Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

jest w kojcu i wypuszczam go tylko jak tam jestem - tak sobie ułożyłam bo gorzej byłoby jakby mnie nie zechciał wpuścić na wybieg któregoś razu :roll: więc biega tylko ze mną - mam mu się dobrze kojarzyć więc w róznych aspektach - nie tylko jedzenie

Posted

Ja napiszę tak: Tinka jest cudna, wspaniała, przekochana, najcudniejsza i.... brakło mi słów hahaha
Jest tak cudownie cierpliwa. Chodzi jak staruszka i tyle.
Chciała najpierw postraszyc Zdzirke no bo w końcu jakis latawiec w jej stadzie sie pojawił, ale tylko postraszyć. A Zirka od razu wiedziała ze duza nie jest groźna :) Zachowywała się w stosunku do niej identycznie jak w stosunku do Zmorki :) Wyczuła Dobrą Dusze <3

Posted

No tak, wypuszczasz go, to rozumiem, że nietrudne, bo do lepszego.  Ale jak go do tego kojca wprowadzasz? Daje się łatwo zamykać z wybiegu do kojca?

 

tak - ucieka sam do kojca... z jednej strony to dobrze, a z drugiej - smutne... no ale przynajmniej wiem, że czuje się tam bezpiecznie; duo za dużo czasu mu dziś poświęciłam niż miałam, ale nic to - odrobię nocą co mam do zrobienia, za to Tofik dużo lepiej się zachowuje - już wie, że ja mu krzywdy nie zrobię, już jestem fajna :loveu: bawił się ze mną niesmiało, ale myślę, że jutro będzie już lux i pójdziemy na spacer - bardzo szybko się ogarnia - jedyne co to obawiam się że braki w socjalizacji ma wielkie i kazda zmiana będzie dla niego trudna i będzie powodowała takie zachowania; niedługo będ już miała więcej czasu to pojeździmy na spacery do miasta

Posted

Byłam poczytam, kciuki trzymałam za ten dzisiejszy dzien. Cieszę się ze lepiej... Ale Monika Ubieraj się b o jak się rozchorujesz to problem będziesz miała wtedy :razz:

Posted

[attachment=7146:_MG_8684.JPG][attachment=7147:_MG_8694.JPG][attachment=7148:_MG_8697.JPG][attachment=7149:_MG_8698.JPG][attachment=7150:_MG_8699.JPG][attachment=7151:_MG_8704.JPG]
Takie fotki popełniłam dzisiaj w ciemny, ponury dzień.
Tinka jest ....aaaaaaaaaaaaaa

Posted

no jak Ty popełniłaś skoro Ty jesteś na zdjęciach hę??  :megagrin:

 

 

a Tofik dziś dużo fajniej - już wczoraj zaczęły się wyraźne zmiany na lepsze :loveu: a od dziś jestem fajna już bo zdjęłam mu kołnierz :D rano zrobił kupsztala i takie galopady szczęścia odstawiał, że myślałam, że padnę :loveu: fajny chłopak, tylko zmiany będą dla niego trudne... chyba musi z nami zostać  :siara:  hahaha ŻART!!!  :jumpie:

Posted

no jak Ty popełniłaś skoro Ty jesteś na zdjęciach hę??  :megagrin:

 

 

a Tofik dziś dużo fajniej - już wczoraj zaczęły się wyraźne zmiany na lepsze :loveu: a od dziś jestem fajna już bo zdjęłam mu kołnierz :D rano zrobił kupsztala i takie galopady szczęścia odstawiał, że myślałam, że padnę :loveu: fajny chłopak, tylko zmiany będą dla niego trudne... chyba musi z nami zostać  :siara:  hahaha ŻART!!!  :jumpie:

Posted

Takie zdjęcia to możecie popełniać częściej. :laugh2_2:

 

Fajnie,że Tofik zaczyna się ogarniać.Pewnie nie był puszczany z tego łańcucha.

Posted

no jak Ty popełniłaś skoro Ty jesteś na zdjęciach hę??  :megagrin:
 
 
a Tofik dziś dużo fajniej - już wczoraj zaczęły się wyraźne zmiany na lepsze :loveu: a od dziś jestem fajna już bo zdjęłam mu kołnierz :D rano zrobił kupsztala i takie galopady szczęścia odstawiał, że myślałam, że padnę :loveu: fajny chłopak, tylko zmiany będą dla niego trudne... chyba musi z nami zostać  :siara:  hahaha ŻART!!!  :jumpie:


No rzeczywiście to Ty hahaha :) Ale dwie pierwsze na bank ja :) Zwłaszcza Piździe ja bo robiłam przedziwną figure aby ją cyknąć ;)
Posted

powtórzyłaś 2 razy to chyba nie żart :P

 

Ej a czemu ty w grudniu dalej chodzisz w swoich gumowych fioletowych kroksach?

 

kochanaaa ja w nich cały rok śmigam :grins: bo to nie sa crocsy (to crocsy mam czorne :lol:  ) to są kaloszki :lol: 

Posted

nieee tam to niemal na galowo :evil_lol: 

 

masakra jak mam już dość... 

 

Tofik jest fajny, ale raczej to nie będzie typ mega łagodnego psa, z którym będzie można wszystko zrobić - za duże braki w socjalizacji, za duża niepewność, na pewno nie ma opcji żeby zamieszkał w domu z dziećmi, koty też nie; psów się boi - nie zapoznam go raczej z moimi przez długi czas - uciekał taki spłoszony mocno a potem się próbował stawiać żeby sobie dodać mocy, ale generalnie tchórz jest i jak się boi to może być niebezpieczny - tak ogólnie to jest dużo lepiej, jesc dostaje tylko z ręki, miski wcale; już go nie zamykam w kojcu tylko biega po wybiegu i się cieszy z tego, ale dużo czasu i tak spędza w środku - jak się wystraszy to tam też ucieka, a wystrasza się wszystkiego, po czym za chwilkę leci groźnie ujadając

Posted

ojjj dziewczyny jakiego ja miałam farta, że upierałam się przy sterylce tej suki (chyba Saba) od Tofika :mdleje: ja pierdziu... ona by mi się tu lada dzień oszczeniła!!!  :madgo:  stara, wyeksploatowana - pewnie miała szczeniaki co cieczkę... i miałabym piękną sznaucerową rodzinkę - mamusię, tatusia i dwoje dzieci... :mdleje: o losie! 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...