Guest monia3a Posted February 12, 2009 Posted February 12, 2009 Zbieg okoliczności ;) pani juz wcześniej zaklepała tę brązową sunię wzięła dwie bo ma dom i ogromną działkę i dwóm będzie raźniej. Po pieska Pan miał przyjechać wczoraj ale coś mu nie wyszło i dlatego wziął dziś. Quote
plinka Posted February 13, 2009 Posted February 13, 2009 [quote name='Bakteria']Czy u Was też emotki wykrzyżykowuje... :cool3:[/quote] U mnie często w ogóle ich nie ma :diabloti: [quote name='Iza.']To mnie bardzo zastanowiło. 20 km w stronę Sokółki to Czarna Białostocka jest ;) Może się przedstawiła ? Jakby była z czarnej do wielkie prawdopodobieństwo, ze a znam, tutaj prawie wszyscy się znają :evil_lol::eviltong:[/quote] hihihhi :evil_lol: Super, że szczeniaczki się rozchodzą szybciutko! :multi: Quote
karina1002 Posted February 13, 2009 Posted February 13, 2009 [quote name='plinka']Ta babka jakaś podejrzana rzeczywiście. Ale co do niechęci przed wizytą - to nie wiem co jest grane w przypadku tej kobiety, ale niektórzy uczciwi ludzie, skromnie żyją i po prostu się wstydzą, żeby inny obcy przychodzili do nich.[/quote] Zasadą dobrych hodowli jest, że jak nie ma wizyty przedadopcyjnej, to w ogóle nie ma o czym rozmawiać. I tego trzeba się trzymać. Ja takim sposobem mam Jonatana, bo babka, która chciała go wziąść nie chciała wpuścić na wizytę przedadopcyjną. I bardzo dobrze. Quote
asika5 Posted February 16, 2009 Posted February 16, 2009 PILNA SPRAWA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! znalazłam owczarkowatą ciężarną suczkę ( sięga mi troche za kolano), która swoim błagalnym wzrokiem błaga o pomoc. Jest bardzo zagubiona, widać, że została wyrzucona. Podejrzewam ,że już niedługo urodzi...niewiadomo gdzie, może znajdzie jakieś miejsce....jakoś nie wyobrażam tego zima Dokarmiam ją i przytulam ile tylko moge:-( Bardzo chciałabym jej pomóc i wysterylizować ją jeszcze przed porodem (swoja znajdę też tak kiedyś sterylizowałam przed rozwiązaniem) Problem jest w tym, że nie ma gdzie jej przechować do momentu zdjęcia szwów. Może ktoś ma jakiś pomysł? może jakiś DT dosłownie na jakieś 10 - 14 dni potem ją zabieram znowu do siebie pod blok A może ktos się orientuje, czy jest możliwość przechowania po sterylce w lecznicy? Następna sprawa to finanse - jakieś dofinasowanie przydałoby się szczególnie wtedy gdy pobyt po zabiegu w lecznicy będzie płatny No jest jeszcze jedna możliwość .... schronisko, ale wolałabym jej tam nie oddawać. Błagam pomóżcie jej nie mam fotek ale postaram sie zrobić może jutro sie uda, ale jest bardzo podobna do tej suczki ( sprawdzałam już, to nie ta sama) [url=http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/misc?url=/templates/zoom.pbs&Site=KP&Date=20090120&Category=PUPILE37&ArtNo=610025903&Ref=AR]PUPILE:Zguba / znajda - serwis specjalny Kuriera Porannego[/url] Quote
plinka Posted February 17, 2009 Posted February 17, 2009 [quote name='karina1002']Zasadą dobrych hodowli jest, że jak nie ma wizyty przedadopcyjnej, to w ogóle nie ma o czym rozmawiać. I tego trzeba się trzymać. Ja takim sposobem mam Jonatana, bo babka, która chciała go wziąść nie chciała wpuścić na wizytę przedadopcyjną. I bardzo dobrze.[/quote]] A ja uważam, że akurat hodowle nie robią wizyt przedadopcyjnych, bo psa się tam kupuje, nie adoptuje. ;) Owszem jeśli kupiec jest na miejscu to można go dokładniej sprawdzić, ale w innym wypadku nie. Bo dajmy na to jak fajna hodowla wypuszcza swoje szczeniaki w cały świat, to nawet nie możliwością są wizyty przed. ;) Quote
Guest monia3a Posted February 18, 2009 Posted February 18, 2009 Kolejna bida czeka na [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/bialystok-piekny-kowy-fart-mial-farta-teraz-jeszcze-potrzebuje-pilnie-dt-ds-131857/#post11816971"]DT[/URL] :shake: załamka normalnie :-( ciężka sytuacja, mamy wybierać, któremu psiakowi pomóc a któremu nie ?? marzę aby więcej ludzi chciało być domkami tymczasowymi... Quote
karina1002 Posted February 18, 2009 Posted February 18, 2009 [quote name='plinka']] A ja uważam, że akurat hodowle nie robią wizyt przedadopcyjnych, bo psa się tam kupuje, nie adoptuje. ;) Owszem jeśli kupiec jest na miejscu to można go dokładniej sprawdzić, ale w innym wypadku nie. Bo dajmy na to jak fajna hodowla wypuszcza swoje szczeniaki w cały świat, to nawet nie możliwością są wizyty przed. ;)[/quote] Dobra hodowla zawsze sprawdza. Najpierw przyjeżdża sie na wizytę obejrzec psa, potem hodowca sprawdza dom. Już nie mówię o ostrym wywiadzie. Quote
dreag Posted February 18, 2009 Posted February 18, 2009 Jutro zapraszam na rozstrzygnięcie TOZowego konkursu plastycznego pt. "Jesteśmy jednym światem" - "Potrzebujemy siebie nawzajem". MDK, ul. Warszawska 79, g.10.00. Byłoby miło zobaczyć kogoś znajomego:razz:. Może zachęcę skromnym poczęstunkiem?:evil_lol: Właśnie myślę, co by oprócz nagród przekazać mądrego "młodemu pokoleniu", aby zwierzęta szanowali...:lol: . A swoją drogą- dlaczego nie było prac co poniektórych znanych tu dam wieku szkolnego?:diabloti: Powiadomione wszystkie placówki w Białymstoku i okolicy, przyszło ponad 400 prac. Było z czego wybierać... Myślę, że po wystawie poobwieszamy troszkę nasze skromne biuro:cool3:. Quote
Guest monia3a Posted February 18, 2009 Posted February 18, 2009 [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images49.fotosik.pl/30/73d492d9a26e9d46.jpg[/IMG][/URL] Gringo pojechał do nowego domku :multi: jeśli będzie grzeczny i nie będzie za mocno rozrabiał zostanie na stałe ;) Pan się w nim zakochał na zabój ale Panią przeraża, że jest taki duży. Zobaczymy, miejmy nadzieję, że się zakocha i nie odda :) Quote
asika5 Posted February 18, 2009 Posted February 18, 2009 Monia co za rewelacyjna wiadomość:multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi: Super będzie dobrze. Teraz czas na Bursztyna oni w tym samym czasie na kotkowo gościnnie wskoczyli;) Quote
asika5 Posted February 18, 2009 Posted February 18, 2009 A oto sunia. Dziś była z nami na wieczornym spacerze. Oczywiście dostała obfita kolacje i miche mleka ciepłego Jest taka przytulaśna i grzeczna [IMG]http://img5.imageshack.us/img5/1539/073sy6.jpg[/IMG] Quote
asika5 Posted February 18, 2009 Posted February 18, 2009 I te przerażone oczy - nie można przejść obojętnie [IMG]http://img22.imageshack.us/img22/9295/075da1.jpg[/IMG] Quote
asika5 Posted February 18, 2009 Posted February 18, 2009 Z trudem ale zrobiłam zdjęcia, ona chodzi przy nodze krok w krok, nawet na cm nie oddala się. Gdyby nie mama to pewnie fotki by nie było Quote
asika5 Posted February 18, 2009 Posted February 18, 2009 Jutro dzwonie i umawiam sunie na zabieg, bo znalazł się DT:multi: Więcej info jutro Quote
asika5 Posted February 18, 2009 Posted February 18, 2009 I ten podkulony ogonek. Wiecie ona miski się boi...ciekawe dlaczego:mad: Quote
Guest monia3a Posted February 18, 2009 Posted February 18, 2009 Fajnie, że Dt się znalazł bo z tym niestety krucho :shake: miałam pewien pomysł ale w takim razie pojedzie tam inna sunia owczarkowata. Quote
asika5 Posted February 18, 2009 Posted February 18, 2009 fakt DT jest mało ale ja nigdy nie tracę nadziei Dzięki monia za dobre chęci Quote
asika5 Posted February 19, 2009 Posted February 19, 2009 Wątek suni Meli [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/bialystok-przerazona-ciezarna-sunia-wyrzucona-na-mroz-pilnie-potrzebny-ds-131967/[/URL] Quote
Guest monia3a Posted February 20, 2009 Posted February 20, 2009 Zojka znalazła dom :multi: [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e888d27e8783b66a][IMG]http://images44.fotosik.pl/54/e888d27e8783b66am.jpg[/IMG][/URL] będzie mieszkać w Wasilkowie, cieszę się ogromnie bo sunia tak długo szukała domu, nie uwierzycie ale od 8 miesięcy :crazyeye: Quote
jaanna019 Posted February 20, 2009 Posted February 20, 2009 No nareszcie:multi: oby to był już ostatni przystanek w jej życiu. Quote
Iza. Posted February 20, 2009 Posted February 20, 2009 [quote name='monia3a']Zojka znalazła dom :multi: [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e888d27e8783b66a"][IMG]http://images44.fotosik.pl/54/e888d27e8783b66am.jpg[/IMG][/URL] będzie mieszkać w Wasilkowie, cieszę się ogromnie bo sunia tak długo szukała domu, nie uwierzycie ale od 8 miesięcy :crazyeye:[/quote] Super :multi: Bardzo się ciesze :loveu: Pamiętam jak niedawno wspominałaś, że jej dt boi się, ze już Zojka domu nie znajdzie,a tu takie świetne wieści :multi: Quote
asika5 Posted February 20, 2009 Posted February 20, 2009 Może chociaż Zojka będzie miała więcej szczęścia Trzymaj się Zoja życzę ci aby to był twój ostatni już dom Quote
Guest monia3a Posted February 20, 2009 Posted February 20, 2009 Gringo wrócił :-( powód piszczy cały czas :shake: więcej szczegółów nie znam ale jak się dowiem to napiszę. Quote
asika5 Posted February 20, 2009 Posted February 20, 2009 o matko biedny Gringo rzeczywiście ot mi powód ... piszczy, pewnie, że piszczy bo tęskni, trzeba czasu żeby pies się przyzwyczaił. mój Bursztyn też na początku wył ale przestał Quote
m@dzi@ Posted February 21, 2009 Posted February 21, 2009 [quote name='monia3a']Gringo wrócił :-( powód piszczy cały czas :shake: więcej szczegółów nie znam ale jak się dowiem to napiszę.[/quote] Hmmm, to normalne że psiak piszczy bo tęskni... Mój Tobi wył ponad tydzień... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.