Monia70 Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 Nie mogłam uwierzyć, gdy przeczytałam :-( :-( :-( :-( :placz: :placz: :placz: :placz: Dlaczego???? I to pytanie znów bez odpowiedzi??? Tak trudno to zrozumieć. Misiuniu, za TM spotkasz wielu wspaniałych przyjaciół i znajmych.Nie bój sie nie będziesz sam.... Łzy same płyną. [*] [*] [*] Quote
t_kasiek Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 :placz::placz::placz::placz::placz:Misiu....nie wierzę Quote
Hakita Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 Nie mogę uwierzć...to nie prawda...:placz: :placz: :placz: Bądź szczęśliwy już zawsze Misiu, bez bólu, bez cierpienia, bez smutku, biegaj po cudownych, kolorowych łąkach...:placz: :placz: :placz: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images12.fotosik.pl/59/7f7a93a83960091e.jpg[/IMG][/URL] Żegnaj kochany Piesku...zobaczymy się jeszcze kiedyś... Quote
Aaliyah1981 Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 Tigerku zrobiliscie dla niego wiele mimo ,ze sie nie udalo to odszedl spokojnie a nie umarl tak gdzie go znalazlyscie :-( praca na dogo to ciagle wzloty i porazki i czlowiek o duzej wrazliwosci nigdy nie moze sie do tego przywyknac :shake: zawsze pozostaje poczucie winy ,ze moze moglem zrobic wiecej lub ,ze zrobilo sie cos nie tak ... tylko tu zawsze jest walka z czasem i z nim czesto nie da sie wygrac Tigerek moze warto tak jak pisaly poprzedniczki pomoc temu niewidomemu psiakowi?? [IMG]http://republika.pl/blog_qg_418782/699509/tr/swiecka.jpg[/IMG] Quote
Krysiam Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 Dlaczego dzieje sie inaczej niz miało być? Skąd brac wiarę i siłę aby ratować nastepne połamane bidy? A przecież inazcej nie mozna, każdy ma prawo dostac swoją szansę na życie Quote
MaxSta Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 Żegnaj Misiu jedno jest pewne kiedyś się spotkamy, wtedy pójdziemy na spacer po łące. Quote
Tiger Posted June 5, 2007 Author Posted June 5, 2007 Ponieważ miejsce na ten kojec miało być tylko przejściowe , to nie ma sensu, na razie go budować , zresztą osoba , która miała użyczyć kawałka tej działki chciała zrobić to tak naprawdę dla Misia i ze względu na przyjaźń z Moniką ........:( Jutro zrobię ostateczne rozliczenie kosztów ostatniego leczenia Misia i eutanazji i napiszę ile pieniązków zostało.... Potem poproszę wszystkie osoby ,które wpłacały na Misia o podawanie propozycji rozdzielenia pozostałych pieniążków . Na AFN jest 170 zł - te pieniązki przesuniemy na czyjąś skarpetkę , pozostałe pieniądze są u mnie , na moim koncie i porozsyłam je wg wskazówek dogomaniaków. Dlaczego nam się nie udało ?!:placz: Dlaczego ?! Mógł godnie pożyć sobie jeszcze jakiś czas .........:-( Był kochany i pieszczony .......pewnie pierwszy raz w swym długim życiu.... Żeby to szlag ....... Quote
Nikki Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 Tak bardzo mi przykro:-( Żegnaj Misiaczku:placz: :placz: :placz: Quote
Rodzice Maciusia :) Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 Była propozycja by pomóc Synkowi. To mój drugi faworyt na forum. Ja się zgadzam, choć rozumiem, że tak naprawdę to dla Synia niezbędny jest kochający domek raczej niż kojec po prostu. Jest tyle potrzebujących maluchów, ale ja zawsze będę szczególnie pomagać ślepaczkom, bo one mają najgorzej. Misiuniu kochany, jeszcze dla Ciebie pieseczku najsłodszy: całusy gorące jeszcze raz, za TM Nikt go już nie skrzywdzi, jest szczęśliwy razem z moim nieżyjącym królusiem i Gacuniem, małą czarną przybłędą. Ganiają się nawzajem, bawią dobrze, tam już Misio nie ma problemów zdrowotnych ani żadnych innych. Quote
ANETTTA Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 witam was ja dałam propzycje synusia ale bardzo kocham uwielbiam bernardyny moze mozna pomóc 2 bidokom 1 [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=66652&goto=newpost[/URL] 2 to [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=70186&highlight=bernardyn+niewidomy[/url] kazdy ma swoja historie:placz::placz::placz: nie wim który bardziej potrzebujacy :placz::placz:ale wiem jedno jeden i drugi wart jest miłosci :multi::multi:serduszka i ciepełka :multi: to nie ich wina ze z małego misia wyrósl niedzwidz ,ktory z czasem stał sie zbednym przedmiotem przeciez oba miały kiedys dom i były może kochane .....a potem nie potrzebne zostały wymienione na nowy model :placz::placz::placz::placz::placz::placz: Quote
Tiger Posted June 5, 2007 Author Posted June 5, 2007 Rozmawiałam z Neris i Synek na razie nie potrzebuje pilnie pieniążków, za to BARDZO pilnie potrzebuje ich Kacperek - teraz Snoopy: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=5836252#post5836252[/URL] :-( :-( :-( Snoopy walczy o życie ......w klinice , której nie ma czym zapłacić :( Quote
Rodzice Maciusia :) Posted June 6, 2007 Posted June 6, 2007 Kochany Kacperek, kochane te duże psiaki od Anetty, wszystkie one są takie kochane i biedne... Serce sie kraje po prostu. Jak patrzę na moje cudeńka to cieszę się że one już nie musząz tego znosić. Wy dziewczyny wiecie komu jest najbardziej potrzebna pomoc. Przeglądam też forum, ale mam prośbę - jeśli będzie jeszcze jakiś pienio podobny Miśkowi - bez większych szans na adopcję to bardzo bym chciała takim się wirtualnie opiekować, czyli przelewać co miesiąc pieniążki - to proszę o info. Quote
ANETTTA Posted June 6, 2007 Posted June 6, 2007 nikt do niego nie zagląda i taki bidulek sorki ze tak znowu o nim ale serce mi sie kraje [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=5928777#post5928777[/url] Quote
nata od jadzi Posted June 6, 2007 Posted June 6, 2007 odechciało mi się wszystkiego jak przeczytałam tytuł wątku... bardzo mi przykro... dziękuję wszystkim, którzy podarowali Misiowi ostatnie tygodnie życia, to bardzo dużo... Quote
Rodzice Maciusia :) Posted June 7, 2007 Posted June 7, 2007 Anettta, faktycznie, bieduliniec. Ale kurcze jest tyle tych biedul, np rudziaczek który wrócił z adopcji i boją się go oddać do schronu dogomaniacy bo jest ciapą i od razu bu go zagryźli. Misiuniu, jak tam za TM? DObrze się dziś bawiłeś? Całuski. Quote
Guest Elżbieta481 Posted June 8, 2007 Posted June 8, 2007 Napewno jest mu tam lepiej,ale nam jest tu żle...:-( Waldek Quote
supergoga Posted June 8, 2007 Posted June 8, 2007 [quote name='ANETTTA']nikt do niego nie zagląda i taki bidulek sorki ze tak znowu o nim ale serce mi sie kraje [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=5928777#post5928777[/URL][/quote] Dzięki ANETTTA że pamiętasz o Beniu. Ja mam nadzieje, że nie skończy zycia ślepy, zapomniany bernardyn - w schroniskowej klatce. MIsiu - nie wierzyłam, gdy przeczytałam. Było juz dobrze. Cieszyłam się. Mój TZ - wyraził swoje zdanie - nie napiszę bo distane bana. [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img234.imageshack.us/img234/5078/kaganekji7.jpg[/IMG][/URL] Dobrze, że wywalczyłyście dla niego choć troche dobrego, lepszego życia. Śpij Misiu - już nic ci nie grozi. Quote
barkot Posted June 10, 2007 Posted June 10, 2007 żegnaj Misieńku... już już chciałam napisać zeby pieniążki przesunąć na Kacperka no i weszłam na Jego wątek... potem Skorek... TM rośnie Quote
Pitty Posted June 11, 2007 Posted June 11, 2007 Misiu ,spij spokojnie.Caly czas trzymalam za Ciebie kciuki...:-( Quote
Beata J. Posted June 11, 2007 Posted June 11, 2007 Strasznie przykro............... Wiadomość o Misiu była pierwszą z dogo jaka do mnie dotarła po powrocie z urlopu :-( :-( :-( Właśnie dzisiaj przyszła druga, wielka paczka od [B]Alii.[/B] Mam teraz bardzo wiele naprawdę wspaniałych rzeczy, które były przeznaczone na ratowanie [B][U]MISIA[/U][/B] :placz: :placz: :placz: Quote
Tiger Posted June 11, 2007 Author Posted June 11, 2007 Mam prośbę do osób , które wpłacały pieniążki na Misia :oops: Leczenie Barrego - psa z babeszią , o którym pisałam pochłonęło mi do dzisiaj z moich prywatnych pieniędzy ponad [B]600 zł[/B] razem z paliwem :( A dziś jeszcze okazało się , że Barry schudł od 28 maja - czyli od dnia , w którym zaczęłam leczyć tę babeszię ponad 6 kilogramów :( Z dzisejszej morfologii wynika , że jest w organiźmie ostry stan zapalny i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują , że to wątroba ...... Dziś pobrana została jeszcze biochemia : alat, aspat, bilirubina, fosfotaza, kreatynina i mocznik , wyniki będą jutro ...........Mam nadzieję , że chociaż nerki będą w porządku, bo miał robioną w środę analizę moczu i wyszła całkiem ładna ..... Jutro jadę z nim na USG - trzeba obejrzeć "z bliska" tę wątrobę ... W tej chwili po serii kroplówek i zastrzyków dostaje doustnie furosemid , aspargin i essentiale........ PO jutrzejszych wynikach biochemii wdrożone zostanie jakieś poważniejsze leczenie tej wątroby ...... Barry musi być obecnie na ścisłej diecie - gotowane piersi z kurczaka z ryżem i dużą ilością marchewki - to też będzie na mojej głowie :( W związku z tym mam serdeczną prośbę o to bym mogła częśc pieniędzy pozostałych po Misiu przeznaczyć na leczenie i jedzonko Barego ?:oops: CZeka go jeszcze długie leczenie i kontrolne badania , a mnie wożenie go do weta i doglądanie oraz kupowanie, gotowanie i wożenie mu jedzenia ....... On powienien jeśc małe porcje kilka razy dziennie - to jest niemożliwe.....ale niech chociaż je to co powinien ........ Zaczynam mieć problemy w domu ......:( Teoetycznie jest tak , że ja nie pracuję , więc po każdą złotówkę muszę do TZ .... Bardzo więc proszę o pozwolenie skorzystania a pieniążków Miśkowych ....:oops: Dziś zapłaciłam za Misia ostanią fakturę u wetki :( wraz z eutanazją..... Opiewała na kwotę 112 zł ..... Planowałam , że dam Monice kolejne 300 zł , bo miało być znów leczenie , ale PONIEWAŻ STAŁO SIĘ TO , CO SIĘ STAŁO :( zapłaciłam tylko 112 zł ..... Tak więc wg ostaniego rozliczenia - jeśli niczego nie poknociłam Misio miał nie [B]709 zł[/B] , tylko [B]897 zł . ( z czego 170,26 zł znajduje się na koncie AFN)[/B] [B]Bardzo proszę o wypowiedzenie się osób, które wpłącały na Misia :oops: [/B] [B]Oczywiście , jeżeli macie swoje inne potzrbujące psiaki i na nie chcecie przeznaczyć pieniązki po Misiu to piszcie - ja oczywiście zrozumiem i jakoś dam sobie radę :)[/B] Quote
Hakita Posted June 12, 2007 Posted June 12, 2007 Tiger kochana, ja już nie pamiętam, ile na Misiunia wpłaciłam i czy już to zostało spożytkowane przez Ciebie, to wiesz Ty najlepiej, ale jeżeli chodzi o mnie, to możesz te pieniążki przeznaczyć na Barrego. ;) Quote
kingilka Posted June 12, 2007 Posted June 12, 2007 Jejciu! Biedny piesio :( To tylko i wyłącznie wina człowieka.... Biedny pies, a mógłby żyć.. Quote
Tiger Posted June 12, 2007 Author Posted June 12, 2007 Dziś przywiozłam z lasu sunię , którą widziałam jadąc w sobotę na działkę 70 km od Lublina .... Nie dałą się wtedy złapać , w niedziele jej nie było ..........ale biegający pies z podkulonym ogonem wzdłuż drogi nie dawał mi spokoju i dziś poprosiłąm koleżankę Monikę "od Misia" aby ze mną pojechała tam , bo męczył mnie ten pies ...... I był !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A właściwie była ...... To sunia - szczeniak ok. 4,5 misiąca , będzie duża i jest śliczna , tylko skrajnie zagłodzona i wyczrpana .Fatalne wyniki morfologii, tona kleszczy :( Przywiozłam do mojej wetki i kazałam ratować ....... Małą dostałą surowicę na parwo i nosówkę , mnóstwo zastrzyków z witaminami , dopalaczami , lekami przecizapalnymi i zostałą porządnie nawodniona..........do tego frontline ....... Wzięłam ja na razie do siebie , jest zupełnie dzika ...Śpi w wielkiej klatce i warczy , gdy tylko ktoś się zbliza ...... Nie pytałam dziś wetki ila mam zapłacić , ale sama surowica 40 zł , frontline 12 zł , do tego leki i zastzyki , a dostałam calą reklamówkę zastrzków i kroplówek na kilka najbliższych dni .... JUtro założe jej wątek , bo Moniak robiłą telefonem djęcia u wetk i ma mi przesłać ..... Ktoś wyrzucił ją w tym lesie ..... A ja nie mogłam przestać myślec o tym psie .....to [przeznaczenie chyba , bo jadąc dziś szczerze wątpiłam , że tam będzie skoro nie było jej w niedzielę .... Nie mogłam jej tam zostawić , ale nie moge też leczyć jej za swoje pieniądze :( Dziś dostałam też leki i kroplówki dla Barego - bo wyniki biochemii wątrobowe wyszły fatalne ...:(:placz: Jutro porozsyłam PM do osób , które wpłacały na Misia z prośbą o pozwolenie wykorzystania pieniędzy na leczenie tych dwóch psów : suni i Barego , bo nie dam rady ...... Barry musi jesć białe mięso drobiowe - dziś kupiłam mu pierś z indyka , ugotuję z ryżem i marchewką i taka dieta musi być przez ok. miesiąc .... Muszę mu wozić to jedzenie , bo nawet nie odważe się powoiedzieć włąścicielom Barego ,że mają mu kupować piersi z kurczka i indyka :( Jestem załamana wydatkami :( dlatego proszę o pomoc :oops: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.