hop! Posted October 12, 2012 Posted October 12, 2012 [quote name='kora78']a wylizuje lapke?[/QUOTE] Usiłuje, ale jej nie pozwalam i zakładam kołnierz. Ranę psikam preparatem Octenisept, który dzisiaj kupiłam. Nuka jest bardzo cierpliwa. Chciałabym, żeby ładnie się zagoiło, bo inaczej trzeba będzie ponownie założyć szwy w znieczuleniu miejscowym. Quote
mysza 1 Posted October 12, 2012 Author Posted October 12, 2012 [quote name='hop!']Dzisiaj musiałam znowu odwiedzić weta z Nuką. Wszystko wyglądało na dobrze zagojone, ale niestety na łapie rozeszła się skóra. Nie było ponownego zszywania. Odebrałam drugą fakturę na 38zł. Łączny koszt badań, zabiegu, antybiotyków, leczenia uszu - 311zł. Z mojego bazarku będzie 330zł. :) Do wpłat trzeba dopisać 20zł od mafik.[/QUOTE] Kurka, to się porobiło. Mam nadzieję, że się zagoi. A do wydatków jeszcze ten Octenisept, drogie to ale skuteczne :) [quote name='kora78']fajnie Wam idzie, ze z kaska na czysto :) a wylizuje lapke?[/QUOTE] Bazarki Hop! zawsze przynoszą dobre efekty z czego bardzo się cieszę :) Jeszcze dojdzie koszt Octeniseptu i pewnie jakaś wizyta kontrolna u weta i pod koniec miesiąca Dt także wciąż zbieram :) Quote
mysza 1 Posted October 13, 2012 Author Posted October 13, 2012 Ruchu wielkiego tu nie ma ale napiszę ;) niespodzianka- dzisiaj Nuczka pojechała do swojego domu :) Mieszka w Warszawie, poznałam nową Panią jest przesympatyczna i kocha zwierzaki, ma też swojego psiaka - maltańczyka więc Nuka nie będzie się nudzić. Dzisiaj pojechała po małą do Łodzi i już dostałam zdjęcie Nuczki z domu, na kanapie oczywiście ;) Prosimy o kciuki chociaż myślę, że będzie dobrze ;) Quote
andegawenka Posted October 13, 2012 Posted October 13, 2012 [quote name='mysza 1']Ruchu wielkiego tu nie ma ale napiszę ;) niespodzianka- dzisiaj Nuczka pojechała do swojego domu :) Mieszka w Warszawie, poznałam nową Panią jest przesympatyczna i kocha zwierzaki, ma też swojego psiaka - maltańczyka więc Nuka nie będzie się nudzić. Dzisiaj pojechała po małą do Łodzi i już dostałam zdjęcie Nuczki z domu, na kanapie oczywiście ;) Prosimy o kciuki chociaż myślę, że będzie dobrze ;)[/QUOTE] .:-o Oj....czemu tak po cichu:loveu: Quote
mysza 1 Posted October 13, 2012 Author Posted October 13, 2012 [quote name='andegawenka'].:-o Oj....czemu tak po cichu:loveu:[/QUOTE] No jak po cichu, piszę przecież ;) To była bardzo szybka akcja :) Quote
andegawenka Posted October 13, 2012 Posted October 13, 2012 [quote name='mysza 1']No jak po cichu, piszę przecież ;) To była bardzo szybka akcja :)[/QUOTE] I fajnie Trzymam kciuki za malutką, oby wszyscy byli szczesliwi:) Quote
Maruda666 Posted October 13, 2012 Posted October 13, 2012 Trzymam kciuki za pierwszą noc :):) Oby to był już TEN domek :) Quote
malawaszka Posted October 13, 2012 Posted October 13, 2012 cudowna wiadomość :laola: fantastyczna szybka akcja od początku do końca!!!!! oj życzyłabym sobie takich adopcji :mdleje: mnie sie to wszystko jakoś ślimaczy ostatnio :oops: Quote
Bogusik Posted October 13, 2012 Posted October 13, 2012 [quote name='andegawenka'].:-o Oj....czemu tak po cichu:loveu:[/QUOTE] Też myślę,że bardzo po cichu...Ale najważniejsze jest to,czy domek stanie na wysokości zadania i czy Nuka będzie w nim szczęśliwa...?! Za co mocno trzymam kciuki!:smile: Quote
b-b Posted October 14, 2012 Posted October 14, 2012 Wspaniałe wieści :D A ja przypominam, ze nadal trwa bazarek dla Nuki :) Wystarczy kliknąć w banerek ;) Quote
hop! Posted October 14, 2012 Posted October 14, 2012 [quote name='mysza 1']Ruchu wielkiego tu nie ma ale napiszę ;) niespodzianka- dzisiaj Nuczka pojechała do swojego domu :) Mieszka w Warszawie, poznałam nową Panią jest przesympatyczna i kocha zwierzaki, ma też swojego psiaka - maltańczyka więc Nuka nie będzie się nudzić. Dzisiaj pojechała po małą do Łodzi i już dostałam zdjęcie Nuczki z domu, na kanapie oczywiście ;) Prosimy o kciuki chociaż myślę, że będzie dobrze ;)[/QUOTE] Pani ma Shih tzu. ;) Szczerze mówiąc, myślałam, że przyjedzie po Nukę razem z nim. Nie lubię oddawać psów w trakcie leczenia, ale pani obiecała, że doleczy ucho i zadba o rankę (pani zwróciła pieniądze za Octenisept). Nie zraził jej wiek Nuki i łysinki. Powinno być wszystko dobrze. [quote name='mysza 1']No jak po cichu, piszę przecież ;) To była bardzo szybka akcja :)[/QUOTE] Bardzo szybka. Kilka dni wcześniej mysza 1 odwiedziła panią w innej sprawie, więc dom był sprawdzony. W piątek zapadła decyzja o adopcji Nuki. W sobotę rano pani zadzwoniła i po kilku godzinach pojawiła się u mnie. Podpisałam umowę, przekazałam książeczkę zdrowia, dokument ze schroniska z wpisanymi szczepieniami i sterylką, leki i kołnierz. Teraz mogę tylko trzymać kciuki i czekać na wieści. Quote
Lemoniada Posted October 14, 2012 Posted October 14, 2012 Super! Kolejny pies szczęśliwy w nowym domu :) W schronisku pewnie po dziś dzień siedziała, wystarczyło odpicować i zadbać :) Quote
kora78 Posted October 14, 2012 Posted October 14, 2012 ooooooooooooooooo jacie...... no, szok...... :) Quote
kora78 Posted October 14, 2012 Posted October 14, 2012 no, ochlonelam. moge pisac :) ale super!!! ale szybko!!! szok pozostanie na zawsze ;) a sie ciotki nic nie przyznaly, no. mam pytanko. to dom tylko z 1 pania? to sunki same beda zostawaly na 9-10godz? Nuka nie zje pani butow lub mebli? co wtedy? ;/ Lemoniada, tak w schronie by wciaz tam siedziala i siedziala... ale juz nie siedzi :) dzieki 2 super dziewczynom :) myszy i hop. Quote
mysza 1 Posted October 15, 2012 Author Posted October 15, 2012 Kora, spokojnie, to nie jest moja pierwsza adopcja i bardzo dokładnie sprawdzam domy. ;) To jest piesek, nie suczka także parka. Kastrat i sterylizowana suka :) Pani nie ma problemu z jedzeniem butów i nie tylko, psy już zostały w niedzielę same na próbę, nic się nie dzieje. Na szczeście Nuka nie ma zapędów niszczycielskich więc tego problemu raczej nie będzie. Czasem za to lubi pośpiewać z tęsknoty, o czym Pani wie i przyjęła to ze zrozumieniem. W czasie adaptacyjnym różnie bywa i wiele może się zdarzyć o czym wie i Pani i my :) Na razie dostałam kilka zdjęć z kanapy :) Nie znam się na rasach, bo ja tam zawsze kundelki ratuję ;) i owczarki :) Quote
mala_czarna Posted October 15, 2012 Posted October 15, 2012 Mysza, jak Ty to kurcze robisz??? Wyź mi zdradź sekret, to może Spajk i Foczka w końcu znajdą domy :( Quote
kora78 Posted October 15, 2012 Posted October 15, 2012 tez chce znac ten sekret :) a pani samotna, czy z rodzina mieszka, dziecmi? w bloku? imie zostanie? Quote
hop! Posted October 15, 2012 Posted October 15, 2012 [quote name='mala_czarna']Mysza, jak Ty to kurcze robisz??? Wyź mi zdradź sekret, to może Spajk i Foczka w końcu znajdą domy :([/QUOTE] [quote name='kora78']tez chce znac ten sekret :) a pani samotna, czy z rodzina mieszka, dziecmi? w bloku? imie zostanie?[/QUOTE] Nie ma sekretu. To kwestia szczęścia. ;) Niestety, w przypadku dużych psów np. Fortuny i Pako nic nie działa - czekają od około roku na dom. Nie wiem, czy jest samotna ;), ale mieszka sama - w tej chwili z dwoma psami. W bloku. Imię chyba zostanie, ale nie jestem tego pewna. ;) [quote name='b-b']A kiedy będą zdjęcia? :)[/QUOTE] Już były - wysłane MMS-em do mysza 1. ;) Czy pojawią się na wątku? Tego nie wiem. Quote
mysza 1 Posted October 15, 2012 Author Posted October 15, 2012 Małe też czasem czekają... Pimpek na przykład też kilka ładnych miesięcy, już straciłam rachubę, mały Reksio z 11 kg - młody fajny psiak siedzi i czeka... mam naprawdę sporo psów do adopcji, które bardzo długo czekają. Tutaj był splot różnych okoliczności, które zakończyły z korzyścią dla Nuczki :) Quote
hop! Posted October 15, 2012 Posted October 15, 2012 [quote name='mysza 1']Małe też czasem czekają... Pimpek na przykład też kilka ładnych miesięcy, już straciłam rachubę, mały Reksio z 11 kg - młody fajny psiak siedzi i czeka... mam naprawdę sporo psów do adopcji, które bardzo długo czekają. Tutaj był splot różnych okoliczności, które zakończyły z korzyścią dla Nuczki :)[/QUOTE] U mnie Pimpo był stosunkowo krótko. ;) To też bardzo istotne, że Ty regularnie zamawiasz ogłoszenia, więc prędzej, czy później psiaki znajdują domy. :) Quote
kora78 Posted October 15, 2012 Posted October 15, 2012 no tylko sie cieszyc :) ja mialam psa w hotelu najdluzej kolo roku, stara parowka taka. juz bylam podlamana. ale wrezcie sie udalo. powiem Wam tez, ze dzialaja teksty na deprechę, na jakies radykalne opisy, ze pies sie poddaje, umiera, jest zagryzany. ludzie, ktorzy chca pomoc, a nie mga sie ogarnac, wlasnie ktoremu, biora sie na litosc. albo zapada taka ckliwa historia w pamieci, wzbudza wiecej empatii, litosci, instynktow opiekunczych. niech Nuczce sie zyje sto lat w super domku :)))))) dziękuję dziewczyny za expresowa decyzje, pomoc i adopcje. wszystko expresowe :)))))))))))))))) Quote
mysza 1 Posted October 16, 2012 Author Posted October 16, 2012 Najgorzej, że te psy wyglądają jak pączki w maśle, mieszkają w domu i nie wyglądają ani na chore ani na takie w depresji i nie ma jak ogłosić ich w sposób łapiący za serce. Mam nadzieję, że doczekają domów z prawdziwego zdarzenia. Dzisiejsze wieści z domu Nuki są takie, że psiaki zostały w domu bez problemu, Nuka zaczyna bawić się piłką i trochę ustawia kolegę Rafę ;) i wszystko jest w jak najlepszym porządku. Quote
mala_czarna Posted October 16, 2012 Posted October 16, 2012 [quote name='mysza 1'] Dzisiejsze wieści z domu Nuki są takie, że psiaki zostały w domu bez problemu, Nuka zaczyna bawić się piłką i trochę ustawia kolegę Rafę ;) i wszystko jest w jak najlepszym porządku.[/QUOTE] I koniecznie usuń ten banerek w podpisie, żeby nic, a nic nie zapeszyć :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.