funia Posted August 26, 2012 Posted August 26, 2012 [quote name='handzia']MaDi, bardzo proszę, nie kłóćmy się, tylko działajmy wspólnie. W pierwszym poście napisane jest, że przyjmiemy chętnie każdą pomoc. Od innych organizacji, również... MaDi, jeśli tylko masz możliwość wzięcia kilku szczeniaków, to nie możemy tej pomocy odrzucić. Bardzo proszę, nie unośmy się honorem i pomóżmy tym biedakom wspólnie.[/QUOTE] Moge tylko poprosić o to samo .Dobrze napisane . Quote
MaDi Posted August 26, 2012 Posted August 26, 2012 [quote name='handzia']MaDi, bardzo proszę, nie kłóćmy się, tylko działajmy wspólnie. W pierwszym poście napisane jest, że przyjmiemy chętnie każdą pomoc. Od innych organizacji, również... MaDi, jeśli tylko masz możliwość wzięcia kilku szczeniaków, to nie możemy tej pomocy odrzucić. Bardzo proszę, nie unośmy się honorem i pomóżmy tym biedakom wspólnie.[/QUOTE] To nie kłótnia, aby działać wspólnie trzeba mieć wspólny cel. Nie mam zamiaru leczyć zwierząt mężczyźnie który doprowadził je do takiego stanu a nie poniesie konsekwencji. Dla mnie to proste i logiczne dla wielu osób też, reprezentując fundację działam zgodnie z prawem. Prosiłam o maila z danymi ale nie przyszedł, więc nasza fundacja skupiła się na innej pomocy a ręce mamy pełne roboty i nie narzekamy na nudę. Szkoda bo była oferta pomocy. Niestety nie jesteśmy w stanie czekać czy ktoś namyśli się czy chce pomocy czy nie. Na dogo jestem ostatnio z doskoku, miałam dzisiaj chwilę ale wracam do obowiązków. Quote
handzia Posted August 26, 2012 Author Posted August 26, 2012 Ja też uważam, że facet powinien ponieść konsekwencje, choćby po to, żeby sytuacja się więcej nie powtórzyła. No cóż, skoro Wasza oferta pomocy jest już nieaktualna, to trudno, musimy szukać pomocy gdzie indziej. Quote
handzia Posted August 26, 2012 Author Posted August 26, 2012 Na fb ludzie ciągle pytają, zacytuję: co zamierzają zrobić zwierzoluby? WYLECZYĆ PSY jaśnie Pana PSEUDOHODOWCY. To ja się zapytam. 1. CZY PSY JUZ SĄ WŁASNOŚCIĄ FUNDACJI, że "pakuje" się w nie kase publiczną? 2. CZY PAN jasnie pseudohodowca będzie pociągniety do odpowiedzialności za takie zaniedbanie psów? to co się z tymi malcami działo to nie jedne czy dwa dni - to rażące zaniedbanie opiekuna/właściciela. 3. Czy JEST doniesienie o nielegalnym rozmnażaniu psów w typie rasy i handlowaniu nimi mimo zakazu? Jak narazie wątek pseudohodowcy zostaje zamieciony pod dywan - i oby nie było tak, że zwierzoluby pieski na swój koszt wylaeczą. pieski zostaną własnością pana MIŁOŚNIKA PSÓW i potem owy pan sprzeda sobie wyleczone pieski bo bedzie mial do tego prawo. Nie wiem co mam odpisywać... Quote
handzia Posted August 26, 2012 Author Posted August 26, 2012 Na razie tłumaczę, że to nie jest taka typowa pseudohodowla, fakt, zdarzyło się właścicielowi kiedyś sprzedać psy, w jakiej ilości, nie wiem. Powtarzam, że ten facet nie jest zdrowy umysłowo, bardzo upodobał sobie tą rasę i zdarzyła się ta sytuacja. Więcej nic nie wiem. Quote
handzia Posted August 26, 2012 Author Posted August 26, 2012 Wkurza mnie to, że większość osób martwi się o to, czy człowiek zostanie ukarany. Realnej pomocy najbardziej potrzebującym w tej chwili, czyli psom, jest niewiele. Nie liczę ZEA, oczywiście. Przecież papierkowe i prawne sprawy można załatwiać przy okazji, na pierwszym miejscu powinny być psy a nie biurokracja :roll:. Quote
warsawmoo Posted August 26, 2012 Posted August 26, 2012 [quote name='handzia']Na fb ludzie ciągle pytają, zacytuję: co zamierzają zrobić zwierzoluby? WYLECZYĆ PSY jaśnie Pana PSEUDOHODOWCY. To ja się zapytam. 1. CZY PSY JUZ SĄ WŁASNOŚCIĄ FUNDACJI, że "pakuje" się w nie kase publiczną? 2. CZY PAN jasnie pseudohodowca będzie pociągniety do odpowiedzialności za takie zaniedbanie psów? to co się z tymi malcami działo to nie jedne czy dwa dni - to rażące zaniedbanie opiekuna/właściciela. 3. Czy JEST doniesienie o nielegalnym rozmnażaniu psów w typie rasy i handlowaniu nimi mimo zakazu? Jak narazie wątek pseudohodowcy zostaje zamieciony pod dywan - i oby nie było tak, że zwierzoluby pieski na swój koszt wylaeczą. pieski zostaną własnością pana MIŁOŚNIKA PSÓW i potem owy pan sprzeda sobie wyleczone pieski bo bedzie mial do tego prawo. Nie wiem co mam odpisywać...[/QUOTE] No jakto nie wiesz, co odpisywać? Odpowiedz zgodnie z prawdą - na każde z 3 przytoczonych pytań odpowiedź brzmi "nie" :shake: Quote
funia Posted August 26, 2012 Posted August 26, 2012 Wiecie .Jedno to radzic a drugie byc na miejscu . Mamy zdjęcia ,opinie weta to wszystko mozna jeszcze zrobić jeśli chodzi o prawne załatwienie tej sprawy .Nikt od tego nie ucieka . .Chcielismy najpierw szukać pomocy dla tych w najgorszym stanie . Nie mamy ani jednego miejsca aby zabrać psy ,które zarażają . Cały czas prosimy o pomoc ,rady ,podpowiedzi .Razem mozemy więcej . Quote
zadra Posted August 26, 2012 Posted August 26, 2012 (edited) Pierwszy raz spotkalam się z sytuacją kiedy zamiast skupiać się na psach dyskutujemy o ukaraniu chorego człowieka.Nie wykluczamy doniesienia do prokuratury. MaDi proponuje interwencję i zabranie kilku szczeniaków ,a co z resztą chorych psów? Jakie będą ich losy? Przedstawiamy okoliczności takimi jakie są.Wsparcie naszych działań jest uzależnione od zaufania i dobrej woli darczyńców. Edited August 26, 2012 by zadra Quote
funia Posted August 26, 2012 Posted August 26, 2012 chcemy po prostu pomóc a bez przerwy stawia się nas pod ścianą . Nie dziwię się ze ludzie uciekają z dogo . Quote
Tola Posted August 26, 2012 Posted August 26, 2012 (edited) Nie rozumiem co ma zabranie przez fundację 2 chorych szczeniaków z podaniem danych faceta (prosimy o pomoc dla psów, a nie o interwencję); no ale cóż, można i tak; co nas nie zabije - to nas wzmocni - mam nadzieję, że te psy nie czytają tego wątku i że pomimo tych wciąz pojawiających się trudności uda się pomóc i uratować większość z nich. Wciąz problemem jest brak miejsca, gdzie można zabrać dwumiesięczne szczeniaki i te mniejsze razem z matką - a to bardzo przyspieszyłoby proces zdrowienia. Bardzo potrzebne domy dla maluchów, chociaz tymczasowe. Pomyślmy też nad bazarkami, aukcjami - moze uda się zebrac całą kwotę na przeleczenie wszystkich psów. Kto moze pomóc? Ja miałam dzisiaj posiedzieć nad jakims bazarkiem, ale juz nie dam rady. Obiecuje, ze jutro "przysiądę" i cos wymyslę. Edited August 27, 2012 by Tola Quote
handzia Posted August 27, 2012 Author Posted August 27, 2012 [quote name='warsawmoo']No jakto nie wiesz, co odpisywać? Odpowiedz zgodnie z prawdą - na każde z 3 przytoczonych pytań odpowiedź brzmi "nie" :shake:[/QUOTE] Wiem co im odpisać, postanowiłam od dzisiaj nie chrzanić się i nie przejmować się tym, co pomyślą o mnie inni. Zakładając wątek i wydarzenie nie wiedziałam dokładnie jak jest naprawdę, wiedziałam jedynie, że cierpią zwierzęta, że trzeba im szybko pomóc, szukałam pomocy tutaj, bo gdzież indziej mogłam jej szukać? Dzisiaj wiem i jestem pewna (przeprowadziłam wywiad), że to nie jest żadna pseudohodowla, te psy nawet nie wyglądają jak sznaucery, może trochę w typie, ale daleko im do rasowych. Tak jak pisałam już kilka razy, ten Pan kocha te psy, to że je rozmnożył, wynika z jego braku świadomości, z jego chorej miłości do zwierząt. Chce współpracować, przywozi te psy do weta. Najpierw musimy wyleczyć chore pieski. Wysterylizujemy mu suczki, w miarę możliwości. Część, mam nadzieję, uda się wyadoptować. Będziemy również egzekwować pokrycie choć części kosztów tych zabiegów od właściciela. Wiadomo, będą to niemałe koszty, właściciel na pewno nie da rady temu zaradzić w całości, dlatego prosimy o pomoc... Quote
MaDi Posted August 27, 2012 Posted August 27, 2012 [quote name='Tola']Nie rozumiem co ma zabranie przez fundację 2 chorych szczeniaków z podaniem danych faceta (prosimy o pomoc dla psów, a nie o interwencję); no ale cóż, można i tak; co nas nie zabije - to nas wzmocni - mam nadzieję, że te psy nie czytają tego wątku i że pomimo tych wciąz pojawiających się trudności uda się pomóc i uratować większość z nich. Wciąz problemem jest brak miejsca, gdzie można zabrać dwumiesięczne szczeniaki i te mniejsze razem z matką - a to bardzo przyspieszyłoby proces zdrowienia. Bardzo potrzebne domy dla maluchów, chociaz tymczasowe. Pomyślmy też nad bazarkami, aukcjami - moze uda się zebrac całą kwotę na przeleczenie wszystkich psów. Kto moze pomóc? Ja miałam dzisiaj posiedzieć nad jakims bazarkiem, ale juz nie dam rady. Obiecuje, ze jutro "przysiądę" i cos wymyslę.[/QUOTE] Prawda jest taka,że tu potrzebna interwencja bo póki co wszystko jest zupełnie nieogarnięte:shake: Jak widzę nie docierają do Was żadne argumenty i prawda jest taka że nie złożycie doniesienia tylko staracie się zamydlić ludziom oczy. Na FB pojawiło się kilka osób które prężnie działają od wielu lat ale są niewygodne bo piszą prawdę. Prawda jest taka,że została jeszcze gmina która ma obowiązek zając się tego typu sprawą i problem umieszczenia psów musiałby się rozwiązać. Zbieracie pieniądze to dlaczego nie umieścicie psów w najcięższym stanie w jakiejś zaprzyjaźnionej klinice wcześniej negocjując odpowiedni rabat? Przecież advocate można zamawiać największy i dzielić go na kilka psów a pozostałe leki stosowane w takich chorobach są bardzo tanie (prawda jest taka,że psy mogą mieć różne paskudztwa i każdy powinien mieć pobraną zeskrobinę). Podobna sytuacja była z kotami z kawalerki w Zamościu mimo,że deklarowałam chęć zabrania 2 kocić wszystko było"tajne" i ostatecznie do Lublina przyjechała tylko jedna chora ale wysterylizowana kotka bo druga niestety odeszła:-( Nie dziwcie się że zostaniecie z problemem same... Wszyscy jesteśmy tu dorośli ale przeraża mnie brak odpowiedzialności bijący z tego typu działań sorry ale ja do takich akcji nie przykładam ręki. Quote
LadyS Posted August 27, 2012 Posted August 27, 2012 Dostałam zaproszenie od MaDi, na razie zapisuję do poczytania. Quote
zadra Posted August 27, 2012 Posted August 27, 2012 W związku z tym,że sposób w jaki załatwiamy sprawę spotyka się z wielką krytyką ze strony MaDi-dzialaczki fundacji, postanowilismy się skonsultować z fundacją Viva.Jest to organizacja z bardzo duzym doświadczeniam i praktyką w sprawach związanych z pomocą zwierzętom. Po przedstawieniu sytuacji przedstawicielowi Vivy uzyskaliśmy potwierdzenie,że nasze działania są prawidłowe.W sytuacji kiedy człowiek chce współpracować nie ma sensu interwencja z policją i składanie doniesienia do prokuratury.Takie interwencje wykonuje się kiedy barkuje woli współpracy lub zwierzęta są maltretowane.Viva zadeklarowała pomoc materialną w leczeniu psiaków w wysokości 300pln. Zarzucano nam,że zbieramy fundusze w przypadku kiedy psy nie są naszą własnością.Viva rownież prowadzi takie akcje i nie jest to niezgodne z prawem. Jak widać sposób działania organizaji prozwierzęcych jest zróżnicowany.Pozotaje nam współny szacunek wobec siebie i ewentualna pomoc! Quote
Tola Posted August 27, 2012 Posted August 27, 2012 (edited) Będę szukała kolejnych większych fundacji chętnych pomóc tym psom. Dzisiaj został przebadany kolejny szczeniak (piesek z pierwszego miotu)), dostał leki. Jutro badanie ostatniego szczeniaka i suki. Edited August 27, 2012 by Tola Quote
sybil Posted August 27, 2012 Posted August 27, 2012 (edited) Wydaje mi się, że obrażanie się wzajemnie nie ma sensu. Tu chodzi o ratowanie szczeniaków i dorosłych psów. Myślę, że krzyk podniósł się, bo nie było jasno powiedziane, co będzie z psami. Trudno je ratować, jeśli miałyby wracać w te same warunki, do nieodpowiedzialnego, czy chorego człowieka (nawet jeśli rzeczywiście kocha on swoje psy). Skoro jest pewne, że to nie pseudo-hodowla i człowiek chce współpracować, zgadza się na wyadoptowanie szczeniąt, to atmosfera oczyści się i będzie można skuteczniej pomóc. Czy wiadomo jaki jest obecnie stan szczeniąt i gdzie przebywają? Czy życie kolejnych nie jest już zagrożone? Edited August 27, 2012 by sybisia Quote
Tola Posted August 27, 2012 Posted August 27, 2012 (edited) [quote name='sybisia']Wydaje mi się, że obrażanie się wzajemnie nie ma sensu. Tu chodzi o ratowanie szczeniaków i dorosłych psów. Myślę, że krzyk podniósł się, bo nie było jasno powiedziane, co będzie z psami. Trudno je ratować, jeśli miałyby wracać w te same warunki, do nieodpowiedzialnego, czy chorego człowieka (nawet jeśli rzeczywiście kocha on swoje psy). Skoro jest pewne, że to nie pseudo-hodowla i człowiek chce współpracować, zgadza się na wyadoptowanie szczeniąt, to atmosfera oczyści się i będzie można skuteczniej pomóc.[/QUOTE] Mądry i rozsadny głos i takich trzeba; atmosfera kłótni nie pomogła jeszcze nikomu. Ja tez mam taką nadzieję; nadzieję na pomoc w leczeniu i wyadoptowaniu tych psów miala tez handzia, gdy zakładała wątek. Prosimy wciąz o pomoc; wspólnie poprawimy los chociaz tych maluchów. Edited August 27, 2012 by Tola Quote
zadra Posted August 27, 2012 Posted August 27, 2012 (edited) Szczeniak ok 2-mcy samiec. [B]4 [/B][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/525/24981391.jpg/"][IMG]http://img525.imageshack.us/img525/6121/24981391.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/542/79031807.jpg/"][IMG]http://img542.imageshack.us/img542/975/79031807.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL] Szczeniak nie wykazuje klinicznych objawów świerzbu,ale przebywa ze zwierzetami chorymi więc poddano go leczeniu matafilaktycznemu. Edited August 27, 2012 by zadra Quote
funia Posted August 27, 2012 Posted August 27, 2012 W czwartek jadę z wetką na miejsce do faceta .Mamy obejrzeć resztę zwierzat i zakwalifikowac do sterylek i dalszego leczenia. Quote
zadra Posted August 27, 2012 Posted August 27, 2012 [quote name='funia']W czwartek jadę z wetką na miejsce do faceta .Mamy obejrzeć resztę zwierzat i zakwalifikowac do sterylek i dalszego leczenia.[/QUOTE] Jeśli będzie podejrzenie ciąży u suczek zrobimy USG. Quote
malawaszka Posted August 27, 2012 Posted August 27, 2012 to tego malca można ogłaszać? śliczny jest i powinien szybko znaleźć dom Quote
zadra Posted August 27, 2012 Posted August 27, 2012 Dzisiaj też matka szczeniaków 2 m-cznych dostała advocata. Quote
malagos Posted August 27, 2012 Posted August 27, 2012 [quote name='zadra']Jeśli będzie podejrzenie ciąży u suczek zrobimy USG.[/QUOTE] A duzo tam jest suczek? co da usg, tych ciężarnych nie będzie się poddawać sterylizacji? czy tych nieciężarnych? Quote
Tola Posted August 27, 2012 Posted August 27, 2012 [quote name='malagos']A duzo tam jest suczek? co da usg, tych ciężarnych nie będzie się poddawać sterylizacji? czy tych nieciężarnych?[/QUOTE] Wsród szczeniat jest 4 suczki i 4 pieski; nie znamy płci ostatniego szczeniaka, który przyjedzie jutro. Są chyba jeszcze 3 pieski ok 7 - 8 miesięczne(2 suczki, płci trzeciego nie znam) . Wsród dorosłych psów - na pewno 3 suczki, jedna we wczesnej ciąży, jak dodac szczeniaki to wychodzi, ze nie znamy płci 4 - 5 psów. Ale w czwartek juz będzie wiadomo. Sterylka w pierwszej kolejnosci czeka cieżarną. Reszty nie planujemy, to zalezy od funduszy; na razie zbieramy na leczenie.... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.