Aimez_moi Posted November 28, 2012 Share Posted November 28, 2012 Ale Yeti widac tylko maciupenki kawaleczek jezorka....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted November 28, 2012 Author Share Posted November 28, 2012 Maciupeńki, maciupeńki. I właśnie uświadomiłam sobie, ze nigdy nie widziałam u niej całego wiszącego ozora, jak u innych psów. Wiecie, takiego wywalonego ze szczęśliwego zmęczenia i bezmyślnego zadowolenia. Bo Yeti w ogóle jest takim psem, co to po domu chodzi na palcach. W ogóle poprzez życie przechodzi na palcach, właściwie tak, aby być niewidoczna. i nie potrafię rozgryźć, czy to wiek, czy temperament? - bo że zaliczyła życiową poniewierkę, to na pewno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aimez_moi Posted November 30, 2012 Share Posted November 30, 2012 Moze jeszcze przyjdzie czas na taki wywalony jezorek u Yeti.....:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted November 30, 2012 Share Posted November 30, 2012 Ona jest taka słodka:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aimez_moi Posted December 1, 2012 Share Posted December 1, 2012 Yeti jest przecudna nawet z tym koniuszkiem jezorka.....:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted December 2, 2012 Author Share Posted December 2, 2012 Stwierdziłam, ze nie ma na tym świecie sprawiedliwości. Yeti przed chwilą stwierdziła, ze temperatura, jaką jej w domu serwujemy, w zupełności przekracza jej możliwości wytrzymałościowe - i zażądała tzw. krioterapii - czyli wyprowadzenia na mróz. Zaległa na przymrożonych kamieniach na tarasie przed domem celem schłodzenia się. Ani myśląc o powrocie do domu. Dla odmiany - wzięłam dzisiaj ze schroniska na tymczas sukę w typie portugalskiego podenco - wybitnie gładkowłosą, przy tym bardzo delikatną. I jedyne, co jej mogłam zaoferować -to budę wypchaną sianem. Strasznie mi jej było szkoda w takie warunki dawać. No nie dogodzisz, nie dogodzisz... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aimez_moi Posted December 3, 2012 Share Posted December 3, 2012 Kinga to gdzie Twoje dwie Damy spia? W domu? Jedna obok drugiej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted December 5, 2012 Author Share Posted December 5, 2012 [quote name='Aimez_moi']Kinga to gdzie Twoje dwie Damy spia? W domu? Jedna obok drugiej?[/QUOTE] Śpią obie w tzw. salonie, ale unikają krzyżowania się swoich szlaków i zbytniej bliskości. Czasem myślę, że dobrze im robi taki wysiłek intelektualny, aby zlokalizować Tę Drugą i ominąć ją wielkim łukiem - przynajmniej do czegoś są zmobilizowane ;-). Wczoraj nieopatrznie obie w tym samym momencie postanowiły przejść przez tzw. gardło komunikacyjne w domu, czyli obie ramię w ramię zaczęły się przepychać przez cieśninę między stołem a murkiem. Pomyślałam: [I]Aaaaaaaa...zaraz się zacznie dziać [/I]- bo już widziałam, jak obie zgłupiały i zesztywniały. Ale w takich sytuacjach pomaga głupie, słodkie szczebiotanie, coś w rodzaju: [I]- dziewczynki, dziewczynki, tralalala- idziemy, idziemy sobie dalej... [/I] (w moich myślach brzmiało to mniej więcej tak: [I]- gnoje skonczone, jak mi runiecie jedna na drugą, to ukatrupię obie na miejscu). [/I]Na szczęście dziewczynki nie słyszały tego, co w myślach[I], [/I]więc spojrzały na mnie cielęcymi oczami i grzecznie rozeszły się - burza zażegnana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted December 5, 2012 Share Posted December 5, 2012 [quote name='kinga']Śpią obie w tzw. salonie, ale unikają krzyżowania się swoich szlaków i zbytniej bliskości. Czasem myślę, że dobrze im robi taki wysiłek intelektualny, aby zlokalizować Tę Drugą i ominąć ją wielkim łukiem - przynajmniej do czegoś są zmobilizowane ;-). Wczoraj nieopatrznie obie w tym samym momencie postanowiły przejść przez tzw. gardło komunikacyjne w domu, czyli obie ramię w ramię zaczęły się przepychać przez cieśninę między stołem a murkiem. Pomyślałam: [I]Aaaaaaaa...zaraz się zacznie dziać [/I]- bo już widziałam, jak obie zgłupiały i zesztywniały. Ale w takich sytuacjach pomaga głupie, słodkie szczebiotanie, coś w rodzaju: [I]- dziewczynki, dziewczynki, tralalala- idziemy, idziemy sobie dalej... [/I] (w moich myślach brzmiało to mniej więcej tak: [I]- gnoje skonczone, jak mi runiecie jedna na drugą, to ukatrupię obie na miejscu). [/I]Na szczęście dziewczynki nie słyszały tego, co w myślach[I], [/I]więc spojrzały na mnie cielęcymi oczami i grzecznie rozeszły się - burza zażegnana.[/QUOTE] wspaniałe, grzeczne dziewczynki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aimez_moi Posted December 5, 2012 Share Posted December 5, 2012 Dziewczynki.......:):) juz widze dwa psie giganty przy koncu drogi.....:):) Kinga...:) TY to masz fajowo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerojeden Posted December 14, 2012 Share Posted December 14, 2012 Bardzo przepraszam za off ale sytuacja jest dla mnie krytyczna i potrzebuję Waszej pomocy [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/237407-10-szczeniaczk%C3%B3w-z-parwo-4-ju%C5%BC-za-TM-reszta-walczy-potrzebana?p=20140312#post20140312"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/237407-10-szczeniaczk%C3%B3w-z-parwo-4-ju%C5%BC-za-TM-reszta-walczy-potrzebana?p=20140312#post20140312[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aimez_moi Posted January 3, 2013 Share Posted January 3, 2013 Kinga.....:):) byly Swieta i Sylwester...napisz prosze jak tam nasze Damy..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted January 4, 2013 Share Posted January 4, 2013 Czy damy bały się petard? Czy są ponad to, jak to damy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joaaa Posted January 4, 2013 Share Posted January 4, 2013 A ja sobie życzę nowych zdjęć!:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted January 4, 2013 Share Posted January 4, 2013 [quote name='Aimez_moi']Kinga.....:):) byly Swieta i Sylwester...napisz prosze jak tam nasze Damy.....[/QUOTE] [quote name='malagos']Czy damy bały się petard? Czy są ponad to, jak to damy?[/QUOTE] [quote name='joaaa']A ja sobie życzę nowych zdjęć!:cool3:[/QUOTE] dołączam się do próśb:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aimez_moi Posted January 15, 2013 Share Posted January 15, 2013 A tu......cisza....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted February 6, 2013 Share Posted February 6, 2013 Jakieś nowe przygody? Nic się nie wydarzyło z Nowym Rokiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alojzyna Posted February 6, 2013 Share Posted February 6, 2013 bernardyny zawsze kojarzyły mi ię ze śniegiem i tym czymś, czym raczyły zmarzniętych turystów... :) zima ma się ku końcowi (choć patrząc na dzisiejsze opady śniegu można w to wątpić ;) ) a my nie widzieliśmy ani jednego zdjęcia zimowej Yeti... czyżby ją całkiem zasypało? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elzunia Posted February 6, 2013 Share Posted February 6, 2013 pomózcie nam bez waszej pomocy nie uda się wyciągnąć i utzrymać małego ale jednak pieska.Baxter czeka na pomoc proszę pomóżcie [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/239452-jamnikowaty-Baxter-pilnie-dt%21%21%21[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aimez_moi Posted February 6, 2013 Share Posted February 6, 2013 [quote name='Alojzyna']bernardyny zawsze kojarzyły mi ię ze śniegiem i tym czymś, czym raczyły zmarzniętych turystów... :) zima ma się ku końcowi (choć patrząc na dzisiejsze opady śniegu można w to wątpić ;) ) a my nie widzieliśmy ani jednego zdjęcia zimowej Yeti... czyżby ją całkiem zasypało?[/QUOTE] Alojzyna....w Twoim awatarku to labus jest?......:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alojzyna Posted February 6, 2013 Share Posted February 6, 2013 [quote name='Aimez_moi']Alojzyna....w Twoim awatarku to labus jest?......:):)[/QUOTE] nie - to staffik ;) cioteczkę Kingę też chyba zasypało :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aimez_moi Posted February 7, 2013 Share Posted February 7, 2013 No popatrz......a ten kawalek pysia to zupelnie jak moj labus ma.....:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted February 21, 2013 Author Share Posted February 21, 2013 [quote name='Alojzyna']bernardyny zawsze kojarzyły mi ię ze śniegiem i tym czymś, czym raczyły zmarzniętych turystów... :) zima ma się ku końcowi (choć patrząc na dzisiejsze opady śniegu można w to wątpić ;) ) a my nie widzieliśmy ani jednego zdjęcia zimowej Yeti... czyżby ją całkiem zasypało?[/QUOTE] Biję się w piersi :modla:, kochani. Nie zasypało, nie zasypało !!! :oops: "Weszłam" w nowe schronisko, z dwustu pięćdziesięcioma psami [I][SIZE=2](owoc tego wejścia: w moim podpisie) [/SIZE][/I]- i wpadłam jak śliwka w kompot, albo gorzej. Czasu brakuje na wszystko. Yeti również bije się w piersi. Z powodu zerowej kreatywności życiowej - kiedy wreszcie doczekałam sie wątku własnego psa na dogo, trafiło na taki egzemplarz, że choćby człowiek stawał na głowie - NIE MA o czym pisać :niewiem:. Kiedy nastała zima, Yeti podjęła mocne postanowienie, ze odtąd z domu wychodzić nie będzie WCALE. I trwała w swoim oślim uporze, aż naprawdę zaczęłam zastanawiać się, czy ona myśli wytrzymać z sikaniem do marca. Wygląda to mniej więcej tak - czując parcie na pęcherz, Yeti podchodzi nieufnie do otwartych drzwi (reszta psów już szaleje w śniegu), staje metr od nich i rozpoczyna rozważać plusy i minusy wyjścia na zewnątrz. Ostatnio złapałam się na tym, ze zupełnie serio tłumaczę jej: - nie bój się, jesteś przecież bernardynem. Dziecko posunęło się w argumentach dalej: - W dodatku masz na imię Yeti. Czasem to działa, częściej - nie. I jak ??? jak, pytam się??? - mam COKOLWIEK sfotografować na sniegu? Temu psu życie upływa na spaniu, główną atrakcję stanowi pielgrzymka od jednego do drugiego posłania, w zalezności od tego, które wolne. Niestety, muszę jej limitować pieszczoty, bo ma zapędy dominujące: to jest MOJA pani, której właśnie zastępuję drogę, i nie puszczę jej ani kroku dalej (zabić się można o nią w takich sytuacjach), a już na pewno oddzielę ją od innych psów, które moga zrobic jej krzywdę. I wtedy pozostaje odwrócić się na pięcie, a wtedy Yeti na palcach idzie na posłanie - i zapada w sen zimowy. Może na wiosnę coś do niej dotrze, jakieś soki życiowe, czy coś. O rany, ale mi się pies trafił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalisko Posted February 21, 2013 Share Posted February 21, 2013 Kinga , skoro juz sie pojawilas , to moze uklon sie ladnie nozka , i popros dziewczyny , aby polubily strone rowniez na facebook`u ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted February 21, 2013 Author Share Posted February 21, 2013 [quote name='Natalisko']Kinga , skoro juz sie pojawilas , to moze uklon sie ladnie nozka , i popros dziewczyny , [B]aby polubily strone rowniez na facebook`u[/B] ?[/QUOTE] a to już Yeti bardzo prosi o to :iloveyou: - ona właśnie pochodzi ze schroniska w Białogardzie. (tak naprawdę to bardzo, bardzo potrzeba rozreklamowania strony i psów z tego schroniska, ono właściwie jest nieznane szerszemu gronu, więc adopcje tam są niemal zerowe - a psy naprawdę wspaniałe . słowo honoru. :happy1: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.