Galeria nawróconych ,grzecznych i uroczych piesków i ich pana

[Aleks89]

Agacia nie wiesz co mówisz...to jest tak obłędnie wk... ,że masakra.Zjem jedno i pada tekst "A może to byś ZJADŁ......." wrrr padne na ryj kiedyś.

[agaciaaa]

Wiem, wiem, bo miałam tak samo z babcią, ale to było dawno ;) i teraz jak tego nie mam, to za tym tęsknię.

[łamAga]

[quote name='Aleks89']No chyba cię:diabloti: U dziadków.

Luc podnosi mi ciśnienie ,bo się nakręca...ide do wc a ten popie....la po przedpokoju ze schizem "nie zostawisz mnie".W dupe lepe dostał i poleciał na miejsce od razu.Oczywiście rozdarł ryja jakbym mu walnął prętem.Owczareczek....[/QUOTE]

Myślałam że tylko Neron tak ma , ale od kiedy go tutaj wzieliśmy to właśnie tak robi , ja do kibla on biegiem sie wciska przede mnie , Sebastian sie ruszy jest to samo a mnie to tak wqurwia ze o matko :angryy: jak by od dzisiaj tu był, a zostaje przecież sam z tesciowa nie raz w domu :angryy:

[Aleks89]

Mówiłem Ci ,że Luc ma tak samo.

Wrrr u mnie na zadupiu prawie nie strzelają..a tu właśnie dowalił jakiś debil taką kanonade petard ,że Luc zaczął rwać do domu i skowyczeć jakby go ze skóry obdzierali...:shake:Masakra

[Amber]

Uuuuu boi się strzałów... To na pewno nie ON :diabloti:

[łamAga]

Nasze " nie Ony" sa do siebie bardzo podobne charakterami , ogólnie Neron sie wystrzałów nie boi ale jak jest na dworze i strzelaja to uszy pod siebie i heya ciągnie do domu :shake:

[WATACHA]

U mnie wszystkie boją się wystrzałów, ale to też nie ONy
Wczoraj tak walnęli , że dwa psiaki zmieściły się pod biureczko mimo , że to właściwie miejsce na jednego.

[omry]

A moje są dzielne i nie boją się niczego :diabloti:

[motyleqq]

[quote name='omry']A moje są dzielne i nie boją się niczego :diabloti:[/QUOTE]

to może masz prawdziwe ONy, kupiłaś rodowody? :evil_lol:

[omry]

[quote name='motyleqq']to może masz prawdziwe ONy, kupiłaś rodowody? :evil_lol:[/QUOTE]

Po co? :question:
Wydrukowałam :razz:

[angineuuka]

wychodzi na to, że ja nie mam psa w typie westa tylko ONa :evil_lol:

[Okamia]

[quote name='Angi']wychodzi na to, że ja nie mam psa w typie westa tylko ONa :evil_lol:[/QUOTE]

No to świnia to też ON :diabloti: o boże nie chce ktoś? Nie chce mieć ONa w domu:placz:

[omry]

[quote name='Okamia']No to świnia to też ON :diabloti: o boże nie chce ktoś? Nie chce mieć ONa w domu:placz:[/QUOTE]

Daj Olkowi, on pewnie marzy o tym, by mieć takiego prawdziwego wreszcie :cool3:

[Okamia]

[quote name='omry']Daj Olkowi, on pewnie marzy o tym, by mieć takiego prawdziwego wreszcie :cool3:[/QUOTE]

Dostanie ładnie zapakowaną z kokardką różową :loveu:

[Obama]

Mój przesypia sylwestry :)Zero wzruszenia z powodu petard...nawet wygląda przez okno i ogląda :)
Pierwszego Sylwestra kiedy Obama byl ze mna spedzilismy u znajomych z psem...w zwiazku,z zabawa jaka sie nawiazala to moj kundlowski nawet nie zauwazyl,ze petardy strzelają :) W zeszlym roku mielismy mala domowke bo balam sie zostawic go samego...przespal :)
W tym roku Obek bedzie w noc sylwestrowa sam i mam nadzieje,ze przespi :)

[agaciaaa]

Sara się boi w domu, na podwórku ma ciekawsze rzeczy do roboty :lol: tak samo jest z burzą, w domu siedzi w łazience i się telepie, na zewnątrz spaceruje jakby nigdy nic, nastawiając tylko uszy jak trzaśnie.

A w sylwestra moi rodzice już dokładnie wiedzą o robić- zasłaniają okna, włączają głośno tv lub muzykę i bawią się z nią piszczącą zabawką :cool3:

[Alicja]

Pomimo że Ozzy olewa strzały petard , nie zostawiłabym go samego w Sylwestra w domu . Ludzie potrafią zrobić taką rozpierduche , że ten jeden raz mogą przedobrzyć i ten jeden raz może coś się stać .

[Naklejka]

Arniego nic nie rusza, ale Jetsan na ogrodzie panikuje i pcha się do domu. W domu jest spokój, na spacerach raczej też.
Wczoraj Jets się do domu dobijał, pewnie usłyszał te same petardy co Lucas :eviltong:

[Aleks89]

NAklej-tak strzelali pod samym lasem więc to te same nam nasze jurki przestraszyły:angryy:.

Lilka od dziadków boi się petard ,ale zostaje zwykle sama w domu.Idzie do łazienki ,włazi między ściane ,kibel ,a pralkę i tam śpi:diabloti:Kiedyś dostawała tabletki ,ale ch.....a dały..kompletnie nic.Bała sie tak samo jak wcześniej.

[WATACHA]

Moje jak dostały środki uspakajające to Mentor wyglądał jak bernardyn (oczy), a Leo coś się poprzestawiało w główce i ugryzł moją mamę.

[Naklejka]

Aleks, dzisiaj Jets wystartował do mixa ONka :diabloti: To kiedy spotykamy się na hałdach? :diabloti:

[Unbelievable]

U mnie Gram strasznie boi się petard, ostatnio mi pod blokiem zaczęli strzelać, a ja miałam okno otwarte i zmywałam naczynia -.- nie dość że mi jakiś talerz z rąk prawie wypadł, to jeszcze musiałam się zachowywać normalnie żeby psy nie zczaiły że coś jest nie tak, szczególnie Bruma ;) ona trochę nie wiedziała o co chodzi, za to Gram schował się pod łóżko, ale na szczęście szybko się uspokoił jak przestali strzelać ;)

[Aleks89]

[quote name='Naklejka']Aleks, dzisiaj Jets wystartował do mixa ONka :diabloti: To kiedy spotykamy się na hałdach? :diabloti:[/QUOTE]

Poszła won:-( Chcesz mi pieska zamordować :( tym wstrętnym wielkim moldelcom:shake::angryy::evil_lol:

[Naklejka]

[quote name='Aleks89']Poszła won:-( Chcesz mi pieska zamordować :( tym wstrętnym wielkim moldelcom:shake::angryy::evil_lol:[/QUOTE]

Trochę atrakcji jeszcze nikomu nie zaszkodziło :diabloti:
Jetsan by pierwszy z piskiem uciekał :lol:

[Aleks89]

Weź Angi i chodźcie jutro na hałdy xD ,albo do parku u was:diabloti: ew. przypne Lucasa do drzewa ,Jetsan na lince ,Arni se może latać jak Luc będzie miał kaganiec.A my sie poznamy :cool3: Kaja psy zwykle olewa ,a Lilka z większością chce sie bawić.