Jump to content
Dogomania

czy Wasze psy bawia sie same w domu?


aniuta

Recommended Posts

Chcialabym sie Was zapytac o ulubione domowe zabawki Waszych psow, ktorymi bawia sie same :)
Moja sunka jest mixem collie, obecnie ma 9 mcy, jest u mnie od 5 mcy (wczesniej byla u kogos, kto ja wyrzucil). Od zawsze uwielbiala wszelkie zabawki typu sznur czy kosci, bo gryzienie to jej pasja. A druga pasja - to przeciaganie sie np z pomoca takiego sznura. W czym problem? Od jakiegos czasu Nuka przestala bawic sie sama. Dlaczego, nie wiem. Chodzi teraz z mina wiecznie znudzona, probuje wymusic glaskanie lub jakies zabawy, albo siedzi i piszczy, zeby ja wypuscic na balkon. Atrakcyjniejsze od balkonu sa: kosci, kongi wypelnione smakolykami (ale trudno caly czas jej dawac jakis zarcie, zwlaszcza ze bardzo marudzi przy regularnych posilkach-sucha karma), czasem zaciekawi ja sznur do gryzienia (ale trzeba uwazac bo zjada nitki, a potem nimi wymiotuje).
To jest moj pierwszy pies, nie mam duzego doswiadczenia i nie wiem, czy normalnie psy potrafia "same sie soba zajac". Jak byla mlodsza sama biegala za pilka i sama wariowala ze sznurem. A teraz zrobila sie jakas osowiala i generalnie ma olewajacy stosunek do rzeczywistosci (niestety, ostatnio do mnie tez - coraz mniej chetnie reaguje na komendy, ociaga sie i udaje, ze nie slyszy, ale to odrebny problem).
Macie pomysl jak urozmaicic jej czas w domu?

Link to comment
Share on other sites

Mój golden się nigdy sam nie bawi, nie widzi w tym zadnej radosci.
Najczesciej to wygląda tak, ze bierze zabawkę do pyska, podchodzi do mnie, wpycha mi ją w ręce, na kolana i spokoju nie daje. :cool1:
Najczesciej chwile sie z nim pobawie, a potem olewam, wtedy najczesciej wskakuje na kanape kladzie sie i zabawke puszcza.

Link to comment
Share on other sites

Widzisz, pies to zwierzę stadne a zatem i towarzyskie. Towarzyszące człowiekowi. Ergo... żaden (zdrowy dorosły piers) nie lubi bawić się sam ze sobą (w każdym razie znakomita większość tego nie lubi). I nie dziw się, że przestaje Cię słuchać - jeśli nie jesteś jego autorytetem i pozwalasz mu się nudzić i robić co chce, to dlaczego ma Cię słuchać?

Link to comment
Share on other sites

Ja też mam coś w rodzaju mixa collie ;) i też sunię, tylko torchę starszą (półtora roku). Nigdy sama się nie bawiła, bo co to i za zabawa? Ma cały kosz zabawek (pluszaki, ringo, piłeczki, itd.), z którego zawsze coś tam do mnie przywlecze i zachęca do zabawy. Człowiek nie zawsze ma na to ochotę i czas, ale cóż.... jak napisali moi przedmówcy, pies to stworzenie stadne i musi mieć towarzysza do zabawy (co nie znaczy, by ulegać wszystkim jego zachciankom ;)).
Myślę, że oprócz zabawy Twojej suni przydałaby się nauka prostych sztuczek, czy komend - to b. rozwijające zajęcie, które również zmęczy ją psychicznie i sunia nie będzie aż tak bardzo Cię molestować ;) Wystarczy kilka razy dziennie po 10-15 minut.

A jak wyglądają Wasze spacery? Może sunia jest niewybiegana, ma za mało zajęcia na zewnątrz i dlatego w domu tak się nudzi? Chociaż powiem Ci, że moje psisko, które jest typem sportowca i psa pracującego, trudno zmęczyć tak, by w domu był święty spokój ;) Taki temperament i już :grab:

Link to comment
Share on other sites

w domu Bułka najczesciaj spi zmeczona po spacerze/treningu/szkoleniu.. czasem bawi sie kongiem, ewentualnie pociamka sznur troche.. zmeczyc psa staram sie na spacerze, pozniej w domu swiety spokoj a wiadomo ze zmeczony pies to zadowolony pies:razz:

Link to comment
Share on other sites

Wiem, ze "dobre" spacery to podstawa, niestety ostatnio sie to nie udaje - najpierw przez 2 tyg leczyla skaleczona lapke, wiec nie bardzo pozwalalam jej biegac, a zaraz pozniej dostala cieczke, wiec spuszczanie ze smyczy i zabawy z psam odpadly na jakis czas. To faktycznie moze byc ze soba powiazane, nie pomyslalam.
Z reszta nigdy na spacerze nie uda mi sie jej tak wymeczyc rzucajac patykem, zeby pozniej w domu "padla". Ma taki temperament, ze tylko inny mlody pies daje jej rade.
Poki co, sprobuje ja "wymeczyc" psychicznie nowymi sztuczkami :)
A co sadzcie o tym zamilowaniu do balkonu? Mnie to osobscie nie przeszkadza, nie jest tam zamknieta i co chwle sprawdza, co sie dzieje w domu. Czy moze tam przesiadywac calymi godz (teraz nie, ale jak przyjdzie lato)? I czy taki balkon moze to ma jakies ujemnie skutki, o ktorych nie wiem?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aniuta']
A co sadzcie o tym zamilowaniu do balkonu? Mnie to osobscie nie przeszkadza, nie jest tam zamknieta i co chwle sprawdza, co sie dzieje w domu. Czy moze tam przesiadywac calymi godz (teraz nie, ale jak przyjdzie lato)? I czy taki balkon moze to ma jakies ujemnie skutki, o ktorych nie wiem?[/quote]

Jeśli tylko nie szczeka na balkonie, to czemu nie? :)
Pamiętaj tylko, żeby nie leżała godzinami na zimnym czy mokrym betonie
(jeśli jest sucho, możesz jej położyć kocyk), no i najlepiej gdyby balkon był od dołu zabezpieczony plastikową osłonką lub siatką - tak na wszelki wypadek ;)
w dziale Wszystko o psach założyłam kiedyś wątek o psim przebywaniu na balkonie. Poszukaj go, na pewno Ci się przyda.

Aniuta, jako właścicielka mixa collie jestem strasznie ciekawa, jak wygląda Twoja sunia :) Może założysz jej foto bloga? :)

Link to comment
Share on other sites

Aniuta tak między wierszami padła odpowiedź na Twoje pytanie. Sunia jest po cieczce ( jak rozumiem dopiero co) i teraz "jest w ciąży" a za chwilę będzie "rodzić".To poważne zadanie stąd ten nastrój.:diabloti: Wiele suczek przechodzi tzw. ciążę urojoną i ona przejawia się w najłagodniejszej formie właśnie takim spoważnieniem i mniejszą gotowością do zabawy. Poobserwuj ją pod tym kątem a może problem się rozwiąże

Link to comment
Share on other sites

Hmmm a mój pies bawi się sam... Oczywiście woli ze mną, ale ja nie zawsze chce (bo on chce zawsze). Wtedy zabiera zabawke i idzie bawić się nią sam. Piłeczki sobie podrzuca i biega za nimi, sznurki memla, rzuca, goni, lata z nimi w pysku po całym mieszkaniu. Ale u nas jest jedna zasada - zabawka jest jedna na raz, reszta schowana... i wymieniam. Wtedy te zabawki się nie nudzą, jednego dnia jedna, drugiego druga, i tak dalej...

Link to comment
Share on other sites

a Brutus nawet lubi bawic sie sam ze soba :)
kiedy widzi ze nie mam czasu na zabawe z nim to bierze swoje zabawki i sam sobie podrzuca :)
to sa wlasnie jego zabawki :) wiecej nam nie potrzeba :)
[COLOR=MediumTurquoise]na samej gorze kosteczka do gryziena,od lewej grzybek piszczacy,potem sznurek do przeciagania,pileczka w ksztalcie rugby (ta lubi najbardziej) no i taki jakis bumerang czy cos :eviltong:
[/COLOR][URL="http://www.dogomania.pl/forum/%5BURL=http://imageshack.us%5D%5BIMG%5Dhttp://img105.imageshack.us/img105/1859/s6001804bgvhp8.jpg%5B/IMG%5D%5B/URL%5D"][URL=http://imageshack.us][IMG]http://img105.imageshack.us/img105/1859/s6001804bgvhp8.jpg[/IMG][/URL][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Moja psinka, jak nie jest zmęczona i jak widzi, że nie ma chetnych do zabawy, to potrafi bawić się sama. I jest to cudowny widok :) Wystarczy jej cokolwiek, kawałek szmatki, którą może sobie podrzucać lub przytrzymując łapami ciągnąć albo marchewka, jakis przysmak... Jej ulubioną zabawką jest piłeczka :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...