caryca26 Posted April 23, 2012 Author Share Posted April 23, 2012 Witam ciotkę Karolę również poszkodowaną w starciu z małym killerem:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soko Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 Nie szkodzi. Ja Happy nie dotknęłam przez 2 lata (a jak dotknęłam, to kończyła z zębami na mojej ręce), mimo że chciała i się łasiła. On chce, ale to nie znaczy, że jest w stanie to psychicznie wytrzymać. To jak skok na bungee - byłoby super, ale w ostatniej chwili się wycofujesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karolcia_ko5 Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 [quote name='caryca26']Witam ciotkę Karolę również poszkodowaną w starciu z małym killerem:)[/QUOTE] No paluszek się goi....... Proponuje na początek skontaktować się z Michałem. Przyjedzie zobaczy - jakoś pokieruje - powie jak z nim pracować, czego nie robić.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted April 24, 2012 Author Share Posted April 24, 2012 A macie namiary do tego Michała? On przyjeżdżał do schroniska. Ile kosztuje taka wizyta? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karolcia_ko5 Posted April 24, 2012 Share Posted April 24, 2012 [quote name='caryca26']A macie namiary do tego Michała? On przyjeżdżał do schroniska. Ile kosztuje taka wizyta?[/QUOTE] Ja mam namiary, zadzwonie do niego. Myślę, że nic nie będzie kosztować. Michał zawsze pomagał może i tym razem zrobi to darmowo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted April 24, 2012 Author Share Posted April 24, 2012 Bardzo Ci dziękuję Karola. Wiesz jak mi zależy na tym diable małym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelinaaa Posted April 25, 2012 Share Posted April 25, 2012 Jestem na zaproszenie :) Biedny ten psiak. Co sprawiło , ze stał sie taki agresywny? Trzeba znaleźć mu dobrego behawiorystę, aby go zresocjalizował. Każdemu psu da sie pomóc. Trzeba tylko chcieć i się szybko nie poddawać. Z trudnymi przypadkami, należy sporo pracować. Nikt nie zmieni się z dnia na dzień. :) Rzuca sie tylko do obcych ludzi, czy nie ma juz wyjatku? A jak reaguje na inne psy ? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted April 25, 2012 Author Share Posted April 25, 2012 W tej chwili każdego gryzie. Innych samców nie toleruje zupełnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karolcia_ko5 Posted April 25, 2012 Share Posted April 25, 2012 Pisałam do Michała ale na razie cisza, jutro zadzwonie jak będę w schronie czy odczytał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted April 25, 2012 Author Share Posted April 25, 2012 Dzięki Karola , jestem Ci naprawdę wdzieczna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewelinaaa Posted April 26, 2012 Share Posted April 26, 2012 Dzień dobry Bazylku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karolcia_ko5 Posted April 26, 2012 Share Posted April 26, 2012 Rozmawiałam już z Michałem... Przyjedzie do Bazyla. Wstępnie umówiłam się z nim na wtorek po długim weekendzie. Na razie nie może nic powiedzieć dopóki nie zobaczy psa. Nie jest dobrze. I ja obawiam się, że bez DT i codziennej pracy z człowiekiem się nie obejdzie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted April 26, 2012 Author Share Posted April 26, 2012 Dzięki kochana. Zobaczymy co powie Michał. Ja wkrótce zrobię dla niego bazarek. Może jeszcze ktoś się zadeklaruje. Przecież to młody psiak i musi mu się pomóc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted April 26, 2012 Share Posted April 26, 2012 teraz tylko zajrzę chwilowo do immienika moich psów (aktualnie mam 2 Bazyle i 1 Panbazyla i Piranię) i hodowli - jutro się zaglębię w temat. Teraz muszę znikać z dogo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted April 30, 2012 Author Share Posted April 30, 2012 Bazylek był w sobotę i niedzielę na spacerku. Strasznie się cieszy jak wychodzi. Ma wtedy uszy postawione do góry a nie jak zawsze położone po sobie. Tylko trudno jest mu smycz zapiąć bo gryzie:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted April 30, 2012 Author Share Posted April 30, 2012 Zrobiłam bazarek dla chłopaka - trzeba ostro zbierać na behawiorystę ... [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/226502-Wkr%C3%B3tce-Dzie%C5%84-Dziecka-czyli-100-pomys%C5%82%C3%B3w-jak-uradowa%C4%87-malucha-OTWARTE-do-15-05-20-00?p=19028521#post19028521[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted April 30, 2012 Share Posted April 30, 2012 [quote name='caryca26']Bazylek był w sobotę i niedzielę na spacerku. Strasznie się cieszy jak wychodzi. Ma wtedy uszy postawione do góry a nie jak zawsze położone po sobie. Tylko trudno jest mu smycz zapiąć bo gryzie:([/QUOTE] Gryzie ,bo moze smycza byl bity,stad ten strach przerodzil sie w agresje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buńka Posted May 1, 2012 Share Posted May 1, 2012 Zaznaczam i będę zagladac. Super szorściak, lubie takie psiaki. ja słyszałam że psiaki uspokajają się po kastracji chociażby w stosunku do innych psów. no ale to pewnie nie w każdym przypadku.tak tylko podpowiadam . . . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted May 1, 2012 Author Share Posted May 1, 2012 Wiem kochana i wkrótce straci klejnoty:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted May 3, 2012 Author Share Posted May 3, 2012 Bazyl był ze mną na spacerach przez ostatnie 3 dni. Na smyczy chodzi pięknie ale zapiąć go na smycz i potem odpiąć to gehenna... No i przenoszenie potem na jego wybieg to w kocyku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martka1982 Posted May 3, 2012 Share Posted May 3, 2012 czyli ma jakiś uraz do zapinania/odpinania smyczy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted May 3, 2012 Author Share Posted May 3, 2012 Taki uraz ma napewno . Ale też gryzie bez powodu np. podczas głaskania. On wogóle nie lubi jak mu się coś przy główce robi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soko Posted May 3, 2012 Share Posted May 3, 2012 To nie głaskajcie.. ograniczcie się do koniecznego minimum. A nie można np. jedną ręką dawać mu kiełbasę (trzymać całą, tak, by sam ją wygryzał) a drugą zapinać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted May 3, 2012 Author Share Posted May 3, 2012 No raczej go nie głaskamy bo dajemy mu czas. Tylko ,że on np. do mnie na spacerze jak usiądziemy na trawie sam podchodzi i kładzie głowę na kolanach. Głaskam go , czasem jest wtedy ok a czasem ni z tego ni z owego chapie w rękę.A ze smyczą to próbuje na parówki ale on skubany jest szybki i od razy reaguje , nawet parówka nie działa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted May 3, 2012 Share Posted May 3, 2012 znów tylko zaglądam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.