Sznupoksiąg, czyli z brodaczem dzień po dniu...

[Saththa]

i tam... ja sie już nauczyłam... jak łaże na pokazy jakies to oglądam a nie zdjecia czy filmy kręce... bo potem mi sie nagle okazuje... ze nic nie widziałam zasadniczo bo ciągle z nosem w aparacie :splat:

wiec super ze pooglądałas sobie ;)

[ulana]

I tak się właśnie pocieszam, że przynajmniej widziałam pokaz na własne oczy, a nie przez obiektyw. :)

[B]Watacha[/B] ja mam taki stary rupieć ten telefon, że nawet nie ma co próbować, bo jakość zdjęć żadna i nic nie widać...

[Saththa]

I dobrze ;)


Zobacz :iloveyou:


[IMG]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t1.0-9/1504136_401231083351096_1001183000402966017_n.jpg[/IMG]


Piekna ;)

[ulana]

Śliczna. :loveu:

A jakość tych obroży dobra? nie znam firmy...





Mój portfel. :splat:


[SIZE=1]Okropna kobieto...;)[/SIZE]

[Saththa]

[quote name='ulana']Śliczna. :loveu:

A jakość tych obroży dobra? nie znam firmy...





Mój portfel. :splat:


[SIZE=1]Okropna kobieto...;)[/SIZE][/QUOTE]

Z tego co wiem dobra :) i jeszzce to ID ME mają :) za 1 zł dodatkowo na adresówke, widziałas?:)

Jest taka piękna na FB wypatrzyłam, o Was pomyslałam i od razu przyleciałam do Was pokazac :diabloti:

[ulana]

[QUOTE] i jeszzce to ID ME mają za 1 zł dodatkowo na adresówke, widziałas? [/QUOTE]
Chyba nie bardzo łapię o co chodzi...:niewiem:

[QUOTE]Jest taka piękna na FB wypatrzyłam, o Was pomyslałam i od razu przyleciałam do Was pokazac [/QUOTE]
:Rose:

[Saththa]

ponizej obrozy jak jestes u nich na stronie i na danej obrozy juz ze tak powiem to masz mozliwosc domowic ID ME za 1 zł taka gumowa "wszywka" do obrozy z uchwytem na adresówke ;)

[ulana]

O ja ciemnota jedna!
Dzięki, już widzę. Jakieś podszywanie polarkiem też jest. Nie wiem czy to ma sens... I jak tu dobrać kolor, kiedy diabli wiedzą jak to jest w rzeczywistości.

[Saththa]

[quote name='ulana']O ja ciemnota jedna!
Dzięki, już widzę. Jakieś podszywanie polarkiem też jest. Nie wiem czy to ma sens... I jak tu dobrać kolor, kiedy diabli wiedzą jak to jest w rzeczywistości.[/QUOTE]

z nazwy :lol:

CHociaz w sumie to polar dodaje szerokosci obrozy... wiec juz nie bedzi 2 cm tylko pewnie z 2,5... a ta jest cudna bez podszycia;)

[ulana]

Właśnie wróciłam od urzędasów i... udało się, udało!!! :multi::multi::multi:
Wasze kciuki są niezawodne. :)

[AnkaG]

Nooo tyle psich łap trzymało :)

[Saththa]

[quote name='ulana']Właśnie wróciłam od urzędasów i... udało się, udało!!! :multi::multi::multi:
Wasze kciuki są niezawodne. :)[/QUOTE]


No ba :lol:

[Margi]

[quote name='ulana']Właśnie wróciłam od urzędasów i... udało się, udało!!! :multi::multi::multi:
Wasze kciuki są niezawodne. :)[/QUOTE]

No to super.:lol:

[ulana]

Oczywiście dziś po warzywa na bazarek wybrałam się w największy deszcz. Jak to ja - żeglarze się wszak nie roztapiają. :) O dziwo Zibi nie chciał zostać i poczłapał ze mną. Mogłam się przekonać, że świetnie zna drogę do domu - nawet się na chwilę nie zarzymał, tak pędził z powrotem. Tylko się oglądał czy idę za nim, hihi. A jak już doszliśmy - kolejne zdziwko. Otóż moja zmokła kura sama pobiegła do łazienki i stanęła w miejscu, gdzie go suszę po kąpieli. Cóż... Wyciągnęłam więc znienawidzoną przez pieska suszarę i grzecznie go podsuszyłam do postaci na pół zmokłej kury. :)

A wszystko przez to, że [B]zaczynam dietować[/B].
Od rana jestem li tylko na soku z marchewki.

[Saththa]

to wytrwałości ;)

ja sie nie znam jak to sie robi ;)


Zibi Mądrala :lol:

[AnkaG]

No mądry i grzeczny chłopaczek :)

[ania0112]

my nie suszymy a ręcznikiem wycieramy... psy przychodza ze spaceru, upewniają się, ze w miskach dalej pusto i wracają się wysuszyć... Inka wie, że trzeba, Brokat uwielbia wycieranie pyska i grzbietu a Figa to wpycha się na wszystkich byle tylko miziać ją ręcznikiem :)

[ulana]

Zibi też normalnie jest wycierany ręcznikiem, ale tym razem widać uznał, że to będzie za mało. I przyznałam mu rację. Był tak mokry jak po wyjściu z wanny. :)

Otworzyliśmy sezon. W sobotę szorowałam łajbę, a w niedzielę przypominałam sobie jak się ciąga sznurki. ;)

[Pink]

Oskar to dosc szybko schnie ale Hippo, to cos strasznego. Jak nie jest na krotko zgolony i go wykapie wieczorem, to rano jeszcze jest wilgotny.
My tez otworzylismy sezon, TZ wyszorowal przyczepe, posprawdzal elektryke i instalacje gazowa :lol: Jeszcze do przegladu trzeba pociagnac i gotowe.

[ulana]

A co to za przyczepa - taka turystyczna? Jeździcie nią po świecie u i tam? :)

[Pink]

Tak, taka turystyczna przyczepa - jezdzimy po Europie ale raczej cieplejsze regiony. Chociaz w zeszlym roku bylismy pare dni z paszczakami w Holandi, troche testowo a w tym roku planujemy Holandie na dluzej. Bardzo przyzwoicie na kempingach sie zachowywali i mysle, ze socjalizacyjnych krotkich wyjazdow nie trzeba bedzie robic.
To fota z zeszlego roku

[img]http://img1.garnek.pl/a.garnek.pl/028/023/28023141_800.0.jpg/zdjecie.jpg[/img]

[malawaszka]

oj jak mi się marzy taka przyczepa ach :loveu: tylko to od razu samochód musi być większy nie? i prawo jazdy z uprawnieniami do tego czy jak?

[ulana]

Słodkie pysie przyczepowe. :)
Mój małżonek chciał taki samochód turystyczny, ale mu to wybiłam z głowy, bo najpierw musimy zmienić ten co mamy zwykły osobowy na większy i mocniejszy, żeby ciągać samodzielnie łódkę, bo tej nowej już nie dajemy rady i wciąż trzeba kogoś prosić. Albo płacić, hehe.
Nie wiem jak z przyczepami turystycznymi, ale do takiej pod łódź to trzeba mieć kat. E.
Też bym tak powędrowała tu i tam, zawsze na swoim, luzik. Lubię tak. :)

[Pink]

Waszek nie musi - trzeba sie tylko zamknac w 3,5 Tony w zestawie w masie calkowitej. Czyli samochod plus przyczepa, z tym ze przyczepa nie moze byc ciezsza od auta - wteczas wystarcza B.
B+E potrzebna jest jak zestaw jest ciezszy - nasz Columb, ten co jest na Foto wazy w calkowitej - dobrze ponad 1.6 t do tego Auto ponad 2 t ale on jest spory, z osobna sypialnia, zeby nie trzeba bylo ciagle skladac i rozkladac tam gdzie sie siedzi, prysznicem, kibelkiem, normalnym centralnym ogrzewaniem, zeby mozna bylo z nim zima w gory jezdzic a to wszystko swoje wazy. Ale nim jezdzimy jak jedziemy na dluzej w jedno miejsce i to tam gdzie mozna dojechac autostradami ... jak chcemy duzo zwiedzac i przemieszczamy sie szybko z miejsca na miejsce, to mamy taka mniejsza przyczepke. Fakt ciasno jest ale jak jest cieplo, to i tak na zewnatrz sie siedzi.

Ulana ja tez lubie, nie cierpie siedziec w jednym miejscu ... najlepiej to mi namiot pasowal, kupe lat z namiotem jezdzilismy po Europie ale pozniej jak Floyda sobie sprawilismy, to po czasie kupilismy przyczepe - chociaz pierwszy raz byl z nami jeszcze pod namiotem na Toskanie.
Namiot fajny, bo myk-myk i juz spakowany, pojechany i jestes calkiem gdzie indziej hihi no ale zeby zwiedzac w cieplych krajach potrzebna byla przyczepka z Klima dla piesia :evil_lol: czyli piesia ludzie w tlum zwiedzajacych, ukrop z nieba, pot lejacy sie po plecach w gacie a piesio na kempingu wyciagniety na przyczepkowej kanapie - luz-blus 22 stopnie, cisza, spokoj - wroca, przywioza cos dobrego.

Edited June 11, 2014 by Pink

[Saththa]

Pieknie tak z domem w świat :)


A z domem i spem w srodku to już w ogóle cudnie :)