Jump to content
Dogomania

Jak to jest z tymi imionami?


Bila

Recommended Posts

Czy Wy też wybraliście imię dla psiaka, zanim się jeszcze pojawił w

domu? Bo ja tak. Jako maniaczka (Tolkien), obdarowałam go imieniem

słynnego hobbita. Hodowlane imię to West. Ale co my z tym imieniem robimy. Jeśli Bilbo jest grzeczny wtedy w użyciu jest Bilbuś, Bilbunio, Bilbeczek. Gdy coś zbroi, ale nie jest to zbrodnia wielkiego kalibru, wtedy nazywany jest Bilbadłem albo Bilbadełkiem. Gdy przestępstwo jest cięższe zwracamy się do niego per Gadzino.

Link to comment
Share on other sites

Mój od zawsze nazywa się GAFEL - to jego imię hodowlane, natomiast sam hodowca wołał na niego GROSZEK, a ja, jako maniak żeglarstwa wróciłem na GAFEL (rozumiesz PAGAJ, prawda?). Często mówie na małego GAFELLO lub GAFFELINI, ewentualnie GAFLICHO. Te przerobki są stosowane niezależnie od emocji, a najczęściej to i tak GAFEL

Pozdrawiamy

k&g

Link to comment
Share on other sites

Rozumiem, kokos :D

Pagaja "wymyśliła" moja gorsza połowa :wink:

Oficjalnie pies ma na imię Apis, ale taki z niego Apis, jak z koziej d... trąbka :wink: :wink: :lol: :lol:

Od poczatku najbardziej ciapowaty w kojcu, najspokojniejszy i njabardziej rozpieszczany przez właścicieli :lol: :lol: :lol:

W chwilach radosnego uniesienia nazywany jest "bydlaczkiem" i "cielakiem" - bo lubi spać na boku z wyciągnietymi łapami, jak cielę... :lol:

Między sobą nazywamy go "Pagajus odkurzaczus" - gdy czyha na okruszki, które spadają podczas np. prac kuchennych :wink:

"Pagajusem" zresztą bywa często :lol:

Kiedy coś napsoci jest "bydlakiem", "i nie patrz sie na mnie tym wzrokiem fałszywcu", :wink: jak sie nie słucha, "rudą małpą", psem "z przeceny" :wink: :lol: :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

Mój oficjalnie jest FOrd Beta Plus, domowe imie ma Focus :lol: I nazywany jesy :

a)w przejawach miłości - Fokusik, fokusiątko, malutki (najśmieszniej brzmi jak moj 4 leni brat mówi -"moj maluteńki") pieszczoch, pieseczku,piesiunio

b) kiedy coś spsoci - cielaku, diable wcielony, draniu, frajerze,gamoniu, czubku, fagasie itp :wink:

Jak widać ych "gorszych" jest wiecej, moglabym wymieniać sporo, bo za kazdym razem (czyli średnio co 3 h ) jak cos zbroi wymyślam nowe "perełki" :lol:

Marto, czy Pagaj skacze z radości ?? 8) Bo mój nie skakał do niedawna (przynajmniej po mnie) a teraz, kiedy wydaje mi sie , e psoważniał, zacząłtak wariować że głowa mała, a skacze przeokropnie ! :o A miał już dorastać :roll: :wink:

Link to comment
Share on other sites

Marto, ile Pagaj ma miesięcy ?? Bo mój to już ponad 9 i dopiero teraz zaczął skakć tan na maxa i tov w dodatku po mnie czego nigdy mu sie nie zdażyło zrobić :o Pierwszy raz skoczył na mnie jak mnei cały dzien nie widział bo błam na nartach ... Ja nie wiem co mu sie dzieje, a oduczasz jakos sksać Pagaja czy tak samoczynnie ?? :lol:

Link to comment
Share on other sites

Zaraz skończy osiem miesięcy. A oduczyłam go tym, że się na niego obrażałam, jak skakał. I uparcie wbijałam w głowę wszystkim gościom, żeby się z nim nie witali. (To było najtrudniejsze). Teraz Pagaj stara się spokojnie czekać po przyjściu kogokolwiek do domu, aż ten się rozbierze, pokręci tu i ówdzie, i dopiero po jakimś czasie, jak juz pies zwątpi, czy ten ktos się z nim przywita, woła się go do siebie i się z nim wita.

Pomysł zaczerpniety bodajże z Fennel "Zapomniany jezyk psów" :lol: :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

na swoje futrzaki wołamy roznie - jak to wyrzej :lol:

golden Bono (Alchemik) to Futro na co dzień,lub Bonek, morda

jest jest bardzo spokojnym psem także tych "innych" :wink: okreslen na niego nie ma no chyba że pierdoła

ale za to na suke - grzywacza to okreslen jest troszke :)

Lavenda to oficjalnie w domu Weiwióra :lol: ,miśka, a najbardziej pasuje do niej ty suko :lol: jak cos zbroi :wink:

Link to comment
Share on other sites

Hej

Przypomniało mi sie, że jak Gafel się ociąga ze zrobieniem czegoś - np znalazł bardzo fajny śmieć i musi go dokładnie skatalogować nosem to wtedy BURAK. Moja mądrzejsza, piękniejsza i porządniejsza połowa woła na niego CIELEMAN (jeszcze 2 tygodnie temu wyglądał jak cielak)

Mój tez skacze na ludzi - próbuję go do tego zniechęcić w następujący sposób (G. Bailey - Szczenię doskonałe):

Ososba, na którą chce wskoczyć nie może zareagować na jego skakanie z radością, po prostu ma go zignorować, ew. powiedzieć NIE - ma to na celu pokazanie psu, że w ten sposób nie zwróci na siebie uwagi, a zapewniam, że przynajmniej Gaflicho szybko próbuje innych sposobów tzn staje i używa swojego porażającego wzroku machając zarazem swoim wielkim ogonem. Niestety, wielu reaguje w ten sposób - o jaki piękny piesek i pozwalaja skakać na siebie. Nie wiedzą, że piesek nie rozróznia czy ma się własnie ubrane spodnie dresowe, czy garnitur od Armaniego, a dodatkowo za kilka miesięcy będzie ważył z 40kg (ciekawe, czy PAGAJ kiedykolwiek będzie tyle ważył? :wink: ) i jego skakanie nie będzie odbierane w tak przyjazny sposób, a pies nie zrozumie o co chodzi. Jednym słowem standardowo - nagradzamy co dobre, ignorujemy co złe

Link to comment
Share on other sites

Ja zawsze chcialam miec Max'a (odkad widzialam "Gliniarza i prokuratora") to nic ze jest ich duzo, moja mama ktora byla najwiekszym przeciwnikiem mojego psa( nie powiedzialam jej ze kupilam ale i tak wyszlo) nazywa go Maksiulem, natomiast ogolnie mowie o swoim psie "lobuz"-niestety taki jest a jak mnie wyprowadzi z rownowagi (np. kolejna ucieczka) to "Ty wredna malpo" :)

pozdrawiam

lita

Link to comment
Share on other sites

Do mnie przyszła parka na początku, miałam imię dla psa wymyślone (piękne skandynawskie imię: Magnus), a na suczkę jakoś nie miałam pomysłu.

Ale psiaki przyniosły imiona ze sobą- pies został Tasmanem (po prostu inaczej się nie dało- wyglądał jak diabeł tasmański), a sunia została Kreską (też inaczej się nie dało, kiedy zobaczyliśmy białą kreskę na jej czarnym podbrzuszu ;) ). Tasman poszedł do swojego domku, gdzie został Tasmanem.

A moja Kreska bywa: Kreseczką, Kresiunią, Kresią, Krechą, Krechutem, albo Suką (w chwilach złości).

Podobno na początku powinno się konsekwentnie używać jednego imienia (bez zdrobnień ;) ), żeby pies się przyzwyczaił szybko. A potem to już produkcja leci samoczynnie ;)

Link to comment
Share on other sites

Do zakupu labradorka przymierzałam się jużod około roku czasu! Najpierw znalazłam mu imię, to znaczy jej bo zawsze chciałam, żeby była to suczka. TOFI. Coś mnie ciągnęło do tego imienia i wiedziałam, że dla mojej suczki będzie to imię najlepsze, mimo iż nawet nie wiedziałam jak moja przyszła suczka będzie wyglądać i jak się zachowywać. W końcu nastał ten szczęśliwy dla mnie dzień.Mam w domu Tofi. Zdrobniale wołam na nią Toficzek, Tofusiek, Tofunia, Tofek. :P

Link to comment
Share on other sites

U mnie zaczelo sie od glosowania nad kolorem psiny-zwyciezyl czarny.Wobec tego metoda prob od czarnucha zrobila sie Negra ktora podczas pieszczot jest zwyczajnie nazywana dziewucha,Negrula,gozej jak cos wybroi-wowczas zmienia sie intonacja jej imienia a ostatnio wystarczy tylko moje spojrzenie :evil: bo juz brak slow

pozdrawiam z domowym czarnuchem

Link to comment
Share on other sites

Mój piesiu przyszedł do nad juz z imieniem wiec 4 latkowi postanowilismy nie zmieniac imienia... ;) ale zawsze chciałam żeby mój pies nazywał się Kapsel, Pixel, Spajk ... ;) suczki nie przewidywałam... :o ale w przyszłości pewnie bede mieć sunie a jakie imie?? :o nie wiem... :lol:

Link to comment
Share on other sites

Ja na swoją psinę czekałam prawie dwa lata. Czekałam na Goldusia i sie wreszczie doczekałam-pare dni temu skończył już 7-mcy; W rodowodzie ma wpisane imię Feniks, ale nie bardzo nam ono przypadło do gustu i został Goldi :multi: :multi: -poprostu. Z czasem doszło też imię Spekciarz-od wiadomego leku, który często niestety zażywał. Jak narozrabia :evil: to wolamy na niego łach gałgan- czasami jest pieszczotliwsza wersja- łaszek gałganuszek :angel: :angel:

Link to comment
Share on other sites

Gruby ( :wink: ) ma w rodowodzie Fakir, ale to imie wcale mi sie nie podoba. Nazwałam go Hugo po tym jak go zobaczyłam jako szczeniaka- wielkie oczy i brzuch od razu dały mi skojarzenie z trollem Hugo.

Przyjaciele wołaja na niego Pumba, bo wg nich ma wygląd i usposobienie prosiaka. Ja sama często mówie do niego Puch, ponieważ jest wyjątkowo puszysty. No i czasem przymiotnikowo- Gruby lub na cześć ostatnich urodzin- Stary :evilbat:

Kiedy mnie zdenerwuje, mówię na niego Dekiel, ale sama nie wiem dlaczego.. :roll:

Link to comment
Share on other sites

:D Ślicznie witam! Jestem Lena,a mój golduś ma na imię Kefir. Całkiem niechcący... W czasach kiedy tylko marzyliśmy o psie i do kupienia go było mnóstwo czasu nasza paroletnia córka zamęczała nas pytaniami "a jak mu damy na imię?" Wtedy "na odczepnego" mówiliśmy że Kefir albo Jogurt. Kiedy w końcu marzenie nasze i Oli miało się spełnić i w czerwcu 2003 jechaliśmy po NASZEGO PSA,było już wiadome że nie może być inaczej, niż Kefir. Wszystkie inne imiona wymyślane przez nas wydawały nam się głupawe i absolutnie nie pasujące do Naszego szczeniaczka. No i tak zostało. Bardzo szybko nauczył się przychodzić do nas na zawołanie.Nasz pies jest cudowny i zdaje się być zadowolony ze swego imienia(bo niby co ma powiedzieć :lol: ). Mamy też dużo zabawy, kiedy przedstawiamy naszego psa ludziom... Niektórzy nie wierzą :o , inni się śmieją, jeszcze inni są wyraźnie oburzeni :x , albo zdegustowani :-? , albo zachwyceni, albo nie wiedzą co powiedzieć :oops: ... A nasz piesiu,zależnie od emocji nazywany jest:Kefi, Kefiszon, Kefiasty, Kefik, Kefiozo, Słoń, Żarłok, Łoś, Goldzina, Godżilla, Złotko, Futrzasty, Kudłasty...........i nie ma końca. On wie,że i tak go kochamy. Pozdrawiam wszystkie Złotka i ich właścicieli :D

Link to comment
Share on other sites

Ja długo zasatanawiałam sie na imieniem dla mojego labka i miałam wiele koncepcji i miałam problem, które imię wybrać. Gdy pojechaliśmy odebrać psiaka od hodowcy okazało się, że jego imię w metryce to CYPRYS. I tak już zostało. Mamy teraz w domu Cyprysika - łobuziaka.

Link to comment
Share on other sites

moj labek trafil do mnie z imieniem RAVEN :) i bardzo dobrze ze mial takuie imie, za nic w swiecie nie zmienilbym mu imienia :) Moj slodki mix ma na imie LOBO, a to dlatego, ze kazdy psiak z miotu mial miec imie od jakiegos gatunku jablka :lol: A BENIUŚ? Do malego beczulkowatego bernenczyka takie imie przypasowalo nam najbardziej :) A zdrobnienia?

RAVEN - Rav, Ravuś, Ravek, Kruk, Ravunio, Ravenek

BENIO - Beniuś, Benek, Beczułka, Burczydło, Beniulek

LOBO - Lobelia, Loba, Lunia, Luńka, Lobusia, Lobella, Lobelisko, Lobunia

:lol: chyba wszystko

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...