zakonna Posted September 27, 2012 Share Posted September 27, 2012 ja mam dwa psy i trzy koty w bloku, i mieszkam bardzo daleko. nie mogę dać dt, mogę tylko podrzucać wątek :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted September 27, 2012 Author Share Posted September 27, 2012 Nie ma co dymu robić, bo dym już zrobiła ta lek. weterynarii, z resztą w dobrej wierze. Ona nie chciała go usypiać, ale tylko odizolować od reszty. I jak widać osiągnęła efekt odwrotny od zamierzonego. Wet. schroniskowy zawsze może podać inny powód uśpienia, albo że padł sam. Jestem w dobrych stosunkach z tym schronem i dzięki temu w ogóle się o tym dowiedziałam. Przecież nie musieli mi o tym mówić, uśpili by go po cichu i nikt by nic nie wiedział. A tak jest szansa, że go uratujemy. Jestem tylko wolontariuszką i jedyny interes jaki tam mam to ratowanie tych stworzeń. Moim zdaniem współpraca to jedyna droga. Żadne awantury nic nie dadzą. Takie rzeczy będą się i tak działy, tylko że bez mojej wiedzy. Z resztą póki co jest możliwość pomocy. Mała_czarna to ogromna pomoc z Twojej strony. Ja też nie jestem za płatnymi hotelami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted September 27, 2012 Share Posted September 27, 2012 [quote name='toyota'] Mała_czarna to ogromna pomoc z Twojej strony. Ja też nie jestem za płatnymi hotelami.[/QUOTE] Jaka tam pomoc, leczenie i karma tylko! To nie tak, że ja nie jestem za płatnymi hotelami. Chętnie pokryłabym koszt DT płatnego, ale po prostu mnie nie stać, bo mi dwa psy już prawie dwa lata siedzą w hotelu, a panienki, które miały dobre serduszko na początku nie pojawiają się na Dogo, i deklaracje szlag trafił. Co trzeba zrobić, żeby kogoś wzruszył los psa, który jest chory, i nie ma w schronisku żadnych szans? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted September 27, 2012 Share Posted September 27, 2012 kochane, ale powiedzcie mi, przeciez nie wiemy, czy to nuzeniec, to sa tylko takie nasze przypuszczenia, a w tym cholernym schronie nawet tego nie sprawdza :sad: ja sie nie znam na takich chorobach, ale czy jezeli to jest cos innego niz nuzeniec, to nie ma obawy, ze zarazi inne zwierzeta u kogos? tak wiem, jednak te co sa z nim w kojcu nie zarazil... ale moze ludzie maja tez obawy przed tym? wiekszosc zwierzolubow juz zapsiona przeciez :sad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted September 27, 2012 Share Posted September 27, 2012 puszcze jeszcze szybko apel po grupach na fejsie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted September 27, 2012 Author Share Posted September 27, 2012 Zapytałam dzisiaj weta schroniskowego i jego zdaniem to nużyca. Obserwuję tego malucha od czasu transportu Uszki, Primy i Mokki, który był 9.09. "Debatowałyśmy" nad nim z Pati-c, która przyjechała po psy. Były wszystkie te szczeniaki co teraz, oprócz jednego yorkowatego (został adoptowany). Żaden ze szczyli nie ma do tej pory nic na skórze. Tak więc można przypuszczać, że nie jest to zaraźliwe tym bardziej dla zdrowych, dorosłych i zadbanych psów domowych. Jednak ja się na chorobach nie znam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted September 27, 2012 Share Posted September 27, 2012 oby szybko sie udalo cos znalezc! pomocy! :sad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted September 27, 2012 Share Posted September 27, 2012 na fejsie naglosnione ponownie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted September 27, 2012 Share Posted September 27, 2012 [quote name='toyota']Zapytałam dzisiaj weta schroniskowego i jego zdaniem to nużyca. [/QUOTE] Mnie się ta cholerna nużyca kojarzy z tymi charakterystycznymi okularami wokół oczu, już kilkanaście psów na Dogo widziałam własnie z tym objawem. Jasna dupa, no nic nie da rady zrobić?? Nie mam specjalnych znajomości wśród dt, a jeśli o bezpłatne chodzi, to już w ogóle masakra. Toyota, weź pisz szczerze. Może kupić mu tego advocata, ale kto go będzie regularnie zakraplał? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted September 27, 2012 Share Posted September 27, 2012 problem w tym, że oprócz nużycy lubi się coś przyczepić a tu nie ma diagnozy tylko przypuszczenia. Czy koty tez mogą mieć nużycę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kryzia Posted September 27, 2012 Share Posted September 27, 2012 Znalezione w sieci - Nużyca u kotów występuje bardzo rzadko. Wywoływana jest przez 2 gatunki pasożyta z rodzaju [I]Demodex[/I] (innych niż u psów). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 [quote name='auraa']problem w tym, że oprócz nużycy lubi się coś przyczepić a tu nie ma diagnozy tylko przypuszczenia. Czy koty tez mogą mieć nużycę?[/QUOTE] no wlasnie w tym problem :sad: jedna osoba juz napisala, ze porozsyla wydarzenie i zaprosi znajomych-dziekuje jej bardzo ♥, ale nie odwazy sie wziasc malucha ze wzgledu na swoje zwierzaki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 Na FB jest malutko osób na wydarzeniu. Ja rozsyłałam gdzie się dało, ale co z tego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 Wszystko mi opadło... Pytałam wczoraj moich Doktorów. Wystarczy raz zakropić Advocatem, w dawce odpowiedniej do wagi psa (JEDNORAZOWO!!!!!)... Obróżka też mogłaby być, ale skoro przebywa z innymi maluchami, jest zagrożenie, że go z obroży rozbiorą, nie daj boże pogryzą i się potrują. Gdyby nie pomogło (w co wątpię, bo zmiany dopiero się zaczęły pojawiać), trzeba zrobić zastrzyk z biomectinu (koszt ok. 10 zł!!!!!) Czy to naprawdę za dużo dla schronu?!?!!?!? Do jasnej cholery, przecież oni DOSTAJĄ KASĘ na te psy!!!! Najpierw pozwalają się rozmnażać, nie robią sterylek aborcyjnych, nie usypiają ślepych miotów, a potem pozwalają tym bogu ducha winnym dzieciakom cierpieć! Ja niby rozumiem, że gdyby powstał dym, Toyota nie miałaby wstępu do schronu i w sumie zrobiłybyśmy niedźwiedzią przysługę psiakom tak kiblującym, ale z drugiej strony, jeśli oni pozostają bezkarni, to w życiu się nic na lepsze nie zmieni. O wecie schroniskowym się nawet nie wypowiem, bo mi własne zdrowie miłe, ale jeśli wie, że to nużyca i zamiast zakroplić szczeniaka, godzi się na jego uśpienie, to mu powinni... dyplom odebrać!!!!! O płatne DT dogomania sama się doprosiła i nie ma co teraz rozpaczać, że za zwrot kosztów leczenia i karmy nikt się nie chce "poświęcić". Trudno, choćbym go miała przed Lesiem w łazience na kłódkę zamykać, jeśli nie ma innego wyjścia, może do nas przyjechać. Nie darowałabym sobie, gdyby go uśpili, skoro wystarczy kilka kropli, by był zdrowy, piękny i dom znalazł... Tylko jak go... teleportować?... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 Nutusia, Ty serio to piszesz, że on może przyjechać???? Bo jeśli tak, to może toyota da radę transport zorganizować, ja kupuję jedzenie, i przelewam Ci pieniążki na leczenie! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 tylko tyle? :crazyeye: to ja sie w takim razie tez nie wypowiem na temat tego weta, bo po tym co napisalas to szkoda gadac, wiem, ze sa weci i weci i niestety w tym zawodzie tak jak w kazdym innym trafiaja sie takie "gwiazdy" :shake: ale najgorsze jest to, ze nie jest to prywatna klinika do ktorej mozna przestac chodzic, ale na niego sa skazane te wszystkie psy, bez zadnego slowa sprzeciwu :sad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 Zastanawiam sie od wczoraj,bo mi sprawy z psami pokomplikowaly,ale co tam....Moge mu dac dt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 nie wiem nawet co napisac, 2 chetne domki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :multi::multi::multi::iloveyou::iloveyou::iloveyou: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 ale cudne wiesci od ranka :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 [quote name='kolejna kobietka']tylko tyle? :crazyeye: to ja sie w takim razie tez nie wypowiem na temat tego weta, bo po tym co napisalas to szkoda gadac[/QUOTE] Tak, tylko tyle, albo raczej aż tyle... Nasz Doktor też w schronie pracował - za darmo, jako wolontariusz. I... się poddał, bo schron skutecznie mu pomoc zwierzakom... uniemożliwiał :( Chodziło o to, że pieniądze wg kierownictwa miały całkiem inne przeznaczenie, nie do końca związane ze zwierzętami... Lika - fajnie! Ja nie mogę brać na tymczas chłopaków, bo mój Lesio jest królem haremu i w sprawie męskiej konkurencji jest nieprzejednany. Miałam tylko nadzieję, że się nie połapie, że to małe będzie kiedyś facetem ;) No i do Ciebie bliżej... Ale swoją propozycję oczywiście podtrzymuję, gdyby coś... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 Ja tez biore tylko suczki,bo moj wariat nie toleruje konkurencji,ale malutki szczeniak chyba damy rade jakby co.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aldrumka Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 dołożę 20 zł do transportu byle go szybciej zacząć leczyć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 Dziękujemy, Aldrumko :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 Podaje nr. tel. 721836799 net mi szwankuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 Mam nadzieję, że jak się toyota pojawi na wątku to szybciutko transport dogramy jakoś? Ja w temacie transportu to nie pomogę, bo w niedzielę sama jadę zabrać mojego hotelowicza, i przewieźć go do kolejnego hoteliku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.