Saththa Posted June 24, 2014 Posted June 24, 2014 [quote name='malawaszka']nadinterpretacja :lol: kropeczki losowo poszły :lol: nie no do 200 zł, ale teraz nie wydam tyle na telefon :shake:[/QUOTE] to nie kropkuj losowo w takich sprawach :razz: Quote
wilczy zew Posted June 24, 2014 Posted June 24, 2014 [B]Dziewczyny spełniajcie obietnice i cieszcie się towarzystwem psiaków dopóki można a martwić będziecie się później!![/B] Quote
Pysia Posted June 24, 2014 Posted June 24, 2014 Dokładnie. Gdy pies jest już starszy należy nie martwić się ale cieszyć każdym dniem. Zmartwienia robią z nas nieszczęśliwych, a nasze psy to czują i tez takie są. Moja Zmorka ma 12 lat. 90 % nowofundlandów nie dożywa tego wieku. Może nawet więcej procent.... Ja cieszę się każdym dniem, każdą chwilą. Nie wiem czy jeszcze w przyszłym roku będzie jadła czereśnie. Więc chociaż już brzuszek starczo delikatny to pozwalam jej jeść je do woli. I tak ze wszystkim. Uchyliłabym jej nieba. Ale to wszystko na spokojnie. Jestem pogodzona z przemijaniem chociaż wolałabym aby go nie było. Ja juz niejednego swojego staruszka pochowałam. Płacz, żal- ale mimo wszystko zawsze wiedziałam że to naturalne. Nienaturalne jest jak odchodzi młoda istota. Z tym się w życiu nie pogodzę! Quote
marako Posted June 24, 2014 Posted June 24, 2014 [quote name='wilczy zew'][B]Dziewczyny spełniajcie obietnice i cieszcie się towarzystwem psiaków dopóki można a martwić będziecie się później!![/B][/QUOTE] Ja musowo jak tylko będę miała 2-3 dni wolne, jadę nad morze z Grace. Wszystkich nie mogę wziąć, bo sama z więcej niż dwójką nie dam rady, resztę stada zostawię z rodzinką - może zrobią to dla mnie i się zaopiekują... . Może dla towarzysta Honda, bo też uwielbia wodę (Tajga niekoniecznie, w dodatku źle znosi podróże, a Fado bałabym się brać w nieznane, no i nie chcę, by moczył uszy). Od biedy wystarczy nam jeden nocleg, ale wolałabym dwa, żeby podróż nie trwała dłużej, niż pobyt. Nie jestem wymagająca, mogę koczować nawet w aucie, albo rozbić namiocik przy aucie gdzieś na dziko, jak nas nie przyjmą nigdzie z psami... Jak nad morze z psami się nie da w dzień, to pójdziemy o 5 rano, a później znajdziemy jakieś dzikie jezioro, w którym będą mogły się taplać bez końca, Grace aportować, a Honda jej przeszkadzać.. Quote
wilczy zew Posted June 24, 2014 Posted June 24, 2014 [quote name='marako']Ja musowo jak tylko będę miała 2-3 dni wolne, jadę nad morze z Grace. Wszystkich nie mogę wziąć, bo sama z więcej niż dwójką nie dam rady, resztę stada zostawię z rodzinką - może zrobią to dla mnie i się zaopiekują... . Może dla towarzysta Honda, bo też uwielbia wodę (Tajga niekoniecznie, w dodatku źle znosi podróże, a Fado bałabym się brać w nieznane, no i nie chcę, by moczył uszy). Od biedy wystarczy nam jeden nocleg, ale wolałabym dwa, żeby podróż nie trwała dłużej, niż pobyt. Nie jestem wymagająca, mogę koczować nawet w aucie, albo rozbić namiocik przy aucie gdzieś na dziko, jak nas nie przyjmą nigdzie z psami... Jak nad morze z psami się nie da w dzień, to pójdziemy o 5 rano, a później znajdziemy jakieś dzikie jezioro, w którym będą mogły się taplać bez końca, Grace aportować, a Honda jej przeszkadzać..[/QUOTE] aż mi się łezka zakręciła.... Quote
malawaszka Posted June 24, 2014 Author Posted June 24, 2014 [quote name='wilczy zew']aż mi się łezka zakręciła....[/QUOTE] mi też ... Quote
WATACHA Posted June 24, 2014 Posted June 24, 2014 Marako na pewno wszystko będzie w porządku. A jak się miewa mój najulubieńszy z ulubionych? Quote
malawaszka Posted June 24, 2014 Author Posted June 24, 2014 [quote name='WATACHA']\ A jak się miewa mój najulubieńszy z ulubionych?[/QUOTE] Dropsinek dzisiaj lepszy, weselszy, uszy od razu bardzie jsterczą bo on jak chory to uszy na boki lecą :shake: ale i tak musimy pojechać na przeglad uzębienia bo tam coś jest nei tak Quote
Pysia Posted June 24, 2014 Posted June 24, 2014 [quote name='marako']Ja musowo jak tylko będę miała 2-3 dni wolne, jadę nad morze z Grace. Wszystkich nie mogę wziąć, bo sama z więcej niż dwójką nie dam rady, resztę stada zostawię z rodzinką - może zrobią to dla mnie i się zaopiekują... . Może dla towarzysta Honda, bo też uwielbia wodę (Tajga niekoniecznie, w dodatku źle znosi podróże, a Fado bałabym się brać w nieznane, no i nie chcę, by moczył uszy). Od biedy wystarczy nam jeden nocleg, ale wolałabym dwa, żeby podróż nie trwała dłużej, niż pobyt. Nie jestem wymagająca, mogę koczować nawet w aucie, albo rozbić namiocik przy aucie gdzieś na dziko, jak nas nie przyjmą nigdzie z psami... Jak nad morze z psami się nie da w dzień, to pójdziemy o 5 rano, a później znajdziemy jakieś dzikie jezioro, w którym będą mogły się taplać bez końca, Grace aportować, a Honda jej przeszkadzać..[/QUOTE] To polecam Ci Mikoszewo po sezonie ;) Tam dzika plaża i zaraz za plażą jeziorko :) Na dodatek do plaży idzie się przez rezerwat przyrody. Psy moga tam chodzić bo juz wiele znanych mi osób tam jeździ na kilka dni z psiakami ;) Quote
marako Posted June 24, 2014 Posted June 24, 2014 Niestety po sezonie ja nie mogę, bo nie da się u mnie w pracy wziąć wolnego dnia. Mogę wykroić parę wolnych dni tylko w lipcu i I połowie sierpnia, a to sezon w pełni. Ale myślałam wyjechać na początku tygodnia rano. W drodze zrobić przerwę na jakieś dzikie jeziorko/rzeczkę, później pojechać dalej i przenocować gdzieś 30-40 km od morza, o 4 wstać i podjechać, od 5 do 6 nikogo może na plaży nie będzie i nikt nas nie przegoni, a później wrócić do bazy, następnego dnia powtórzyć tę ranną kąpiel w morzu, i zacząć wracać do domu, po drodze znów zahaczając o dzikie jezioro/rzekę. Tym sposobem 3 dni wystarczą na dwukrotne zobaczenie morza i 2 dłuższe chlapania w jeziorku. Szukam tylko informacji o plaży, która w sezonie nie jest zbyt oblężona, tak, żeby raniutko była pusta. I może o jakimś nieuczęszczanym jeziorku z dziką plażą na trasie W-w - morze, gdzie dałoby się dojechać autem i spędzić kilka godzin z 2 dużymi psami. I o miejscu na biwak w jakimś pustkowiu do 30-40 km od morza. Może ktoś zna takie miejsca... Quote
malawaszka Posted June 24, 2014 Author Posted June 24, 2014 złe wieści ostatnio zdominowały moje wątki, ale są też świetne info - od Agenta :loveu: trafił swój na swego - dzięki ogromne, dozgonne JOAPG za opiekę i ucywilizowanie chłopaka - BEZCENNE!!! W domku odnalazł się cudownie! Pani go wszędzie zabiera ze sobą, chłopak pilnie uczy się życia, miastowy jest :loveu: a Pani jego wpłaciła na fundacyjne konto 500 zł :crazyeye: taka wdzieczność :multi::loveu: jakby tak każdy adoptujący chociaż trochę wspierał, nie mówię o takich dużych kwotach, ale cokolwiek - to już byłoby dużo łatwiej, ale cieszmy się tym co jest :multi: Quote
JankaBezZiemii Posted June 24, 2014 Posted June 24, 2014 [quote name='malawaszka']złe wieści ostatnio zdominowały moje wątki, ale są też świetne info - od Agenta :loveu: trafił swój na swego - dzięki ogromne, dozgonne JOAPG za opiekę i ucywilizowanie chłopaka - BEZCENNE!!! W domku odnalazł się cudownie! Pani go wszędzie zabiera ze sobą, chłopak pilnie uczy się życia, miastowy jest :loveu: a Pani jego wpłaciła na fundacyjne konto 500 zł :crazyeye: taka wdzieczność :multi::loveu: jakby tak każdy adoptujący chociaż trochę wspierał, nie mówię o takich dużych kwotach, ale cokolwiek - to już byłoby dużo łatwiej, ale cieszmy się tym co jest :multi:[/QUOTE] :loveu: mój kochany mam nadzieję że już nie głodzisz Księciunia i nie musi jeść myszów co? a tak serio - nie wiem już co pisać .... trzymam kciuki, czytam ..... Quote
malawaszka Posted June 24, 2014 Author Posted June 24, 2014 nie głodzę - dostaje podwójne porcje, zęby do kontroli i zobaczymy co dalej będzie bo nawet jak je karmę to widzę, że ostrożnie Quote
AnkaG Posted June 25, 2014 Posted June 25, 2014 Moja Nusia też tak ostrożnie jadla. Po usunięciu kamienia przedwczoraj małą kość całą schrupała. Zebów nie miała usuwanych - sam kamień i parodontoza tak dokuczały. Zaciesz z Agenta :) Quote
ania0112 Posted June 25, 2014 Posted June 25, 2014 czytalam na fb i przybiegłam.... kto kto ma pa? dzekulec i kto? Quote
wilczy zew Posted June 25, 2014 Posted June 25, 2014 [quote name='ania0112']czytalam na fb i przybiegłam.... kto kto ma pa? dzekulec i kto?[/QUOTE] Gdzie to wyczytałaś?? Ja nic nie widzę!! Quote
zerduszko Posted June 26, 2014 Posted June 26, 2014 [quote name='Pysia']To polecam Ci Mikoszewo po sezonie ;) Tam dzika plaża i zaraz za plażą jeziorko :) Na dodatek do plaży idzie się przez rezerwat przyrody. Psy moga tam chodzić bo juz wiele znanych mi osób tam jeździ na kilka dni z psiakami ;)[/QUOTE] Asa tam przy plazy jakies domki?Chcemy jechac nad morze z burkami i malym dzieckiem we wrzesniu, ale gez bez wozka :> wiec musi byc wszystko blisko. Quote
malawaszka Posted June 26, 2014 Author Posted June 26, 2014 [quote name='zerduszko']Asa tam przy plazy jakies domki?Chcemy jechac nad morze z burkami i malym dzieckiem we wrzesniu, ale gez bez wozka :> wiec musi byc wszystko blisko.[/QUOTE] ja też chcę ja też - weźcie mnie jako niańkę :lol: Quote
Pysia Posted June 26, 2014 Posted June 26, 2014 [quote name='zerduszko']Asa tam przy plazy jakies domki?Chcemy jechac nad morze z burkami i malym dzieckiem we wrzesniu, ale gez bez wozka :> wiec musi byc wszystko blisko.[/QUOTE] Nigdzie blisko plaży nie znajdziesz miejsca gdzie mogłabyś spokojnie jechać z burkami i chodzić z nimi po plaży. To nie w naszej rzeczywistości ;) Mikoszewo to wieś przy samym ujściu Wisły. Atrakcji jest tam sporo. Kolejka wąskotorowa, niedaleko obóz koncentracyjny Stuthoff, Jantarowe Wybrzeże ( bo tam sie ciągnie od Mikoszewa przez Stegne itd Jantarowe Wybrzeze). Mikoszewo nie jest oblegane przez ludzi bo wszyscy chca mieć wszystko tuż pod nosem, a tam do morza trzeba isć przez rezerwat przyrody. Nie ma tam tłoku ;) Za to jest na pewno czyste powietrze pełne jodu bo lasy sosnowe ;) No i spokój.... I cudne lasy pełne grzybów. Ja jak z psami to tylko tam bo mogę sobie spacerować po plaży z burkami, chodzic po lesie itd :) No i spokój dla mnie jest najważniejszy w wypoczynku. Tłumy to ja mam w pracy i podziekuję za nie! [url]https://www.facebook.com/polnadolina[/url] Quote
Pysia Posted June 26, 2014 Posted June 26, 2014 Pociąg do Gdańska a potem są PKSy. Podejrzewam, że można sie dogadać z właścicielami żeby przyjechali osobiście na stacje do Gdańska :) Quote
ania0112 Posted June 26, 2014 Posted June 26, 2014 [quote name='wilczy zew']Gdzie to wyczytałaś?? Ja nic nie widzę!![/QUOTE] bo nigdzie nie ma takiej informacji :p tak chciałam podpuscic Monike by zaprzeczyła lub potwierdziła... sądząc po tym ze nie skomentowała to znaczy ze zauwazyła, że ją podpuszczam... czyli to nie o dzekulca chodzi :) a na fb było zainteresowanie Fado więc przypuszczam, ze to o niego chodzi... a drugi to nie wiem... na bank nie efra.... bo Monka dopiero co odświezyła jej ogłoszenie :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.