Jump to content
Dogomania

Pusia w DS u harpoonki :).


toyota

Recommended Posts

  • Replies 539
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='toyota']Oczywiście, że w schronisku wydają psa każemu, nawet na łańcuch, ale to przecież nie ma nic do rzeczy.[/QUOTE]

No chyba tu padne trupem!!:eviltong: Jak to nie ma nic do rzeczy? Wychodzi na to ze Harpoonka zrobilaby to bez problemu , gdyby pojechala do schronu i wziela psa bezposrednio ze schronu , a nie adoptowala przez dogo. Przeciez z tego to wynika czarno na bialym.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000]Czy naprawdę masz mi za złe, że przestraszyłam się po przeczytaniu wątku z opisami agresywnych ataków Butkusa na psy i inne małe zwierzątka jak jeże, koty, że to jest dobre miejsce dla małej starszej suczki po dwóch pogryzieniach ?[/COLOR][/QUOTE]

Z tego, co wiem, bardzo dużo psów ściga koty - Batkus się niczym nie wyróżnia w tym przypadku. Dużo psów też zagryza jeże. Powtórzę jeszcze raz. Ostatni.
[B]Batkus NIGDY NIE wykazał agresji w stosunku do innych zwierząt w domu.[/B] Agresja lękowa to zupełnie co innego. Jeża zagryzie z innych względów. Na psy nie poluje.
I jeszcze raz: jeżeli uważacie, że narażałabym sunię po pogryzieniu na jakiekolwiek niebezpieczeństwo, to ja się poddaję.
Uwierzcie, gdyby nie zależało mi na dobru suni, po takich zarzutach po prostu dałabym sobie spokój. Ale obawiam się, że trafi ona z powrotem do boksu i sytuacja się powtórzy. Sunia jutro miała jechać do Torunia i tam poczekać na transport.
Czekam na kontakt toyoty, bo sama muszę wiedzieć, co dalej z transportem z Poznania.

[B]Jeszcze raz proszę: toyota, powiedz mi, dlaczego odrzucasz moje połączenia i wyłączasz telefon?[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nemko']No chyba tu padne trupem!!:eviltong: Jak to nie ma nic do rzeczy? Wychodzi na to ze Harpoonka zrobilaby to bez problemu , gdyby pojechala do schronu i wziela psa bezposrednio ze schronu , a nie adoptowala przez dogo. Przeciez z tego to wynika czarno na bialym.[/QUOTE]


Ale ja nie jestem pracownikiem schroniska i nie akceptuję tego, że wydają psa każdemu. Nie mam na to wpływu. Pomagam psom z własnej nieprzymuszonej woli i staram się to robić z głową.

Link to comment
Share on other sites

Pisze w swoim imieniu bo to tez moja sprawa.Watek jest wspolny wiec mam prawo wyrazic swoje zdanie. Na wstrzymanie sobie nie dam i prosze cie zatrzymaj dla siebie takie komentarze. Perla jedzie do mnie a sunie [B]JA[/B] pokazalam Izie i czuje sie odpowiedzialna za to zamieszanie.

Link to comment
Share on other sites

toyota, dlaczego moje wiadomości tutaj są przez Ciebie ignorowane?

Czyli rozumiem, sunia do mnie nie jedzie w środę? Z tego, co pamiętam, jutro miała jechać do Torunia...
Z mojej strony wszystko zostało powiedziane. I tak, jak widać, nikt nie wierzy w moje słowa, że ze strony Batkusa nic suni nie grozi.
Czekam na informację, co dalej z psinką.

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli na tyle znasz już swojego psa i znasz jego reakcje, jesteś pewna, że nie pogryzie Pusi, nawet jeśli ona go sprowokuje, to ja nie widzę przeszkód, żeby miała dom u Ciebie i pozostaje tylko się cieszyć.

Wyraziłam swoje wątpliwości na podstawie problemów z Butkusem, które opisywałaś. Jeśli jednak Butkus nie jest agresywny w stosunku do suk, to może rzeczywiście nie będzie problemu.

Jeśli ktoś ma inne zdanie, to proszę, żeby je wyartykuował teraz, a nie jak już "mleko sie rozleje", bo łatwo jest krytykować jak coś się stanie złego, a trudniej podjąć właściwą decyzję.

Link to comment
Share on other sites

Czytam wątek psiny i łza się w oku kręci. Miało być pięknie, a skończy się nie wiadomo jak. Oby tylko w przyszłości nie musiano wylewać łez i pisać "biedna sunieczko, nie tak miało być". Podobno tutaj wszyscy działają dla dobra i ratowania psów i tylko czasem, przypadkiem przywali się komuś, eh samo życie :shake::-(

Link to comment
Share on other sites

Na szybko, nakręcone telefonem, bo aparat od dawna zepsuty. Nie lubię, jak jest zachowany oryginalny dźwięk, ale zostawiłam, żeby nie było, że na niego krzyczę, żeby nie ruszał Perły, czy coś ;) Na filmiku jest standardowa reakcja Batkusa na Perełkę, kiedy ładuje mu się do miski. Zapewniam was, że Batkus bardzo chciał to zjeść - wrzuciłam do miski kiełbaski, bo pora jedzenia już była. Zresztą widać, jak przyspiesza i stara się jak najwięcej wsunąć, zanim Perełka podejdzie.
[video=youtube;FGUUoBVjJgA]http://www.youtube.com/watch?v=FGUUoBVjJgA[/video]

Batkus nie jest agresywny w stosunku do suczek, tym bardziej, kiedy wprowadzam je do domu. Ja osobiście nie mam najmniejszych wątpliwości co do tego, że nie zrobi małej krzywdy. Bardzo proszę o jak najszybszą informację, co dalej, bo musiałabym wiedzieć, czy działać, czy już nie.

Link to comment
Share on other sites

Ostetecznie mnie przekonałaś tym filmikiem. Mam nadzieję, że dacie radę.

Pusia wyruszy w środę z ilon_n i najprawdopodobniej będą w Poznaniu o godz. 12. Najlepiej jak dam Ci telefon do niej, żeby uzgodnić miejsce i czas spotkania.
Jutro muszę zadzwonić do ilon_n i wszystko potwierdzić, najwyżej dowiozę Pusię w poniedziałek albo we wtorek do niej do Torunia.

Link to comment
Share on other sites

Emocje ludzkie biorą tutaj górę nad rozsądkiem i dobrem psa, który już wystarczająco dużo przecierpiał. To że Batkus pozytywnie reaguje na Perłę niczego nie dowodzi. Pusia wywołuje agresję u innych psów, to wynika z jej cech charakteru, które są inne niż u Perły. Będzie się bała Batkusa i to może nie od razu, ale w pewnym momencie wywoła atak.

Na filmie Batkus zachowuje się pozytywnie, ale to jest jedynie kilka chwil z jego życia. Chwil pod czujnym okiem jego pani. Będzie inaczej reagował, gdy nie będzie Harpoonki obok lub gdy będzie miał gorszy dzień, albo będzie o nią zazdrosny.

Nemko, Harpoonko - tu nie chodzi o Wasz honor, nikt nie działa przeciwko Wam! Wiem, że obie chcecie dobrze. Ale życie nie jest czarno-białe i cudowne. Niestety w życiu tak bywa, że dobre chęci nie wystarczą. Bardzo Was proszę, abyście spojrzały realnie na sytuację. Odsuńcie porywy serca i emocje na bok. Tu może chodzić o życie suczki. Za miesiąc, dwa obie będziecie miały wyrzuty sumienia i kaca moralnego, bo zostanie pogryziona, albo i zagryziona. Albo Harpoonka będzie miała zszargane nerwy z powodu problemów z psami i z dobrego serca zrobi sobie i psom krzywdę.

Uważam, że sunia o takim charakterze, w tym wieku, po takich przejściach i w takim stanie zdrowia, nie nadaje się do domu z psem o charakterze Batkusa.

Edited by Gosiapk
spelling
Link to comment
Share on other sites

..................

post usunięty ze względu na to, że minął się z postem Gosi.
Ja już więcej nic nie będę pisała. Toyota, masz do mnie nt tel. Jeśli zdecydujesz się mi zaufać, dzwoń lub pisz - ja oddzwonię. Tylko proszę, jak najwcześniej, bo muszę wiedzieć, co z transportem.

Do Gosi: wydaje mi się, że przeoczyłaś moje informacje odnośnie tego, że Batkus agresywnie reaguje tylko na dworze i tylko na obce psy. Jakbyś zobaczyła, jak traktuje go Kala (starsza sunia mojej Babci) i jakie są jego reakcje, to może byś coś innego powiedziała... Ja już nikogo nie będę przekonywać, powiedziałam swoje, reszta zależy od toyoty.
I dokładnie tak - chodzi nam o życie suczki. Jeśli zostanie w schronie, będzie ono poważnie zagrożone. I ja też wiem, co mówię odnośnie mojego psa.

Edited by harpoonka
Link to comment
Share on other sites

[quote name='kkasiiiar']Kazdy z Nas wyciagajac psa ze schronu bierze odpowiedzialność za niego , nie rozumiem po co ataki? nikt nie pisał niczego złego , toyota po prostu martwi sie o suczke ktora latwo nie miala , czytajac opisy zachowania psa osoby do ktorej suczka ma trawic mozna miec mieszane uczucia , wiadomo ze schronisko = śmierć akurat w tym przypadku, ale nie można podejmować decyzji pochopnie , tylko dlatego ze pali sie grunt pod nogami..[/QUOTE]

Głos rozsądku w morzu emocji.

Link to comment
Share on other sites

Widzę na wątku mikropsów, że zaczęłyście szukać nowego domu dla suczki. Szkoda, że nikt nie wpadł na to, żeby i tutaj zamieścić taką informację.
Gosia, a Ty już na pewno najlepiej znasz mojego psa i dokładnie wiesz, jak się zachowa.
Zawsze denerwowało mnie, kiedy ktoś rzuca oskarżenia, nie wiedząc (albo nie dopuszczając do świadomości) tego, jaka jest prawda. Stąd moje nerwy.
Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto weźmie sunię. Jak trafi z powrotem do boksu i zagryzą ją inne psy (oby tak się nie stało!), przynajmniej będę wiedziała, że zrobiłam wszystko, co mogłam, żeby jej pomóc.

EDIT/
w związku z tym, że sunia do mnie nie przyjeżdża, usunęłam wydarzenie na fb. pieniądze zostaną przelane dla suni, kiedy znajdzie się osoba, która się nią zaopiekuje.

Link to comment
Share on other sites

Harpoonko, poznałyśmy się w ubiegłą niedzielę w schronisku w Zielonej Górze, prosiłaś wtedy o radę odnośnie problemów z Batkusiem, wspominałaś o agresji do innych psów i o tym, że nie możesz go puszczać luzem, bo nie reaguje na Twoje wołanie i jest to niebezpieczne w sytuacji, gdy trafi na innego psa na spacerze. Ponieważ nie czuję się specjalistą, mimo że mam doświadczenie z psami (od roku jest DT, odwiedzam schronisko, mam własne psy z problemami, z którymi pracuję pod okiem fachowca) poleciłam Ci osoby, z którymi mogłabyś się skontaktować, aby rozpocząć pracę ze swoim psem. To było tydzień temu, czyli nawet jeśli skontaktowałaś się z którąś z podanych przeze mnie dziewczyny to tydzień to jest nic na odpracowanie psa z takimi problemami jak Twój, do tego potrzeba kilku miesięcy. Odebrałam Cię jako osobę bardzo sympatyczną i zaangażowaną w chęć pomocy psom, widać że zależy Ci aby pomagać, ale moim zdaniem to nie jest odpowiedni moment na przyjęcie do swojego domu kolejnego psa. Za jakiś czas, kiedy popracujesz z behawiorystą i lepiej poznasz psią psychikę zrozumiesz, dlaczego część osób ma wątpliwości co do przekazania Tobie Pusi. Pies nie równa się pies i nie można powiedzieć, że jak Batkuś dogaduje się z Perełką to dogada się z każdą inną sunią. Oczywiście, że nikt tutaj nie zna Twojego psa lepiej niż Ty sama, ale pozostaje pytanie na ile Ty jesteś doświadczona żeby móc odpowiednio ocenić psa przygarniętego ze schroniska, którego masz od wiosny?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='harpoonka'][B]Widzę na wątku mikropsów, że zaczęłyście szukać nowego domu dla suczki. Szkoda, że nikt nie wpadł na to, żeby i tutaj zamieścić taką informację. [/B]
Gosia, a Ty już na pewno najlepiej znasz mojego psa i dokładnie wiesz, jak się zachowa.
Zawsze denerwowało mnie, kiedy ktoś rzuca oskarżenia, nie wiedząc (albo nie dopuszczając do świadomości) tego, jaka jest prawda. Stąd moje nerwy.
Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto weźmie sunię. Jak trafi z powrotem do boksu i zagryzą ją inne psy (oby tak się nie stało!), przynajmniej będę wiedziała, że zrobiłam wszystko, co mogłam, żeby jej pomóc.

EDIT/
w związku z tym, że sunia do mnie nie przyjeżdża, usunęłam wydarzenie na fb. pieniądze zostaną przelane dla suni, kiedy znajdzie się osoba, która się nią zaopiekuje.[/QUOTE]

nie widze takiego info, oprocz tych, ktore byly wczesniej zanim zaproponowalas babulince domek...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pati851']Dziewczyny bardzo Was proszę kupcie w aptece żółty proszek do gojenia ran. Chyba DERMASOL czy coś takiego zasypuję się ranę i bardzo szybko się goi. Sprawdzone.[/QUOTE]
No chociaz tyle by zrobic! Przeciez pies cierpi. Poza tym uwazam za bardzo niestestosowne zwodzic Ize, nie odpowiadac na jej telefony, unikac odpowiedzi na jej pytania, a juz za jej plecami, bez poinformowania jej ostatecznie co do decyzji, kombinowac nowy dom . Robcie co chcecie. :puppydog: Tylko szkoda ze pies na tym ucierpi, bo mogl byc juz leczony.

Link to comment
Share on other sites

czekam z niecierpliwoscia, jak wiele osob pewnie, na info co odnosnie suni (wczoraj ustalone, ze jedzie, dzisiaj wynika na to, ze nie jedzie), powrot do boksu to zapewne dla niej wyrok... czy ktos z osob, ktore nie zgadzaja sie z tym, ze sunia ma jechac do harpoonki jest w stanie dac jej dt badz zna kogos kto moze pomoc?

Link to comment
Share on other sites

Jestem pod wrażeniem cierpliwości, wytrwałości i kultury tłumaczeń harpoonki. Dowodzi to jednocześnie, że rozumie wątpliwości, które się pojawiły, próbuje je rozwiać. Wierzę, że chce dobrze, przypuszczam, że jest w stanie zapanować nad sytuacją, ale jednocześnie rozumiem opory toyoty. Tym bardziej, że według opisu Gosiapk :[I] "Pusia wywołuje agresję u innych psów, to wynika z jej cech charakteru". [/I]Zdaję sobie sprawę, że wystarczy chwila braku kontroli, moment, że Butkus straci cierpliwość, żeby stało się nieszczęście.
Harpoonka bardzo mi przykro, ze spotkało Cię tyle nieprzyjemności, że czujesz zawód, ale dobro psa najważniejsze, zbyt duże ryzyko. Oczywiście rozumiem, że Pusia nie trafi z powrotem do boksu :shake:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...