zerduszko Posted November 10, 2013 Posted November 10, 2013 Jak się ma dobre oko, to można skórę "uszczypnąć" i obada sprężystość. Trzymajcie się. Quote
Pysia Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 Ja dzisiaj z dopalaczem jechałam na dyżur z Perłą. W nocuy 5x robiła koopalona. Niby nie do końca biegunka bo koopki były papkowate i malutkie, ale jednak nie jest to normalne. Do tego zwymiotowała rano jedzeniem. Trzęsie ją też zimno. Goraczki brak, biochemia ok, morfologia- w jej przypadku non stop leukocyty podniesione. USG bez zmian. Dostała jakieś zastrzyki ale poprawy nie ma. A jak do jutra nie będzie to będę musiał kombinować bo mam II-ga zmiane i brak możliwosci transportowych. I znowu na kolanach po znajomych.... Ale to nieważne. Oby była zdrowa bo tyle już przeszła :( Quote
Pysia Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 Ja mam rok pochówków ;( I zaczyna mi świdrować, że jeszcze w tym roku pożegnam i ją. Ja sie przekonałam, że śmierć można oszukać tylko na krótki czas .... Quote
wilczy zew Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 Ja po śmierci mamy mam schizę na punkcie zdrowia Mordziastej :shake: Quote
malawaszka Posted November 11, 2013 Author Posted November 11, 2013 oj tak tu... smutno się zrobiło a ja przyszłam się pochwalić moją małą wielką radością Spacer z Viki :loveu: nie krzyczeć na mnie za pociągnięcia smyczą bo inaczej to z nią nie byłoby spaceru tylko stanie dotąd, aż zjadłaby wszystkie liście... jak nie kręciłam filmików to bardziej smaczkami ją nakierowywałam, ale przy kręceniu tak się nie da już bo jeszcze banda karłowatych przeszkadzaczy była :lol: [url]http://www.youtube.com/watch?v=aju1Hf8gGIE&feature=youtu.be[/url] [video=youtube;aju1Hf8gGIE]http://www.youtube.com/watch?v=aju1Hf8gGIE&feature=youtu.be[/video] Quote
Margi Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 Trzeba przyznać,że Vikunia naprawdę zrobiła postępy.:loveu: Powolutku i będzie coraz lepiej.:lol: Quote
Pysia Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 Monika! Postęp jest ogromny w stosunku do tego co widziałam w lipcu! Jejku jak się cieszę !!!! Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa Quote
malawaszka Posted November 11, 2013 Author Posted November 11, 2013 a jak się złości to prycha i prycha :lol: najlepiej zasuwa jak zimny wiaterek w dupkę zawieje :D ogoliłam ją wczoraj i teraz widać jaka jest gruba - masakra bo ona przez to, że mało się rusza i ten luminal i enkorton dostaje to waży już 8 kg więc ja muszę ją zmuszać do chodzenia bo niedługo to zanikną jej mięśnie... a zatem - chodzimy :multi: [url]http://youtu.be/HU2Z2t2E-g4[/url] [video=youtube_share;HU2Z2t2E-g4]http://youtu.be/HU2Z2t2E-g4[/video] Quote
Pysia Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 Idzie i ma zupełnie inną postawe niz dawniej. Cudownie że wstawiłaś te filmiki :) Uśmiecham sie od ucha do ucha :) Quote
Margi Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 Ona jest teraz taki fajny niedźwiadek.:loveu: Quote
sybil Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 Vikunia jest cudny Okruszek-Pączuszek :Cool!: Quote
malawaszka Posted November 11, 2013 Author Posted November 11, 2013 i jeszcze Viki i znudzona reszta :lol: [url]http://youtu.be/ddLKclSgqaQ[/url] [video=youtube_share;ddLKclSgqaQ]http://youtu.be/ddLKclSgqaQ[/video] Quote
marako Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 [quote name='wilczy zew']Marako,jak Grece?[/QUOTE] Wszystko wskazuje na to, że ma krwotoczne zapalenie żołądka - przyczyna niewyjaśniona. Jutro będziemy może robić jakieś badania (USG, endoskopię?). Wyniki krwi ma bardzo dobre jak na jej stan (hemoglobina, hematokryt i krwinki cz. poniżej normy, glukoza też, ale straciła dużo krwi i nic nie je, to normalne, reszta super). Dziś była dość odwodniona (w nocy mocno wymiotowała, ostatni raz już dość świeżą krwią). Picie przyjmowała tylko strzykawką do pyśka, ale musiałam się siłować z nią, żeby jej wlewać choć po cm3. Bałam się, że nie dożyje do rana, mąż chyba też, bo jak nigdy schodził na dół do nas kilka razy i nie mógł spać. U weta dostała kroplówkę, sporo zastrzyków p/zapalnych i nie wiem sama jakich (jutro się dowiem). Teraz poczuła się nieźle - nawet wystartowała do jedzenia (ale mam nie dawać) i chodzi już pewnym krokiem, bo w nocy nogi jej się plątały. Całkiem inny pies! Zobaczymy co noc przyniesie. Ja jutro tuż po 6:00 wyjeżdżam do pracy, nie wiem, jak wytrzymam psychicznie wyobrażając sobie co się dzieje w domu. A po południu jadę z nią do mojego weta. Vikunia całkiem inna, niż na początku, dobrze sobie radzi(cie). Pysiu, trzymam kciuki za zdrówko Perły. Quote
WATACHA Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 Ale super truchtała, serce się raduje:loveu:. Dżordż jaki siwy i zarośnięty:evil_lol: To jest szarpanie na smyczy?Ja czasami swoje gorzej ciągam :roll: Quote
malawaszka Posted November 11, 2013 Author Posted November 11, 2013 [quote name='WATACHA']Ale super truchtała, serce się raduje:loveu:. Dżordż jaki siwy i zarośnięty:evil_lol: To jest szarpanie na smyczy?Ja czasami swoje gorzej ciągam :roll:[/QUOTE] nie szarpanie tylko pociągać za sznurki muszę bo inaczej by nie szła tylko stała i jadła - mam nadzieję, że z czasem i to się uda opanować jakoś... nie śmiać się ze Zgredka! nie wiem kiedy tak zarósł! marako trzymam kciuki za Grace - współczuję zmartwienia i stresu :shake: Quote
wilczy zew Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 Viki jak się rozpędzi'to ma bardzo ładny krok! Ogromna popraw. Marako,wspólczuje stresu,bedzie dobrze!! Quote
JankaBezZiemii Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 mam nadzieję, że te choróbska to tylko coś przejściowego - kciukuję :happy1: jeszcze ciepłe - a właściwie chłodne ;) [IMG]http://images65.fotosik.pl/369/b6567d0f2cb65546med.jpg[/IMG] [IMG]http://images65.fotosik.pl/369/24a4a47aae5a585cmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images64.fotosik.pl/369/d08a6216e6b1f280med.jpg[/IMG] [IMG]http://images64.fotosik.pl/369/99e15b536d2b58a6med.jpg[/IMG] Quote
danyww Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 Cudna, słodka, kochana Vikunia :loveu: Z wielką radością ogląda się tak zmienioną sunię. :lol: Marako, w dalszym ciągu mocno trzymam kciuki. Boksio mojej córki też często wymiotował z krwią ale on miał wrzody na żołądku. Powtarzało mu się to od czasu do czasu. Dożył fajnego wieku jak na boksia. Dobrze będzie.:) Quote
wilczy zew Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 [quote name='JankaBezZiemii']mam nadzieję, że te choróbska to tylko coś przejściowego - kciukuję :happy1: jeszcze ciepłe - a właściwie chłodne ;) [IMG]http://images65.fotosik.pl/369/b6567d0f2cb65546med.jpg[/IMG] [IMG]http://images65.fotosik.pl/369/24a4a47aae5a585cmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images64.fotosik.pl/369/d08a6216e6b1f280med.jpg[/IMG] [IMG]http://images64.fotosik.pl/369/99e15b536d2b58a6med.jpg[/IMG][/QUOTE] Dlaczego one nie mają brody :roll: Quote
JankaBezZiemii Posted November 11, 2013 Posted November 11, 2013 [quote name='wilczy zew']Dlaczego one nie mają brody :roll:[/QUOTE] bo jak to już dawno temu powiedziała malawaszka - ja preferuję sportowe fryzury :) i tyle :D Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.