Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Nutusia']Ovka, jak rany - do Ciotki musisz przyjechać na kolonię karną, to zaraz się za futrowanie miski weźmiesz. Bo jak nie, to ani się obejrzysz, a nawet Ci Pedigree w miseczce nie zostanie!!!!!![/QUOTE]

Przeprosiła się;) wczoraj dodałam gotowaną marchewkę - wcinała, że hej!
Rano siadła przy misce i wymownie łypała na lodówkę, gdzie stoi "ta lepsza".

Posted

[quote name='Gusiaczek']Na popołudniowym spacerku spotkałyśmy ślicznego terierowatergo biało rudo czarnego. Gabarytowo połowa Ovolinki. W kagańcu.
Oczywiście zagadałam zachęcona komentarzem, że Ovo tak ślicznie bawi się piłeczką, i że połowa Ovo też pewnie by tak chciał. Okazało się się, że (piesek 3letni) po kastracji zrobił się agresywny,
wczoraj polała się krew w starciu z kolegą z podwórka i stąd kaganiec.
Przykucnęłam do agresora i .... o mało nie zemdlałam. Kaganiec skórzany - ostatni pasek w połowie oczu, nie ma mowy nawet o uchyleniu pyszczka. Alcatraz:(:(:(
Psie dygotało, w oczkach wielkie przerażenie ...:(
Poza tym był w owym namordniku [U]po raz pierwszy![/U]
Na drugim końcu smyczy młode dziewczę...
By zbytnio się nie rozpisywać: zrobiłam jej wykład jaki kaganiec powinien być, jak należy psa z nim oswajać
i poprosiłam o zdjęcie tego ścierwa wymuszając przyrzeczenie, że [U]nigdy, przenigdy[/U] nie założy go swojemu pupilowi. Obiecała.
Psica tak się wtulił we mnie, że miałam łzy w oczach.[/QUOTE]

Ależ miał szczęście, że Cię spotkał!
Spacery ze spętanym pysiem, to po prostu katorga :(...
Mam nadzieję, że dziewczyna zrozumiała i że dotrzyma słowa.

Posted

[COLOR=#000080]Za nic nie chciało wkleić chociażby po 2 zdjęcia w jeden post :mad:
W ogóle dzisiaj okropnie ślimaczy się - nie wiem czy dogo, czy mój komp?
Jednak udało się sporo poczytać u Was - mało pisałam, bo dzisiaj technika mnie wykańcza.
Może dlatego, że przeziębiona jestem ... ?
Pozdrawiamy z Ovolinką:)[/COLOR]

Posted

[quote name='jola_li']Ależ miał szczęście, że Cię spotkał!
Spacery ze spętanym pysiem, to po prostu katorga :(...
Mam nadzieję, że dziewczyna zrozumiała i że dotrzyma słowa.[/QUOTE]

Wyobraź sobie, jak bardzo się ucieszyłam widząc dzisiaj chłopaka [U]bez kagańca![/U] :multi:

Posted

No Guśka - Ovka jest NADZWYCZAJNA, jeśli ostały się TWOJE pierogi na talerzu - ja bym NIE ZDZIERŻYŁA!!!!
Facet bez kagańca - teraz już wiem po kim Ola odziedziczyła zdolności pedagogiczne ;)
Przeziębiony Gusiaczek - protestuję? ZNOWU?... Mam nadzieję, że po pierwszej zimie z psem, zahartujesz się tak, jak trzeba ;)

Posted

Ta, akurat! Ona, ta Gusia, biednej Ovusi karmę na ziarenka wylicza!!!
A pierogi - mówię Ci Ziutencjo... no po prostu... trzeba choć spróbować, żeby wiedzieć o czym się mówi (pisze w tym wypadku ;))

Posted

[quote name='Nutusia']A pierogi - mówię Ci Ziutencjo... no po prostu... trzeba choć spróbować, żeby wiedzieć o czym się mówi (pisze w tym wypadku ;))[/QUOTE]
Znaczy się, że trzeba się wybrać do Gusiaczka - innej opcji nie widzę :eviltong:

Posted

[quote name='Ellig']Zdjecia sliczne:)
Chlopak bez kaganca-cudownie:)
Zdrowka Gusiaczku:)[/QUOTE]

Dziękuję, Elu :)

[quote name='Nutusia']No Guśka - Ovka jest NADZWYCZAJNA, jeśli ostały się TWOJE pierogi na talerzu - ja bym NIE ZDZIERŻYŁA!!!!
Facet bez kagańca - teraz już wiem po kim Ola odziedziczyła zdolności pedagogiczne ;)
Przeziębiony Gusiaczek - protestuję? ZNOWU?... Mam nadzieję, że po pierwszej zimie z psem, zahartujesz się tak, jak trzeba ;)[/QUOTE]

Teraz dziecka mi sprzedały, ba! darmo dały.
Pierogi tym razem żyrzyńskie;)

[quote name='Ziutka']Guś, czy Ovka dostała tego pierożka ? ;)[/QUOTE]

Znając Olgi pierogowe łakomstwo - wątpię:)

[quote name='Ziutka']Znaczy się, że trzeba się wybrać do Gusiaczka - innej opcji nie widzę :eviltong:[/QUOTE]

Zapraszam, jak tylko wydobrzeję:)

Posted

[quote name='Ziutka']Jaśniej proszę bo nie kumam :evil_lol:[/QUOTE]

Żyrzyn to miejscowość za Rykami, gdzie wpadamy do zajazdu na pierogi będąc w trasie lubelskiej. Kiedy pierwszy raz je jadłam myślałam, że mnie trafi - no takie dobre :mad: prawie jak moje ;)

[quote name='Ellig']Czyżby [U]Pierogi z soją i golonką z majerankiem[/U]?[/QUOTE]

O, takich jeszcze nie jadłam:)

Posted

[quote name='Gusiaczek']Żyrzyn to miejscowość za Rykami, gdzie wpadamy do zajazdu na pierogi będąc w trasie lubelskiej. Kiedy pierwszy raz je jadłam myślałam, że mnie trafi - no takie dobre :mad: prawie jak moje ;)



O, takich jeszcze nie jadłam:)[/QUOTE]
To podobno specjalnosc Żyrzyńska;)

Posted

[quote name='Nutusia']Ta, akurat! Ona, ta Gusia, biednej Ovusi karmę na ziarenka wylicza!!!
A pierogi - mówię Ci Ziutencjo... no po prostu... trzeba choć spróbować, żeby wiedzieć o czym się mówi (pisze w tym wypadku ;))[/QUOTE]

Ja probowalam i to nie raz. Pyyychaaa!
Melduje, ze anioly juz w swoich domach. Opiekunki aniolow zachwycone, bo w bezposrednim kontakcie jeszcze zyskaly na uroku. Podziekowania dla Olgi :)
Poznalam tez Ovke, kochana, radosna sunia.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...