Jump to content
Dogomania

Szczeniaki w bdt ( Poznań )


BeaBono

Recommended Posts

  • Replies 394
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Hm ja się najbardziej obawiam czy Monty z tym rezydentem się zaakceptują... No ale nie ma co się martwic na zapas, jutro się przekonamy. :lol:

A tak na marginesie- po ostatniej wizycie u weta okazało się, ze Monty nie jest wnętrem, jego klejnoty potrzebują jeszcze nieco czasu by się ukazać w pełnej krasie :evil_lol: ale z pewnością nie pozostaną w ukryciu. :multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='What May NN']także trzymam kciuki!
tylko mądrze wprowadzcie Montiaka do rezydenta lub odwrotnie!
służę radą![/QUOTE]

[quote name='Nat_Tom']Monty będzie wprowadzany do rezydenta. Ja tak sobie myślę, ze najlepiej byłoby gdyby chłopaki spotkały się na neutralnym gruncie, czyli na dworze. A dopiero potem w domu.

Co o tym myślisz What May NN ?[/QUOTE]

Rezydent ma 3 miesiące , a Monciak 4,5 m[URL="http://www.dogomania.pl/forum/editpost.php?p=20289231&do=editpost"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/clear.gif[/IMG][/URL]iesiąca....

Edited by BeaBono
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nat_Tom']Monty będzie wprowadzany do rezydenta. Ja tak sobie myślę, ze najlepiej byłoby gdyby chłopaki spotkały się na neutralnym gruncie, czyli na dworze. A dopiero potem w domu.

Co o tym myślisz What May NN ?[/QUOTE]

Zdecydowanie. Spotkanie musi być na gruncie neutralnym.

Link to comment
Share on other sites

Aaaa... to spoko :-) Nie wiedziałam!
Jeśli szczeniaki to w mieszkaniu rezydenta jak wiadomo powinno być ok, zgadzam się.
Choć wiadomo, że jeśli oba psy już wychodzą to najlepiej poznać je na dworze...
Jeśli takiej opcji nie ma to w domu też jest ok. Jeśli któryś psiak jest zaborczy to jedynie można/trzeba ograniczyć ewentualnie mogące wystąpić awantury o zabawkę, miskę, ukochaną pańcię :-) Bywają różne szczyle! Nie wszystkie są tak zsocjalizowane jak u Was Beata, a szkoda!

Link to comment
Share on other sites

O kurcze! Ale rozgorzała dyskusja ale myślę, że ważna, bo chodzi przecież o to, żeby szczylek znalazł dom.

Fakt faktem będzie to spotkanie dwóch szczeniaków. Monty nie jest jakimś zabijaką, więc się pozagryzać nie powinny.

Monty świetnie się zsocjalizował z innymi psiakami będąc u Pani Kasi i Beaty, ponieważ jednak nie wychodził na zewnątrz trochę niepewnie zachowuje się w stosunku do obcych ludzi (mimo naszych wysiłków często lękowo szczeka). I jest to naturalna reakcja- z jego punktu widzenia ludzie to przecież jakieś dziwne wielkoludy bez ogona chodzące na dwóch nogach ;) i nie wiadomo czego można się po nich spodziewać.

[QUOTE]O, ludu, to są szczeniaki, nie przeginacie czasem? [/QUOTE]
Staramy się przewidziec i zaplanowac to spotkanie jak najlepiej.
Choc i tak cos czuję, że najbardziej zestresowani to będą ludzie (czytaj: MY), a psy same ze sobą się świetnie dogadają :-)

Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie, bez paniki, to są szczeniory :)! Nie pozagryzają się, najwyżej się za uszka poszarpią, za ogonki i tyle. Zapoznanie można zrobić na dowolnym gruncie, są nieprzewidywalne w tym wieku, mój np. jak był w tym wieku to z kumplem jedli z jednej miski, bawili się w idealnej zgodzie zabawkami a wzięli się za łby o............. ptasie piórko!!!!! 3cm wielkości.............:roll:

[B]A teraz zagadka- o co się pokłóciła Sol w szczenięctwie z innym szczeniorem[/B]?

Link to comment
Share on other sites

No i nici z domku! Ankieta była bardzo obiecująca, ludzie na żywo już mniej. Pies rezydent ma tyle energii, że biedny Monciak padłby z wycieńczenia psychicznego i fizycznego przy nim- nie wiem jak ci ludzie sobie z tym małym wulkanem energii poradzą.
A na koniec coś co mnie wkurzyło straszliwie:
Jak można pojechać do hodowcy, wybulić za pieska sporą sumkę (bo po rodowodowych rodzicach) i nawet nie poradzić się jak należy wybierać szczeniaka? No i oczywiście wybrać (będąc osobą niedoświadczoną w wychowaniu psów danej rasy jak i wychowywaniu psów w ogóle) tego który pierwszy podbiegnie odganiając przy tym inne psiaki ("podbiegł jako pierwszy bo nas sobie wybrał")?
Już nie wspomnę o tym, że przed zakupieniem może warto byłoby zrobić chocby mały research na temat rasy, która nas interesuje ?

Edited by Nat_Tom
Link to comment
Share on other sites

Pies rezydent 3,5 miesięczny Parson Russell terrier.

To brzmi wręcz nieprawdopodobnie ale temu psu udało się już ustawić swoich właścicieli (para studencka).
Sika do ich łóżka (na którym oczywiście śpi), z silną agresją obszczekuje i dotkliwie gryzie, nie reaguje na jakiekolwiek komendy.

Ci ludzie wyraźnie się go boją!

Spotkanie psów przebiegło w aurze narastającej walki o dominację. W finale, rzeczony terrier zapędził Monciaka pod nasze kolana i nadal próbował gryźć.

Okazało się też, że ci ludzie podali niezgodne z prawdą odpowiedzi w ankiecie przedadopcyjnej. W rzeczywistości np. NIE mogą poświęcać psu wiele czasu, NIE mają możliwości znalezienia dla niego tymczasowego lokum w razie wyjazdu i teraz najlepsze: Pan domu NIE chce drugiego psa.

Nie mam pojęcia jak ci ludzie poradzą sobie z psem, którego niewłaściwie dla siebie wybrali.
Dobrze, że w przyszłości nie będzie ważył 50Kg bo mogłoby się to skończyć tragicznie...


Tom

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...