% nie wiem ale może jutro tak się stanie, jak trzeba to wezmę jakiegoś malucha ale jeśli macie możliwość przetrzymania ich w dotychczasowych DT to wolałabym nie brać bo w pseudoschronie w Olkuszu jest ze 4 maluchy które zamarzną jełśli nikt ich nie weźmie na DT i mój BDT to dla nich ostatnia szansa ( oprócz mnie nie zgłosił się na razie nikt). Te "Wasze" już zaopiekowane a tamte marzną głodne i może chore.Ewentualnie jeślli macie jakie DT w zanadrzu to może mogłybyście pomóc na wątku: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/223045-Pieski-wyci%C4%85gni%C4%99te-z-olkuskiej-mordowni-pod-moj%C4%85-opiek%C4%85-pilnie-szukaj%C4%85-dom%C3%B3w[/url] Quote
Mazowszanka13 Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 [quote name='lucky123']Ja już mam imię :) Kora :) Proste, a łatwe do zapamiętania :) Tylko o szczepionki mi chodzi, żebym wiedziała :) Aha, a nr tel podałam, bo mogę mieć problem z dogomanią - jutro przeprowadzka na duuuuże mieszkanie :) (specjalnie ze względu na dwa pieski :) )[/QUOTE] [quote name='wanda szostek']Twoja sunia jest u Mazowszanki o ile zrozumiałam nazwała ją Koko. Sunia nie była szczepiona w schronisku.[/QUOTE] Nazwałam ją Koko, bo nie miałą imienia, ale Ty decydujesz, bo idzie do Ciebie. Może być zatem Kora :) To ta w typie jamniczki, z tym, że nóżek nie ma bardzo krótkich. Umyłam obie, ma bardzo ładną, gęstą i lśniąca sierść. I straszna rozrabiara. W książeczkach są wklejone szczepionki [B]Nobivac DHP i Nobivac Rabies, [/B]zaaplikowane 9 i 10 stycznia. Ważne rok. Ale trzeba to sprawdzić, bo kiedyś szczeniaki na początku szczepiło się parokrotnie. I jeszcze przed wyjazdem do Krakowa sprawdzę po chipach czy to są ich książęczki, bo na obu jest napisane tricolor i nic więcej. Od biedy jamnikowatą można zaliczyć do trikolorów, bo ma łapki cieniowane, to tej długonogiej nie, bo jest cała czarna. Zdjęć jeszcze nie mam, bo wszystkie ruszone. Może wieczorem z pomocą TZ-a spróbuję wziąć je na ręce. Quote
masza44 Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 [quote name='an1a']Mamy ogrodzony ogród i szczepione psy, wychodzę z nimi tylko przed dom.[/QUOTE] ja też tak robię niech się pomału uczą czystości i hartują 5 minut im nie zaszkodzi jednorazowo jakbym mieszkała na osiedlu to bym nie puszczała ale we własnym ogrodzie bez kontaktu z innymi psami niż własne mozna Quote
enia Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 Transport z forum miau może chyba dwa maluchy zabrać, bo wiozą koty i coś tam jeszcze...nie znacie nikogo kto by jechał do Krakowa z Warszawy? pomóżcie mi szukać transportu, ciężko 4 psy komuś wsadzić bo to sporo zwłaszcza, że ktoś ma swoje jeszcze...i pasażerowie też jadą.. ponoć Figu jeździ, próbowałam pw wysłać ale ma zapchaną skrzynkę.... Quote
Makila Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 [quote name='masza44']Czy jest potrzeba DT dla jakiegoś szczeniaka? deklarowałam tutaj pomoc gdyby moja Ryśka poszła do domu, jeszcze na 100% nie wiem ale może jutro tak się stanie, jak trzeba to wezmę jakiegoś malucha ale jeśli macie możliwość przetrzymania ich w dotychczasowych DT to wolałabym nie brać bo w pseudoschronie w Olkuszu jest ze 4 maluchy które zamarzną jełśli nikt ich nie weźmie na DT i mój BDT to dla nich ostatnia szansa ( oprócz mnie nie zgłosił się na razie nikt). Te "Wasze" już zaopiekowane a tamte marzną głodne i może chore.Ewentualnie jeślli macie jakie DT w zanadrzu to może mogłybyście pomóc na wątku: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/223045-Pieski-wyci%C4%85gni%C4%99te-z-olkuskiej-mordowni-pod-moj%C4%85-opiek%C4%85-pilnie-szukaj%C4%85-dom%C3%B3w[/URL][/QUOTE] Do mnie mają przyjechać 3 sztuki :lol: A teraz okazało się, że chłopak to już taki podrostek a nie mały szczeniaczek i nie mam co z nim zrobić. Gdybyś mogła go wziąć to byłoby super. Quote
Mazowszanka13 Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 [quote name='enia']Transport z forum miau może chyba dwa maluchy zabrać, bo wiozą koty i coś tam jeszcze...nie znacie nikogo kto by jechał do Krakowa z Warszawy? pomóżcie mi szukać transportu, ciężko 4 psy komuś wsadzić bo to sporo zwłaszcza, że ktoś ma swoje jeszcze...i pasażerowie też jadą.. ponoć Figu jeździ, próbowałam pw wysłać ale ma zapchaną skrzynkę....[/QUOTE] [B]To ja proszę o pierwszeństwo, bo moje psy szlag trafi. A izolacja maluchom też nie służy.[/B] Do figu mam telefon, jeśli chcesz podam na PW. Do niej trzeba dzwonić do skutku. Ale ona jezdzi do Katowic. Z tego co pamiętam wyjeżdza z Warszawy w piatek póznym wieczorem. Quote
Makila Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 Czy dałoby się tak pozamieniać te maluchy, żeby do mnie przyjechały trzy które będą mogły być razem. Ja razem z ewu specjalnie dla maluchów kupiłyśmy klatkę, żebym miała je gdzie trzymać, a teraz okazuje się, że jeden to wcale nie jest mały szczeniaczek. Jeżeli one się razem nie dogadają to jest problem. Quote
Mazowszanka13 Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 (edited) Ode mnie ma przyjechać do Ciebie KIKI, "sfilcowana" czarnulka o melancholijnym spojrzeniu. [IMG]http://www.siedlce.pl/data/images/psy/01_2013/01,2013zbrojna1m.jpg[/IMG] We wcześniejszych wątkach była mowa o Jayo, która jezdzi do Krakowa. Ja jej nie znam. A z nią rozmawiałaś Enia ? Edited January 21, 2013 by Mazowszanka Quote
wanda szostek Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 [quote name='an1a']Wkłułam się na karku, strasznie piszczała. Rozmasowałam jej kark i już była spokojna, ale chyba szczypiące są te zastrzyki.[/QUOTE] An1a sprawdź co to za lek. Dzwoniłam był drugi lekarz powiedział, że to pewnie antybiotyk, który barała w sobotę Linkospektrin (nie wiem czy dobrze napisałam) 0,5 ml. On jest przezroczysty, piekący a szczególnie jak się da za płytko czyli wśródskórnie. Quote
enia Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 [quote name='Mazowszanka']Ode mnie ma przyjechać do Ciebie KIKI, "sfilcowana" czarnulka o melancholijnym spojrzeniu. We wcześniejszych wątkach była mowa o Jayo, która jezdzi do Krakowa. Ja jej nie znam. A z nią rozmawiałaś Enia ?[/QUOTE] ja nie, Wanda miała ustalać, ale chyba nic z tego.... na miau jest transport w sobotę, ale tylko dla dwóch, więc zaklepię dla Twoich Mazowszanko. Póki jest. Quote
Mazowszanka13 Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 [quote name='enia']ja nie, Wanda miała ustalać, ale chyba nic z tego.... na miau jest transport w sobotę, ale tylko dla dwóch, więc zaklepię dla Twoich Mazowszanko. Póki jest.[/QUOTE] To dziękuję bardzo :) To powtórzę, mam jeden kontenerek plastikowy po króliku (koci), gdyby trzeba było drugi to popytam. Quote
wanda szostek Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 [quote name='Makila']Czy dałoby się tak pozamieniać te maluchy, żeby do mnie przyjechały trzy które będą mogły być razem. Ja razem z ewu specjalnie dla maluchów kupiłyśmy klatkę, żebym miała je gdzie trzymać, a teraz okazuje się, że jeden to wcale nie jest mały szczeniaczek. Jeżeli one się razem nie dogadają to jest problem.[/QUOTE] Oba, które są u mnie i mają jechać do Ciebie to są pieski gdzieś do wpół łydki.Może by się dogadały, ale ten trzeci to straszne chucherko, chudzinka i te duże by ciągle go kotłowały. Quote
enia Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 [quote name='Mazowszanka']To dziękuję bardzo :) To powtórzę, mam jeden kontenerek plastikowy po króliku (koci), gdyby trzeba było drugi to popytam.[/QUOTE] One muszą jechać w kontenerku jednym lub w dwóch, taki jest wymóg. A powiedz jak się czują, jedzą, bawią się itp? bardzo dały się we znaki? może jakaś fotka...:) Quote
wanda szostek Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 (edited) Dzisiaj na spacerze w południe najadłam się porządnego strachu. Ja prowadzam psy na smyczach flexi taśma na 80 kg. Takie kupiłam bo różne psy do mnie przychodzą więc te są uniwersalne. Jak pisałam psiaczki się plączą i ciągną szarpiąc więc w pewnym momencie smycz z jamnikiem wysunęła mi się z dłoni a pies oszalały zaczął uciekać. Całe szczęście, że uciekł pod samochody na parkingu a nie wypadł na jezdnię i trafiła się studentka, która pobiegła mu na przeciw i wyciągnęła spod samochodu. Nauczyły się już wchodzić po schodach. Jamnikowaty ma kłopoty ze schodzeniem. On jest dłuższy niż jamniki. Dla niego czym mniej schodów to lepiej. Dzisiaj w południe kupki były już na dworze, ale siusiu to leją w domu. Może do piątku jakoś wytrzymam z tymi spacerkami i uda się je przyzwyczaić do załatwiania potrzeb na dworze Edited January 21, 2013 by wanda szostek Quote
Mazowszanka13 Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 [quote name='enia']One muszą jechać w kontenerku jednym lub w dwóch, taki jest wymóg. A powiedz jak się czują, jedzą, bawią się itp? bardzo dały się we znaki? może jakaś fotka...:)[/QUOTE] One same w sobie nie są takie męczące, ale sytuacja izolacji od moich psów trochę mnie męczy. One urzęduję w łazience i śpią w kartonie z którego wychodzą kiedy chcą. Łazienka jest wielkości pokoju i mają zapalone światło. Pod moją kontrolą wyprowadzam je na spacer do sypialni, gdzie kombinują co by tu zezreć. Obie pragną kontaktu z człowiekiem. KOKO jamniczkowata jest bardziej otwarta, wspina się na kolana i bawi w podgryzanie. KIKI jest bardzo powściągliwa, nie bawi się ze mną. Obie lubią zasypiać w moich ramionach. Są tak inne, że trudno powiedzieć, która mi się bardziej podoba. Daję im jeść parę razy dziennie, ale w małych ilościach, bo rzucają się na jedzenie jak głodomory. Jedna z nich (chyba KIKI) robi na gazetę, druga, niestety, obok. Zdjęć nie mam, bo te które robiłam sama są wszystkie ruszone. Może z mężem się uda. Quote
ewu Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 [quote name='enia']One muszą jechać w kontenerku jednym lub w dwóch, taki jest wymóg. A powiedz jak się czują, jedzą, bawią się itp? bardzo dały się we znaki? może jakaś fotka...:)[/QUOTE] [B]ania1a ma mój duży kontenerek, weźcie od niej ja sobie od Anetki odbiorę. Dwa szczeniaki bez problemu pomieści:) [/B] Quote
wanda szostek Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 A jak planujecie odebrać te ode mnie w piątek bo w sobotę to chyba za późno? Quote
ewu Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 [B]Ile kosztuje szczepienie piesków w Warszawie, czy one są odrobaczone? Musimy to pilnie zrobić , błagam pomóżcie zebrać pieniądze na ten cel.[/B] Quote
wanda szostek Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 Enia tak jak mówiłam te maluszki ode mnie są też zaczipowane. Znalazłam w szufladzie dokumenty. Quote
wanda szostek Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 (edited) [quote name='ewu'][B]Ile kosztuje szczepienie piesków w Warszawie, czy one są odrobaczone? Musimy to pilnie zrobić , błagam pomóżcie zebrać pieniądze na ten cel.[/B][/QUOTE] Nie wiem jak w Warszawie u mnie 50,00 ale powiedziała lekarz (wiedziała, że jest więcej), że przy większej ilości będzie taniej więc pewnie takie maluchy po 45,00 by wyszły. Przykro mi, ale nie mam jak się dołożyć do szczepień. Jeszcze wiszę z rachunkiem u pierwszego weta. Śpieszył się wtedy na jakieś zebranie i miałam uregulować na drugi dzień, ale na drugi dzień poszłam wcześniej z maleńką do drugiego. Bardzo źle się czuła i nie chciałam czekać. Edited January 21, 2013 by wanda szostek Quote
Mazowszanka13 Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 ewu, wygląda na to, że moje szczepione. W książeczkach są wklejone szczepionki [B]Nobivac DHP i Nobivac Rabies, [/B]zaaplikowane 9 i 10 stycznia. Ważne rok. Ale upewnie się jeszcze u weterynarza, bo kiedyś szczeniaki na początku szczepiło się parokrotnie. I sprawdzę po czipach czy to ich książeczki. Quote
an1a Posted January 21, 2013 Author Posted January 21, 2013 Beżowa szczepiona na wściekliznę i wirusówki 27 listopada. Ma chip. Podpalana jest po kolejnym zastrzyku, trochę szczypał, ale zniosła lepiej niż wczoraj. I tabletki na robale mają, za tydzień podajemy :) Quote
wiosenka Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 Ostatnie szczepienie na wirusówki jest około 12 tygodnia. Ważne żeby były skutecznie odrobaczone. Quote
Mazowszanka13 Posted January 21, 2013 Posted January 21, 2013 (edited) Niewiele widać, ale nie jestem w stanie zrobić lepszych. One są w ciągłym ruchu. [IMG]http://img541.imageshack.us/img541/7383/001emp.jpg[/IMG] Kotłowanina na łóżku. [IMG]http://img51.imageshack.us/img51/1577/002zxd.jpg[/IMG] A tu biegi. Jak widać nóżki nie całkiem jamnicze, ale charakterek.... Edited January 21, 2013 by Mazowszanka Quote
an1a Posted January 21, 2013 Author Posted January 21, 2013 Jak dla mnie to ta zmechacona jest trzecią siostrą... Wyglądają identycznie, a te też mają więcej niż 8 tyg., zęby im się już rozeszły. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.