jaanna019 Posted March 3, 2011 Posted March 3, 2011 Asiu a Maja, ta z Bielska co jest na dt u Ani? [url]http://www.bialystokonline.pl/ogloszenia.php?catid=24&id=1574170&strona=18[/url] Quote
joanna83 Posted March 3, 2011 Posted March 3, 2011 [quote name='jaanna019']Asiu a Maja, ta z Bielska co jest na dt u Ani? [url]http://www.bialystokonline.pl/ogloszenia.php?catid=24&id=1574170&strona=18[/url][/QUOTE] Wysłałam :) Quote
joanna83 Posted March 3, 2011 Posted March 3, 2011 [quote name='kaszanka']A Bajka Bakterii ? Na dwór sie nada?[/QUOTE] Wolałabym, żeby mieszkała w domu, ale w ostateczności może być i na dwór. Wysłałam ją jako pierwszą razem z Miśkiem, bo jakoś odzewu nie ma z jej ogłoszeń niestety :( Quote
ula_cz Posted March 3, 2011 Posted March 3, 2011 ojjj ja żadnego psiaka na dwór nie wydaje.. a powiem tak: jest zapotrzebowanie na ogłoszenia? tekst do ogłoszeń, zdjęcia (albo link do wątku) i na kogo kontakt Quote
joanna83 Posted March 3, 2011 Posted March 3, 2011 [quote name='ula_cz']ojjj ja żadnego psiaka na dwór nie wydaje.. a powiem tak: jest zapotrzebowanie na ogłoszenia? tekst do ogłoszeń, zdjęcia (albo link do wątku) i na kogo kontakt[/QUOTE] [B]Ula[/B] są psy dla których kawałek podwórka z budą, to jedyna szansa na życie. Chętnie oddawałbym wszystkie napotkane psy na kanapę, ale niestety nie jestem w stanie znaleźć tylu dobrych domów w domu. Jeśli masz ochotę pomóc w ogłoszeniach, to może Bajka się właśnie załapie. Mamy z nią ogromny problem, a DT może w końcu stracić cierpliwość i wtedy to nie mam zupełnie pojęcia gdzie się Bajka podzieje :( Podeślij mi na PW swojego maila, to wrzucę całe info o Bajce i fotki :) Dodam jeszcze, że Bajka potrzebuje też ogłoszeń papierowych. Może ktoś mógłby wydrukować i rozwiesić gdzieś w strategicznych punktach miasta, a jeszcze lepiej na obrzeżach, czy na wsiach ogłoszenia, że Bajka szuka domu? Ona musi mieszkać w spokojnej okolicy, z dala od ruchu ulicznego. Quote
ula_cz Posted March 3, 2011 Posted March 3, 2011 wiesz,... ja sie zajmuję jedynie labami, a to nie są psy do kojca, dlateo tak napisałam :) Quote
joanna83 Posted March 3, 2011 Posted March 3, 2011 [quote name='ula_cz']wiesz,... ja sie zajmuję jedynie labami, a to nie są psy do kojca, dlateo tak napisałam :)[/QUOTE] Nie, no żadne gładkowłose psy nie wchodzą w grę, jeśli chodzi o mieszkanie na podwórku. Tak samo zresztą szczeniaki,czy psy, które doświadczyły już warunków domowych (chyba Bajka będzie tutaj wyjątkiem niestety :() Quote
kaszanka Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 [quote name='joanna83'][B]Ula[/B] są psy dla których kawałek podwórka z budą, to jedyna szansa na życie. Chętnie [B]oddawałbym wszystkie napotkane psy na kanapę[/B], ale niestety nie jestem w stanie znaleźć tylu dobrych domów w domu.[/QUOTE] Jestem oddmiennego zdania - nie wszystkie psy czuja potrzebę przebywania w dusznych mieszkaniach i wylegiwania się na miękkich kanapach, a już przesadą jest spanie z psem pod kołderką - to jest kompletnie nienaturalne dla psa. Dlatego podwórko to nie wyrok dla psa a wymarzony dom. Bo np. owczarek Blanki czy psina z giełdy u Zachary ? Moim zdaniem oddanie tych psów do bloków to dla nich wyrok. A właśnie [B]Zachary [/B]jak ta "psinka" z giełdy? W nowym domu czy jeszcze u ciebie ? Quote
Guest monia3a Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 Asiu zaproponuj moją suczkę, tę co siedzi od szczeniaka w schronisku: [CENTER][B]Czika[/B][/CENTER] [CENTER][IMG]http://img171.imageshack.us/img171/7750/w4kn6.jpg[/IMG] młoda, około roczna suczka w typie owczarka, średniego wzrostu. Od szczeniaka w schronisku i z tego powodu ma braki w socjalizacji, boi się np. głośnych dźwięków. Wymaga spokojnego i cierpliwego właściciela, który nauczy ją życia wśród ludzi. Ładnie chodzi na smyczy, ale jeszcze długa droga do normalności przed nią [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/images/smilies/icon_rolleyes.gif[/IMG] Sterylna. Co do tekstu o niej to nie mam pewności czy tak jest czy nie. Sprawdzimy przy następnej okazji ;)[/CENTER] Quote
joanna83 Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 [quote name='kaszanka']Jestem oddmiennego zdania - nie wszystkie psy czuja potrzebę przebywania w dusznych mieszkaniach i wylegiwania się na miękkich kanapach, a już przesadą jest spanie z psem pod kołderką - to jest kompletnie nienaturalne dla psa. Dlatego podwórko to nie wyrok dla psa a wymarzony dom. Bo np. owczarek Blanki czy psina z giełdy u Zachary ? Moim zdaniem oddanie tych psów do bloków to dla nich wyrok. [/QUOTE] Już kiedyś ten temat był poruszany i pisałam, że pies nie potrzebuje latania całymi dniami i nocami po ogrodzie, ale kontaktu z człowiekiem, jego uwagi, zabawy z nim i nauki. Owszem są psy, które mogą mieszkać na zewnątrz, zwłaszcza, jeśli od szczeniaka znają tylko takie życie, ale psa z mieszkania wyrzucić na podwórko to nie najlepszy pomysł. Pies szybko przyzwyczaja się do dobrego, do bliskości człowieka. Masz tu chociażby przykład Borys. Mieszkał od zawsze na zewnątrz, miał grube futro i przez pierwsze tygodnie było mu w domu gorąco. Teraz nie chce nawet zostać w domku gościnnym, jak nie ma tam jego ukochanej pani. Zresztą przez 13 lat miałam w mieszkaniu w bloku psa w typie kaukaza, który czuł się tam świetnie i nigdy nie narzekał ;) A co do spania psa na kanapie czy w łóżku, mój duży, mały i tymczasowy szczeniak śpią w łóżku pod kołderką i są z tego bardzo zadowolone. Czy podawanie psu suchej karmy, czesanie, kąpanie itp są naturalne dla psa? A tak nawiasem mówiąc spróbuj wytłumaczyć mojemu Snupowi, że spanie na podłodze/dywanie/posłaniu powinno być dla niego naturalne. On cierpi jak każę mu zabrać tyłek z kanapy, bo chcę usiąść ;) Quote
karina1002 Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 [quote name='kaszanka']Jestem oddmiennego zdania - nie wszystkie psy czuja potrzebę przebywania w dusznych mieszkaniach i wylegiwania się na miękkich kanapach, a już przesadą jest spanie z psem pod kołderką - to jest kompletnie nienaturalne dla psa. [/QUOTE] No niby to prawda i nawet też tak se to tłumaczę. Tylko jakoś mi rzeczywistość wychodzi inaczej. Nawet bernardynka czyli typowy pies podwórkowy, która wcześniej w życiu w domu nie była - teraz jest pierwsza do wejścia do domu i ost\atnia do wyjścia z domu..... Całe szczęście, że jeszcze nie wpadła na pomysł ładować się do łóżka, w którym już śpi labek, golden i koty. :diabloti: Quote
Guest monia3a Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 O rany to ja jestem nie dobra bo u mnie w łóżku psy nie śpią :D i też są szczęśliwe ;) Quote
karina1002 Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 [quote name='monia3a']O rany to ja jestem nie dobra bo u mnie w łóżku psy nie śpią :D i też są szczęśliwe ;)[/QUOTE] Ja tam za nimi w łóżku nie tęsknię, ale mają taką dziwną przypadłość, że jak już one zasną na łóżku, to za cholerę nie mogę dobudzić. Nic nie pomaga: ani wołanie, ani spychanie (dziwnie są wtedy straaasznie ciężkie) i nie pozostaje mi wtedy nic innego, jak się tylko dosztukować do tego towarzystwa, mając nadzieję, że się zmieszczę :p Quote
kaszanka Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 [quote name='joanna83']Już kiedyś ten temat był poruszany i pisałam, że pies nie potrzebuje latania całymi dniami i nocami po ogrodzie, ale kontaktu z człowiekiem, jego uwagi, zabawy z nim i nauki. Owszem są psy, które mogą mieszkać na zewnątrz, zwłaszcza, jeśli od szczeniaka znają tylko takie życie, ale psa z mieszkania wyrzucić na podwórko to nie najlepszy pomysł. Pies szybko przyzwyczaja się do dobrego, do bliskości człowieka. Masz tu chociażby przykład Borys. Mieszkał od zawsze na zewnątrz, miał grube futro i przez pierwsze tygodnie było mu w domu gorąco. Teraz nie chce nawet zostać w domku gościnnym, jak nie ma tam jego ukochanej pani. Zresztą przez 13 lat miałam w mieszkaniu w bloku psa w typie kaukaza, który czuł się tam świetnie i [B]nigdy nie narzekał [/B];) A co do spania psa na kanapie czy w łóżku, mój duży, mały i tymczasowy szczeniak śpią w łóżku pod kołderką i są z tego bardzo zadowolone. Czy podawanie psu suchej karmy, czesanie, kąpanie itp są naturalne dla psa? A tak nawiasem mówiąc spróbuj wytłumaczyć mojemu Snupowi, że spanie na podłodze/dywanie/posłaniu powinno być dla niego naturalne. On cierpi jak nie każę mu zabrać tyłek z kanapy, bo chcę usiąść ;)[/QUOTE] Wiesz pies ci nie powie czy to mu się podoba czy nie ;) Ale nie sądzę, że dla psa frajda - to jedzenie z łyżeczek jogurcików, albo bycie przykrywanym kołderkami na własnych legowiskach (znam takie przypadki ) nie wspomnę już o całowaniu ich co 5 minut w mordkę i łapki.:razz: A tak naprawdę to my ludzie bierzemy psy do łóżek bo jesteśmy ciepłolubni i wykorzystujemy nasze psy jako żywe termofory. :cool1: Quote
joanna83 Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 [quote name='karina1002']Ja tam za nimi w łóżku nie tęsknię, ale mają taką dziwną przypadłość, że jak już one zasną na łóżku, to za cholerę nie mogę dobudzić. Nic nie pomaga: ani wołanie, ani spychanie (dziwnie są wtedy straaasznie ciężkie) i nie pozostaje mi wtedy nic innego, jak się tylko dosztukować do tego towarzystwa, mając nadzieję, że się zmieszczę :p[/QUOTE] U mnie jest dokładnie to samo. Robią się głuche zupełnie, zero kontaktu :) Jak muszę w nocy wstać do Ady, to przełażę górą po psach, a one nawet nie drgną. Quote
joanna83 Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 [quote name='kaszanka']Wiesz pies ci nie powie czy to mu się podoba czy nie ;) Ale nie sądzę, że dla psa frajda - to jedzenie z łyżeczek jogurcików, albo bycie przykrywanym kołderkami na własnych legowiskach (znam takie przypadki ) nie wspomnę już o całowaniu ich co 5 minut w mordkę i łapki.:razz: A tak naprawdę to my ludzie bierzemy psy do łóżek bo jesteśmy ciepłolubni i wykorzystujemy nasze psy jako żywe termofory. :cool1:[/QUOTE] Ale pies mi nie musi nic mówić, ja widzę po jego zachowaniu, czy jest szczęśliwy, czy nie. Widzisz ja nie bardzo lubię spacerować z psami po osiedlu, więc zabieram jest bardzo często na działkę i tam sobie biegają do woli. Po około dwóch godzinach błagają mnie wręcz, żeby móc się położyć na swoim fotelu i najczęściej otwieram im wtedy samochód, albo pomieszczenie i idą spać na fotel. I jednak mam wrażenie, że to one mnie wykorzystują (zwłaszcza Niunia) jako termofor. Nie zapraszam im do łóżka, one same się ładują i nie pytają mnie o zdanie. Quote
kaszanka Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 [quote name='joanna83'] I jednak mam wrażenie, że to one mnie wykorzystują (zwłaszcza Niunia) jako termofor.[/QUOTE] A w moim przypadku było odwrotnie - jak tylko miałam okres lub byłam chora to wtedy wołałam psa czy kota do łóżka. :) A obecny kot Despero - jedynie lubi na głowach u nas spać - i to przychodzi w nocy jak już głęboko śpimy i robi dla mnie "czapkę" :) A mówia , że koty chore miejsca u ludzi wygrzewają :lol: Quote
gawronka Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 No moja Besta oczywiście z nami w łóżku śpi :oops: Chociaż na początku miała spać w legowisku ; TZ stwierdził nawet ,że nie będzie spać z psem w jednym łóżku to zapytałam gdzie w takim razie ma zamiar spać :diabloti: na początku jak zasnęła to myślałam ,że zdechła bo na nic nie reagowała aż zaczęłam nią trząsać :evil_lol: To się obudziła z pytaniem w oczach czego od niej chcę . No i spi a nawet nad ranem robi pazurkami drap, drap w kołdrę i włazi pod nią ; aż się dziwię jak może oddychać i sie nie udusić :p Quote
joanna83 Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 [quote name='gawronka']No moja Besta oczywiście z nami w łóżku śpi :oops: Chociaż na początku miała spać w legowisku ; TZ stwierdził nawet ,że nie będzie spać z psem w jednym łóżku to zapytałam gdzie w takim razie ma zamiar spać :diabloti: na początku jak zasnęła to myślałam ,że zdechła bo na nic nie reagowała aż zaczęłam nią trząsać :evil_lol: To się obudziła z pytaniem w oczach czego od niej chcę .[B] No i spi a nawet nad ranem robi pazurkami drap, drap w kołdrę i włazi pod nią ; aż się dziwię jak może oddychać i sie nie udusić [/B]:p[/QUOTE] Moja Niunia śpi pod kołdrą całą noc, nawet jak jest +30 stopni :) A najlepsze jest to, że ja ją gniotę nieraz, kładę na nią nogi przez sen, a ona nawet nie drgnie. Odchodząc od psiego tematu mam prośbę do białostockich mamusiek. Poszukuję dobrego przedszkola dla córy (albo jeszcze lepiej kogoś znajomego w przedszkolu...), może ktoś coś polecić? Quote
Guest monia3a Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 [quote name='joanna83']Odchodząc od psiego tematu mam prośbę do białostockich mamusiek. Poszukuję dobrego przedszkola dla córy (albo jeszcze lepiej kogoś znajomego w przedszkolu...), może ktoś coś polecić?[/QUOTE] Ja niestety Ci nie poradzę, bo moja córcia do przedszkola chodziła daaaawno temu :D Quote
kaszanka Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 [quote name='joanna83']Poszukuję dobrego przedszkola dla córy (albo jeszcze lepiej kogoś znajomego w przedszkolu...), może ktoś coś polecić?[/QUOTE] A nie lepiej patrzeć gdzieś blisko domu? to chyba najlepsze rozwiązanie? Quote
Asencja Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 dostałam wiadomość od znajomej,że w Kruglanach błąka się jakiś owczarkowaty;pyta mnie gdzie zgłosić.... Quote
karina1002 Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 Do Gminy. Poza tym błąkających się psów jest caaaała masa... Quote
joanna83 Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 [quote name='Asencja']dostałam wiadomość od znajomej,że w Kruglanach błąka się jakiś owczarkowaty;pyta mnie gdzie zgłosić....[/QUOTE] [B]Asencja[/B] ja mam do Ciebie sprawę z kolejną wizytą w Sokółce dla psiaka, a straciłam Twój numer. Mogłabyś mi przesłać na PW? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.