Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Tengusia']powiem tak, ten wypadek zmienił mój stosunek do rzeczywistości ... będąc w szpitalu doszłam do wniosku że zdrowie jest najważniejsze, a po drugie że są tacy co wmawiają sobie choroby zajmując miejsce tym którzy naprawdę tego potrzebują ... mnie chcieli już w styczniu wypisać do domu twierdząc że i tak długo jestem i że są inni oczekujący ... dobrze że byli tacy co stanęli wtedy za mną :) ... ale prawda jest taka że kto tego nie przeżyje ten nie zrozumie ... stanęłam na cienkiej granicy między życiem a śmiercią, moje życie nigdy nie będzie już takie same ... często słyszę dziękuj Bogu że żyjesz ale nikt nie zapytał czy ja chce tak żyć ... teraz już jest lepiej ale w szpitalu często pytałam dlaczego ja ... przepraszam musiałam się wygadać[/QUOTE]

Nie masz za co przepraszać!
Dojdziesz do formy, staniesz na nogi i jeszcze sobie powiesz - Uf, dobrze, że się nie poddałam! ;)
Powrót do zdrowia bywa długi i mozolny, ale skoro jeszcze kawał życia przed Tobą to chyba warto zacisnąć zęby, tym bardziej, że masz dla kogo :)

Ja też kiedyś miałam wypadek jeżdżąc konno, klacz się zdenerwowała, że źrebak zwiał z ujeżdżalni i zrobiła mi takie rodeo, że nie pamiętam kiedy znalazłam się na ziemi. Miałam zbite kręgi i zanik pamięci. Upadłam na głowę i miałam kupę szczęścia, że skończyło się to tak a nie inaczej :/

Jak się Fazulec czuje po zabiegu? :)

Posted

Faza ma się dobrze, rana ładnie się goi ... Bolusiowi trzeba będzie najpierw zrobić badani krwi bo może się okazać że nie można mu dać narkozy ... a tą jego narośl trzeba usunąć w pełnej narkozie :(

Generalnie psiaki są grzeczne, jakby czuły moje dolegliwości ... a przy tym są trochę rozpieszczone ... no i Bolek bywa trochę niesforny ;)

Posted

Dominika już w Reptach .
Zakotwiczyła się na jakis czas. Ostro ćwiczy , z zapałem , by jak najlepiej wykorzystać czas przeznaczony na rehabilitację . Pokój ma 5 osobowy ale nie narzekała :) .
Pozdrowienia z Rept dla zaglądajacych na Dogo ( z telefonu nie daje rady się zalogować , wiec jakby coś przekażę informacje )

Posted

Zalogowalam sie :D zyje i mam sie dobrze. W weekend mama ma przywiezc mi laptop, choc troche da mi to kontaktu ze swiatem. Poki co regularnie mam rozladowana komorke :P

Posted

[quote name='maciaszek']Pozdrowienia i powodzenia w ćwiczeniach![/QUOTE]

a dziekuje ci :)

Faza ma sie dobrze. Rana podobno sie zagoila. W ten weekend mama pojdzie z nia na kontrole to bede wiedziec cos wiecej. Mimo pobytu w sanatorium caly czas mam reke na pulsie. Dzwonie, pytam sie a po powrocie Bolek pojdzie w obroty.

Posted

[quote name='agaga21']ja czytałam, że się zagoiła ;)
trzymam kciuki za wasz wspólny spacer. pewnie psiaki będą wniebowzięte. ale teraz twoje zdrowie jest najważniejsze.[/QUOTE]

usprawiedliwienie przyjelam :) ja licze na to ze Faza bedzie jeszcze ze mna jezdzic na stajnie ;)

Posted

[quote name='maciaszek']Na pewno będzie :)![/QUOTE]

na pewno :)

[quote name='Alicja']Na Fazulcu goi się jak na ...psie :lol:


Boluś pewnie zadowolony , ze mu się odwlekło ;)[/QUOTE]

Bolek poki co pozostaje w blogiej nieswiadomosci ;)
Ostatnio obudzil mnie w nocy ze chce na dwor. Przeszlo mi przez mysl zeby z nim isc ale rozum wzial gore. Obudzilam syna i poprosilam zeby z nim poszedl ... eh co zrobic, zycie ;)

Posted

[quote name='Tengusia']
Ostatnio obudzil mnie w nocy ze chce na dwor. Przeszlo mi przez mysl zeby z nim isc ale rozum wzial gore. Obudzilam syna i poprosilam zeby z nim poszedl ... eh co zrobic, zycie ;)[/QUOTE]
dobrze, że syn już na tyle duży, że może mamie czasem pomóc :) pewnie mocno przeżywał twój wypadek...

Posted

[quote name='agaga21']dobrze, że syn już na tyle duży, że może mamie czasem pomóc :) pewnie mocno przeżywał twój wypadek...[/QUOTE]

Moj syn ma to do siebie ze wszystko trzyma w sobie. W jakis sposob izoluje sie od problemow. Tak bylo np po smierci mojego taty. Plakal tylko wtedy jak ja sie rozklejalam. Fakt ze widac bylo wtedy ze polecial na stopniach w szkole ale widac na swoj sposob to przezyl. Nieraz go pytalam czy chce o tym porozmawiac ale on zawsze powtarzal ze to za ciezki temat dla niego. Po moim wypadku wiem ze mama nie mowila mu calej prawdy. On sam sie zachowywal jakby byl pewny ze wszystko wroci do normy. Mlody ma 16 lat czyli wchodzi w najtrudniejszy okres mimo to wiem ze moge na nim polegac. Dlatego jak go obudzilam w nocy zeby poszedl z Bolkiem, on po prostu wstal i poszedl. Nie lubie sie przechwalac ale mam naprawde ulozonego syna. Faktem jest ze on juz wiele przeszedl. Najpierw byl w szpitalu bo mial porazenie nerwu twarzy. Potem smierc mojego taty i przeprowadzka do mojej mamy (od smierci taty mieszka u mojej mamy bo mama nie chcialabyc sama, mama mieszka pietro podemna). W koncu moj wypadek.

Posted

[quote name='agaga21']taki syn to skarb:loveu: ale że on ma już 16 lat...przecież niedawno był jeszcze małym chłopcem! jak ten czas leci!!![/QUOTE]

[quote name='Alicja']Cypek jest super gostek :cool2:[/QUOTE]

Wy go tak nie chwalcie bo jeszcze woda sodowa uderzy mu do glowy hihi ...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...