Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Neris - Barry jest taki "akuratny". Nie skacze nachalnie i nie narzuca się. Za to widać po tym jego zachowaniu, że przeżywa to tak żywiołowo, że mu nareszcie wolno to przeżywać, że ktoś też się cieszy z tego jego cieszenia - no jednym słowem cieszymy wszyscy.

Porównując do tych moich dwóch żywiołów, które cieszeniem swoim powalą na glebę i zacałują na śmierć to Barry jest taki raczej subtelny.
Nie nauczył się tego u poprzednich właścicieli - on to miał w sobie, tylko przy mnie to wylazło.

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote]Za to widać po tym jego zachowaniu, że przeżywa to tak żywiołowo, że mu nareszcie wolno to przeżywać, [B]że ktoś też się cieszy z tego jego cieszenia[/B] - no jednym słowem cieszymy wszyscy[/quote]
jakie to piękne !!!!!:loveu::loveu::loveu:

Posted

[quote name='t_kasiek']Też jestem ciekawa....czy ktoś coś wie na ten temat ??:roll:[/quote]


Nie znam szczegółów ale z opowiadań wiem, ze ostatnią rozmowę odbył z nimi TZ Tiger. Rozmowa była dość ostra w tonie.
Stracili nie tylko psa ale i klienta, który regularnie zostawiał u nich kupę pieniędzy...
Dobrze im tak...:evil_lol:

Posted

Mąż Tiger zostawiał w tym warsztacie spooooro kasy... i dopóki mieli jeszzcze nadzieję, że ciągle będzie zostawiać, byli dla Tiger bardzo mili. Potem już zdecydowanie mniej...

Posted

T_ kasiek z tego co było pisane na wątku:

[quote name='Alpina']Zosiu Bary tak się boi podniesionego głosu i machania ręką bo jego pierwszy właściciel strasznie darł się na niego za byle co no i pies regularnie dostawał niezłe manto...:shake:
Teraz jego młody następca Bazyl przechodzi dokładnie to samo...
Codziennie słyszę jaki to jest durny, pusty pies...
Bazyl na widok gospodarza skacze po siatce maleńkiej klatki jak wiewiórka, trzęsąc się i szczekając cienkim głosem...:shake:
[/quote]

Posted

No wiecie co ? Dzisiaj miałam niespodziewaną wizytę.

Była u mnie Tiger z rodziną. Wracali ze Świnoujścia z wakacyjnego pobytu nad morzem i dostałam od niej telefon - czy mogą wpaść na parę minut, bo tak bardzo chce zobaczyć Barriego.

Byli dosłownie z 10 - 15 minut. Ja nauczona doświadczeniem zamknęlam Barriego w domu "zaobrożywszy" go przedtem.

Wyszłam otworzyć bramę gościom, później wyprowadziłam z domu Barriego trzymając go za obrożę. Był cichy "wark", podeszłam do Tiger z Barrym i on usiadł przed nią, polizał po dłoni i podał lapkę.
To było naprawdę wzruszające..............

Barry był trochę podniecony, a Tiger mu mówiła, że nie przyjechała po to żeby go zabrać, że tu jest jego dom i żeby się nie bał tego (tak gadamy do tych naszych psów i myślimy, że one wszystko rozumieją :evil_lol: ).

Córcia Tiger chyba pójdzie w ślady mamy, bo tak serdecznie miziała Barriego, tak słodko i z czułością przemawiała do niego, że już chyba połknęła "psiego" bakcyla. Znała Barriego i on ją też, bo z lubością poddawał się tym pieszczotom.

Przeszliśmy się jeszcze chwilkę po ogrodzie, odwiedziliśmy oczywiście moje słodkie :diabloti: sunie i ............ pojechali.

Były rzecz jasna cykane fotki przez córcię. No ale to Tiger później wstawi, a na razie Barry z wczoraj na tle garażowego bajzlu:

[IMG]http://img68.imageshack.us/img68/6346/bary6dq4.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='t_kasiek']A czy ktoś wie może jak się ma psiak, który został zastępcą Barrego w jego pierwszym "domu" ???[/quote]

Tak naprawdę to wolałabym nie wiedzieć...
Pomóc mu nie mogę - mogę tylko nie zaszkodzić i robić dobrą minę do złej gry...Niepokoi mnie jednak gadanie, które coraz częściej słyszę od sąsiada...
Że to durny, głupi, pusty pies...I że jak się "nie wyrobi" to wezmą "prawdziwego" wilczura...
On nie jest zadowolony z młodego bo "za mało agresywny jest.":shake:.
Nawet nie chcę myśleć co będzie z Bazylem jak sąsiad sprawi sobie nowego szczeniaka...:shake:
I coś mi się wydaje, że teraz już nikomu nic nie będzie mówił, jakie ma zamiary...



Zosiu Bary przestraszył się,że musi wracać do Lublina...Biedaczek...

Posted

[quote name='Zosia4']Wiecie co? Jest teraz prawie ciemno. Wyszłam sobie na ogród. Taka cisza - tylko koniki polne cykają. Trawka skoszona aromatycznie daje znać o sobie, księżyc podświeca, pachną sosny, widać zarysy świerków, brzózki lekko szumią, no i ta maciejka "pachniąca".

Jednym słowem czekam na nowego domownika................[/quote]

Jakie to piękne, [B]Zosiu:loveu: [/B]

Posted

Barry dzisiaj "pomagał" mi kosić trawę. Polegało to na tym, że obszczekiwał kosiarkę i podgryzał jej koła :diabloti: .

W domu też pracuje łapiąc dzielnie muchy. A robi to tak sprytnie - kłap paszczęką i muchy nie ma.

Upały znosi dzielnie - tak jakby ich nie było.

Posted

Witam! Byłam ciekawa Zosieńko kiedy u Ciebie zawita nowy , psi lokator , i proszę doczekałam się:). Cieszę sie ogromnie , że dałaś Baremu szansę na nowe , dobre życie:). A to ci spryciarz z tym łapaniem much , mój kocur , leń jeden tylko przypatruje się fruwającym muchom i ani mysli je łapać :), ja tłukę je klapką :)

Posted

Dzisiejszy Barry pilnujący swojego ogrodu (oczywiście nie byłabym sobą gdybym czegoś na tych zdjęciach nie przemyciła :diabloti: ale liliowce tak pięknie kwitną, że grzechem by było..................).

[IMG]http://img377.imageshack.us/img377/7403/bary7gu3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img118.imageshack.us/img118/6849/bary9qt4.jpg[/IMG]

[IMG]http://img377.imageshack.us/img377/4139/bary8ni9.jpg[/IMG]

Posted

Ja bardzo kocham liliowce, chciałam kolekcjonować, ale mam na razie 4 odmiany (niezadeptane) i dopóki nie wydzielę części do biegania nie będę się w nowe nasadzenia bawić...

Posted

Neris - jak będziesz gotowa to krzycz - masz u mnie z siedem rodzajów (i kolorów) jak w banku. Zrobię pakę i wyślę.

Współczuję Ci z tym tratowaniem ogrodu. U mnie wprawdzie jak wypuszczam suczydła to jest taki odgłos jakby stado koni galopowało po okolicy, ziemia drży dosłownie. Jednak teraz już nie wyrządzają nic strasznego. No, jak były młodsze o dobrych parę lat to......... :cool3: nietrudno sobie wyobrazić.

Posted

A ja nasadziłam ze 3 lata temu 12 odmian irysów i NI MO...

Stratowane, podeptane.
Na środku podwórka w chwili rozpaczy zrobiłam "trumienkę" - pas zieleni otoczony siatką. Tam chociaż właśnie liliowce ocalały, bodziszki i parę bylin.

Posted

Jaki piękny ogród.. o matkooo!!! I jaki wspaniały pies po nim chodzi :loveu:
A mnie liliowce już dawno przekwitły...
Zosiu, przemycaj, przemycaj!!! Oby jak najwięcej.

Posted

Barriemu - tak jak pisałam upały wcale nie przeszkadzają. Gania bez przerwy po swoim terenie i pilnuje.

Przemycam dzisiejsze:

[IMG]http://img529.imageshack.us/img529/293/b1ys5.jpg[/IMG]

[IMG]http://img165.imageshack.us/img165/1535/b2oq3.jpg[/IMG]

Posted

Zosiu, to jest normalnie cała POSIADŁOŚĆ!!!!!!!

Tiger coś mówiła że RAJ, że EDEN, ale co spojrzę na zdjęcia ogrodu to skręca mnie z zazdrości i juz kombinuję, co by tu, jak by to, gdzie... ale te piachy nagrzewające się do 50 stopni - kiedyś mimo podlewania marchewka upiekła się w ogrodzie...

Posted

Rzeczywiście piękny ogród i Baruś taki szczęśliwy...:multi:
Tyle lat miał malutki, brudny kojec a raczej wybetonowaną klatkę z rozwalającą się budą a teraz...
Nawet nie ma o tym komu powiedzieć bo z sąsiadem wolę nie zaczynać tego tematu...:shake:

Posted

Nerisowa - Ty z tą posiadłością to nie przesadzaj. Grunt to uchwycić dobrą perspektywę w kadrze - ot i cała tajemnica.
Ale roboty jest jak przy posiadłości :diabloti: - nie da się ukryć.

[SIZE=1]A irysy też u mnie masz, piękne wysokie, welkokwiatowe - krzycz kiedy będziesz gotowa.[/SIZE]
[SIZE=1][/SIZE]
A teraz Barry odpoczywający na prozaicznej, kuchennej podłodze:

[IMG]http://img249.imageshack.us/img249/2952/b4sl9.jpg[/IMG]

Posted

A jak ładnie pozuje, a wpatrzony!!!! :loveu:
Zosiu, ja zamawiam zbliżenia Twoich kwatów - wszystkich, które teraz kwitną.
Muszę sobie obejrzeć i powybierać - dobrze mieć wzorzec do nasśadowania :diabloti:
Te o bordowych liściach pękne są.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...