beataczl Posted December 17, 2012 Share Posted December 17, 2012 o tak bardzo obszerna relacja i zdjecia na fejsie ;) pinczerka znaleziona na trasie- prawie wpadla pod kola autka wiozacego liski ale nic sie nie stalo na szczescie , tez zostala zabrana z liskami -jest do adopcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekiana Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 Tak, na Facebooku bardzo dużo się napisałam, uff - a sytuacja się zmieniała niemal z godziny na godzinę - na dodatek wczoraj przeżyliśmy taki szok, że w głowie się nie mieści. No, ale od początku... Liski po przyjeździe do Warszawy nocowały u pana Darka - pan Darek zdecydował się zaadoptować samczyka. Tak więc jeden Lisek dostał na imię Bruno i ma już dom!! Fantastyczny i wspaniały dom. Cała rodzina wzruszyła się losem Lisków, wszystkich nie mogła adoptować, ale chociaż jednego tak - no i Lisek został Brunem :) Państwo adoptowali Bruna, a Bruno adoptował córkę państwa :) To był jedyny chłopczyk, który przyjechał. Po przyjeździe do pana Darka, otworzyliśmy klatkę z Liskami. Najpierw były tak wystraszone, że absolutnie leżały na sobie i patrzyły olbrzymimi oczętami na te wszystkie gęby co się nad nimi pochylają i cmokają :) wyciągane paluchy z pasztetem. Liski w szoku :) No, ale dwa z nich takie odważniejsze zaczęły węszyć do pasztetu, a nawet ośmielone rozważały wyjście z klatki. I wyszły - powolutku, ostrożnie, ale wyszły. Bardzo były ucieszone, zaczęły od razu biegać, penetrować garaż, zaglądać w ciemniejsze miejsca. Baliśmy się aby gdzieś nie zaszyły się i byłby problem. [URL="http://www.empikfoto.pl/photo/hotlink/id/59790848/filename/dsc_0584.jpg.html"][IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy6/14425/1676173/thumbs/59790848_dsc_0584.jpg[/IMG][/URL][URL="http://www.empikfoto.pl/photo/hotlink/id/59790844/filename/dsc_0564.jpg.html"][IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy6/14425/1676173/thumbs/59790844_dsc_0564.jpg[/IMG][/URL] Ale nie - pozwiedzały i z ciekawością powracały. Również zaglądały do klatki do trzeciego Liska, który jak leżał tak leżał. Nic się nie ruszał tylko patrzył. Obracał główkę to w lewo to w prawo, wielkimi wytrzeszczonymi oczkami spoglądał. Leżał tak trochę na boku, brzuch taki powiększony. Strasznie się baliśmy czy nie ma jakiegoś urazu, bo absolutnie nawet nie powstał na nóżki. Zadecydowaliśmy wspólnie, że jeżeli nic się nie zmieni to Lisek zostanie zawieziony przez pana Darka do najbliższej kliniki. Wtedy ciężko było nam się połapać które jakiej są płci. Kiedy wszyscy wyszli z garażu, za kilka minut została zaniesiona im woda i wtedy okazało się, ze leżący Lisek już biega z pozostałymi. Tak więc sparaliżowany był kompletnie strachem. Nie było sensu dobijać go kolejnym transportem do weta skoro widać, że jego życiu bezpośrednio nic nie zagraża. Tym bardziej, że ten jeden Lisek wyraźnie uciekał przed ludźmi i powarkiwał jak ktoś się zbliżał. Na zajutrz, czyli wczoraj, Liski były już bardziej ośmielone, już chętniej podchodziły do ludzi i dawały się brać na ręce. Zero agresji, ten jeden najbardziej wrażliwy wiadomo bardziej zdystansowany był, ale to już nie to co dnia poprzedniego. W niedziele miały wiele stresów – łapanka w boksie, czipowanie. Nie czipował wet tylko pracownik, więc to też gorzej. No, ale teraz już dwa Liski są w hoteliku w Halinowie. Sunia z brzuchem miała USG, które nie wykluczyło ciąży, ale na obrazie nie było za bardzo widać jej. Jeśli jest ciąża to jeszcze nie zaawansowana. Wczoraj też doszła do mnie informacja, ze 4 Lisek jednak żyje!! :O Szok i dramat, ze nie pojechał z wszystkimi, a w ogóle przecież miał nie żyć. W wyniku pomyłki pracownika w identyfikacji podano nam info o śmierci Liska, a to był jakiś inny podobny piesek z tego boksu. W lodówce w worku mogą zwłoki wyglądać podobnie... Informacja makabryczna, tym bardziej, że 4 Lisek został w schronie :O Nie zapakowano nam go do transportu mając na uwadze uzgodnienia wcześniejsze co do 3 Lisków i związane z tym obciążenia finansowe nie zdecydowano się nam dokładać nieumówionego 4 Lisa, nie zdecydowano się także do nas zadzwonić aby sprawę przedyskutować. Teraz organizujemy transport dla niego. Telefony telefony – dlatego pisze jak tylko mam czas. A i jeszcze podczas transportu pod koła wleciała sunia - nie było wypadku ale kolejny psiak do adopcji [URL="http://www.empikfoto.pl/photo/hotlink/id/59790831/filename/dsc_0557.jpg.html"][IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy6/14425/1676173/thumbs/59790831_dsc_0557.jpg[/IMG][/URL] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Kontakt w sprawie mix pinczerki: 602-123-400[/FONT][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekiana Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 Więcej zdjęć jest na Facebooku, serdecznie tam zapraszam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 Cudne wieści!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekiana Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 Na Facebooku jest filmik z Liskami, które są w hoteliku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kryzia Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 Co za historia ! Ten piesek, który nie żyje i był w boksie z liskami, był do nich bardzo podobny. Jego zdjęcie jest w poście 132 - taki sam kolor sierści, tylko inny pyszczek. Pewnie umarł ze stresu i zimna - żal go bardzo. To jedyny smutny aspekt szczęśliwego zakończenia dla Lisków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted December 18, 2012 Author Share Posted December 18, 2012 Kryziu, zaszła pomyłka. Pracownik zobaczył zwłoki w chodni i ponieważ był to boks lisków, to mnie poinformował, że jeden lisek nie żyje. Okazło się jednak, że do tego boksu z liskami dołożono wcześniej całkiem podobną sunię i to ona właśnie umarła. Wszystkie 4 liski żyją. Ponieważ one chowają się pod paletą i za budą, nie było widać, że są wszystkie. Dopiero podczas łapania okazało się, że są wszystkie 4 !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aryste Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 ten piesek z postu 132, wydawal sie mlody i zdrowy... to straszne ze musial zamarznac na smierc. liski tulily sie do siebie a on biedny umarl z zimna sam i opuszczony :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 Cioteczki, podajcie proszę link do FB z liskami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekiana Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 Bardzo proszę, oto link do wydarzenia: [url]http://www.facebook.com/events/274621195982470/[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aryste Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 zeby teraz nam ten lisek co zostal nie zamarzl... on biedak nie wie co sie dzieje. nagle stracil cala rodzine i zostal sam na betonie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 Zapisuję liski :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted December 18, 2012 Author Share Posted December 18, 2012 [quote name='Aryste']ten piesek z postu 132, wydawal sie mlody i zdrowy... to straszne ze musial zamarznac na smierc. liski tulily sie do siebie a on biedny umarl z zimna sam i opuszczony :-([/QUOTE] Terierkowaty żyje, pojechał ok. 2 tygodnie temu do Warszawy :). Nie ma jeszcze decyzji czy to DT czy DS. Za jakiś czas powinnam mieć fotki. Umarła jakaś sunia, którą dołożyli do boksu po jego wyjeździe, nie widziałam jej nawet, bo nie byłam w tym czasie w schronisku ponad tydzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted December 18, 2012 Author Share Posted December 18, 2012 Koszt transportu ze schroniska do Warszawy wyniesie 360 zł . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kryzia Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 Przepraszam, że wprowadziłam w błąd :oops: nie powinnam się wypowiadać, nie znając sytuacji. Nawet nie wiedziałam, że ten terierkowaty już poza schronem. Chociaż tyle dobrego. A suni szkoda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted December 19, 2012 Share Posted December 19, 2012 Kochani bazarek cegielkowy dla kilku bidulinek (min dla liskow), wykonanie cegielki wlasne :smile: bardzo prosze o pomoc i udzial: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/237595-CEGIE%C5%81KOWY-lodowo-%C5%9Bnie%C5%BCne-serce-do-02-01?p=20161935#post20161935"]http://www.dogomania.pl/forum/thread...5#post20161935[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted December 19, 2012 Author Share Posted December 19, 2012 Piesek bez oczka:[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/237257-Piesek-bez-oczka-gnębiony-przez-inn******?p=20162650#post20162650[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekiana Posted December 20, 2012 Share Posted December 20, 2012 [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Liski w końcu zyskały tożsamość. Są imiona :) Tereska dla tej starszej, traktowana za materac dla młodszej ;), do której bardzo pasuje imię Asia. Asia i Tereska dziś spotkają się z 4 Liskiem z bunkra. Samochód już jedzie. Ufff[/FONT][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted December 20, 2012 Share Posted December 20, 2012 No to odetchnęłam, bo już się martwiłam o tego samotnego liska w bunkrze :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted December 20, 2012 Share Posted December 20, 2012 ja rowniez.. trzymamy kciuki za szczesliwy dojazd..:smile: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted December 20, 2012 Share Posted December 20, 2012 ufff wspaniale wiesci! :) kochani bazarek cegielkowy, rowniez dla lisuniow, bardzo prosze o pomoc :modla:: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/237595-CEGIEŁKOWY-lodowo-śnieżne-serce-do-02-01?p=20161935#post20161935[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted December 20, 2012 Author Share Posted December 20, 2012 [quote name='Ekiana'][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Liski w końcu zyskały tożsamość. Są imiona :) Tereska dla tej starszej, traktowana za materac dla młodszej ;), do której bardzo pasuje imię Asia. Asia i Tereska dziś spotkają się z 4 Liskiem z bunkra. Samochód już jedzie. Ufff[/FONT][/COLOR][/QUOTE] Normalnie jakieś jaja z tymi imionami :). Teresa to moja mama, a ja mam na imię Asia. To chyba na moją cześć :) ? A druga siostra jak ma mieć na imię, czy tak ja moja ;)? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 20, 2012 Share Posted December 20, 2012 Ale zbieg okoliczności :) Asiu, a jak Twoja siostra ma na imię? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted December 20, 2012 Author Share Posted December 20, 2012 Moja siostra to Ewa i chyba będzie to imię trzeciej dziewczynki, ale to już nie jest przypadek :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekiana Posted December 20, 2012 Share Posted December 20, 2012 Teraz to już na cześć! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.