Jump to content
Dogomania

Sznupoksiąg, czyli z brodaczem dzień po dniu...


ulana

Recommended Posts

Dziś miałam pierwszy po przerwie dzień pracowy, więc nie będę się rozpisywać...

Pewnego dnia...

Ile tu dziwnych rzeczy...

7035449e1d8075cdmed.jpg

Co to takiego???

9d027ee8e30ff893med.jpg

Wiem, wiem! To OBCY! Nie pozwolę im zawładnąć naszym mieszkankiem!!!

0aedf36e1148616fmed.jpg

Będę walczył do upadlego! Obiecuję!!


Chyba jednak przegrałem...

853cafd7e097fde3med.jpg

Link to comment
Share on other sites

eeee czego innego po pierwszym zdjeciu sie spodziewalam!!!!
masz bardzo grzecznego i rozsadnego psa

moje kazde po koleji i z osobna a zas potem kolektywnie zrobilyby z tego morze bialego papieru w szczepkach a zabawa bylaby przednia o calkiem mozliwe ze zakopane by byly ale w smetnych resztach i ze zmeczenia a napewno nie na legowiskach hihihi

a synka masz pomyslowego i zaradnego co nalezy chwalic i kultywowac w dzisiejszym zyciu
fotoreportaz piekny

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Tekla64
eeee czego innego po pierwszym zdjeciu sie spodziewalam!!!![/QUOTE]

hi hi hi ja też, sądziłam że choć jedna rolka zostanie przerobiona w drobny mak:evil_lol:

[url]http://images50.fotosik.pl/1771/853cafd7e097fde3med.jpg[/url] a zakończenie mnie zaskoczyło i rozbawiło :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tekla64'] masz bardzo grzecznego i rozsadnego psa

moje kazde po koleji i z osobna a zas potem kolektywnie zrobilyby z tego morze bialego papieru w szczepkach[/QUOTE]

Mój pies to czasem za spokojny jest nawet i nie wiem czy do jakiegoś psiologa nie powinnam z nim iść. :) Pogryzł jedynie mój jeden kapeć, kiedy zmieniał ząbki i zdrapał trochę rattanu z szafki, bo tam już było odłamane i się zainteresował. A tak... Pluszową kość, z którą przyjechał z hodowli to jeszcze ma i lubi, nic nie zniszczona tylko ją piorę co jakiś czas. Miałam nadzieje, że zdopinguje trochę pies domowników do porządków, a tu się okazało, że przy nim wszystko zostawić można - nie ruszy. No ideał jakiś normalnie. Aż do bólu. Czasem bym chcaiła, żeby tak narozrabial i żebym w końcu mogła na niego nawrzeszczeć. ;)
Ten papier to Zibi traktował bardziej jak piłki, duuużo piłek, ale i tak by się rozpadł w końcu od samej śliny, więc interweniowałam jędza. ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...