Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='JankaBezZiemii']hmmm a kiedy byś chciała?[/QUOTE]

nie wiem - tak z tydzień bym chciała odsapnąć bo ostatnie dni dały mi popalić po kręgosłupie, ale może figu będzie jechała więc przy okazji go zabierze - szkoda specjalnie jechać bo to kupę kasy

Posted (edited)

[quote name='ania0112']a o ktorej po nią będą? gwiazda pewnie będzie miała niejedno śliczne zdjęcie :loveu: i na bank dostaniesz je by móc się gapczyć...
widziałam nową prośbę o ratunek dla suni z śmietnika... matko boska... nie rozumiem tylko hasła ze ta pani co ma psy i koty jest zainteresowana adopcja...[/QUOTE]
Chyba jest zaintetresowana wyadoptowaniem komuś, tak to rozumiem...

Oczywiście nadrabiając zaległości z 3 stron nie doczytałam, że taka odpowiedź już padła.

Edited by marako
Posted

[quote name='marako']Chyba jest zaintetresowana wyadoptowaniem komuś, tak to rozumiem...[/QUOTE]

tak. Monia już potwierdziła, ze o to chodzi.
Marako jak szczeniorki? już widzą prawda? jak dasz rade wrzuć jakąś fociszke maluchów - pewnie już powolutku robią się kudłate:loveu:

Posted

[quote name='JankaBezZiemii']no to pewnie - jak może po drodze ;)[/QUOTE]

a no i żebyś sobie nie pomyślała, że nie chcę żebyś przyjechała - zapraszam oczywiście jak tylko masz czas i ochotę :) :splat: poznasz bandę wariatów i wrócisz do siebie doceniając to co masz :D dzisiaj najlepsza była Viki - goście w domu więc jazgot na powitanie... Drops i Zgredek poszli do izolatki, dziewczyny luzem, ale Furia przecież najwięcej do powiedzenia miała jak zawsze... a Viki - NIC! ludzie by jej nie zauważyli bo spała w legowisku przykryta kocem i tylko głowa wystawała :D a ona miała takie spanie, że ten okrutny hałas nic a nic jej nie przeszkadzał - nawet głowy nie podniosła :mdleje: co za dziwne stworzonko

Posted

Niestety kudłatości jeszcze nie ma, a tak czekam na to...
Ale łażą na 4-ch i z otwartymi oczkami.

Jak jutro pocykam foty, to wrzucę (od daaaawna nie robiłam, a dziś już ciemno).

Hondzie ślimaczy się brzuch, bo ma odczyn na szwy rozpuszczalne. Wczoraj wyszedł jeden długi, ale ma dziurę w brzuchu od tego i sączy. A cycki ma takie, że ta rana nie oddycha, tylko wciąż ściśnięta. A ja cała jestem z pigmentum castellani!!! Nawet na twarzy!

Posted

Biedna Honda... jeszcze trochę i przestanie karmić ale do tego czasu to pojęcia nie mam ja pomóc by się wietrzyło i goiło. Kurcze spróbuj zrobić fotki - juz się doczekać nie mogę :loveu: oh jak chodzą to pewnie macie w domu ciekawie, zwłaszcza, ze to popiskuje i podszczekuje prawda? a jak Tajga i Grace vs szczeniaki?

Posted

[quote name='marako']Niestety kudłatości jeszcze nie ma, a tak czekam na to...
Ale łażą na 4-ch i z otwartymi oczkami.

Jak jutro pocykam foty, to wrzucę (od daaaawna nie robiłam, a dziś już ciemno).

Hondzie ślimaczy się brzuch, bo ma odczyn na szwy rozpuszczalne. Wczoraj wyszedł jeden długi, ale ma dziurę w brzuchu od tego i sączy. A cycki ma takie, że ta rana nie oddycha, tylko wciąż ściśnięta. A ja cała jestem z pigmentum castellani!!! Nawet na twarzy![/QUOTE]
Zmorka cycki miała do ziemi a nacięcie pomiędzy wielkie bo maluchy prawie po kilo miały. Do tego były upałyt.
Przemywać Borasolem i osuszac dokładnie. Następnie zasypywać Alantanem. Robić to często. Wtedy wszystko będzie ślicznie. Po tylu dniach to nawet śladu by nie było jakby weci Ci odpowiednio doradzili.

Posted

o biedna Honda - trzymam kciuki żeby się szybko zagoiło

a tak wczoraj chodziła Bryzusia - dziś jest ciut lepiej

[url]http://youtu.be/T3YKWZnCYCo[/url]

[video=youtube_share;T3YKWZnCYCo]http://youtu.be/T3YKWZnCYCo[/video]

Posted

najważniejsze, że idzie ku lepszemu, najgorzej było jak nie mogła się podnieść bo wtedy się denerwowała i szamotała się tak - smutny widok, ale teraz już jest ok, tylko te schodki - niby tylko 3 ale i tak nie jest lekko;

a Reszka dojechała do domku - dzwoniła Pani Ewa - wszystko jest ok - psica pojadła, nachlała się wody, Pani Ewa podłogę wytarła i już ma dyżurnego mopa przy misce :errrr:

Posted

[quote name='malawaszka'][B]o biedna Honda - trzymam kciuki żeby się szybko zagoiło

a tak wczoraj chodziła Bryzusia - dziś jest ciut lepiej[/B]."

Biedna Bryzuśka, ale ją połamało.Mój Leo wczoraj podobnie chodził, ale okazało się, że mu się srać chce:evil_lol:

Każda jedna adopcja to super wiadomość :loveu:

Posted

moja babcia jak jest u nas to jak je to ma ręcznik papierowy w ręce i brokatowi pyszczek podciera bo się chłopak ślini a u niej jak jesteśmy to jak daje im miskę z wodą to tuż po wypiciu łapie brokata i też mu pychola wyciera :) a Ince nie trzeba bo to dama i brody nie moczy:lol:

Super, ze dojechali! oh oby jutro u Nari wszystko poszło tak gładko, zwłaszcza zapoznanie z psem i ta długa trasa...

Posted

[quote name='Pysia']Zmorka cycki miała do ziemi a nacięcie pomiędzy wielkie bo maluchy prawie po kilo miały. Do tego były upałyt.
Przemywać Borasolem i osuszac dokładnie. Następnie zasypywać Alantanem. Robić to często. Wtedy wszystko będzie ślicznie. Po tylu dniach to nawet śladu by nie było jakby weci Ci odpowiednio doradzili.[/QUOTE]
Tydzień temu śladu nie było, bo goiło się świetnie. W pewnym momencie po prostu organizm postanowił odrzucić szwy i zaczął je otorbiać, teraz to się otworzyło i "wypadły" dziurki w tych miejscach, gdzie wyszły szwy. Osuszamy i ściągamy właśnie pigmentum, do dziurek wsmarowuję solcoseryl. Już dziś lepiej troszkę. W tym rzecz, że tydzień miałam okropny - do pracy o 6:30 i powrót 21:00 i okropnie zaniedbałam w ogóle jakąkolwiek kontrolę, co się dzieje.

Reszka cudna jest, a skoro nowa Pani dobra, to będą ją uwielbiać.

Bryznia biedna z tym chodzeniem - to raczej jakaś słabość nóg chyba u niej, czy cała ona słaba. Tajga moja chodzi czasem też z wielkim trudem, ale jakoś inaczej - tak jakoś sztywno, bo z kolei kręgosłup zrujnowany.

Posted

[quote name='marako']
Bryznia biedna z tym chodzeniem - to raczej jakaś słabość nóg chyba u niej, czy cała ona słaba. Tajga moja chodzi czasem też z wielkim trudem, ale jakoś inaczej - tak jakoś sztywno, bo z kolei kręgosłup zrujnowany.[/QUOTE]

u Bryzy głównie łapy słabe, kręgosłup na pewno też ze zwyrodnieniami bo to widać po ogonie; dzisiaj znowu ciut lepiej chodzi, ale ona generalnie niewiele lepiej chodziła cały czas poza tymi momentami większej mocy kiedy biegała

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...