toyota Posted January 2, 2013 Author Share Posted January 2, 2013 Mam dokładne informacje co do sytuacji Łatka. Łatek mieszka teraz w hotelu w domu. Został wykąpany i ma wycięte największe dredy. Jest też odpchlony i odrobaczony. Jest przyjaźnie nastawiony do wszystkich ludzi - małych i dużych oraz do zwierzaków - psów i kotów. Typowy pacyfista ;). Myślę, że nie ma potrzeby wieźć go teraz do fyzjera. Zapewne byłby ogolony na bardzo krótko, możliwe, że będzie potrzebował nawet jakiegoś kubraka, jakby ścisnęły mrozy, bo to pewnie szok dla organizmu, w dodatku starego. Oczywiście jak asiek zechce go ostrzyc, to jak najbardziej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted January 2, 2013 Author Share Posted January 2, 2013 [IMG]http://img685.imageshack.us/img685/8612/pirat5.jpg[/IMG] [IMG]http://img843.imageshack.us/img843/2682/pirat3.jpg[/IMG] [IMG]http://img33.imageshack.us/img33/3619/pirat2n.jpg[/IMG] [IMG]http://img545.imageshack.us/img545/3061/piratx.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tymuś Posted January 2, 2013 Share Posted January 2, 2013 piękne zdjęcia !!! nawet nie wiecie jak ja jestem szczęśliwy jak widzę te bidy w domach!!! i pamiętajcie jak toyota się jakiegoś psiaka "uczepi" to nie mija miesiąc i ma DOM !!!! ta dziewczyna ma niepowtarzalny dar wynajdywania domów a tempie expresowym i za to dla niej mój szacun!!!!:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basiunia131 Posted January 2, 2013 Share Posted January 2, 2013 Łatuś wie gdzie jego miejsce- na fotelu oczywiści :) Ładnie wygląda, piękne ma pysio. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiek.l-g Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 (edited) wlasnie odczytałam wiadomosc na pw, zarzuca mi sie działania, które nie powiem zniesmaczyły mnie i jak się ma watpliwości co do mnie to zapraszam do Gryfowa. albo mozna wejsc na wątek Nelii i zobaczyc jak sobie mieszkała, albo trzeba było wcześniej sie zastanowic i samemu zabrac pas do domu. Ku wyjasnieniom Łatka biorę na bezpłatny dt [U]i nie bede chciała żadnych pieniędzy za jego pobyt za kamienie[/U], ja na watku juz jasno okresliłam warunki, wiec te czepialstwo na pw jest zbędne. Chciałam to poprosiłam cioteczkę z wątku o telefon do hoteliku dostalam i sobie zadzwoniłam, interesowałam sie psem i nadla interesuję, (za wykonane połączenia o dziwo tez place ze swojej kieszeni ) a to że pytałam to juz taka moja wredna natura. A co do dredów to chodziło mi aby choć troszke mu ulżyć wiemy dobrze jaki ból powodują takie paskudztwa, dlatego sie zapytałam czym strasznie widzę uraziłam jedną cioteczkę która nie widze by jakos szczegolnie pomagała. temat wycięcia dredów okazał sie strasznie drazliwym tematem, tyle ze ktos nie miał odwagi jak inni napisac na watku co mysli tylko jak prawdziwy bohatera pojechał sobie po mnie na pw. Osoba ta zapewniała mnie że zgodnie z wpisem na ąatku bedzie mnie lustrować i pilnowac...boże jak sie ciesze, naprawde, to fantastycznie że zapowiada sie ciagle zainteresiwanie psem..jak zapomne wstawic zdjęcia to zostane postawiona do pionu...huuura A po drugie to chyba fajnie ze od dnia załozenia watku, po 8 dniach pies znajduje dom, nie zawsze tak jest... pewnie ze jakbym mieszkała bliżej to bym pomogła jakos, a nawet na rekach bym go sobie przytachała. Zresztą ludzka fanazja nie ma granic mój sasiad ubzdurał sobie ze jak bierzemy pieska bez oczka że niby kalekę ...to gmina bedzie mi płacić na niego kase i wykrzyczał mi pare dni temu ze bede zarabiac na chorym psie, od tego dnia z mężem śmiejemy sie ze bedziemy pobierac rentę na Miska......nieprawdaż ze ręce opadaja. A piesio wygląda super, zupełna zmiana od tych zdjec na spacerku...prawie jak pudelek. Edited January 3, 2013 by asiek.l-g Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiek.l-g Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 dla mnie temat dredów jest zakończony, co chciałam wiedzieć to wiem, a jak nie będę wiedziec to będę pytać :evil_lol: Pozdrawiam wszystkich Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 Sliczna mordka bardzo ladnie wyglada,Asiu takimi pw.sie nie przejmuj,ze swoimi podejrzeniami trafila jak kula w plot..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekiana Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 (edited) [QUOTE][COLOR=#000000][FONT=Verdana][SIZE=2]zapytałamczym strasznie widzę uraziłam jedną cioteczkę która nie widze byjakos szczegolnie pomagała[/SIZE][/FONT][/COLOR] [/QUOTE] Pozwolę sobie włączyć się w dyskusję, gdyż widzę, że stała się bardzo co raz mniej merytoryczna i daleka od tematu psa. I chociaż temat już niby zostawiony, może warto wyjaśnić to i owo. Ludwa pomaga i to bardzo pomaga. Pomogła i Łatkowi i wielu innym. Jest życzliwa psom i służy im nie tylko troską i wiedzą, ale i zdrowym rozsądkiem. Kiedy dowiedziałyśmy się o Łatku, samochód po Asię już jechał. Był ok. 2-3 godzin od celu. Jeśli nie udałoby się znaleźć dla niego lokum w Warszawie to Łatek kwitłby dalej w schronisku – zapowiadane były silne mrozy. Pojawiła się możliwość transportu do Wrocławia lub Legnicy, ale nie udało się znaleźć tam znaleźć „noclegu” i transportu do Gryfowa. Telefony się urywały w te i wewte, wszystkie zaangażowane osoby starały się coś załatwić. Ja osobiście praktycznie co 10 min odbierałam telefon, a w międzyczasie także gdzieś dzwoniłam. Poszukiwałyśmy rozwiązań różnych i jak najlepszych. Ewa to samo, a była w pracy. Wyobraźcie sobie miny współpracowników – nie wszyscy są zwierzolubami, nie wszyscy rozumieją i nawet atmosfera świąt nie jest w stanie ich odczarować. A wiadomo było, że na szali leży życie tego psiaka z chorym okiem, a może tylko oczodołem (wtedy nie było wiadomo). Następna okazja na transport mogłaby nie trafić się za szybko... Chociaż my opłacałyśmy transport Asi (jeden z Lisków) nie oczekiwałyśmy partycypacji w kosztach. Ewa załatwiła nie tylko hotelik (a nie jeden Łatka zwyczajnie nie chciał), ale też to dzięki jej zaangażowaniu i wstawiennictwu udało się znaleźć wspaniałą osobę, która chce zawieźć bezpłatnie Łatka do Gryfowa. Dodatkowo wspólną inicjatywą hoteliku i Ewy była konsultacja Łapka w bardzo renomowanym gabinecie u specjalisty chorób oczu. Tak jak Ewa napisała, trzeba brać pod uwagę okres świąt, normalne życiowe obowiązki i przyjemności do których każdy ma prawo aby pozostać normalnym ;) W sytuacji Łatka kołtun w sierści wydaje się być najmniej istotnym w opozycji do opieki medycznej którą otrzymał (pamiętajmy, że to również wiąże się z transportem, ktoś go tam musiał przecież zawieźć, znaleźć na to czas) no i miejsca, w którym mógł doczekać do terminu na który asiek.l-g mogła go przyjąć w Gryfowie, no i jeszcze kwestia transportu do Gryfowa. Chciałabym delikatnie aczkolwiek podkreślić, ze było to załatwiane 'po życzliwości' z ukierunkowaniem na potrzeby psa, na jego najlepiej rozumiane dobro. Dodatkowo chciałabym uświadomić, że sprawa Łatka wyszła dosłownie z nagła dla nas, a w tym samym czasie prowadziłyśmy i prowadzimy skomplikowaną akcję sprowadzania 4 psiaków z tego samego miejsca, a w tym jeden z nich jest poważnie chory i złym stanie psychicznym. Oprócz tego pod nasza opieką znajdują się inne psy, którym nieustannie poszukujemy domów, prowadzimy także różne akcje i wydarzenia na FB nie tylko swoim psom. Chodzi mi o to aby mierzyć zamiary na siły, nie oceniać kogoś bez świadomości i wiedzy kim jest i czym się realnie zajmuje. Poruszanie kwestii sumienia jeśli chodzi o hotelik i wycięcie kudłów jest daleko idącą przesadą – w przypadku kiedy odnosi się to do chorego okulistycznie psa, któremu przede wszystkim konsultacja medyczna była potrzebna. Ja też uwielbiam dawać psiakom wszystko co najlepsze, dbać o kudełki, czerpać przyjemność z kontaktu z czystym nieśmierdzącym psem. Ale zdrowie psiaka jest najważniejsze. Trzeba też mierzyć (jak już wcześniej napisałam) zamiary na siły i to najlepiej mierzyć własne, a nie cudze, zadać i wymagać – bo to najłatwiejsze, ale nie zawsze sprawiedliwe. Łatek tutaj jedynie wizytuje. Temat wycięcia dredów pewnie nie byłby tak drażliwy gdyby nie okoliczności w/w. Tak jak Twój sąsiad myśli, że jest PEFRON dla psów ;) Tak, podejrzewam, [U]że istnieją osoby, które nie wiedzą[/U] ile pracy, czasu i osobistego wkładu finansowego wymagała pomoc dla Łatka. Gdyby Ewa nie znalazła w ciągu 2-3 godzin dla niego miejsca i transportu do Gryfowa – Łatek nie zostałby wsadzony do samochodu. Nie przyjechałby, nie został zbadany. Ale się udało, po raz kolejny siłą woli, determinacją i życzliwością wielu osób – jednak to Ewa była główną siłą sprawczą. Teraz możemy wszyscy cieszyć się widokiem Łatka na fotelu i okazuje się, że nawet jest czystszy niż przyjechał :) Edited January 3, 2013 by Ekiana Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiek.l-g Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 ja przepraszam ale to co napisalm to nie tyczyło sie Ewy, wiem ile pracy w to włozyła i juz podziekowałm i poprosiłamk o dalsza kolejna pomoc...wszystkim którzy sa na watku to dziekuje, chodziło mi o osobę która wogole tu sie nie pojawia a miała jakies zarzuty...ja nie czepiam sie Ewy czy kogolkolwiek z osób zwiazanych z Łatkiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiek.l-g Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 ja tez w chwili kiedy usłyszałam ze piesek bedzie w warszawie i szukamy transportu z warszawy do gryfowa siedziałm na telefonach służbowym i prytwatnym i wydzwaniałam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekiana Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 To ciesze się, że wszyscy już teraz wiedzą o co chodzi i jak to wyglądało. Nikt nie ma niedomówień i jest zgoda :) Miła atmosfera na początek dnia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiek.l-g Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 Temat wycięcia dredów pewnie nie byłby tak drażliwy gdyby nie okoliczności w/w. Tak jak Twój sąsiad myśli, że jest PEFRON dla psów ;) Tak, podejrzewam, że Ty także nie wiedziałaś do końca ile pracy, czasu i osobistego wkładu finansowego wymagała pomoc dla Łatka. Gdyby Ewa nie znalazła w ciągu 2-3 godzin dla niego miejsca i transportu do Gryfowa – Łatek nie zostałby wsadzony do samochodu. Nie przyjechałby, nie został zbadany. Proszę uwierz mi ze wiedziałm ile to jest czasu pracy i zaangazowania, i myślisz ze nie jestem za to wdzięczna...nie raz rozmawiajac z dziewczynami dziekowalam za to robia, a nie tylko jest przeciez łatek...i powtarzam to co napisałm dzis rano nie było broń boze do dziewczyn zaangazowanych w pomoc łatkowi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 Ok, myślę, że wszystko zostało już wyjaśnione. I bardzo proszę, żeby osoby zainteresowane bezpośrednio mogły się zająć swoimi sprawami, podejmować odpowiednie decyzje itd, bez nacisku i wtrącania się osób nie związanych z tematem. Myślę, że możemy zamknąć temat i życzyć wszystkim miłego dnia:) I jeszcze jedna informacja, chyba dobra. Istnieje uzasadnione podejrzenie, że Łatek jest młodszy:), tylko pewnie warunki go podniszczyły (zęby itp, bo reszta jest do odbudowania w dobrych warunkach) :))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekiana Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 (edited) Tak, wierzę. Tylko, że wyjaśniłaś kwestię prywatnej wiadomości do Ciebie -że była od kogoś innego cyt. "[COLOR=#000000]to co napisalm to nie tyczyło sie Ewy" [/COLOR]- już po moim poście. Zatem z uczciwości wobec innych czytelników forum, nie będę już kasować czy korygować tego co napisałam. Może ten ktoś inny dzięki temu będzie wiedział więcej jak to jest i będzie miał mniej wątpliwości. Albo jednak go skoryguję bo po co ma ktoś znów nie doczytać i myśleć znów Bóg wie co. Edited January 3, 2013 by Ekiana Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiek.l-g Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 [quote name='ludwa']Ok, myślę, że wszystko zostało już wyjaśnione. I bardzo proszę, żeby osoby zainteresowane bezpośrednio mogły się zająć swoimi sprawami, podejmować odpowiednie decyzje itd, bez nacisku i wtrącania się osób nie związanych z tematem. Myślę, że możemy zamknąć temat i życzyć wszystkim miłego dnia:) I jeszcze jedna informacja, chyba dobra. Istnieje uzasadnione podejrzenie, że Łatek jest młodszy:), tylko pewnie warunki go podniszczyły (zęby itp, bo reszta jest do odbudowania w dobrych warunkach) :)))[/QUOTE] jasne bardzo dobra wiadomość...:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekiana Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 Bardzo dobra wiadomość! Super! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiek.l-g Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 o losie jak tu szybko o nieporozumienie szok ....Ekiano wyciełas kawalek mego wpisu a on ma dalszą tresc.... "dlatego sie zapytałam czym strasznie widzę uraziłam jedną cioteczkę która nie widze by jakos szczegolnie pomagał" a Ewa to chyba najbardziej tu pomaga , nie podlega to watpliwości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted January 3, 2013 Author Share Posted January 3, 2013 Ja chciałabym ogromnie podziękować 4DogS-owi w szczególności Ludwie i Ekianie, bo dzięki nim Łatuś już rozpoczął inne życie. Od schroniska do BDT w Gryfowie dzieliło go ok. 500 km, to są ogromne koszty. Przy okazji diagnostyka oka w Warszawie u uznanego w całej Polsce specjalisty w dodatku z sercem dla bezdomniaków, to kolejny sukces. Może było za mało informacji na temat hotelu, ale ja nie przywiązywałam do tego zbytniej wagi, skoro Łatek miał tam przebywać ok. 2 - 3 tygodnie, to każde miejsce nawet w kojcu z porządna budą byłoby luksusem w porównaniu ze schroniskiem. Jednak zdjęcia z hotelu przeszły moje najśmielsze oczekiwania, Łatuś pięknie wygląda i co najważniejsze widać, że się otworzył na kontakt z człowiekiem, bo w schronisku był bardzo smutny i jakby nieobecny. Widać było, że jest zupełnie zrezygnowany i nie spodziewa się już niczego dobrego. Łatuś teraz zupełnie inaczej patrzy, może jeszcze się nie uśmiecha, ale mordkę ma szczęśliwą ! Dziękuję również hotelowi za przyjęcie Łatka tak znienacka i doprowadzenie go do formy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekiana Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 Asiek.l-g - Myślałam, że chodzi o Ewę :) Ona pomogła, ale pomyślałam, że może nie wszyscy mają tego świadomość :) Wierzę, że Ty wiesz bo to wyjaśniałaś. toyota - Dziękuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 A ja dziekuje Asi,ze bierze psiaka na bezplatny tymczas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 kochane, kolejne deklaracje wplat na fb!!! :multi: :loveu: będzie dobrze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekiana Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 Super, no to dzisiaj same dobre wiadomości! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiek.l-g Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 i mam kolejną...od Havanki wpłyneło na moje konto 20 zł dla Łatka :multi: dziekujemy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekiana Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 Dziękujemy! Fajnie, ze tak wiele osób myśli o Łapku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 [quote name='asiek.l-g']i mam kolejną...od Havanki wpłyneło na moje konto 20 zł dla Łatka :multi: dziekujemy[/QUOTE] dziękujemy ślicznie!!! :multi::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.