lon_cia Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 [quote name='Hope2']Dzisiaj Frodo ma problem z zrobieniem kooopki-wychodzimy,mały się składa-i nic:-( wczoraj wymiotował pianą(apetyt miał normalny,chęć do zabawy też),dzisiaj przed chwilą na dworze zwymiotował wodą,jesć nie chce:-(jak nie polepszy mu się w ciągu godz-jedziemy do weta[/QUOTE] I jak Frodzio??? Nie strasz ciotek... Quote
yunona Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Może jednak z tego kosza coś zeżarł i nie zauważyłaś? Szybciutko nas informuj co z rozrabiakiem , bo wszystkie pazury poobgryzane będą :shake: Quote
Hope2 Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Wet przyjmuje od 15-jak nie będzie żadnej poprawy-jedziemy. Na razie dostał ciekłej parafiny z wodą w zadek-ugryzł mnie przy okazji. Teraz idziemy pochodzić-może będzie lepiej? Jak wrócimy to napiszę Quote
yunona Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 [quote name='Hope2']Wet przyjmuje od 15-jak nie będzie żadnej poprawy-jedziemy. Na razie dostał ciekłej parafiny z wodą w zadek-ugryzł mnie przy okazji. Teraz idziemy pochodzić-może będzie lepiej? Jak wrócimy to napiszę[/QUOTE] A to hultaj gryzolda, ale musi czuć się niekomforowo skoro kłapie :shake: Trzymamy kciuki robaczku, oby to tylko jakaś niestrawność drobna :lol: Quote
Hope2 Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Jeszcze nic-składa się do koopki,ciśnie az stęka i nic:bigcry:wypił teraz sporo wody,spaceruje po domu sam-na dworze szedł dziarskim krokiem za kotem...czekam,może parafinka jednak zadziała. Nochal zimny,siusiu normalnie,tylko ta koopka,żeby w reszcie chciała wyjsc Quote
keakea Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Hope, daj mu jeszcze gluta z siemienia lnianego... Quote
Hope2 Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 [quote name='keakea']Hope, daj mu jeszcze gluta z siemienia lnianego...[/QUOTE] siemienia nie mam-mam kleik ryżowy,ryż i kaszkę kukurydzianą...zaraz pójdziemy jeszcze raz na dwór-i po co ja go uczyłam,że w domu się nie robi??? Teraz biedulek albo śpi na rękach albo wędruje pod drzwi Quote
Hope2 Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 [quote name='Energy']Pewnie pojechali do weta...[/QUOTE] Już jesteśmy z powrotem. Mały śpi-trzeba było go uśpić lekami,bo nie chciał nic sobie dać zrobić. Okazało się,że to nie koopka go blokuje,tylko pęcherz-przepełniony,coś blokuje cewkę moczową. Frodo miał 2 razy robione USG i raz RTG. Nie udało się go zcewnikować-miał mocz wyciągany strzykawka przez powłoki brzuszne,dostał leki rozkurczowe...teraz czekamy-aż się obudzi i może uda mu się załatwić Quote
Hope2 Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 [quote name='keakea']Oj, kurczę :([/QUOTE] dokładnie. Załamana jestem,już tak dobrze było-teraz trzymajcie kciuki,żeby się odlokowała cewka,wyniki badania moczu będą jutro Quote
Energy Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Ale coś z zewnątrz pęcherza blokuje? Może coś w jelitach? Przecież siusiał... Quote
keakea Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Hope, a pisałaś o godz. 14, że siusiu normalnie... to skąd to przepełnienie pęcherza??? Quote
Hope2 Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 [quote name='keakea']Hope, a pisałaś o godz. 14, że siusiu normalnie... to skąd to przepełnienie pęcherza???[/QUOTE] Bo siusiał-i bardzo dużo pił. Wg wet mocz miał kolor normalny-sami jeszcze nie wiedzą co to jest,pierwszy raz nie udało im się zcewnikować psa Quote
Energy Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 A o kupie co mówili? znaczy jej braku? Quote
Hope2 Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 [quote name='Energy']A o kupie co mówili? znaczy jej braku?[/QUOTE] Trochę go opróżnili (palcem),później poszłam z nim na dwór-bo może coś pójdzie. Potem było drugie USG i RTG. Quote
Fatiha Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Miałam pekińczyka,który miał problemy z oddawaniem moczu.Okazało się,że w kostnej części cewki moczowej utkwił kamień,który blokował odpływ moczu.Weci nie rozpoznali problemu.Zalegający w pęcherzu moczowym mocz spowodował wystąpienie mocznicy.Wet operował pieska,usunął kamień,ale po kilku godzinach mój piesek zmarł. Quote
:: FiGa :: Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 My watek tylko podczytujemy... ale wiedzcie ze trzymamy kciuki za Frodusia... i jestesmy z wami :calus: Quote
Hope2 Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 [quote name='Fatiha']Miałam pekińczyka,który miał problemy z oddawaniem moczu.Okazało się,że w kostnej części cewki moczowej utkwił kamień,który blokował odpływ moczu.Weci nie rozpoznali problemu.Zalegający w pęcherzu moczowym mocz spowodował wystąpienie mocznicy.Wet operował pieska,usunął kamień,ale po kilku godzinach mój piesek zmarł.[/QUOTE] No i takie jest też poderzenie weta-1-2 maleńkie kamyczki w cewce...Mam nadzieję,że mały załatwi się normalnie po przebudzeniu Quote
Fatiha Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Kamyki trzeba operacyjnie usunąć,one mogą być zaklinowane w kostnej części cewki moczowej,która się nie rozszerza.Zalegający mocz w pęcherzu wypełnia go i powoduje silny ból. Quote
keakea Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 Taki młody pies i kamienie moczowe??? :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.