JankaBezZiemii Posted December 22, 2013 Posted December 22, 2013 [quote name='ULKA12']Vika jest w trakcie operacji. Trzymajcie kciuki, bo różnie może być.[/QUOTE] o matko ... trzymam kciuki mocno Quote
zerduszko Posted December 22, 2013 Posted December 22, 2013 Ojaciejacie :( Trzymajcie się dziewczyny! Quote
malawaszka Posted December 22, 2013 Author Posted December 22, 2013 Jesteśmy, żyjemy... i oby tak zostało! To co z niej wyciągnęliśmy w życiu by samo nie wyszło... miałam dzisiaj - zresztą już od wczoraj wieczora - ani kapka parafiny nie wypływała pupką, wszystko zwracała co jakis czas - co w nią wlałam to oddawała :shake: umarłabym czekając do jutra a i z nią byłoby coraz gorzej, nie doszło do perforacji, ale zatkany był żołądek i jelita - 4 nacięcia w jelitach i jedno w żołądku... druciki zadziałały jak kotwice i naczepiało się na nie wszelakiego dobra które zwykle Viki wydalała... tym razem się nie dało - zbierało się to już od jakiegoś czasu bo kawałek kocyka czerwonego który tam był m.in zjadła w zeszłym tygodniu już i tak w kolejnych dniach dokładała kolejne i kolejne fragmenty aż zatkała się na amen... teraz głodówka, kroplówki - ot urocze święta w szpitalu - widocznie czasem tak trzeba, oby tylko wyszła z tego... Wielkie, wielkie dzięki dla naszego Weta Michała, że jak zwykle przyjął nas na cito i zrobił co trzeba :modla: - reszta w rękach losu - oby był łaskawy dla Vikuni Quote
AnkaG Posted December 22, 2013 Posted December 22, 2013 Vikusiu daj odpocząć Wasi i zdrowiej szybciutko! Quote
koja Posted December 22, 2013 Posted December 22, 2013 Zdrówka dla Viki oraz dużo siły dla jej Opiekunki! Quote
JankaBezZiemii Posted December 22, 2013 Posted December 22, 2013 teraz mała szybko zdrowiej :) a Ty się wyśpij bo dziś pewnie spokojnie będzie ... Quote
danyww Posted December 22, 2013 Posted December 22, 2013 Ślemy pozytywne myśli w Waszym kierunku Quote
malawaszka Posted December 22, 2013 Author Posted December 22, 2013 i pomysły... jak dalej z nią żyć... bo więcej takich akcji to ona nie przeżyje jak teraz się uda :( ja mam ściśnięte wnętrzności razem z Viką... cały czas rozmyslam co zrobić, jak takim sytuacjom zapobiec w przyszłości - przecież nie może żyć w klatce, albo w kagańcu :placz: aha przy okazji obejrzeliśmy ten ząb co jej się wyłamał - tam się fajnie zarasta, ale inny był na granicy wypadnięcia i dr go wyjął palcami ot tak... a tam ma jeszcze jeden ubytek - czyli już nie ma 3 zębów Quote
Saththa Posted December 22, 2013 Posted December 22, 2013 uf dobrze ze zyjecie. na rozmysły przyjdzie czas jak sie wyspisz Monika, teraz wszystko wydaje się beznadziejne, ale na bank ledwo na oczy patrzysz, musisz odpocząc (wiem ze ąłtwo powiedzieć) jutro bedzie lepiej. Quote
JankaBezZiemii Posted December 22, 2013 Posted December 22, 2013 może wydzielić jej jakieś bezpieczne miejsce na kształt kojca ... żeby była z Wami ale bezpieczna? kurczę biedulina taka :-( Quote
marako Posted December 22, 2013 Posted December 22, 2013 Nie chciałam wymawiać słowa perforacja, ale wciąż zaklinałam, żeby nie doszło do niej (po naszych ostatnich doświadczeniach z Grace wszędzie ją wietrzę). I udało się na szczęście. Dochodźcie do siebie teraz, Viki niech się goi, a Ty odpocznij trochę. Quote
Margi Posted December 22, 2013 Posted December 22, 2013 Najgorsze to chyba macie już za sobą.Teraz obie musicie odpocząć.Będzie dobrze.:kciuki: Quote
zerduszko Posted December 22, 2013 Posted December 22, 2013 Ton niech dochodzi do siebie malutka jak najszybciej! Myślę, ze nie ma wyjścia jak nie wspomagać się w pewnych sytuacjach kagańcem (tylko trzeba by podumać jaki najlepszy), klatka czy kojcem. Najgorsze, ze ona w sumie może wsunąć wszystko, posłanie, kocyk :shake: Quote
malawaszka Posted December 22, 2013 Author Posted December 22, 2013 ja mam nadzieję, że jak odstawimy enkorton to nie będzie miała już aż takiego pociągu do zjadania materiałów - na pewno nie może mieć legowiska z suwakiem, żadnych sznurków ozdobnych, metek, żadnej froty - polarowych kocyków nie je - zjadła tylko kawałek bo zainteresowała ją metka od tego kocyka i razem z tą metką wsunęła róg kocyka; więc tylko takie będzie miała... ale to u niej w pokoju - będę jej jutro robiła tam remanent i wywalę wszystko - tak w ramach świątecznych porządków... :placz: Quote
brokatka Posted December 22, 2013 Posted December 22, 2013 Niech zdrowieje Viki i trzymajcie sie!!!!!!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.