brazowa1 Posted July 10, 2007 Author Share Posted July 10, 2007 atakuj Millarce :) ja bede po południu-kaerjot takze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiewiora1 Posted July 11, 2007 Share Posted July 11, 2007 Dede nie zamartwiaj sie bedzie dobrze,,narkoza nie taka straszna!!!a tak wogole to trzeba bylo malej powiedziec ze po zabiegu idzie do domu to by sie jeszcze mocniej trzymala!!!! A z dzwonieniem,,to uwazaj zeby szef sie nie wkurzyl,,wiec tak delikatnie!! Oj i bedzie trzeba Sulkowi znalesc nowa pannice !!!! Trzymam kciuki za jutrzejsza operacje ,,sama z wielka ochota chcialabym przy niej byc,,,,i zameczac wetow a co to jest i jak to zszyc itp,,moje pytania nie mialy konca,,ale jakos dzielnie je znosili,,,,weci moi kochani!!!!:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted July 11, 2007 Share Posted July 11, 2007 Na komórkę będę wydzwaniać!!! Ale się denerwuję, naprawdę....TZ też tam będzie ok.17.40 śniła mi się w nocy że chodziła gdzieś ze mną Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiewiora1 Posted July 11, 2007 Share Posted July 11, 2007 A pewnie Dede ze ona bedzie z toba gdzies chodzic,,,,,na dlugie spacery juz niedlugo!!!!!!!:multi: :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted July 11, 2007 Share Posted July 11, 2007 I jak Murka po operacji????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted July 11, 2007 Share Posted July 11, 2007 Uffffffffffff!!!!Narazie wszystko dobrze!!!!!Troszkę otumaniona i senna była, siusiu jej się chciało i kręciła się w boksie ale na beton nie chciała się załatwić(to chyba znaczy że w domku może też nie będzie!!!) no więc poszli na trawkę i zaraz poszło;) Kołnierzyk jej przeszkadza, ale raczej wszystko OK Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted July 11, 2007 Share Posted July 11, 2007 :multi: :multi: :multi: :multi: :multi: :multi: Wspaniale, grzeczna dziewczynka!!!!!!!!!! Teraz każdy dzień, to nowa, zdrowsza Murka! I do domku coraz bliżej!!! Ściskam Was Deedee :buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted July 11, 2007 Share Posted July 11, 2007 [FONT=Arial Black][SIZE=4][COLOR=Red][I][U][B]Dziękuję cioteczkom wspaniałym za wsparcie[/B][/U][/I][/COLOR][/SIZE][/FONT]:loveu: TZ jak ją zobaczył to zaraz chciał ją stamtąd zabrać, ale wolimy żeby została na razie pod stałą i dobrą:razz: opieką bo ja to bym padła jak bym miała dać zastrzyk czy coś, poza tym straszna panikara ze mnie i co mruknięcie noc czy nie goniłabym TZta do Weta;) Ale może już w piątek zdejmą jej szwy i wtedy zaraz ją zabierzemy:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia25 Posted July 11, 2007 Share Posted July 11, 2007 To już niedługo, bedzie razem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Rany co za radość wielka!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olenka_f Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :bigcool: :bigcool: :bigcool: :Cool!: :Cool!: i se pojedzie w piątek do deedee :multi: :multi: :multi: :multi: :multi: :multi: :multi: :multi: :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiewiora1 Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 a w koncu co ona miala wycinane????guza ??i jaki ten guz sie okazal???cos wet powiedzial????ok zameczma jak zwykle pytaniami,,,,dzis bylam u dentysty i tez oczywiscie bylam wszystkiego ciekawa,,dobrze ze jeszcze sie nie spytalam czy moge sobie sama zaszczyk zrobic!!!!:angryy: A murka juz niedlugo w domku bedzie i dlugie spacery przed nia!!!!:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 O takie mi kuku zrobili. [IMG]http://images26.fotosik.pl/24/909076df9c6683b8med.jpg[/IMG] A teraz jestem księżniczka Murka-Chmurka [IMG]http://images24.fotosik.pl/24/b7d576adb5cd2354med.jpg[/IMG] [IMG]http://images25.fotosik.pl/24/a84b45b94d38b0b3med.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 O rany!!!!! Dzięki Kaerjot:multi: Mój TZ tam trzyma Murkę:lol: Oby nie bolało i szybko się zagoiło.... Muszę poprosić cioteczki żeby Murkę-Chmurkę zmierzyły bo mam dla niej śliczne błękitne (chmurkowe) szeleczki upatrzone tylko nie wiem czy rozmiar będzie pasował:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiewiora1 Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 uuuuuuuuuu blekitne!!!!!:razz: :razz: :razz: A co ogolnie wet powiedzial na tego wycietego guza,,,???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 Ładny szew, wszystko będzie dobrze. A Mureczka wygląda ślicznie :loveu: :loveu: :loveu: Nawet z lampą! Pancio trzyma... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted July 12, 2007 Author Share Posted July 12, 2007 wiewiorko,mysmy przed operacja robili przeswietlnie,zeby zobaczyc,czy nie ma przerzutow.Wiec ten guz to raczej niegrozny,sam jeden był. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiewiora1 Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 O to super ,,chcialam to uslyszec!!!!!!!!!!!!!!!!!:multi: :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 Pancio zmartwiony że nie mógł dziś zajrzeć (tylko kiero był dziś w schronisku) Ale jutro podjedzie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akucha Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 Jak to bez kobiet źle na świecie :evil_lol: U Murki na pewno wszustko dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted July 13, 2007 Share Posted July 13, 2007 Nie wiem czy dziś zdąży...:( Póżniej kończy a zanim dojedzie to już nikogo nie będzie w schronie... Ale jutro będziemy tam na pewno oboje:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted July 14, 2007 Author Share Posted July 14, 2007 Bylam dzis na chwilke w schronie-wyszlam z Murka,ona automatycznie zalatwia sie tylko na trawie.Widac,ze klosz jej przeszkadza,ale trudno.suchego z reki za bardzo nie chciala,ale to samo suche w misce,w boksie-zjadla z apetytem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted July 14, 2007 Share Posted July 14, 2007 Ja po raz pierwszy zobaczyłam ją dziś po zabiegu...i namiawiam TZa żeby może ją jutro zabrać???????Serce mi się kraje jak sobie pomyśle że ona tam w ciemnym brudnawym boksie z denerwującym kloszem na głowie:(, tylko nie jesteśmy jeszcze gotowi.................. Ale może się uda??? Tak czy siak jesteśmy jutro ok.15.30 w schronisku z jedzonkiem:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted July 14, 2007 Author Share Posted July 14, 2007 Murka jeszcze nie zna roznicy.Nie wie,ze moze byc inaczej. Ale u Was Murka tez musialaby nosic klosz-rozlizanie rany oznacza ponowne szycie,narkoze itd. Przez operacje schudła,ale apetyt ma i powinna szybko dojsc do siebie. Sułek odczuwa brak towarzyszki-to po nim widac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
deedee77 Posted July 14, 2007 Share Posted July 14, 2007 Ja wiem że w kloszu.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted July 14, 2007 Author Share Posted July 14, 2007 to pozostaje tylko omowic to z wetem i zobaczyc,jakie leki bierze Murka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.