Jump to content
Dogomania

Zbudujmy zagrodę dla Donlda - pozwólmy mu żyć !


Tymonka

Recommended Posts

[quote name='terra']Bazarek dla Loli i Poli zakończony.
Bardzo żałuję, że Lolcia nie doczekała.
Żaden z kupujących nie sprzeciwił się, żeby pieniążki w kwocie 105 zł. zostały przeznaczone na psiaki pod opieką [B][B][B][B][B][CENTER][COLOR=#000000]Amicus Canis Fundacja na Rzecz Zwierząt Skrzywdzonych.

​Proszę o dane do przelewu.
[/COLOR][/CENTER]
[/B][/B][/B][/B][/B][/QUOTE]


Przed chwilą trafiłam na wątek Donalda.
Nie wiem czy psiaczek jest pod opieką w/w fundacji, ale uznałam ,że pieniążki z bazarku przekażę na potrzeby właśnie jego.
Poproszę dane do przelewu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='terra']Przed chwilą trafiłam na wątek Donalda.
Nie wiem czy psiaczek jest pod opieką w/w fundacji, ale uznałam ,że pieniążki z bazarku przekażę na potrzeby właśnie jego.
Poproszę dane do przelewu.[/QUOTE]
Tak Donald jest pod naszą opieką. Bardzo dziękujemy:) Spłacimy do końca dług Donalda i będzie górka na karmę:)

[COLOR=#141823][FONT=Helvetica]Amicus Canis Fundacja na Rzecz Zwierząt Skrzywdzonych[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#141823][FONT=Helvetica]ul.Kolbe 2/4[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#141823][FONT=Helvetica]97-200 Tomaszów Maz.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#141823][FONT=Helvetica]Nr konta 65203000451110000002613570[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#141823][FONT=Helvetica]Z dopiskiem: darowizna dla Donalda[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name=':: FiGa ::']Donaldowi to nie grozi ;)[/QUOTE]

Tak, wiem ,że niestety to agresor.
Ale bardzo bym chciała, żeby taki piękny pies, dumnie pospacerował na smyczy, ze swoim człowiekiem.
Ale się rozmarzyłam, chociaż...
Czy wiadomo z czego wynika ta jego agresja?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='terra']Tak, wiem ,że niestety to agresor.
Ale bardzo bym chciała, żeby taki piękny pies, dumnie pospacerował na smyczy, ze swoim człowiekiem.
Ale się rozmarzyłam, chociaż...
Czy wiadomo z czego wynika ta jego agresja?[/QUOTE]

Niestety nie wiadomo.
On słucha jedynie swojego opiekuna z hotelu, a to jest i tak posłuszeństwo trochę na wyrost.
Każdy inny człowiek, zwierzak to obiekt do ataku i to jest atak od razu do gardła:(
Jest rzeczywiście piękny. I stosunkowo młody.
Hotel, a teraz ta zagroda uratowały mu życie.
Ciężko mi powiedzieć czy to była słuszna decyzja, jak się patrzy na inne psiaki w schroniskach.
Jednak mimo wszystko bardzo się cieszę, że taka alternatywa jak zagroda się pojawiła.
Bardzo mi ulżyło, że nie musieliśmy podjąć ostatecznej decyzji.

Donald nareszcie chyba po raz pierwszy na plusie:)
[COLOR=#000000][COLOR=#000000]
[B]Pozostało: [/B][/COLOR][/COLOR][COLOR=#ff0000][B]67,47 zł.[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Było kilka takich psów na dogo, reagujących agresją na wszystko co się rusza.
Jeden z nich Adaś z Konina do teraz czeka na dom, ale po pobycie w hoteliku ze szkoleniowcem zmienił się, zaufał człowiekowi, może nie każdemu, ale na tyle, że nadaje się do adopcji. Trwało to dość długo.
Oby Donaldowi też się odmieniło.

Link to comment
Share on other sites

Ja się zastanawiam jaki jest cel trzymania Donalda do końca życia w tej zagrodzie jak krowę? Uważacie, że to jest fajne życie dla psa? A jak jego opiekun zachoruje poważnie? Będzie miał wypadek itd, to co wtedy?
Pies,. który ma w opisie "rzuca się od razu do gardła" powinien dostać igłę, bo niech się coś wydarzy, przyjdzie huragan, zerwie płot, Donald się wydostanie i pogryzie bądź zagryzie inne zwierzę czy człowieka? Kto bierze wtedy za to odpowiedzialność prawną?

Edited by Rinuś
Link to comment
Share on other sites

W tym samym hotelu miałam agresora Maksa. Zrobił postępy na tyle, że słuchał opiekunów a teraz od 2 lat jest u mnie. Każdą obcą osobę czy zwierze pogryzłby ale zajął piętro domu, przy ładnej pogodzie wybieg. Od innych zwierząt jest izolowany, to tylko sprawa organizacji. Śpi w łóżku, żyje z nami na swoich zasadach i to szanujemy.Cudownie, że Donald dostał szansę. Wpisy typu, że pies powinien dostać igłę, doprowadzają mnie do szału. Dlaczego niepytane osoby, które z psem nic nie mają wspólnego wypowiadają się w taki sposób? Żeby zrobić opiekunom przykrość, zdenerwować kogoś, kto ma inne zdanie? Nie rozumiem intencji.

Link to comment
Share on other sites

[B]Tamb[/B], tez mnie to zastanawia, ze osoby które nie kiwnęły palcem w pomocy danemu psu chciałyby za niego decydować, ale ja zazwyczaj w takich momentach pytam: ile takich decyzji podjęłaś Rinus? Ile psów skazałaś na zastrzyk? Skoro takie to banalne pewnie masz tego na koncie całkiem sporo?
Gdyby wszystko potoczylo sie tak jak planowalismy to rok temu to Donald od stycznia bylby za TM. To szkoleniowiec uznal ze po wybudowaniu zagrody Donald moze zostac, on sam nad nim panuje, wybieg jest calkiem spory. Donalda na oczy nie widzialas, wiec nie mozesz powiedziec ze jest nieszczesliwy.

Link to comment
Share on other sites

Ja się pytam czy macie plan B jak coś się stanie z opiekunem? Bo taką ewentualnośc trzeba również zakładać...no i jak to wygląda w kwestii prawnej, jak coś pies wywinie kto za to odpowiada?

ps. rozumiem, że osoby nie mające nic wspólnego z psem mogą wysyłać na niego hajs i sa ok, ale ktoś kto pyta grzecznie już nie jest i najlepiej wystrzelić go w kosmos.
Chyba nie dotarła do Was informacja o rottku Adlerze który prawie odgryzł rękę swojej opiekunce tymczasowej, TEŻ dostał szansę, on powinien dawno temu dostać igłę zanim wydarzyła się tragedia.

Link to comment
Share on other sites

Rinuś, co Ty robisz na dogo jak z taką zajadłością piszesz o agresywnych psach? To nie pierwszy wpis i dlatego chyba dlatego po latach zapytałam. Jestem na punkcie takich dobrych rad wyczulona, bo kiedy trafiały do mnie psy stare, czy kalekie, nie mówiąc o agresywnych to takie rady słyszałam od życzliwych sąsiadów i znajomych.Wszystkie płynęły ze specyficznie pojętej troski. Dodam, że wszystkie te psy żyją i mają się dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Rinus, jaki masz cel? Gdyby babcia miala wasy, gdyby szkoleniowiec zachorowal. Z takim podejsciem ludzie nie powinni brac zadnych psow na tymczasy, bo co z nimi kiedy opiekun zachoruje (patrz tu np zwariowane stadko ulv, w ktorm co drugi przypadek to lepszy "kwiatek").
Latwo jest pisac "agresywny to uspijcie". Dlugo walczylismy o tego psa, wiele osob sie z nim zwiazalo, nie jest to latwe. Stad tez moje pytanie ile takich decyzji podjelas, ze teraz tak latwo przychodzi Ci ocenianie nas.
Zagroda dla Donalda kosztowala tyle ile kosztowala wlasnie dlatego by do sytuacji niekontrolowanej ucieczki nie doszlo. To nie sa 4 slupki wbite w ziemie ogrodzone siatka.

Link to comment
Share on other sites

Rinuś nikt Cie nie zaatakował. I chyba hajsu na Donalda też nie wysyłałaś prawda?

Każdy darczyńca Donalda miał praw głosu jeśli chodzi o jego przyszłość.
I wybacz kochana jeśli mam do wyboru życie psa, a śmierć wybieram życie.

Jeśli się coś stanie opiekunom Donalda wtedy się będziemy martwić, teraz wybacz mamy 23 inne psy pod opieką i wolałabym się skupić na szukaniu im domu, a nie rozważaniu co będzie.

Donald żyje i ma się dobrze i to jest dla nas najważniejsze.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...