dziuniek Posted June 30, 2013 Author Posted June 30, 2013 (edited) Miś nie chce już w ogóle spacerować wokół domu. Nie wiem, czy sprawia mu to taką trudność, że aż się zapiera czterema łapami. Wychodzimy na siusiu i kupkę, ale staram się zmusić go do chociaż jednego-dwóch spacerów dziennie, szczególnie gdy jest tak wietrznie i niegorąco jak dziś. Rzeczywiście, w domu tylko leży, chociaż jadłby za trzech. Jedzonko ograniczyłam do trzech posiłków, żeby tusza nie obciążała go dodatkowo. A my, Marcus, Dropek i Klara idziemy do parku. [IMG]http://i39.tinypic.com/w8rr0p.jpg[/IMG][SIZE=3][B]Klara na drzewie[/B][/SIZE][IMG]http://i42.tinypic.com/2vwcsvl.jpg[/IMG] [SIZE=3][B]Powrót własną karetą[/B][/SIZE] [IMG]http://i40.tinypic.com/2jg554l.jpg[/IMG] Edited June 30, 2013 by dziuniek Quote
malagos Posted June 30, 2013 Posted June 30, 2013 ZA "moich czasów" kot na smyczy robił furorę i wzbudzał ogromne zaciekawienie, a właśnie moją Perełkę tak wyprowadzałam na Sadach w latach siedemdziesiątych :) Quote
dziuniek Posted June 30, 2013 Author Posted June 30, 2013 Teraz też wzbudzamy zdziwienie, ale bardzo często uśmiech i to jest miłe. A kiedyś, gdy mieliśmy tylko jednego kota (gdzie te czasy???) Filemona (czarnulka, jak Gregorek), to nawet podróżowaliśmy z nim po Polsce samochodem i wtedy chodził sobie na spacerki na smyczy. Quote
dziuniek Posted July 1, 2013 Author Posted July 1, 2013 [quote name='malagos']wyprowadzałam na Sadach w latach siedemdziesiątych :)[/QUOTE] Czyżbyśmy były koleżankami jeszcze z Żoliborza? Na Sadach mieszkało moje wujostwo, ja na Broniewskiego. Quote
dziuniek Posted July 2, 2013 Author Posted July 2, 2013 Dziś Szafirek zachowywał się tak, jakby "postradał wszystkie zmysły" i to dosłownie, a nie w przenośni. Jakby stracił wzrok, węch, słuch, dotyk...Obija się o wszystko, chodzi, stawiając nogi wysoko, jakby nie czuł podłogi, na spacerze musiałam go przenosić z miejsca na miejsce, żeby wreszcie coś zrobił. W domu śpi cały czas z nosem w poduszce. Strasznie to dołujące, do tego Misiek chwilami zachowuje się, jakby nie miał zamiaru przeżyć następnych pięciu minut, a Karmelek albo kręci się w kółko, albo jęczy. Stanowczo trzy staruszki na raz to ponad ludzkie siły psychiczne, a tu jeszcze na Koszyczku zdjęcia następnych, przeraźliwie "smutnych" psiaków. Gdzie i kiedy skończy się w Polsce bezdomność zwierząt??? Kiedy wszystkie psy będą przypisane do właścicieli, zaczipowane, opodatkowane oraz wykastrowane i wysterylizowane. Jak przemówić do rozsądku durnym ustawodawcom??? A tu jeszcze poczytajcie sobie: [URL]http://www.obrona-zwierzat.pl/wojtyszki.html[/URL] [URL]http://www.boz.org.pl/lz/wojtyszki/index.htm[/URL] Ludzie, co się dzieje w tej katolickiej, bogobojnej i wspaniałej Polsce??? Quote
beataczl Posted July 3, 2013 Posted July 3, 2013 [quote name='dziuniek']Teraz też wzbudzamy zdziwienie, ale bardzo często uśmiech i to jest miłe. A kiedyś, gdy mieliśmy tylko jednego kota (gdzie te czasy???) Filemona (czarnulka, jak Gregorek), to nawet podróżowaliśmy z nim po Polsce samochodem i wtedy chodził sobie na spacerki na smyczy.[/QUOTE] moja sasiadka tez wyprowadza kotka na smyczy na wlasny ogrodek .mieszkaja kolo glownej ulicy pewnie sie boi o Niego zeby pod auto nie wpadl.. ale pamietam w latach 80 tych kot na smyczy to bylo ,,dziwne" ;) [quote name='dziuniek']Dziś Szafirek zachowywał się tak, jakby "postradał wszystkie zmysły" i to dosłownie, a nie w przenośni. Jakby stracił wzrok, węch, słuch, dotyk...Obija się o wszystko, chodzi, stawiając nogi wysoko, jakby nie czuł podłogi, na spacerze musiałam go przenosić z miejsca na miejsce, żeby wreszcie coś zrobił. W domu śpi cały czas z nosem w poduszce. Strasznie to dołujące, do tego Misiek chwilami zachowuje się, jakby nie miał zamiaru przeżyć następnych pięciu minut, a Karmelek albo kręci się w kółko, albo jęczy. Stanowczo trzy staruszki na raz to ponad ludzkie siły psychiczne, a tu jeszcze na Koszyczku zdjęcia następnych, przeraźliwie "smutnych" psiaków. Gdzie i kiedy skończy się w Polsce bezdomność zwierząt??? Kiedy wszystkie psy będą przypisane do właścicieli, zaczipowane, opodatkowane oraz wykastrowane i wysterylizowane. Jak przemówić do rozsądku durnym ustawodawcom??? A tu jeszcze poczytajcie sobie: [URL]http://www.obrona-zwierzat.pl/wojtyszki.html[/URL] [URL]http://www.boz.org.pl/lz/wojtyszki/index.htm[/URL] Ludzie, co się dzieje w tej katolickiej, bogobojnej i wspaniałej Polsce???[/QUOTE] bardzo wspolczuje dziuniek... czy psiaczki dzis lepiej mam nadzieje? wczoraj taka pogoda w kratke moze to tez ma wplyw.. polska bezdomnosc psow -niby takie proste do wykonania to chipowanie,kastrowanie,opodatkowanie a takie ,,niewykonalne" ..:( czy oprocz dogo Ktos wie o takich Wojtyszkach itp. a jest ich wiele ..poki media nie naglosnia a i to jakby juz nic nie dawalo...dalej to samo Quote
dziuniek Posted July 3, 2013 Author Posted July 3, 2013 I już nie wiem, czy ratować te co siedzą w schronie najdłużej, czy najstarsze, czy najbardziej chore, czy najbardziej pogryzione, czy te co niedługo dostaną się do obozu koncentracyjnego i nigdy stamtąd nie wyjdą... Quote
dziuniek Posted July 3, 2013 Author Posted July 3, 2013 [quote name='beataczl']czy psiaczki dzis lepiej mam nadzieje? wczoraj taka pogoda w kratke moze to tez ma wplyw.. [/QUOTE] Szafirek właściwie bez zmian, "przeciągnęłam" go pod drzewkami na spacerek,trochę niosąc, Misiek ożywia się, gdy czuje jedzenie, wtedy nic mu nie brakuje do szczęścia.... Quote
dziuniek Posted July 4, 2013 Author Posted July 4, 2013 (edited) [IMG]http://hotelzwierzat.com/produkty/142549613944649 ujazd gm 28.05 (3).JPG[/IMG] [B][IMG]http://hotelzwierzat.com/produkty/48022455743876 gm lask 10.05 (1).JPG[/IMG][/B] [IMG]http://hotelzwierzat.com/produkty/189550023857244 g sieradz 30.06 (2).JPG[/IMG] [IMG]http://hotelzwierzat.com/produkty/69324341057249 zelow gmina 28.06 (4).JPG[/IMG] [IMG]http://hotelzwierzat.com/produkty/63206807655623 GALEWICE GM 22.06 (6).JPG[/IMG] [IMG]http://hotelzwierzat.com/produkty/150555829656456 m strykow 19.06 (4).JPG[/IMG] [IMG]http://hotelzwierzat.com/produkty/140359298045336 Jedrzejow 14.06 (3).JPG[/IMG] [IMG]http://hotelzwierzat.com/produkty/16827451743839 gm Sieradz 07.06 (3).JPG[/IMG] [IMG]http://hotelzwierzat.com/produkty/105172321744720 czarnocin gm 09.05 (2).JPG[/IMG] [IMG]http://hotelzwierzat.com/produkty/26665777344721 GRABICA 09.05 (2).JPG[/IMG] [IMG]http://hotelzwierzat.com/produkty/205269681243290 zduny 21.05 (6).JPG[/IMG] [IMG]http://hotelzwierzat.com/produkty/68200040943261 WIELGIE GM 23.05 (3).JPG[/IMG] Edited July 4, 2013 by dziuniek Quote
dziuniek Posted July 4, 2013 Author Posted July 4, 2013 [quote name='beataczl']:( skad te psiaki ...masakra...[/QUOTE] Masakra to będzie, gdy ruszą w dalszą drogę do Wojtyszek, stamtąd się nie wraca:-( Na razie niektóre są jeszcze w Łodzi. Quote
dziuniek Posted July 5, 2013 Author Posted July 5, 2013 [quote name='wiosenka']To już lepiej jakby je uśpili :(.[/QUOTE] Przecież to są psy w momencie przyjęcia, złowione i przywiezione z pola, lasu, rowu. Dlatego tak wyglądają. Na Paluch trafiają często psy w podobnym stanie, tylko zdjęcia "do adopcji" robią wolontariusze dużo później, gdy już się trochę "ogarnie " psa. Karmelek wyglądał dużo gorzej na pierwszym zdjęciu z kwarantanny. Chodzi o to, co się [B]potem[/B] z nimi stanie, one nie zostaną uśpione.... Quote
beataczl Posted July 5, 2013 Posted July 5, 2013 [quote name='dziuniek']Przecież to są psy w momencie przyjęcia, złowione i przywiezione z pola, lasu, rowu. Dlatego tak wyglądają. Na Paluch trafiają często psy w podobnym stanie, tylko zdjęcia "do adopcji" robią wolontariusze dużo później, gdy już się trochę "ogarnie " psa. Karmelek wyglądał dużo gorzej na pierwszym zdjęciu z kwarantanny. Chodzi o to, co się [B]potem[/B] z nimi stanie, one nie zostaną uśpione....[/QUOTE] kuzwa nie jestesmy z gumy ,ja jestem bez pracy 6 rok w tym chorym kraju rzadzonym pozal sie...na chleb mi nieraz brakuje rodzina pomaga... kiedys wplacalam kase/potem bylam dt/ potem tylko bazarki -obecnie/mysle jeszcze nauczyc sie oglaszac psy... Wojtyszki powinny byc zlikwidowane z ziemia zrownane!!! zawalu mozna dostac!!!jak je wszystkie uratowac:( Quote
dziuniek Posted July 5, 2013 Author Posted July 5, 2013 [quote name='beataczl']kuzwa nie jestesmy z gumy ,ja jestem bez pracy 6 rok w tym chorym kraju rzadzonym pozal sie...na chleb mi nieraz brakuje rodzina pomaga... kiedys wplacalam kase/potem bylam dt/ potem tylko bazarki -obecnie/mysle jeszcze nauczyc sie oglaszac psy... Wojtyszki powinny byc zlikwidowane z ziemia zrownane!!! zawalu mozna dostac!!!jak je wszystkie uratowac:([/QUOTE] Mi tez na chleb brakuje, ale psy i koty swoje muszą dostać ;) Sprawa Wojtyszek ciągnie się od kilku dobrych lat i nic się nie dzieje na wyższych szczeblach, więc jedynym ratunkiem dla tych zwierząt jest ich adopcja. Urzędnicy i gminy nadal podpisują umowy z właścicielem tego "schronu", a tych gmin jest około setki!!! Wystarczy, że każda w tygodniu dostarczy jednego psa! Wyobrażasz sobie??? To nie Warszawa, gdzie i tak po kilkanaście psów dziennie przybywa do schroniska, to tereny gmin wokół Łodzi, gdzie zbiera się wyrzucone, wałęsające, szczeniące się w rowach psy dziesiątkami!!! Uważam, że to Polacy są winni sytuacji psów, one nie biorą się znikąd i dopóki durnota i podłość ludzka nie zmniejszy się, ciągle biznes "hycla" będzie najbardziej dochodowym biznesem w naszej ojczyźnie. Wystarczy ogrodzić kawał pola betonowymi płytami i podpisać umowę z gminami na odłów zwierząt. Ja nie pojmuję, że telewizja może robić reportaż jeden po drugim (oglądalność skacze jak na trampolinie) i [SIZE=3][B]nic[/B][/SIZE] z tego nie wynika, oprócz soczystych wypowiedzi na forach. I to jest straszne, klepanie w klawiaturę i nic więcej. Quote
beataczl Posted July 5, 2013 Posted July 5, 2013 [quote name='dziuniek']Mi tez na chleb brakuje, ale psy i koty swoje muszą dostać ;) Sprawa Wojtyszek ciągnie się od kilku dobrych lat i nic się nie dzieje na wyższych szczeblach, więc jedynym ratunkiem dla tych zwierząt jest ich adopcja. Urzędnicy i gminy nadal podpisują umowy z właścicielem tego "schronu", a tych gmin jest około setki!!! Wystarczy, że każda w tygodniu dostarczy jednego psa! Wyobrażasz sobie??? To nie Warszawa, gdzie i tak po kilkanaście psów dziennie przybywa do schroniska, to tereny gmin wokół Łodzi, gdzie zbiera się wyrzucone, wałęsające, szczeniące się w rowach psy dziesiątkami!!! Uważam, że to Polacy są winni sytuacji psów, one nie biorą się znikąd i dopóki durnota i podłość ludzka nie zmniejszy się, ciągle biznes "hycla" będzie najbardziej dochodowym biznesem w naszej ojczyźnie. Wystarczy ogrodzić kawał pola betonowymi płytami i podpisać umowę z gminami na odłów zwierząt. Ja nie pojmuję, że telewizja może robić reportaż jeden po drugim (oglądalność skacze jak na trampolinie) i [SIZE=3][B]nic[/B][/SIZE] z tego nie wynika, oprócz soczystych wypowiedzi na forach. I to jest straszne, klepanie w klawiaturę i nic więcej.[/QUOTE] mam 2 psy/sunia zostala u mnie z dt ze schronu walbrzynskiego ,tam jest 1 wolontariusz i wogole bez spacerow nie mozna psow wyprowadzac :( ,pies jest od szczeniaka po sasiedzku niemalze zabrany od ,,oswieconych" p. doktorow -obydwoje juz s.p. rozmnazajacych psy... ,,milosnicy zwierzat " oczywiscie....i psy moje maja co jesc bez obawy-jeszcze ;) z cala reszta Twojej wypowiedzi sie zgadzam...niestety...nic dodac nic ujac i co tu zrobic jak ,,madrzejsi" sobie nie radza... [B]dziuniek[/B] skad wzielas fotki tych psow? tam w tle jest jakas nazwa hotelu, lecznicy..? maja watek swoj czy jak... Quote
dziuniek Posted July 5, 2013 Author Posted July 5, 2013 [quote name='beataczl'] [B]dziuniek[/B] skad wzielas fotki tych psow? tam w tle jest jakas nazwa hotelu, lecznicy..? maja watek swoj czy jak...[/QUOTE] To jest najlegalniejsza strona schroniska: [URL]http://hotelzwierzat.com/nowo_przybyle.php?id=12[/URL] a ten symbol przymierza Pana Boga z człowiekiem z fresku Michała Anioła z Kaplicy Sykstyńskiej uważam za ponury i groteskowy przejaw uzurpowania sobie władzy człowieka nad zwierzęciem, szczególnie ten nieszczęsny fragment ręki... Quote
beataczl Posted July 5, 2013 Posted July 5, 2013 [quote name='dziuniek']To jest najlegalniejsza strona schroniska: [URL]http://hotelzwierzat.com/nowo_przybyle.php?id=12[/URL] a ten symbol przymierza Pana Boga z człowiekiem z fresku Michała Anioła z Kaplicy Sykstyńskiej uważam za ponury i groteskowy przejaw uzurpowania sobie władzy człowieka nad zwierzęciem, szczególnie ten nieszczęsny fragment ręki...[/QUOTE] a ten addoptowany w Dniu Psa to nie ten sam co z Twojej sklejki? [IMG]http://www.hotelzwierzat.com/zdjecia/1437794444DSC02563.JPG[/IMG] Quote
mdk8 Posted July 5, 2013 Posted July 5, 2013 [quote name='beataczl']kuzwa nie jestesmy z gumy ,ja jestem bez pracy 6 rok w tym chorym kraju rzadzonym pozal sie...na chleb mi nieraz brakuje rodzina pomaga... kiedys wplacalam kase/potem bylam dt/ potem tylko bazarki -obecnie/mysle jeszcze nauczyc sie oglaszac psy... Wojtyszki powinny byc zlikwidowane z ziemia zrownane!!! zawalu mozna dostac!!!jak je wszystkie uratowac:([/QUOTE] Wojtyszki mają podobno zakaz przyjmowania psów. Quote
dziuniek Posted July 6, 2013 Author Posted July 6, 2013 [quote name='mdk8']Wojtyszki mają podobno zakaz przyjmowania psów.[/QUOTE] Na razie to chyba jeszcze nie, zdjęcia mają daty do końca czerwca. Quote
dziuniek Posted July 6, 2013 Author Posted July 6, 2013 [quote name='beataczl']a ten addoptowany w Dniu Psa to nie ten sam co z Twojej sklejki? [/QUOTE] A skąd to zdjęcie? Quote
beataczl Posted July 6, 2013 Posted July 6, 2013 [quote name='dziuniek']A skąd to zdjęcie?[/QUOTE] podawalas wyzej link -a tam znalazlam ,,adopcje w Dniu Psa" jaka bieda..:( to ja juz nie wiem wyglada na to ze Wojtyszki dalej przyjmuja... a jak Twoje zwierzaczki sie czuja? co u Was Quote
dziuniek Posted July 6, 2013 Author Posted July 6, 2013 [quote name='beataczl']podawalas wyzej link -a tam znalazlam ,,adopcje w Dniu Psa" jaka bieda..:( to ja juz nie wiem wyglada na to ze Wojtyszki dalej przyjmuja...[/QUOTE] Wątpię, że to ten pies, ale może. Problem największy jest ten, ze tam trafia [B]mnóstwo, [/B]psów i te większe są potem w zbiorczych ogromnych "boksach", a właściwie ogrodzonych terenach. No i nie ma wolontariuszy, pracują tam sami bezdomni, w soboty i niedziele nie ma adopcji i wszystko zamknięte na głucho. Jednym słowem samowolka i fanatyczne zachowania właściciela. A ci, którzy kierują tam psy (gminy łódzkie) nie widzą problemu i płaca ogromne pieniądze za sam "odbiór" (czytaj wyłapanie przez hycla) zwierzaka. Ile tam tragedii tych nieszczęsnych psów, gdy po kwarantannie wyjeżdżają z Łodzi do Wojtyszek, to nie da się opisać. A każde postępowanie "prawne" w Polsce trwa, jak widać latami. Dla większości z tych psów będzie za późno, gdy cokolwiek ruszy się w tej sprawie. [QUOTE]a jak Twoje zwierzaczki sie czuja? co u Was[/QUOTE] Ciężko w upały, zwierzaki głównie "zasypiają" upał [IMG]http://i40.tinypic.com/15mfcbn.jpg[/IMG] Misiek, zobaczcie jaki puchacz! [IMG]http://i42.tinypic.com/6h0nyc.jpg[/IMG] Szafirek zawsze kładzie się między meblami [IMG]http://i44.tinypic.com/2e6ae07.jpg[/IMG] Marcusik elegancko w swoim pontonie [IMG]http://i42.tinypic.com/jinre0.jpg[/IMG] Mały Książę Karmelek, on nigdy nie śpi na podłodze, zawsze na wypranej, pachnącej czystością pieluszce ( przydają się haftowane flanelowe pieluszki moich dzieci) Dropek się gdzieś zagubił, jak robiłam zdjęcia;) A poza tym: Szafirek uczy się chodzić jak ślepiec na krótkiej smyczy. Przed każdą przeszkodą lekko pociągam za smycz, żeby wiedział, że musi uważać. Ale on zawsze ze względu na oberwaną soczewkę w oku bał się dużych, płaskich przestrzeni i schodów, potem trochę się oswoił, teraz wszystko się "zawaliło". Kiedy zaczął mdleć na spacerze, byłam z nim u lekarza, ale nic szczególnego nie było. Myślę, że mógł mieć jakiś mikrowylew. Jeszcze dwa dni temu szczekał i biegał jak wariat. Szkoda mi, że dałam mu tylko dwa lata spokojnego, sytego życia, jeszcze w zeszłym roku jeździł z nami za Warszawę na długie wyprawy do lasu, teraz zostały mu krótkie spacerki na kawałek zielonego skwerka. Misiek kaszle, ale najbardziej nad ranem. No i dyszy w upały, które go meczą. Karmelek też chodzi tylko blisko, bo coraz bardziej boi się ulicy ze względu na stopniową utratę wzroku. Ale zeszłoroczna akupunktura pomogła mu na kręgosłup, bo nie boli go. W domu skacze jak królik i biega za mną tak, że na zakrętach go aż zarzuca, szkoda,że nie na dworze, bo jak tak się wlokę kolejno z tymi moimi biedakami, to ciągle ludzie się czepiają i dają idiotyczne rady. Jeden nawet powiedział, że przepisze mi recepty na potas dla psa, a przecież psy prawie nigdy nie mają niedoboru potasu. Ciągle pytają ile piesek ma lat i pewnie nie mogą uwierzyć, gdy im mówię, że nie wiem, bo to psy ze schroniska. Reszta gromadki w normie, zobacz jeszcze nieostre, ale fantastyczne zdjęcie przyjaciół: co dzień kot przychodzi na pieszczotki do psa [IMG]http://i40.tinypic.com/ibmbmw.jpg[/IMG] Marcus go "iska" i liże, a Hercules jest wniebowzięty! Quote
beataczl Posted July 6, 2013 Posted July 6, 2013 piekna gromadka:loveu::loveu::loveu: przyznam sie szczerze ,ze Cie podziwiam.. jak wspaniale sobie radzisz choc latwo nie jest ... i za serce dla zwierzat :loveu: gdyby na swiecie byly takie osoby choc co druga to raj bylby na ziemii ... od srody troche chlodniej,moze sie zwierzaczki troszke ozywia:) Quote
sleepingbyday Posted July 12, 2013 Posted July 12, 2013 dziuniek, jak psiaki? trochę odpoczną od upałów teraz. z tymi wijtyszkami to masakra jest. i masz rację, ten fresk michała anioła to jakis ponury żart! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.