Behawiorystyka jako kierunek studiów ! Good news :-)

[paulaa.]

[quote name='motyleqq']nie, to jest w Warszawie ;) pomijając to, że ja już w Wawie nie mieszkam :evil_lol: to jest ta uczelnia:

[URL]http://www.collegium-humanitatis.pl/warszawa[/URL][/QUOTE]

aa, tego nie widziałam. tylko cena :shake:
no wiem, wiem, ale to chyba niedaleko wa-wy, a nie mogłam sobie przypomnieć miejscowości :lol:

[motyleqq]

[quote name='paulaa.']aa, tego nie widziałam. tylko cena :shake:
no wiem, wiem, ale to chyba niedaleko wa-wy, a nie mogłam sobie przypomnieć miejscowości :lol:[/QUOTE]

no cena trochę zabija, fakt. w tym roku mają otworzyć taki kierunek też w Lublinie, na publicznej uczelni więc dzienne bezpłatne ;)

[Guest Melinda]

To bardzo ciekawe studia,na pewno będziesz zadowolona jeśli sie na nie zdecydujesz.

[Conrradio]

Skończyć aktualne technikum i również wybieram się na studia behawiorystyczne do Lublina.
Widać trochę osób z Dogomanii wybiera się na te studia - będzie miło kogoś poznać ;)
Jeśli mogę spytać, dlaczego wybieracie właśnie te studia?

[Rumi.]

[quote name='Conrradio']Skończyć aktualne technikum i również wybieram się na studia behawiorystyczne do Lublina.
Widać trochę osób z Dogomanii wybiera się na te studia - będzie miło kogoś poznać ;)
Jeśli mogę spytać, dlaczego wybieracie właśnie te studia?[/QUOTE]

1. bo na nic innego się nie nadaję...
2. jedyne co będzie mi sprawiać przyjemność

[Guest Melinda]

chyba zbyt krytycznie do siebie sie odnosisz,jak to do niczego innego sie nie nadajesz?
Ten zawód wymaga podejścia,powołania,jeżeli sie na niego decydujesz musisz być wartościowym człowiekiem.

[Soko]

No i co z tego, ja też tak uważam, że jeśli już to właśnie takie studia albo językowe? Bo na nic innego się nie pouczyłam, albo nie jest to moja pasja i nigdzie indziej mnie nie przyjmą = nie nadaję się. Wow, jestem bezwartościowa! :D

[Guest Melinda]

to,czy cie przyjmą czy nie wcale nie jest równe temu czy sie nadajesz,a uczy sie człowiek całe życie,wszystko przed tobą.

[Soko]

Naprawdę, nie chcę mi się tego jaśniej tłumaczyć.. każdy zna swoje możliwości - nie nadaję się na fizykę, bo WIEM, że nic z niej nie umiem i nigdy się nie nauczę, bo niewiele mnie to interesuje. Proste.

[Rumi.]

[quote name='Melinda']chyba zbyt krytycznie do siebie sie odnosisz,jak to do niczego innego sie nie nadajesz?
Ten zawód wymaga podejścia,powołania,jeżeli sie na niego decydujesz musisz być wartościowym człowiekiem.[/QUOTE]

to inaczej powiem, akurat co do mnie, chce je wybrać ponieważ będzie mi to sprawiać wielką satysfakcję i chce to robić w życiu, a przez to że np. po tym kierunku będzie także można oceniać psy przy rozprawach sądowych.... super.... można uratować życie, bo w tym momencie za łatwo się usypia psy, przez osoby bez podejścia... a praca i czas z psami to coś co uwielbiam i może kiedyś stworzy się schronisko czy hotel dla psów(takich których np. z powodu agresji nigdzie nie chcą przyjąć i z nimi pracować), taki o którym wszyscy dogomaniacy będą mieli dobre zdanie.... marzenia, ale wszystko jest do zrealizowania :D

[motyleqq]

to, że nie widzę się w innym zawodzie nie znaczy, że mam niską samoocenę ;)

[Merenwen]

[quote name='Rumi.']taki o którym wszyscy dogomaniacy będą mieli dobre zdanie.... [/QUOTE]
To nie brzmi na możliwe :cool1:.

[szalej]

Ja sie wybieram od października właśnie na te studia psychologia stosowana specjalizacja szkolenie sportowe :) poszłabym i w zeszłym roku, ale za późno się dowiedziałam :P mam koleżanke która jest teraz na pierwszym roku :)
Cena jest troche dobijająca, ale mam nadzieje ze wytarguje sie z tatą że będziemy płacić po pół ( tzn on 2000 ja 700 ^^ )

[Rumi.]

[quote name='Merenwen']To nie brzmi na możliwe :cool1:.[/QUOTE]


w sumie racja :D niestety....

[motyleqq]

[quote name='szalej']Ja sie wybieram od października właśnie na te studia psychologia stosowana specjalizacja szkolenie sportowe :) poszłabym i w zeszłym roku, ale za późno się dowiedziałam :P mam koleżanke która jest teraz na pierwszym roku :)
Cena jest troche dobijająca, ale mam nadzieje ze wytarguje sie z tatą że będziemy płacić po pół ( tzn on 2000 ja 700 ^^ )[/QUOTE]

to jedyna specjalizacja, której nie rozważam. sport jest na placu, nie na uczelni ;) ale to oczywiście tylko moje zdanie. może zaproponują w tej kwestii coś sensownego

[Joven]

czy ktoś wie czy w Łodzi organizowane są kursy behawioryzmu psiego (bo o studiach nie słyszałam).
Wiadomość na PW proszę :)

[Ss]

ktoś sie wybiera teraz na magisterskie?

[wilde22]

Ja coraz bardziej czytam o tym i coraz bardziej mi się podoba. Weterynaria odpadła, ale nie miłość do zwierząt :D
Chciałabym Wrocław jako miasto ale no cóż...

[szalej]

A ja widzę, ze collegium humanitatis podniosło ceny. wczensiej bylo za zaoczne 2700 za semestr, a teraz jest 2850. Troche mnie to zniechęca, bo wczesniejsze ceny i tak były wysokie...

[motyleqq]

[quote name='szalej']A ja widzę, ze collegium humanitatis podniosło ceny. wczensiej bylo za zaoczne 2700 za semestr, a teraz jest 2850. Troche mnie to zniechęca, bo wczesniejsze ceny i tak były wysokie...[/QUOTE]

To fakt, jest drogo. Jeśli komuś nie zależy na ogólnej wiedzy o przyrodzie i zwierzętach, tylko chce nauczyć się pracy z psami, to będzie żałował wydanej kasy. Dla takich osób polecam kurs, moim zdaniem w Silva Lupus jest najsensowniej

[czarkowa]

Myślałam o tym kierunku, ale obawiam się że po tym może nie być pracy. Chyba lepiej najpierw zrobić jakiś kurs instruktorski.

[Rumi.]

jeśli nie masz doświadczenia przed studiami, ani w czasie studiów go nie zdobędziesz to jest to możliwe... jeśli bedziesz świetna to napewno się znajdzie, od razu mówię, w Polsce jak narazie przebije się osoba znająca się super na psach, pomagająca przy agresji i poważnych konfliktach między psami, a tego smaczkami raczej się nie zrobi... W tym kraju jeszcze nie ma świadomości że można udać się do behawiorysty jeśli ma się problem(albo nie ma się pieniędzy).

[czarkowa]

W sumie studia są po to by się czegoś nauczyć. Szczerze mówiąc chciałabym teraz-już chwycić się na poważnie szkoleniem, psami, zacząć się uczyć. Ale właściwie nie wiem jak się za to zabrać... narazie tylko pomocą są książki i fora o szkoleniu, nic poza tym. Chciałabym wziąć udział w jakimś seminarium o szkoleniu. Na pewno jak będzie coś takiego w mojej okolicy to się wybiorę.
Ale tak właściwie to wątpię by mi się to udało, szkoleniowców których znam wiem że mają to jako dodatkowy zawód. Z samego szkolenia by nie wyżyli. Najwięcej szkoleniowców czy behawiorystów jest równocześnie np. policjantami.

[Rumi.]

gdzieś pisałam już w tym wątku wcześniej o tym...
zacznijmy od tego szkoleniowiec to nie behawiorysta... znam kilku szkoleniowców którzy są też niby behawiorystami i są beznadziejni...
Szkoleniowiec nauczy psa siadać, warować, chodzić przy nodze itp.
Behawiorysta zajmuje się zachowaniem pod względem psychologicznym, agresją, konfliktami między psami, problemami które nie zależą od słuchania się...
Jeśli chcesz zacząć to zacznij z własnym psem, a jeśli chodzi o samą behawiorystykę to nie nauczysz się jej lepiej niż w schronisku, lecz wspomagając się dobrymi książkami(cofnij się kilka stron do tyłu tam dokładnie opisuję co i jak ;) )
Piszesz o tym że studia są po to aby się czegoś nauczyć, owszem, ale ja zdaję sobie sprawę jak to wygląda w polsce, większość to teoria, dodatkowo większość to nie będą psy tylko inne zwierzęta... No i nie wpuszczą Cię do psa z problemami(agresywnego w pewnych sytuacjach np.) aby nauczyć praktyki, będziesz to wiedzieć z teorii, a wierz mi że to zupełnie coś innego, ponieważ możesz wiedzieć jak trzeba się zachować, lecz emocje mogą wszystko zmienić, szczególnie niepewność i strach, a uwierz mi zachowanie spokoju w takiej sytuacji to sztuka i lata praktyki.

[motyleqq]

dziwne rozróżnienie miedzy szkoleniowcem, a behawiorystą. i dziwne stwierdzenie, że problemy z agresją nie zależą od słuchania się.
te granice są bardzo płynne i takie oddzielanie tych rzeczy jest zupełnie nietrafione. i w rzeczywistej pracy z psem nie ma znaczenia, czy nazwiesz się szkoleniowcem, czy behawiorystą. zresztą, tym drugim to można być chyba tylko po kursie COAPE.

jeśli chodzi o te studia, to trzeba być świadomym, że najpierw jest BARDZO dużo teorii i to takich rzeczy jak genetyka, fizjologia, zoologia. i tak przez pierwsze półtora roku. ci, którzy z jakiegoś powodu tego nie wiedzieli, są teraz zawiedzeni.
a ile będzie praktyki i jaka, to się jeszcze okaże ;) ponoć mają być na praktyce małe grupki, tak by każdy miał realną, fizyczną szansę pracy z psem/koniem(tylko te zwierzęta są do wyboru).