Jump to content
Dogomania

cieczka po strlizacji??


bellinka

Recommended Posts

  • Replies 60
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='bellinka']czy wie ktoś może czy po sterylizacji suki ma ona cieczke??[/QUOTE]

Witaj,
moja sucz, 8 lat po sterylce nadal ma cieczki, raz w roku ale ma. I jaki ma popęd płciowy!! Przez cały czas trwania cieczki. Ale ona ma coś nie tak z przysadką i to z tego powodu :) Chora na glówkę?? :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='katya']Jeżeli suka ma dobrze wykonaną sterylizację, czyli dokładnie usunięte jajniki i macicę, to nie ma cieczki.[/quote]

Jeżeli zabieg wykonany prawidłowo to nie powinna mieć cieczki
Może mieć syndrom 3 jajnika lub nie został zabieg prawidlowo wykonany

Moja Sabra sterylizowana po raz pierwszy wet zamiast wyciąć macice z przydatkami podwiązał jajowody (mial wyciąć) nicią która się wchłonela skutek tego cieczka potem następna. Bardzo byłam zdziwiona jak w trakcie USG okazało się że macica jest (wet nie poinformował ze nie usunął).
Jak do niego pojechałam to stwierdzil że usunie macice jak zajdzie w ciąże wyszłam i już sie u niego nie pojawiłam .

Sterylkę po raz drugi wykonano w innej lecznicy.

Więc może USG ???

Ps z tego co wiem to problemy z przysadką powodują zaburzenia i problem z ukladem rozrodczym.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataSabra']J

Ps z tego co wiem to problemy z przysadką powodują zaburzenia i problem z ukladem rozrodczym.....[/QUOTE]

Lub tez mogą stymulować nadnercza do produkcji hormonów i w związku z tym objawy cieczki się pojawiają. Konsultowałam to ze specami w USA i oni mówią, że to żadna egzotyka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bura']A kogóż innego mogłabym mieć w avatarku? :lol:[/quote]


Witam i pozdrawiam z Krakowa w przyszlym roku nie popuszcze i Was dopadne przy ringu :evil_lol: :evil_lol:.

Ładne kwiatki z Ajką niedość że tarczyca to jej sie jeszcze chłopa chce :lol: :lol: .

Moja Sabra na szczęście nie ma ochoty na amory
Pozdrawiam jeszcze raz

Ps Marta czy Ajka chrapie jak śpi ???
Bo Sabra coraz bardziej a wet uważa że się nic nie dzieje

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataSabra']Witam i pozdrawiam z Krakowa w przyszlym roku nie popuszcze i Was dopadne przy ringu :evil_lol: :evil_lol:.

Ładne kwiatki z Ajką niedość że tarczyca to jej sie jeszcze chłopa chce :lol: :lol: .

Moja Sabra na szczęście nie ma ochoty na amory
Pozdrawiam jeszcze raz

Ps Marta czy Ajka chrapie jak śpi ???
Bo Sabra coraz bardziej a wet uważa że się nic nie dzieje[/quote]

Sucz rzeczywiście miewa ochotę na amory, nie ciapie przy tym, tylko ma popęd płciowy jak cholera, a psy ją czują na odległość. I co dziwne, mimo ze nie ciapie to i tak rozsiewa zapachy!! I ta "niby cieczka" trwa tak długo, jak długo nie podam jej PillKan'u bo nic innego nie jest w stanie jej zatrzymać. Tak jakby cieczka sie włączała i... gasło światło.

A do ringu zapraszamy :) Może zobaczymy się gdzieś jeszcze? Nowy Targ? Nowy Sącz?? W tym roku planujemy duuużo wystaw z naszą 11 letnią babcią:evil_lol: .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bura']Sucz rzeczywiście miewa ochotę na amory, nie ciapie przy tym, tylko ma popęd płciowy jak cholera, a psy ją czują na odległość. I co dziwne, mimo ze nie ciapie to i tak rozsiewa zapachy!! I ta "niby cieczka" trwa tak długo, jak długo nie podam jej PillKan'u bo nic innego nie jest w stanie jej zatrzymać. Tak jakby cieczka sie włączała i... gasło światło.

A do ringu zapraszamy :) Może zobaczymy się gdzieś jeszcze? Nowy Targ? Nowy Sącz?? W tym roku planujemy duuużo wystaw z naszą 11 letnią babcią:evil_lol: .[/quote]

Nie wiem czy mi się uda gdzieś podjechać ale będe błagać osobę która ma samka i może sie zlituje i mnie gdzieś ze soba na przyczepke weźmie.

Pozdrawiamy Beata i Sabra kustykająca - tylko nie może sie zdeklarowac która łapa:mad: :mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataSabra']Nie wiem czy mi się uda gdzieś podjechać ale będe błagać osobę która ma samka i może sie zlituje i mnie gdzieś ze soba na przyczepke weźmie.

Pozdrawiamy Beata i Sabra kustykająca - tylko nie może sie zdeklarowac która łapa:mad: :mad:[/QUOTE]

A próbowałaś dać jej coś na tę łapę? Traumeel s? Czy coś? Ja w sumie z Ajki łapą jestem do przodu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bura']A próbowałaś dać jej coś na tę łapę? Traumeel s? Czy coś? Ja w sumie z Ajki łapą jestem do przodu...[/quote]

Dostaje to plus glukozaminke z chondry...... żelatynke + galarete z lapek

Najgorsze jest to że ból wędruje z przodu na tył i spowrotem czyli wszystkie lapki na zmiane Dzisiaj wyrwała lapę jak ją delikatnie ucisnęłam na wysokości palców tylnych .

Bo nas zaraz pogonią bo to topik o sterylce a nie łapach :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

No jeszcze nie tak. U zdrowej suki wystarczy usunąć jajniki, jajowody i kawałek (rogi) macicy.Pozostałość macicy jest bezpieczna ( ropomacicze) ze względu na brak hormonów. Tylko w wypadku zmian patologicznych lub tzw. sterylki aborcyjnej usuwa się całą macicę. Podwiązywanie jajowodów uczyniłoby sukę jedynie bezpłodną - jajniki produkowałyby hormony dalej - tak się nie powinno robić.

Link to comment
Share on other sites

[CENTER]Po sterylizacji (podwiązaniu narządów rodnych) suka nadal ma cieczke, jest narażona na wszelkie choroby typu ropomacicze, a dodatkowo nie mamy 100% pewnosci, ze nie zostanie zaciazona.
Kastracja z kolei daje nam taka gwarancje, niweluje ryzyko chorób.[/CENTER]

[CENTER]I przykrym jest to,ze sterylizacja jest wciaz bardziej powszechna.Chociaz generalnie terminow "sterylizacja" i "kastracja" uzywa sie tez aby odroznic, czy zabieg bedzie dotyczyl psa, czy suki.Przed oddaniem swojej pociechy w rece weterynarza dokladnie dopytajmy, jaka metoda chce zabezpieczyc ja przed niechciana ciaza.. czy podwiaze co nieco, czy wytnie..?

Kastrujmy swoje zwierzęta- stańmy się odpowiedzialni za ich los.[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agnieszka(Visenna)'][CENTER]Po sterylizacji (podwiązaniu narządów rodnych) suka nadal ma cieczke, jest narażona na wszelkie choroby typu ropomacicze, a dodatkowo nie mamy 100% pewnosci, ze nie zostanie zaciazona.

Kastracja z kolei daje nam taka gwarancje, niweluje ryzyko chorób.[/CENTER]

[CENTER]I przykrym jest to,ze sterylizacja jest wciaz bardziej powszechna.Chociaz generalnie terminow "sterylizacja" i "kastracja" uzywa sie tez aby odroznic, czy zabieg bedzie dotyczyl psa, czy suki.Przed oddaniem swojej pociechy w rece weterynarza dokladnie dopytajmy, jaka metoda chce zabezpieczyc ja przed niechciana ciaza.. czy podwiaze co nieco, czy wytnie..?[/CENTER]


[CENTER]Kastrujmy swoje zwierzęta- stańmy się odpowiedzialni za ich los.[/CENTER]
[/quote]

U Sabry wet miał wyciąć a zrobił po swojemu i podwiązał co nieco :mad: :mad: :mad: .
I dla tego byla cięta dwa razy

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Moja suczi ma ten sam problem. Wet jej powycinał co trzeba, sam się chwalił ;) A na nasze pytania czemu ona jednak ma objawy cieczkowe powiedzial, ze nie u kazdje suki jajniki są zbite w kulkę i osadzają się w tkance i czasem kawałek po prostu nie zostanie usunięty. Ten kawałek się uaktywnia w czasie domniemanej cieczki, ale suczi mieć dzieciaków nie może. Jesteśmy już po dwóch rybkach-nanibkach i jakoś bezdzietnie. Wkurza mnie tylko stado psów pod ogrodzeniem :Evil_lol: I piski drugiego samca mojego. Ale da się żyć. Gofer będzie kastrowany w niedalekiej przyszłości, ma dopiero 10m-cy, nigdy nie uciekał, na spacerach trzyma sie blisko, nie świruje gdy Tośka ma nibycieczkę, przetrwamy do "lepszych czasów" i wykonamy zabieg na wszelki wypadek :)

Link to comment
Share on other sites

z tego co tłumaczyl mi nasz wet pomaga 2-3 krotne podanie hormonalnej blokady . sunia w pracy miala cieczke 2 m-ce po sterylce i jesli pojawi sie nastepna to taką terapie bedzie miala zastosowaną. byl bity m-c burków za ogrodzeniem ,jak przy normalnej cieczce . wet który ją operowal zarzeka sie ze wyciął wszystko, choc podobno czesto jak jajnik którys jest gdzies tam uwiklany głeboko to sobie ułatwiają robote i zostawiają go , a cieczki tłumacza nam tym ze przeciez to sie zdarza.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mch']z tego co tłumaczyl mi nasz wet pomaga 2-3 krotne podanie hormonalnej blokady . .[/QUOTE]



No, mojej to nie pomoglo i miala bite 8 lat cieczek regularnych na wiosne pomimo sterylki. W tym roku (a ma 11 latek) dzieki Bogu na razie mi tego oszczedzila.

Link to comment
Share on other sites

ok, faktycznie ,uzył sformułowania ,,zazwyczaj załatwia sprawe" , nigdy nie ma 100 % gw. ze pomoze . ale my spróbujemy .
a z drugiej strony to paranoja , sunia zostala ,,ciachnieta" bo zamieszkał z nami szczeniak -samiec , bo cieczki miala tak intenswynie pachnące ze z okolicy na m-c przeprowadzało sie tu kilku miejscowych adoratorów .
szczescie ze z drugą moją sunią nie ma takich atrakcji , ta mieszka w domu z samcem , to juz w ogole bylyby jaja. przyznam ze do sterylki nie naklanialo mnie jakies perspektywiczne myslenie ,ze ropomacicze kiedys itd , ale po prostu uciążliwosc psich amantów ,to ze i tu i tu jest samiec ,wiec odpadac mial problem izolacji psow . a tu jak sie okazuje niczego ta sterylka nam nie gwarantuje. mysle ze o takich przypadkach tez powinno sie mówic zachwalając sterylke .

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...