Jump to content
Dogomania

Mr. Rocky & Mrs. Leokadia oraz czarna bestyjka i reszta stada xD


Buńka

Recommended Posts

Hm...Ok, przyznam szczerze że na kotach za bardzo się nie znam jako takich (chociaż jak mam okazję to się zainteresuję wiec co nie co wiem i co nie co zaobserwowałam ;) ), moje zdanie jest raczej oparte na dość uniwersalnych potrzebach zwierząt, takich jak potrzeby umysłowe, fizyczne i poznawcze, oczywiście wiem że koty są inne od psów i mniej więcej na czym te różnice polegają, dlatego też nie chodzi mi o chodzenie z kotem "przy nodze", tylko chodzenie tam gdzie kot chce , nawet bez smyczy tylko z nim, po prostu moim zdaniem to jest kompromis między bezpieczeństwem a kocimi potrzebami :)

Jak to pół-wychodzący? Co to konkretnie znaczy? I czemu są przeciwni?

Link to comment
Share on other sites

Mnie osobiście bardzo dziwi, że osoby które siedzą "w kotach" podobnie jak my w psach linczują od razu osoby które mają koty wychodzące :roll:
Bo dla mnie nie ma nic piękniejszego niż kot przechadzający się po gałęzi drzewa lub wracający z łowów... może to prymitywnie brzmi ale dla mnie to jest poszanowanie natury tych zwierząt. Coś podobnie jak z moimi szczurami. Biedne większość dnia spędzają w klatce... to ze względów bezpieczeństwa ponieważ gryzą kable :mad: i nie zachowują się w niej do końca naturalnie. Natomiast po wypuszczeniu wieczorem z klatki kiedy biegają kilka godzin samopas po pokoju ( pod nadzorem ;) ) ich zachowanie sie zmienia i wydają mi się bardziej naturalne. Tak samo koty według mnie. Dom/mieszkanie to dla nich cos w rodzaju klatki a dopiero wypuszczenie ich daje im naturalność i swojego rodzaju wolność... Ale to też tylko i wyłącznie moje zdanie. Nikogo nie pouczam ani nie potępiam bo to w nie moim stylu. A taka dyskusja daje do myślenia i można się kilku rzeczy dowiedzieć. ja też nie za bardzo wiem co to znaczy kot pół wychodzący...?
[quote name='Agata_Roki']Nie wiem dlaczego dopiero tutaj wchodzę, macie u mnie lajki za boksera Rokiego - pozdrawiam ja i mój bokser Roki :evil_lol::loveu:[/QUOTE]
Witamy cieplutko, zapraszamy częściej i zaraz wpadamy z rewizytą :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Macie :D Żebyście potem nie mówiły, że szczury uśmierciłam czy coś :evil_lol:

Troszkę się moim ogonkom urosło :) Ale niestety nie są to normalnej wielkości szczury :roll: Są dużo mniejsze i drobniejsze od tych hodowlanych ... no i Julian który miał być 100% samcem okazuje się samicą:roll: O tyle dobrze że mi sie nie rozmnożą ale od początku byłam nastawiona na facetów :D Nie dość że nie miałam wyboru podczas ich kupna bo były to dwie ostatnie sztuki, to jeszcze mam płeć przeciwną od tej którą chciałam :evil_lol: No ale chociaż cieszy mnie fakt że gdybym wtedy sie poddała i nie namówiła faceta na sprzedaż to takie super ogonki skończyły by jako pokarm dla węży :/

A o to już moje dwie wariatki Adelajda i Julian xD ( Julia która i tak już do końca będzie nazywana jak facet :diabloti: )

[IMG]http://oi58.tinypic.com/2ecer61.jpg[/IMG]

Przykro mi ale nie potrafię im zrobić przyzwoitego zdjęcia :D Za bardzo ruchliwe mendy :evil_lol: A ze mnie fotograf taki że szkoda gadać :evil_lol:

( nie zwracajcie uwagi na syfilis :roll: xD)
Adelajda/Adelka/Adela/Adel xD

[IMG]http://oi60.tinypic.com/w7g2lc.jpg[/IMG]

[IMG]http://oi57.tinypic.com/2nkv3no.jpg[/IMG]

[IMG]http://oi59.tinypic.com/35jw7bq.jpg[/IMG]

:loveu:

[IMG]http://oi60.tinypic.com/o6h7o0.jpg[/IMG]

Adela to typ takiego zamkniętego szczurka który lubi towarzystwo ale tylko na jej zasadach i tylko wtedy kiedy ona chce i ma ochotę na spoufalanie się/ Po za tym to śpioch straszny... no i jest płochliwa. Agresorka w stosunku do obcych osób. Akceptuje tylko mnie, przedemną się nie chowa, nie gryzie... nieznanym jej osoba nie polecam wkładania ręki do klatki :diabloti: bo nie gryzie tylko w czasie gdy np ktoś chce ją pogłaskać ale też poprostu atakuje wyczuwając obcy dla niej zapach ...

Link to comment
Share on other sites

Król Julian xD ( Julia :D )

[IMG]http://oi59.tinypic.com/rbi93d.jpg[/IMG]

[IMG]http://oi60.tinypic.com/34xjrxv.jpg[/IMG]

Niestety ale tej łysej gliździe ciężko zrobić jakiekolwiek zdjęcie :diabloti: Ale to chyba jedyna jego/ JEJ wada :D
Bo to mój szczurzy ideał :loveu: Po 1. To mój wymarzony fuzziak ... Po 2 to największa przylepa na świecie :D Miałam wiele gryzoni ale takiej "przytulanki" jeszcze nie dane było mi posiadać xD Kiedy jest puszczony to ja nie mogę sie przemieszczać xD Bo chodzi za mną albo od razu wskakuje mi na ramię, plecy... albo poprostu momentalnie zaczyna wspinać się po nogawce od spodni :D U*wielbia siedzieć na ramieniu i jest tak przy tym grzeczny że wgl nie martwię sie że spadnie. W momencie gdy wchodzę do pokoju to pierwsza reakcja jest taka: Adela od razu chowa się do sputnika/tunelu a Julian uwiesza się na kratach i wypatruje z nadzieją żebym go wyciągnęła zza krat :D Uwielbia też biżuterię xD A w szczególności kolczyki . Wieczorem nie muszę sie martwić że zapomnę ściągnąć xD Bo Julek ma przy tym mega zabawę :evil_lol:
Hmmm i do wad zaliczyła bym jeszcze złodziejstwo :D Nie raz zniknęło mi kilka ciastek, orzeszków, chipsów a raz nawet kanapka :D
Jest mega cieplutki.. niczym grzejniczek.
Ostatnio pokazalo się kilka pryszczy ale zaliczyliśmy kąpiel ( co mu sie nie podobało za szczególnie :evil_lol:) i chyba powoli zaczynaja zanikać.
pocieszny mistrz drugiego planu :evil_lol::diabloti:

[IMG]http://oi60.tinypic.com/rml02e.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Siemanko :)

szczury superowe, no ale ja już mam słabość do gryzoni :P

a co do kotów, to kotka która po mojej wyprowadzce została z moimi rodzicami też jej wychodząca. I jakoś ciężko mi sobie wyobrazić kota który musiał by siedzieć tylko w domu. No ale to moje osobiste zdanie, każdy niech sobie robi co chce :) 

Link to comment
Share on other sites

Kurcze wczoraj się rozpisałam odnośnie tematu kotów i mi wcięło.

 

To tak w skrócie. Ja mam dwa niewychodzące. Nie wypuszczę bo:

-są to rasy długowłose - w tym jeden który niczego się nie boi i do ludzi by czym prędzej podszedł(przetestowane). Do tego znosiłyby w kudłach pełno nadwornego śmiecia (igły itp). Kocur jest zbyt łagodny i nie miałby szans z innymi.

-zbyt ruchliwa ulica

-wychodzące koty teściowej za ścianą. Zatłukłyby mi moje sierściuchy. Do tego widzę jak wyglądają. Jeden bez ucha, drugi z potarganym uchem. Wiecznie rany i dość często podchodzące ropą.

 

Gdybym mieszkała na wsi z dala od zabudowań to ok. Ale tu gdzie mieszkam nie ma szans.

Link to comment
Share on other sites

Pół-wychodzące, czyli pod kontrolą. Nie wychodzą same i kiedy chcą. Na dworze są wtedy, gdy my ;)

Kurcze, Buńka, mam takie same odczucia co do kotów, mogę się jedynie pod tym podpisać :)

A szczury fajne. :mdrmed:

Link to comment
Share on other sites

Ja to ogólnie jestem przeciwniczką wypuszczania kotów, boję się i koniec. Mój siedzi w domu i nic nie wskazuje na to by wyłaził na dwór, pomimo, że mamy ogródek i mieszkamy na wsi. I nie widać jakoś by młoda nam wybitnie z tego powodu cierpiała, i ona jest bezpieczniejsza i ja spokojniejsza psychicznie ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Łiiii uszanowanko!!!
Na początek usprawiedliwianie : Rzadko wchodzę na dogo bo ta nowa odsłona mnie wkurza. Mimo, że mi się podoba xD 
Co do kotów to widzę, że zdania są podzielone. Ale cóż ilu polaków tam tyle opinii :D I dobrze ;) 

Tyś nie pisałam tego wcześniej ale twoje porady co do Murzyna chyba działają  :Rose:  Tz ostatnio jest więcej spięć jest miedzy nim i moim Balboszkiem ale za to już dawno nie odnotowałam jakichś negatywnych reakcji co do reszty domowników. A Rocky sobie poradzi  :sg168: Tylko boję się żeby nie nauczyło go to agresji w stosunku do psów. Chociaż patrząc na tego ciapciaka to mało prawdopodobne  :loveu: Zaraz mogą polecieć na mnie hejty ale szczerze to nawet czasami "cieszę się" jak dochodzi do spięcia między nimi bo Rocky ma przeogromną przewagę nad Murzynem i zawsze jestem w pobliżu jak chłopaki są razem i mogę w jakiś sposób to kontrolować. A wystarczy jedno moje słowo i Rocky się uspokaja. Zaczynam też zauważać że Rocky pnie się w górę po szczeblach domowej hierarchii i już nie pozwala na to żeby Murzyn nim pomiatał. Przykład: Jeszcze niedawno było tak, że oboje dostawali jakieś przysmaki i Murzyn od razu zostawiał swoje i odbierał te Rokulca przy czym Rocky nawet nie mógł spojrzeć na smaczki Murzyna. Teraz już daje sygnały ostrzegawcze "to jest moje i tego nie oddam" i Murzyn nawet nie próbuje.
Leokadia natomiast nabyła nowe hobby  :puppydog: Przynajmniej raz w tygodniu musi się pannica wytarzać w qpie.  Wtedy jest szczęśliwa.... ja już niekoniecznie  :lmaa:
No i szampon mi się już skończył xD 
W weekend jest wystawa w Kielcach i miałam w planach zakupienie jej jakiejś obroży ale stwierdzam, że dla tego brudasa to jedynie pasek od spodni się nadaje xD 
No i w dalszym ciągu nie jestem pewna co do soboty... Tatuś samochodzik zatankował ale klasa maturalna nie ma litości... ( Sonka chyba coś wie na ten temat :D )
W niedzielę będę na pewno bo muszę odebrać wiadro od Izy  :jumpie: 
Fotki może się jakieś pojawią. Może bo zupełnie nie mam weny.... 
:kaffee_2:

Link to comment
Share on other sites

Ołoooł żyjecie :)

Cieszę się, że coś pomogłam... choć sama już nie pamiętam, co Ci dokładnie napisałam. No, ale grunt to liczą się owoce, oby tak dalej.
Myślę, że wiele rzeczy nazywamy agresją, choć nią nie są... więc nie widząc relacji chłopaków nie mam prawa Cię hejtować, zwłaszcza że wszystko brzmi na pozytywy :grins: TO rzucanie się pewnie jest przejściowe - Rocky w końcu stracił dotychczasową pozycję, same zmiany, no ale nie będę wróżyć z fusów, takie tam moje zmyślanie :eviltong:

Ups, maturalna. Już za rok mnie to czeka, nie mogę sie doczekać :siara: A w tej chwili pozostaje mi jedynie tylko Ci współczuć.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ołoooł żyjecie

Cieszę się, że coś pomogłam... choć sama już nie pamiętam, co Ci dokładnie napisałam. No, ale grunt to liczą się owoce, oby tak dalej.
Myślę, że wiele rzeczy nazywamy agresją, choć nią nie są... więc nie widząc relacji chłopaków nie mam prawa Cię hejtować, zwłaszcza że wszystko brzmi na pozytywy TO rzucanie się pewnie jest przejściowe - Rocky w końcu stracił dotychczasową pozycję, same zmiany, no ale nie będę wróżyć z fusów, takie tam moje zmyślanie

Ups, maturalna. Już za rok mnie to czeka, nie mogę sie doczekać A w tej chwili pozostaje mi jedynie tylko Ci współczuć.

Ehhh z każdym dniem utwierdzam się w tym, że już do końca zawsze będzie jakiś problem z Murzynem.... Otóż dzisiaj czarnuch "straszył" Leośkę zębami bo uwidziało mu się bronić zabawki którą nigdy się nie bawi... bo Murzyn to antyzabawowy pies. No ale bronić można  :siara: Codziennie cyrk na kółkach mam z tym psem  :lookarou: Ale każda matka swoje dzieci kocha  :megagrin: Tylko zastanawiam się czy jak mu już mordka osiwieje to dalej taki łobuz będzie... czy mu może z wiekiem przejdzie :D 
Klasa maturalna to zło :/ Nawet z religii zapierdziel xD A chociaż z tego przedmiotu mogli by sobie darować a nie jeszcze zadają referaty do pisania. 
No a najlepsza jazda to przedmioty maturalne <3 dzisiaj z matmy 30 zadań ( w każdym po ok 10 przykładów  :siara: ) oczywiście na jutro :madgo:  Angielski ok 120-130 słówek i kilkunastu zdań do wrycia na pamięć... na jutro :madgo:  a do domu wróciłam po 15... 
I tak naprawdę dopiero teraz odczuwam co to znaczy zmęczenie psychiczne. Naprawdę wolała bym jak to się mówi "ziemniaki na polu zbierać" ... bo zmęczenie po wysiłku to naprawdę pikuś. A tu dochodzi jeszcze stras. ehh szkoda gadać.
No cóż łapcie fotos. Chociaż większość z was i tak już je widziała na fb xD No ale może Franiula zajrzy .... :loveu: 
19qczd.jpg

2gt3ct4.jpg

Leokadia miała w ostatnim tyg pochowane zabawki, żeby ją troszeczkę uspokoić. No ale żeby to się udało musiała bym wysłać rodziców gdzieś daleko... 
Bo mama moja nie może wytrzymać i daje jej piłkę jak ja nie patrzę xD "Bo ona ją tak ładnie prosi".... 
No i ostatnio diablica troszkę utyka na łapę....
2z6wbie.jpg

15z5jcl.jpg

 

2hrpc9j.jpg

Link to comment
Share on other sites

rtl45z.jpg

 

2z8dyz7.jpg

 

23mtrpc.jpg

 

206c7eq.jpg

 

Łiii no i jak widać dorobiliśmy się pierwszego furkidza  :klacz: Celowałam w żółty i pomarańczowy kolor obroży i to strzał w dziesiątkę  :loveu: Moja mamuśka kochana mi tak podpowiadała ( a mama zawsze ma rację xD ) No i u Kasi w galerii kiedyś miałam okazję podglądnąć Oliśka w żółtej obroży i to naprawdę pasuje "tygryskom"  :jumpie: Wgl zaszalałam na wystawie :D A plan był tylko na odbiór obroży... bo wcześniej ją zamówiłam przez neta ;) I ewentualnie jeszcze miałam jakiś dławik dla Leokadii wziąć. Ale doszłam do wniosku że ten brudas prezentu żadnego nie dostanie xD I prezencik tylko Balboszko dostał :D Bo do obróżki kupiłam mu jeszcze szarpaczek i ogromną wędzoną kość wołową z czego się chyba najbardziej ucieszył. A łobuzy dostały tylko po smaczku  :megagrin:  
A o wystawie to już może jutro napisze bo było bardzo miło, fajnie i wgl xD No i Buńkeł oczywiście musiała zaliczyć wtopę ale to już chyba norma  :siara:

Link to comment
Share on other sites

I chyba ciotki muszą odwiedzić Buńkeła, bo Leośka znowu zarasta :lmaa: :megagrin:

Kurcze a miałam nadzieję, że ciotunie tego nie zauważą  :siara: :D 
Nie mam niestety cierpliwości do tego skubania...  :grins: I nie idzie mi to tak dobrze jak wam  :niewiem:

Link to comment
Share on other sites

Tutaj miałam wpadkę nr jeden :D Zaczęłam rozmawiać z hodowcą i wypytywać w jakim wieku jest to szczenie xD 
15ml4yq.jpg

Jak Pan mnie uświadomił że to 1,5 roczna suka to moja twarz była chyba w kolorze wykładziny na ringu :D Jedyne co mam na swoje usprawiedliwienie to że facet przyznał że właśnie jego papillony są wyjątkowo małe xD 

14e486d.jpg

No i pojechałam z zamiarem że porozmawiam z hodowcami TTB ... a wyszło na to że przesiedziałam przy ringu grzywaczy ( w których swoją drogą się całkowicie zakochałam <3 ) i rozmawiałam z hodowcami ras które tak naprawdę nie są w kręgu moich zainteresowań  :siara: 
Jedynie z jednym facetem od bullinka mi się udało porozmawiać :)
14l0myg.jpg

I przy ringu grzywaczy były bostonki  :loveu: Których już mam nadzieję więcej z BF nie pomylę  :siara: 
A od tego słodziaczka dostałam tysiąc buziaków :loveu: 
2pqnxht.jpg

s40yf5.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...