Greven Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 Smallpati, ale powiedz - zamieżasz mieć od niej szczeniaki? Quote
NightQueen Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 raczej nie , ale zamierzam jej skobinowac kolezanke, choc przypuszczam ze jakby szczeniaki miala to by odrazu poszly (bo znajomoi mimo ze jej nie rozmnazam pozamawiali na wszeli wypadek szczenniaki :P poszlyby i to w dobre rece wiem bo tych sasiadow znam od 15 lat!i wiem zeby ich do schroniska nie oddali) ale rozmnazac jej nie bede :P a szkoda bo by miala urocze dzieci hehe Quote
Chefrenek Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 [quote name='smallpati']raczej nie , ale zamierzam jej skobinowac kolezanke, choc przypuszczam ze jakby szczeniaki miala to by odrazu poszly (bo znajomoi mimo ze jej nie rozmnazam pozamawiali na wszeli wypadek szczenniaki :P poszlyby i to w dobre rece wiem bo tych sasiadow znam od 15 lat!i wiem zeby ich do schroniska nie oddali) ale rozmnazac jej nie bede :P a szkoda bo by miala urocze dzieci hehe[/quote] O kurde :-o Quote
Andevil Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 Beztroskie rozmnażanie kundli / mieszańców, psów niby rasowych z pseudohodowli to skrajna nieodpowiedzialność. Ciekawe, jaką smallpati ma gwarancję, ze szczeniaki będą (o, przepraszam, byłyby) podobne do mamusi. A geny tatusia to pies?(nomen omen). I skąd takiego tatusia wziąć? Wszystko opada, nie tylko ręce:diabloti: Quote
sugarr Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 smallpati, ode mnie rada - wysterylizuj sunie, żeby nigdy nie pokusiło Cię o rozmnażanie i żeby nigdy nie mogło dojść do rozmnażania. Nigdy nie wiesz co się stanie, możesz psa pilnować jak miliona dolarów, ale pewnego dnia ucieknie, wróci szczenna, może się też stać cokolwiek innego. To naprawde nie zaszkodzi suni, a jest tak dużo bezdomnych kundli, że nie ma potrzeby zwiększania ich liczby. To nie jest atak w Twoją strone, to tylko dobra rada i zarazem prośba. Quote
NightQueen Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 [quote name='Andevil']Beztroskie rozmnażanie kundli / mieszańców, psów niby rasowych z pseudohodowli to skrajna nieodpowiedzialność. Ciekawe, jaką smallpati ma gwarancję, ze szczeniaki będą (o, przepraszam, byłyby) podobne do mamusi. A geny tatusia to pies?(nomen omen). I skąd takiego tatusia wziąć? Wszystko opada, nie tylko ręce:diabloti:[/QUOTE] pewnie dopuscilabym ja z yorkiem, a szczeniaki nie musz wyjsc takie jak ona, ci ludzie co chca jej szczeniaki dobrze wiedza ze to mieszanka, mieli juz psy (kundelki) wczesniej i nie wydaje mi sie zeby im to przeszkadzalo jak szczeniak bylby wiekszy od Moli!! Quote
Chefrenek Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 [quote name='smallpati']pewnie dopuscilabym ja z yorkiem, a szczeniaki nie musz wyjsc takie jak ona, ci ludzie co chca jej szczeniaki dobrze wiedza ze to mieszanka, mieli juz psy (kundelki) wczesniej i nie wydaje mi sie zeby im to przeszkadzalo jak szczeniak bylby wiekszy od Moli!![/quote] No tak bo jak pokryjesz yorkiem to się wszystko wykasuje i wyjdzie shih tzu :shock: :shock: :shock: ps. ile ty masz lat? Quote
NightQueen Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 [quote name='Chefrenek']No tak bo jak pokryjesz yorkiem to się wszystko wykasuje i wyjdzie shih tzu :shock: :shock: :shock: ps. ile ty masz lat?[/QUOTE] noi co za roznica co by z tego wyszlo? Bylby pies i znalazlabym mu domek, a jak nie to bym zosatwila go u siebie (i tak msyzle nad nastepnym psieakiem) A co wiek ma do rzeczy? Quote
NightQueen Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 Ja nie mowie ze potrafie znalesc kazdemu pus doam,, ale moj przypadek jest innym, bo jak wspomnialam szczeniaki poszlyby do moich sasiaadow!!! A tak wogole to wiem co jest w schroniskach, bo sam jezde niedaleko mojej miejscowosci tez jest schronisko! Quote
sugarr Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 To jeżeli sąsiedzi są chętni na psy, to poszukaj ładnych szczeniaków i zaproponuj im te biedactwa, które marzną gdzieś na działkach, dokarmiane przez wolontariuszki, przez nikogo nie chciane, nigdy nie kochane. Nie rusza Cię to? Nie wolałabyś pomóc takiemu maleństwu? Skoro oni i tak wiedzą, że to kundle, mieszanki. I jeszcze raz proszę, przemyśl poważnie sterylizację. Quote
NightQueen Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 noi tu sie pojawia pewnie problem bo ci ludzie nie chca psa ze schroniska, nie chca zadnego rasowego oni sa poprostu zakochani w mojej Moli i tylko jej dziecko albo zadne! ale dalej nic nie mowie ze ja rozmnoze Quote
sugarr Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 No to dziwni ludzie, może trzeba by się zastanowić czy warto im dawać psa pod opiekę, za rok zobaczą innego psa i co wtedy? Powiedz sąsiadom, że psów bez rodowodu się nie rozmnaża. I zapytaj co jest złego w szczeniakach ze schroniska... Bo ciekawa jestem, skoro nie musi być rasowy. Quote
NightQueen Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 nie chodzi o to czy jest cos dla nich gorszego a cos innego mniej, chodzi o to ze np.sasiadka z tej samej klatki , miala dlugo sunie kundelka ale ze strosci musiala ja uspic, powiedziala ze juz psa nie chce miec ale teraz jest tak zakochana doslownie w Moli ze ciagle mi ja bierze i bawi sie z nia calymi dniami :D i to dlatego chce wlasnie od niej dziecko a nie innego psa Quote
sugarr Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 To ja już tylko powiem - bądź mądrzejsza od sąsiadów i przekaż im wartościowe informacje na temat adopcji cudownych, równie pięknych szczeniaków, do wyboru do koloru. I o tym, że psów bez rodowodu się nie rozmnaża, tak jak mówiłam i tak jak powie Ci każdy dogomaniak - mamy zbyt dużo niechcianych mieszańców - nie trzeba nowych. Jeżeli jest domek czekający na psiaka, to trzeba za wszelką cenę umieścić w nim jakiegoś psiaka w potrzebie, aby zmniejszyć ich ilość a nie specjalnie "produkować" nowego. Przepraszam za takie określenie... I to już na tyle z mojej strony w tym temacie, to zupełny offtopic, mam nadzieję, że mod wybaczy. Dla większości ludzi na forum to co ja tu napisałam, to sprawy oczywiste, przemyśl to wszystko :) Rozumiem, że Twój psiak jest piękny, ale jeżeli sąsiedzi to dobrzy ludzie, kochają psy, to pokochają również innego szczeniaka. Dzieci Moli będą inne niż ona, sam fakt, że ona będzie matką nie zagwarantuje sąsiadom kopii Twojego, zapewne uroczego pieska. I ja "spadam" z tego tematu, jak ktoś ponownie zapyta o wielkość docelową pieska to się napewno pojawię :) Quote
Chefrenek Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 Trzeba uświadomić sąsiadów że taka druga Moli się nigdy nie trafi ponieważ to mieszaniec i trudno przewidzieć jakie będą dzieci. Quote
NightQueen Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 Ja to wiem i oni tez, ale przegadaj stare baby jak sie na moja Moli uwzieły :( Quote
sugarr Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 Skoro sama mówisz, że to "stare baby" i nie da się ich przegadać, to możesz darować sobie uświadamianie sąsiadów - po prostu wysterylizuj Moli i powiedz, że szczeniaków nie będzie - bo to kundel :) Quote
NightQueen Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 [quote name='sugarr']Skoro sama mówisz, że to "stare baby" i nie da się ich przegadać, to możesz darować sobie uświadamianie sąsiadów - po prostu wysterylizuj Moli i powiedz, że szczeniaków nie będzie - bo to kundel :)[/QUOTE] No ja mowie ze dzieci nie bedzie, ale one dalej sie ludza :D P.S nie kundel tylko mieszaniec, sorki ze sie przyczepiam do tego ale to tak dla mnie jakby mowic na np.dobermana pudel Quote
Coffee&Nera Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 Smallpati ale tobie chodzi o mieszanca czy krzyzówke bo akurat podalas przyklad krzyżówki- Dobermana i Pudla... Czesto sie to ludziom myli nieraz sama jestem pomieszana w tym. Mieszaniec to (z tego co mi sie wydaje) krzyzówka jakis dwóch ras itd. Quote
NightQueen Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 [quote name='Nerul']Smallpati ale tobie chodzi o mieszanca czy krzyzówke bo akurat podalas przyklad krzyżówki- Dobermana i Pudla... Czesto sie to ludziom myli nieraz sama jestem pomieszana w tym. Mieszaniec to (z tego co mi sie wydaje) krzyzówka jakis dwóch ras itd.[/QUOTE] Zle to napisalam chcialam powiedziec ze mowic na mieszanca ze to jest kundel to tak jakby na dobermana mowic pudel a to jest roznica!! Quote
Coffee&Nera Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 No tak tak- na mieszanca nieda sie powiedziec kundel, bo kundel to jest syn kundlów które gdzies tam gdzies tam w przeszłosci mialy za rodziców krzyzówki itd. Mi sie wydaje ze to sie ze sobą wiąże... Quote
NightQueen Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 [quote name='Nerul']No tak tak- na mieszanca nieda sie powiedziec kundel, bo kundel to jest syn kundlów które gdzies tam gdzies tam w przeszłosci mialy za rodziców krzyzówki itd. Mi sie wydaje ze to sie ze sobą wiąże...[/QUOTE] wiaze sie bo to i to jest psem :D:D:D:D Quote
Coffee&Nera Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 To normalne xP Tylko mi bardziej chodzi o pokrewienstwo i mieszanine krwi... wiem ze to troche skomplikowane, najlepiej sobie to przedstawic rysunkami :D:D Quote
sugarr Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 Dla mnie nie ma różnicy czy kundel czy mieszaniec. Przez takie rozróżnianie tych dwóch określeń ludziom zacznie się wydawać, że mieszaniec jest w czymkolwiek "lepszy" od kundla. A oba nie powinny się nigdy urodzić... Dla dobra tych, które marzną zimą w schroniskach i na ulicach. Pani, która sprzedała Ci Moli, to żaden hodowca, tylko oszust pseudohodowca. Wiedząc o czymś takim powinna była uśpić ślepy miot. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.