:: FiGa :: Posted October 25, 2012 Share Posted October 25, 2012 Tak jest, napisz do Soko, ona oferowala pomoc w pozbyciu sie strachow. Moze cos nowego wymysli dla Lunki. Jeszcze jeden dzien Sylwus :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest wolfheart Posted October 26, 2012 Share Posted October 26, 2012 [B][COLOR=#ff0000]!!! LUNA JEST JUŻ ZE MNĄ W DOMU !!![/COLOR][/B] wczoraj wieczorem dowiedziałam się ,że jednak piątek... Nie będę dzisiaj więcej pisała bo musimy się sobą nacieszyć po tej rozłące...Wszystko opowiem jutro.Proszę Was o cierpliwość. [B]a po całodziennych wrażeniach Lunkę zmorzył sen na ulubionym fotelu...[/B]:loveu: [IMG]http://i48.tinypic.com/ams3sh.jpg[/IMG] [B]WSZYTSKIM [/B]dziękujemy za ciepłe słowa,wsparcie i optymizm.Największe podziękowania dla: [B]Kasi z Płocka,justysiek,Ptysiak,FiGa,kkasiiiar. [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kalyna Posted October 26, 2012 Share Posted October 26, 2012 no to suuuper :multi: i napisz jak się zachowuje, czy może jest jednak jakaś poprawa czy coś... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
:: FiGa :: Posted October 26, 2012 Share Posted October 26, 2012 A to juuuuuz :multi: Ja do teraz bylam przekonana ze to dopiero jutro :loveu: Cudna wiadomosc :) Wymiziaj Luneczke porzadnie od nas :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ptysiak Posted October 26, 2012 Share Posted October 26, 2012 Jupi!!!!!!!!!!!!! :multi: Oj wymiziaj i to 100-krotnie :loveu: Ale musiało być radości :) Czekam z niecierpliwością na wiadomość od Ciebie jak Lunka itd :) Dobrej nocy Wam życzę :* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest wolfheart Posted October 27, 2012 Share Posted October 27, 2012 (edited) Kochani...Luna ucieszyła się na mój widok,wylizała mnie,skakała,tuliła się...w domu przywitała każdego członka rodziny z typową dla niej wylewnością. Wieczorem ocierała się o mnie,jakby chciała przejąc mój zapach,kładła się do miziania po brzuszku,zapraszała do zabawy...a później ,co mnie bardzo wzruszyło położyła się na moich nogach i zasnęła z pyszczkiem wtulonym we mnie.A na tym pysiu wyraźnie wymalował się spokój.:loveu: W nocy spała ze mną w łóżko,emocje za dnia zapewniły jej mocny sen. Ok 07.00 poszłyśmy na spacer. Zejść nie chciała,zniosłam ją.Ale na dworze...:shocked!:Luna zachowywała się spokojniej niż wcześniej,przyjęła każdą korektę bardziej skupiała się na mnie,a zamiast iść na przygiętych łapkach,węszyła sobie jakiś trop! Przeszła obok 3 ludzi,najpierw chciała się cofnąć skorygowałam delikatnym szarpnięciem "nie Luna",a panna mi wyrównała do nogi i przeszła ze mną normalnie.:cool3: Potem na klatce schodowej spotkałyśmy sąsiada i...Lunka zrobiła siad zamiast uciec w popłochu! Naprawdę zasłużyła na pochwałę i nagrodę.I toteż otrzymała w domku. Ja zauważyłam ,że jestem jeszcze bardziej spokojna niż byłam,dałam Lunie luz na smyczy, szłysmy sobie naszą trasą.Luna załatwiła się na spokojne,nie szrpała....Wcześniej zdarzyło mi się przewidzieć panikę zanim Luna w nią wpadła,teraz skupiłam się na relaksie i spokojnej aczkolwiek konsekwentnej korekcie. Luna zamiast rozglądać się co sekundę na lewo i prawo węszyła sobie...a nawet pobiegła ze mną jakieś 300m szczerząc pyszczek w uśmiechu.:multi: Idziemy sobie do lasu ok 10.00 ,ah ta jesień jak ładnie na dworze.. (Zdjęcia załaduje jak net pozwoli bo mam ograniczony i zżera mi ostatni 1GB a do pierwszego musi starczyć...) Edited October 27, 2012 by marta.k9080 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted October 27, 2012 Share Posted October 27, 2012 Nagradzasz z opóźnieniem? Ja ze strachulcem chodziłam z kieszeniami wypchanymi pysznymi, śmierdzącymi parówami :D i nagradzałam natychmiast. Pomogło na wiele strachów ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ptysiak Posted October 27, 2012 Share Posted October 27, 2012 Dzień dobry :) Świetne wieści :multi: oby tak dalej dziewczyny ;) Dobrze radzi evel, zabieraj ze sobą nagródki i nagradzaj ją od razu za dobre sprawowanie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
:: FiGa :: Posted October 27, 2012 Share Posted October 27, 2012 Lzej na sercu czytac ze Lunka juz u was, przy swoim kochanym czlowieku :multi: Moze pobyt u p.Kasi jednak mial jakis dobry wplyw na zachowanie psicy. Pobyla pare dni ze zrownowazona psica, moze czegos sie od niej nauczyla? Dobrze radza dziewczyny, w domu Lunka juz nie wie za co jest nagradzana. Jak tylko sunia usiadla na komende powinnas entuzjastycznie mowic "supeeeer, dobra sunia" (lub wybrac jakies jakies inne slowo pochwaly) i cieszyc sie jak dziecko, posmyrac ja w nagrode. I nie przejmowac sie sasiadem :D W Polsce rzadko sie z tym spotykalam, ale w Niemczech wszystkie psiaki sa tak wychowywane :) Udanego spacerku :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted October 27, 2012 Share Posted October 27, 2012 podczytuję i trzymam kciuki za pieska. Wprawdzie nie wiadomo, co się stało u Kasi, że piesek tak szybko wrócił, ale z powyzszych wypowiedzi wynika, że jakiś plus całej tej sytuacji jest. Jeśli mogę coś podpowiedzieć, to ciasteczka wątróbkowe jako nagrodę, nie znam pieska, który by ich nie kochał. Upieczenie całej blachy to jakieś 15 min przygotowywan ciasta i ze 40 min w piecu. A potem to już mamy psa o łabędziej szyi, który dla nagrody zrobi niemal wszystko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted October 27, 2012 Share Posted October 27, 2012 Cieszę się, że Lunka sprawiła Ci dziś tyle radości :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aganela Posted October 27, 2012 Share Posted October 27, 2012 [quote name='egradska']podczytuję i trzymam kciuki za pieska. Wprawdzie nie wiadomo, co się stało u Kasi, że piesek tak szybko wrócił, ale z powyzszych wypowiedzi wynika, że jakiś plus całej tej sytuacji jest. Jeśli mogę coś podpowiedzieć, to ciasteczka wątróbkowe jako nagrodę, nie znam pieska, który by ich nie kochał. Upieczenie całej blachy to jakieś 15 min przygotowywan ciasta i ze 40 min w piecu. A potem to już mamy psa o łabędziej szyi, który dla nagrody zrobi niemal wszystko[/QUOTE] potwierdzam,tanie jak barszcz,a psy je kochają-zwłaszcza ciepłe... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ptysiak Posted October 27, 2012 Share Posted October 27, 2012 Dobrej nocy Sylwia i buziaczki w słodki nochalek dla Lunki :buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest wolfheart Posted October 28, 2012 Share Posted October 28, 2012 O rany ile wpisów ,dzięki Wam kochani :) Mała korekta...Lunka otrzymuje pochwałę słowna i głaska,od razu.Tylko nagrodę w postaci smaczka dostała później,bo razie nie przyjmuje jedzenia na dworze,ale może skuszę ja tymi polecanymi ciasteczkami wątrobowymi :cool3: Teraz uwaga! :shocked!:Luna kilka razy zeszła sama(bez szarpania,próśb itp) po schodach na dwór! :shocked!:Na dworze nie szarpała,przyjmowała korekty,równała do nogi! :shocked!:Dzisiaj rano coś pizgnęło jakieś 30m od nas,Luna nie zwiała! :shocked!:Spotkałyśmy obcą osobę spacerującą ze sznaucerem,Luna dała się pogłaskac!Usiadła i wprawdzie położyła uszy,ale bez trzęsawki dała się dotknąć! Linka którą doczepiałam jej do szelek ,jakoś przegniła i wyrzuciła ją,ale Lunka bardzo ładnie przychodzi jak ją wołam i grzecznie siada i czeka na zapięcie smyczy ,kiedy pora kończyć bieganie,także linkę sobie darujemy. Proszę Was o cierpliwość,fotki będą jutro ,jeszcze dzisiaj obfocimy pannę ,bo idziemy albo nad Wisłe(nie pływać,bo za zimno,ale tam są fajne tereny do biegania) albo druga opcja to takie stare pola i łąki.Zobaczymy. Ah,wybaczcie naszą nieobecnośc na Waszych wątkach.Poprawimy się! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
:: FiGa :: Posted October 28, 2012 Share Posted October 28, 2012 Dzien dobry :) To swietna wiadomosc ze widac u Lunki duze postepy :loveu: Oby tak dalej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted October 28, 2012 Share Posted October 28, 2012 cieszę sie ze jest taka poprawa :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Besti Posted October 28, 2012 Share Posted October 28, 2012 Ona sama daje CI znaki jak się cieszy że znów jesteście razem:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted October 28, 2012 Share Posted October 28, 2012 Próbowałaś teraz ze smaczkami czy opierasz się na tym,że kiedyś nie brała smaczków? Zapomnij co było kiedyś,podejdź jak do psa o którym nic nie wiesz,ze świeżym umysłem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted October 28, 2012 Share Posted October 28, 2012 A próbowałaś teraz ze smakami? Wilczy zew dobrze radzi, powinnaś podejść do tego wszystkiego jakby "od nowa". Próbować różnych smaków, a może parówy, a może mięsko - surowe, gotowane albo sparzone, a może ciacha wątróbkowe, a może suszone śmierdziele pokrojone na małe kawałki, a może wyciskany pasztecik czy serek śmietankowy - kombinuj, dziewczyno :) Ja bym nie dawała obcym jej głaskać [B]na razie[/B]. Karmić, przebywać blisko - okej, ale to, że suka się stuliła oznacza, że nie czuje się z tym komfortowo. To jeszcze nie czas po prostu. No i nie muszę chyba wspominać o tym, że obcy ABSOLUTNIE nie powinni się nad nią pochylać, macać po głowie, po karku - raczej, [U]jeśli pies sam chce kontaktu[/U], powinni ją dotykać i czochrać po klatce piersiowej, pod bródką, po boczkach itd. ;) Co do schodów - fajnie! Tak sobie myślę... że jeśli Ty podejdziesz do tego totalnie na luzie, po prostu nie myśląc o tym, że "obożeoboże, zaraz się suka spłoszy", a po prostu idąc, zdecydowanym krokiem, z założeniem "mój pies zejdzie ładnie" - pomagasz jej. Wiem, że to wydaje się zabawne, ale psy wyczuwają nastawienie drugiego końca smyczy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted October 28, 2012 Share Posted October 28, 2012 Marta, ja bym jeszcze kupiła linkę dla Luny, tak dla pewności ;) Widzisz u niej poprawę, ale jeszcze nie możesz być pewna jej reakcji :shake: Więc ja bym na Twoim miejscu jeszcze na jakiś czas powróciła do linki ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ptysiak Posted October 28, 2012 Share Posted October 28, 2012 Ale świetne wieści u Was :multi: Dobrze radzi Ci evel i wilczy zew :) Linkę kupiłabym od tak. Może nie dlatego, że może uciec ale wiem jak czasami ludzie reagują na psa puszczonego luzem. Ja nie lubię linek i mnie wkurzają i zawsze obawiam się, że pies się zaplącze, zahaczy gdzieś... ale czasami dla świętego spokoju jak biegam z Ptyśkiem u nas na łące w dzień i dużo chodzi ludzi to przypinam tą linkę (choć nawet jej nie trzymam) i udaję, że pies jest zapięty. Przynajmniej mam spokój z głupimi tekstami starych zmierzłych bab... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest wolfheart Posted October 29, 2012 Share Posted October 29, 2012 Chciałam jej dać ciastko,ale nie wzięła..może akurat nie trafiłam w odpowiedniego smaczka,wezmę coś śmierdzącego,takie lubi najbardziej. Ta obca osoba kucała obok swojego sznaucerka, a Lunka zaczepiła ją łapka.Została pogłaskana po boku.Zawsze mówię ludziom ,żeby nie pochylać się i nie głaskać po głowie i nie zaczepiać bo mam lękliwego psa...Mi się wydaje,że Lunka szuka kontaktu bo ona towarzyska jest,tylko musi się przełamać.Ale może mimo to powiem, żeby lepiej nie głaskać? Tam gdzie my chodzimy i puszczam Lunke luzem,raczej nie spotkamy towarzystwa ,tam raz na miesiąc ktoś przechodzi.Wczoraj był w lesie akurat taki biegacz,ale Lunka go olała.Jak już chodzą ludzie z psami to tez luzem i nikt nikomu nie wadzi...upierdliwych i przewrażliwionych tam raczej nie spotkamy bo tacy nie brudzą się w lesie tylko przechadzają się 5min po parku.Skoro jednak radzicie to dokupię wkrótce linkę,na wszelki wypadek. Popołudniu nie chciała zejść,chociaż chciało jej się siku(wiem bo zawsze wtedy kręci się itp),wiec ją zniosłam.Za drugim razem już poszła znowu sama.Dzisiaj rano tez sama poszła,musiałam tylko lekko pociągnąć ,że idziemy.Na dworze szła za nami taka babka ,ale Lunka tylko raz się obejrzała i olała:multi: Trochę obszczekała dwóch chłopaków co blisko przeszli,mieli torby i jakiś sprzęt..ale nie uciekła i nie szarpała. Jeszcze jedna dobra wiadomość forumowiczka [B]werbena520[/B] podarowała nam [B]kamizelkę wyciszającą[/B] dla Lunki ,przesyłka dojdzie do środy na pewno :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest wolfheart Posted October 29, 2012 Share Posted October 29, 2012 (edited) A teraz coś dla oczu :loveu: [B]Tak Lunka spała po przyjeździe do domku...noga mi drętwiała,ale nie miałam serca wstać [/B] [IMG]http://i47.tinypic.com/s2wtut.jpg[/IMG] [B] jak dobrze znowu razem spacerować... [/B] [IMG]http://i48.tinypic.com/p6poj.jpg[/IMG][B] ogonek w górę :) [/B][IMG]http://i47.tinypic.com/29w0gtl.jpg[/IMG] [B] biegam jak torpeda... [/B][IMG]http://i45.tinypic.com/33a6kc2.jpg[/IMG][B] czekam na patyczka... [/B][IMG]http://i45.tinypic.com/29lo9s1.jpg[/IMG][B] skok w liście... [/B] [IMG]http://i47.tinypic.com/2i0gawx.jpg[/IMG] [B]Węszenie...[/B] [IMG]http://i47.tinypic.com/qrdw6o.jpg[/IMG] [B]Niedziela... [/B][IMG]http://i50.tinypic.com/amdzex.jpg[/IMG][B] w drodze... [/B][IMG]http://i47.tinypic.com/3449hg1.jpg[/IMG][B] ok 7km od miasta... [/B][IMG]http://i45.tinypic.com/11hrkg6.jpg[/IMG] Ze spacerków Lunka wróciła zadowolona i zmęczona :) naprawdę ładnie się zachowywała.Dawno nie było tak dobrze... (ps.ta kloczatka tylko wygląda na ciężką,naprawdę jest lekka i ma skórzane zapięcie,tak więc nie zaciska sie.Używam jej bo lepiej koryguje i nie ma szans ,że w razie czego Lunka się wyślizgnie,nie było jeszcze tak,żeby pisnęła albo coś przez te kolce, bo ja ją delikatnie koryguję,żeby krzywdy nie było i Luna wie,że nie wolno szarpać w takiej obroży.A może lepiej łańcuszek pół-zacisk?) Edited October 29, 2012 by marta.k9080 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted October 29, 2012 Share Posted October 29, 2012 Zwróciłam uwagę na kolczatkę.Przy lękliwym psie doradzałabym łańcuszek półzaciskowy dobrze dopasowany. Próbuj też zabaw w pobliżu innych psów ludzi bo samo odosobnienie nic nie da. Ja w aldim kupuję przekąski wwuff,to są miękkie paski,które można łamać na małe kawałki,nasze psy szaleją za nimi a wydatek mały. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest wolfheart Posted October 29, 2012 Share Posted October 29, 2012 Właśnie tak o tym łańcuszku myślałam...kolczatka stąd,że Luna się bardziej pilnuje jak ją nosi i nie zauważyłam,aby jej się bała,albo nie lubiła.Nigdy też nie zdarzyło się aby kolce wbiły się w nią czy coś...ale jednak poszukam łańcuszka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.