Avilia Posted December 17, 2012 Author Posted December 17, 2012 [quote name='Klaudus__'][I]Olka zapomniałaś napisać co jeszcze zrobił Spajk :lol:[/I][/QUOTE] Kupę :P Na dzień dobry do Pań Wetek :D Quote
beta ata Posted December 17, 2012 Posted December 17, 2012 (edited) W gabinecie? Tak po prostu, czy raczej ze stresu go "pogonilo"? A, przypomnialo mi sie... I co, zmierzyłas go? Czy zapomniałas? :-) I zmierz mu tez długośc grzbietu, od nasady karku do nasady ogona :-) Jest bazarek z kubraczkami, może mu kupie jakis niedrogi, gdyby cos pasowało, bo trzeba bedzie pewnie wykąpać brudasy, więc nawet jak wyschna, to jednak moze im być zimno, na mojej górce jest "wygwizdów". Dla Delty mam kombinezon, myśle, że bedzie na nia mniej więcej pasował. Poza tym, mały jest kudłaty, a u mnie jest duzo sniegu, na długich kudełkach robia sie "bałwanki" ze śniegu, gdy spadnie świeży puch, mam to z Tami i tego samego spodziewam sie u Spajkusia... Edited December 17, 2012 by beta ata Quote
Avilia Posted December 18, 2012 Author Posted December 18, 2012 [quote name='beta ata']W gabinecie? Tak po prostu, czy raczej ze stresu go "pogonilo"? A, przypomnialo mi sie... I co, zmierzyłas go? Czy zapomniałas? :-) I zmierz mu tez długośc grzbietu, od nasady karku do nasady ogona :-) Jest bazarek z kubraczkami, może mu kupie jakis niedrogi, gdyby cos pasowało, bo trzeba bedzie pewnie wykąpać brudasy, więc nawet jak wyschna, to jednak moze im być zimno, na mojej górce jest "wygwizdów". Dla Delty mam kombinezon, myśle, że bedzie na nia mniej więcej pasował. Poza tym, mały jest kudłaty, a u mnie jest duzo sniegu, na długich kudełkach robia sie "bałwanki" ze śniegu, gdy spadnie świeży puch, mam to z Tami i tego samego spodziewam sie u Spajkusia...[/QUOTE] Wydaje mi się, że ze stresu. Poza tym ja nie zdążyłam z nim połazić żeby się załatwił także to też może i moja wina. Spajkuś będzie zmierzony przez dziewczyny które go w lecznicy wyprowadzają, czekam na wieści od nich :) Quote
ewu Posted December 18, 2012 Posted December 18, 2012 [quote name='beta ata']W gabinecie? Tak po prostu, czy raczej ze stresu go "pogonilo"? A, przypomnialo mi sie... I co, zmierzyłas go? Czy zapomniałas? :-) I zmierz mu tez długośc grzbietu, od nasady karku do nasady ogona :-) Jest bazarek z kubraczkami, może mu kupie jakis niedrogi, gdyby cos pasowało, bo trzeba bedzie pewnie wykąpać brudasy, więc nawet jak wyschna, to jednak moze im być zimno, na mojej górce jest "wygwizdów". Dla Delty mam kombinezon, myśle, że bedzie na nia mniej więcej pasował. Poza tym, mały jest kudłaty, a u mnie jest duzo sniegu, na długich kudełkach robia sie "bałwanki" ze śniegu, gdy spadnie świeży puch, mam to z Tami i tego samego spodziewam sie u Spajkusia...[/QUOTE] Podaj mi numer telefonu na pw, będę wiozła psiaki do Katowic, musimy się umówić:) Quote
beta ata Posted December 18, 2012 Posted December 18, 2012 Ale Ty cos pisalaś, ze nie jeździsz samochodem...? Czy sie mylę..? Quote
Avilia Posted December 18, 2012 Author Posted December 18, 2012 [quote name='beta ata']Ale Ty cos pisalaś, ze nie jeździsz samochodem...? Czy sie mylę..?[/QUOTE] Ewu ma szofera :D Quote
beta ata Posted December 18, 2012 Posted December 18, 2012 A, czyli burżujka! :-D A chociaz dobrze go traktujesz, ewu, czy wolno mu wchodzic tylko wejściem dla służby? ;-) :-D Ha! A teraz sie przyznam do tego samego, no, prawie :-D :-D :-D Mój Małż ma wolne juz, przyjechal do domu i pojedzie ze mna :-) Czyli w sumie tez moge mówić, że bedę miała szofera, bo pewnie polowę drogi on bedzie prowadził ;-) Bardzo sie z tego cieszę, bo mam nadzieję, że on pojedzie w drodze powrotnej, mnie jazda w nocy męczy, bo od swiateł bola mnie oczy, na autostradzie jest jeszcze pół biedy, bo barierki oddzielające przysłaniają, ale i tak wystarczy mi to, co musze znieśc zanim dojadę do autostr. i gdy zjadę. Zresztą, nie ukrywam, że w obecnej formie fizycznej te 600 km w jeden dzień to dla mnie naprawdę dużo, ja lubie prowadzic, ale teraz długie trasy trudno mi wytrzymywać, gnaty bolą, koncentracja spada, kopytko na gazie drętwieje... No, starość i tyle ;-) a, że boreliopochodna, to juz inna sprawa. Leczę sie i to naprawdę "jak wściekła", robię wszystko, co tylko mozna, by z tego gó..na wyjść, więc mam nadzieję, że jeszcze odzyskam wigor. A narazie od czasu do czasu bedę sobie tak biadolić, dobra? :-D Nie za często, tak najwyżej ze cztery razy dziennie, co? :cool3: :boom: Quote
beta ata Posted December 18, 2012 Posted December 18, 2012 (edited) No, denerwuję się! No, co bede ukrywać, że nie! Jak juz cos wiadomo, to napiszcie. Jak tam mały, wszystko dobrze z zabiegiem? I Groszek i Spajk, a tu cisza taka... :nerwy: Ewu, a Ty dostalas to moje pw? Edited December 18, 2012 by beta ata Quote
Avilia Posted December 18, 2012 Author Posted December 18, 2012 [quote name='beta ata']No, denerwuję się! No, co bede ukrywać, że nie! Jak juz cos wiadomo, to napiszcie. Jak tam mały, wszystko dobrze z zabiegiem? I Groszek i Spajk, a tu cisza taka... :nerwy: Ewu, a Ty dostalas to moje pw?[/QUOTE] Spajki o 14 stał się kastratem :) Wszystko oki, lekko ogłupiały po zabiegu, ale jest w dobrych rękach - także nie ma co się martwić :) Podobno w lecznicy czyściutki, załątwia się tylko na dworze, grzeczny chłopak, wetki zakochane w nim. Quote
beta ata Posted December 18, 2012 Posted December 18, 2012 To super :-) No, ja tak obdarował panie wetki wczesniej, to teraz sa zadowolone, że im wiecej tego nie robi ;-) Quote
beta ata Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 Eeewuuu !!! Miałaś do mnie dzwonić. I co? A może obraziłaś sie o te wygłupy o szoferze??! Nie, no proszę, nie gniewaj się, to tylko takie przekomarzanki, żeby wątek lepiej wypadał pod względem literackim... Ja chyba zadzwonie do Ciebie, Olu, bo to nie może być tak, że jedynym kontaktem jest dogo. Ja zaraz znikam, może wejdę na dogo jeszcze wieczorem, jutro oczywiście nie bedę w internecie. Mam do pokonania 300 km w jedną stronę, zapowiadaja śnieg, no, muszę mieć kontakt bezpośredni z kimś, kto ma psy, wszystko może sie zdarzyć. A nawet, gdy wszystko idzie jak po maśle, to i tak musi być kontakt. Quote
Lobaria Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 Spajkuś już trochę "lżejszy":diabloti: [IMG]http://sphotos-d.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/398571_461860007205714_154698288_n.jpg[/IMG] Quote
beta ata Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 Spajki, no i dobrze, problemy "milosne" masz z glowy ! :-) Biedak, w kloszu. Plan mam taki, że z Katowic do domu prowadzi mąż, a ja biorę Spajka pod nogi i ewentualnie ;-) na kolana, więc w drodze nie bedzie potrzebował kołnierza. Delta jest większa, to pojedzie na tylnym siedzeniu. Nie bierzemy ze sobą Tami, żeby nie było ścisku, zostanie u sąsiadki ( i jej labradorki, z którą sie kochają :-) ) Quote
Avilia Posted December 19, 2012 Author Posted December 19, 2012 Próbowałam do Ewu dzwonić niestety nie odebrała...Nie bardzo wiem jak mam się nastawiać na jutro. Ja jestem gotowa w razie co cały czas pod telefonem. Quote
beta ata Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 Spajki, jadę po ciebie !! :-) Tylko sie prześpię, potem odpowiem pani doktor na jakieś 200 pytań i juz jestem po ciebie. A czy ty wiesz, mały, że wygladasz jak rasowy Mały Szpic Niemiecki? No, może akurat łaty masz w innym niż "przepisowe" kolorze, ale poza tym bardzo germańska uroda :grins: :ylsuper: edit: Ewu do mnie dzwoniła, jestesmy umówione, wszystko w porządku już. Quote
Klaudus__ Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 [I]No to czekamy na wieści! :kciuki:[/I] Quote
Avilia Posted December 20, 2012 Author Posted December 20, 2012 Pojechali. [B]Beta ata [/B]- Spajkuś ma ze sobą książeczkę w której wpisana jest kastracja i opchlenie. Za ok. 5 dni musicie się wybrać do weterynarza obejrzeć szwy czy można je już ściągnąć. Trzeba go będzie odrobaczyć i zaszczepić jak już będzie można. Smutno mi :( Uwielbiam tego chłopaka! Quote
ewu Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 [quote name='beta ata']Eeewuuu !!! Miałaś do mnie dzwonić. I co? A może obraziłaś sie o te wygłupy o szoferze??! Nie, no proszę, nie gniewaj się, to tylko takie przekomarzanki, żeby wątek lepiej wypadał pod względem literackim... Ja chyba zadzwonie do Ciebie, Olu, bo to nie może być tak, że jedynym kontaktem jest dogo. Ja zaraz znikam, może wejdę na dogo jeszcze wieczorem, jutro oczywiście nie bedę w internecie. Mam do pokonania 300 km w jedną stronę, zapowiadaja śnieg, no, muszę mieć kontakt bezpośredni z kimś, kto ma psy, wszystko może sie zdarzyć. A nawet, gdy wszystko idzie jak po maśle, to i tak musi być kontakt.[/QUOTE] O matko teraz dopiero to przeczytałam. Ja i obraziłam, no co Ty....:) Mam wnuka w domu i córka się rozchorowała i stąd moje zaniedbania na dogo. To ja przepraszam ,że tak pomyślałaś:) Quote
ewu Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 [SIZE=3][B]Dziewczyny przepraszam nie wiedziałam,że się martwicie. Jak obiecam coś to przecież zawsze dotrzymam słowa:)[/B][/SIZE] Nie miałam pojęcia ,że dzwoniłaś Olu , bo mi się nie wyświetlał Twój numer. Matko jak mi wstyd...:( Quote
Lobaria Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 [quote name='ewu'][SIZE=3][B]Dziewczyny przepraszam nie wiedziałam,że się martwicie. Jak obiecam coś to przecież zawsze dotrzymam słowa:)[/B][/SIZE] Nie miałam pojęcia ,że dzwoniłaś Olu , bo mi się nie wyświetlał Twój numer. Matko jak mi wstyd...:([/QUOTE] [B]ewu[/B] Kochna, wszystko oki :) Quote
ewu Posted December 20, 2012 Posted December 20, 2012 A szofera rzeczywiście mam:) Dzisiaj mi kazał auto szorować bo je Delta zawymiotowała. Taki szofer - dyrektor:):) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.