gosia2313 Posted August 22, 2012 Author Share Posted August 22, 2012 [quote name='keakea']Nie puszczajcie jej już więcej luzem :([/QUOTE] Raczej już by nikomu to przez myśl nie przeszło ; ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted August 22, 2012 Share Posted August 22, 2012 no.. Super wieści!!!!:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted August 22, 2012 Share Posted August 22, 2012 Bardzo się cieszę i aktywowałam ponownie profil Antry na stronie Fundacji Sos Dla Jamników [url]http://jamniki.eadopcje.org/psiak/833[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted August 22, 2012 Share Posted August 22, 2012 [quote name='Isadora7']Bardzo się cieszę i aktywowałam ponownie profil Antry na stronie Fundacji Sos Dla Jamników [URL]http://jamniki.eadopcje.org/psiak/833[/URL][/QUOTE] Huuuuuura :) A na FB daliście znać? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia2313 Posted August 22, 2012 Author Share Posted August 22, 2012 tak, jest napisane :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filomen Posted August 25, 2012 Share Posted August 25, 2012 jutro prawdopodobnie Piotrek przywiezie sunie a w poniedziałek pojdzie do Lupusa na cały dzien na badania. Niestety Agatka wymiotuje i nie pomaga dieta, musimy zrobić kompletną diagnostykę. bardzo proszę o Dom Tymczasowy dla niej gdzieś blisko, bo chcę ją już doprowadzić do porządku łacznie z paszczą i sterylką. No i dalej aktualne sa prośby o wsparcie finansowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted August 25, 2012 Share Posted August 25, 2012 Czyli z niuńka niedobrze :( A teraz na koncie Agatki pustki totalne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia2313 Posted August 25, 2012 Author Share Posted August 25, 2012 (edited) [quote name='paula_t']Czyli z niuńka niedobrze :( A teraz na koncie Agatki pustki totalne?[/QUOTE] Nie ma jej konta, wpłaty na nią idą na konto Stowarzyszenia. Od zakończenia bazarku nie było ani jednej wpłaty na nią :| Edited August 25, 2012 by gosia2313 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AtaO Posted August 25, 2012 Share Posted August 25, 2012 Co za wiadomość, ja już nie wierzyłam, a jednak......:multi::bigcool: Gdzie byłaś łobuziaro.....tyle stracha nam wszystkim tu i na fb napędziłaś. No nic, najważniejsze, że jesteś cała, ale czy zdrowa....skoro wymiotujesz ?:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AtaO Posted August 26, 2012 Share Posted August 26, 2012 Jak się czuje....napiszcie coś, plizzzzz Byłam na fb, ale tam też cicho.....:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia2313 Posted August 26, 2012 Author Share Posted August 26, 2012 [SIZE=3][COLOR=#ff0000][B]W nocy (25/26 sierpnia) Dingo został (podobno) skradziony ze schroniska w Sosnowcu ! Oczywiście nikt nic nie wie, żadne psy nie szczekały i nikt nic nie słyszał ! Żenada ! Dingo jest wielkim psem, nie można go tak po prostu wynieść, przerzucić przez bramę ! Jest charakterystyczny, więc ktoś musiał go gdzieś widzieć ! Za odnalezienie sprawcy i psa - nagroda ! Tel. 721-035-215 [/B] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-_uhPszovePk/T9SJ8R26l0I/AAAAAAAA848/qg-jF2IohCw/s640/DSC_8607%20%28Kopiowanie%29.JPG[/IMG] [/COLOR][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filomen Posted August 26, 2012 Share Posted August 26, 2012 [quote name='AtaO']Jak się czuje....napiszcie coś, plizzzzz Byłam na fb, ale tam też cicho.....:shake:[/QUOTE] spoko, żebraczka jedna o jedzenie, wieczorem bede ją miala w domu. Podobno już lepiej ale jest na srodkach przeciwwymiotnych Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted August 26, 2012 Share Posted August 26, 2012 Z tym Dingiem to jakieś nieporozumienie... Filomen, to będziemy czekać na zdjęcia małej uciekinierki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia2313 Posted August 26, 2012 Author Share Posted August 26, 2012 [quote name='paula_t']Z tym Dingiem to jakieś nieporozumienie... Filomen, to będziemy czekać na zdjęcia małej uciekinierki.[/QUOTE] Niestety inaczej tego nazwać nie można, w głowie się nie mieści ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia2313 Posted August 26, 2012 Author Share Posted August 26, 2012 Agatka [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-TorrQGPm1LU/UDqCedic8fI/AAAAAAAADys/6sCpAOdaSjw/s512/IMG-20120826-00048.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted August 27, 2012 Share Posted August 27, 2012 Dobrze widzieć ją już bezpieczną. Ohhh Agatko, ale nam stracha napędziłaś, ciotki już nadzieję powoli traciły. Co z wymiotami i z badaniami? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filomen Posted August 27, 2012 Share Posted August 27, 2012 no nie jest dobrze. Nerki i wątroba wyglądają dobrze, na jajnikach cysty. Najgorszy problem z żoładkiem. albo jest w nim ciało obce albo nowotwór zwęża przepływ czegoś tam. Pamiętacie, że miała dwa guzy - takie torbiele. Żoładek nie ma ruchów jakis oto - cośtam. Została w klinice, ma kroplówkę i w kolejnych dniach będą następne badania. Jak nic się nie ustali trzeba ją otworzyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted August 27, 2012 Share Posted August 27, 2012 Będziecie wycinać te cysty? No to już wiadomo czemu niuńka tak wymiotowała...A na USG nie wyszło co to jest-czy ciało obce czy guzy? Kurczę, taka malutka psinka i tyle nieszczęścia :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted August 28, 2012 Share Posted August 28, 2012 Tyle nieszczęścia, rzeczywiście :( Czy wydarzenie na fb jest aktualizowane? Bo kasa potrzebna, a bez tego jej nie będzie :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filomen Posted August 28, 2012 Share Posted August 28, 2012 jutro Niuńkę otworzą, kurde tyle przeszła, zasłużyła na to by jeszcze pożyć, trzymajmy kciuki. Jak zostanie otwarta to pani Dr postara się zrobić i sterylke i zęby i żoładek, ale najpierw trzeba zobaczyć co w środku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted August 28, 2012 Share Posted August 28, 2012 Bidulka :( dobrze,ze sie znalazla, bo by dlugo na tej wolności nie przeżyła :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filomen Posted August 30, 2012 Share Posted August 30, 2012 mało tu kto zagląda teraz a ciepłe myśli i wsparcie teraz bardzo potrzebne. Agatka wczoraj miała operację. Widok wewnątrz brzuszka straszny pani Dr czegos takiego nie widziała. Kiedyś na skutek porodu prawdopodobnie pękła macica. Spowodowało to prawdopodobnie zakażenie wewnetrzne i zrosty. jelita były przyrośnięte do otrzewnej, do wątroby, trzustka przyrośnieta, jelita nie w tym miejscu co trzeba. Ten pies od dawna miał ogromne problemy z trawieniem nie było pasażu w jelitach. Pamiętacie, że już w schronisku wymiotowała. Ciśnienie mi sie podnosi na myśl o wydanych 600 zł na szpitalik gdzie żaden lekarz sie nie zorientował ze coś z psem jest nie tak. W każdym razie pani Dr naprawiła wszystko co mogła a teraz trzeba sie modlić, żeby trzustka i jelita chcialy pracować. Agatka dostała krew, antybiotyki i leki dożylnie no i czekamy........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted August 30, 2012 Share Posted August 30, 2012 [quote name='filomen']mało tu kto zagląda teraz a ciepłe myśli i wsparcie teraz bardzo potrzebne. Agatka wczoraj miała operację. Widok wewnątrz brzuszka straszny pani Dr czegos takiego nie widziała. Kiedyś na skutek porodu prawdopodobnie pękła macica. Spowodowało to prawdopodobnie zakażenie wewnetrzne i zrosty. jelita były przyrośnięte do otrzewnej, do wątroby, trzustka przyrośnieta, jelita nie w tym miejscu co trzeba. Ten pies od dawna miał ogromne problemy z trawieniem nie było pasażu w jelitach. Pamiętacie, że już w schronisku wymiotowała. Ciśnienie mi sie podnosi na myśl o wydanych 600 zł na szpitalik gdzie żaden lekarz sie nie zorientował ze coś z psem jest nie tak. W każdym razie pani Dr naprawiła wszystko co mogła a teraz trzeba sie modlić, żeby trzustka i jelita chcialy pracować. Agatka dostała krew, antybiotyki i leki dożylnie no i czekamy........[/QUOTE] o matko jak Ona musiała cierpieć:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted August 30, 2012 Share Posted August 30, 2012 ojej!!!!....brak mi słów... Agatko wszystkie jamnicze moce nich będą przy Tobie!... teraz musi już być ,tylko lepiej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted August 30, 2012 Share Posted August 30, 2012 O Jezu, biedne maleństwo, jak ona musiała cierpieć, jak oni mogli tego nie zauważyć:placz: Trzymaj się cieplutko kruszynko, wszyscy trzymamy mocno kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.