Jump to content
Dogomania

odpowiednia karma dla piesków?


tala24

Recommended Posts

widzisz mam psiaka na podworku ktory ma aktualnie 15 lat...przez nasza niewiedze...pies byl karmiony tak jak wszystkie inne podworkowe wiejskie psiaki...czyli np w niedziele cala micha kosci z kuraka...i skonczylo sie to dokladnie rok temu kiedy pies pewnego pieknego dnia poprostu sie polozyl i przez nastepne 2 dni sie nie podniosl...myslalam ze ze starosci...ale kiedy zwiozlam go do weta...wyciagnal mu prawie kilo kosci z jelit, zoladka itp..powiedzial ze zbieraly mu sie przez 14 lat...male igielki wbijaly sie w sciany jelit..a o nie zachaczaly kolejne i kolejne i kolejne i tak przez cale jego zycie....pies oratowany...aktualnie je tylko brita premium i animonde w pusce...jest zdrowy..a do tego ma tak piekna siersc jakiej nie mial przez cale swoje 15 latnie zycie...
co do puszek to ja nie jestem az tak nastawiona...byle by byla dobra pucha a nie puffi z biedrony....
wiec uwazaj na te kosci...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 84
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

U nas puszki chodzą jako karma wakacyjno-awaryjna, np. sprawdziła się, jak pies miał zapalenie krtani i tylko mokrą mógł połknąć. Kupujemy animondę, nawet pies mojej siostry, który ma bardzo wrażliwy przewód pokarmowy, nie ma po niej sensacji. Także stosunkowo niezła jest.

Link to comment
Share on other sites

Animonda moim zdaniem jest najlepszą z puszkowych karm- czy to te małe "paszteciki" czy zwykłe puszki. Dobre są też (rzadko spotykane) małe puszki Acany.

Co do kości z kurczaka (i innych drobiowych)- nie warto ryzykować. Ja się wściekam kiedy jadę z psami do kogoś, a ten ktoś po obiedzie daje moim psom resztki z obiadu (uzasadnienie: "A niech sobie zje "prawdziwego jedzenia" :mad: ). Po kryjomu zabieram tę kość i chowam...
Kości drobiowe dzielą się na podłużne "igły" i mogą nawet przebić jelito...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vesper']
Kości drobiowe dzielą się na podłużne "igły" i mogą nawet przebić jelito...[/QUOTE]

Jeśli są poddane obróbce cieplnej - czyli gotowane, pieczone, duszone czy co tam jeszcze, to tak. Surowe są lepiej przyswajane, ale także mogą być niebezpieczne dla nieprzyzwyczajonego psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Jeśli są poddane obróbce cieplnej - czyli gotowane, pieczone, duszone czy co tam jeszcze, to tak. Surowe są lepiej przyswajane, ale także mogą być niebezpieczne dla nieprzyzwyczajonego psa.[/QUOTE]
O popatrz, a ja myślałam że jest dokładnie na odwrót...:oops: W każdym razie wolę nie ryzykować i nie podawać drobiowych kości pod żadną postacią- zawsze mogę iść do mięsnego i kupić kawałek kości z krowy czy świnki... Chociaż przyznam że robię to rzadko- z moich psów tylko 2 mogą jeść takie przysmaki, a reszta- czyli 3 cziłki- strasznie wtedy się awanturują bo też chcą :roll: Z resztą Pako z Arielą nagminnie zabierają sobie wszelkie przysmaki- Ariel swoje połyka w locie, a Pakuś-west jada wolniej... ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vesper']O popatrz, a ja myślałam że jest dokładnie na odwrót...:oops: W każdym razie wolę nie ryzykować i nie podawać drobiowych kości pod żadną postacią- [B]zawsze mogę iść do mięsnego i kupić kawałek kości z krowy czy świnki[/B]... Chociaż przyznam że robię to rzadko- z moich psów tylko 2 mogą jeść takie przysmaki, a reszta- czyli 3 cziłki- strasznie wtedy się awanturują bo też chcą :roll: Z resztą Pako z Arielą nagminnie zabierają sobie wszelkie przysmaki- Ariel swoje połyka w locie, a Pakuś-west jada wolniej... ;)[/QUOTE]

Kości wołowe i wieprzowe są o niebo trudniejsze do strawienia niż drób czy królik ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Kości wołowe i wieprzowe są o niebo trudniejsze do strawienia niż drób czy królik ;)[/QUOTE]
:oops: Dzięki za informację, naprawdę myślałam że tylko drób jest niebezpieczny... Czyli tak naprawdę tylko królicze kości się nadają?
Jak pisałam, moje psy nie jedzą kości- zbyt dużo przy tym by było awantur, ale zawsze warto wiedzieć...

[B]Aysel, [/B]swoim chihuahua od małego dawałaś kości? Moje maluchy np przepadają za karmą BARF (chodzi mi o te kostki które można zamrażać- a w nich mięso zmielone z kośćmi), więc pewnie jakaś kostka też by im smakowała...

Link to comment
Share on other sites

Moje suczki jedzą barf od kiedy jedna miała ponad rok a druga dwa lata.
Ale odchowałam szczeniaka na barfie. Miał się super. Potem pojechał do nowego właściciela u którego je royala i niestety ogromne niedobory na nim... Ale nie mam już niestety na to wpływu, mówiłam, tłumaczyłam...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...