Jump to content
Dogomania

Hexa moje kochane słoneczko, Shina paskuda i inni :)


Recommended Posts

Posted

To ja mogę przyjechać dowartościować Twojego mężczyznę bo ja mam dość słabą główkę:evil_lol:.[SIZE=1] A nie piję rzadko:oops::roll: [/SIZE]Przynajmniej ekonomicznie :cool3:

Posted

[quote name='bonsai_88']Tak, a żeby mi się nie myliło, to nazywa się tak jak ojciec Smoka :D[/QUOTE]
No właśnie kiedyś coś pisałaś, w głowę zachodziłam czy się zeszliście czy co... A tu takie buty :)

Posted

[B]Bzikowa [/B]zazdroszczę, zawsze uważałam, że słabe głowy są takie... kobiece. A ponieważ "kobiecość" to umie cecha zakazana, tak więc bóg mnie mocną pokarał :P

[B]Zerduszko[/B] musiałabym upaść na rozumek, żeby do takiego gnoja wrócić :angryy:. Zwłaszcza po tym, jak mi zaproponował na dziecko całe.... 200 zł miesięcznie :diabloti:.

Posted

[quote name='bonsai_88']Tak, to Oleczek twierdził, że się wszędzie wpraszam [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_biggrin.gif[/IMG]...
A jeśli chodzi o moje picie to cóż... własnego prywatnego chłopa poznałam w ten sposób, że zaprosiłam kumpla na picie. Kumpel już odpadał, a ja nadal trzeźwa siedziałam.... Tak więc Łukasz zadzwonił po najlepszego kumpla [dokładniej - ja dzwoniłam, Łukasz miał małe problemy z wybraniem numeru...] co by przyszedł mu pomóc. I tak się ten kumpel ustał u mnie i od 2 miesięcy jest tutaj częściej niż u siebie w domu [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_biggrin.gif[/IMG].. Jedyny minus jest taki, że obaj stanowczo odmawiają picia ze mną - wtedy mi wódka przypasowała i przepiłam ich obu, samej ciągle będąc trzeźwą [w miarę ;)]. No i do dzisiaj żaden mi nie wierzy, że ja większe ilości alkoholu spożywam raz na pół roku.... [/QUOTE]
[LEFT]Tak właśnie myślałam, że to miły Oleczek :p.
Bardzo romantycznie :evil_lol:.
Też nie wiedziałam, że nowego chłopa masz :roll:. Jak mi gdzieś mignęło imię to myślałam że to ten sam.. A Birma jak do niego?

[quote name='Bzikowa']To ja mogę przyjechać dowartościować Twojego mężczyznę bo ja mam dość słabą główkę:evil_lol:.[SIZE=1] A nie piję rzadko:oops:[IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_rolleyes.gif[/IMG] [/SIZE]Przynajmniej ekonomicznie [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/cool3.gif[/IMG][/QUOTE]
Przyjeżdżaj, tylko z nim to nie ma 'nie piję', pijesz ile się da :evil_lol:. No ja to wyjątek, bo uparta jestem i bardzo groźna się robię jak mnie do czegoś spróbuje namawiać ;). Też mam słabą głowę i po góra 3 piwach wysiadam :oops:. Z wódką lepiej mi idzie trzymanie się, ale nie ma rewelacji..

[quote name='zerduszko']Idę stąd, abstynentki...[/QUOTE]
Na odwyk idziesz? :diabloti:

[quote name='bonsai_88'][B]Bzikowa [/B]zazdroszczę, zawsze uważałam, że słabe głowy są takie... kobiece. A ponieważ "kobiecość" to umie cecha zakazana, tak więc bóg mnie mocną pokarał :P[/QUOTE]
Na zdjęciach wyglądałaś jak kobieta :hmmmm:
[/LEFT]

Posted

[quote name='bonsai_88']Zwłaszcza po tym, jak mi zaproponował na dziecko całe.... 200 zł miesięcznie :diabloti:.[/QUOTE]

Zabiłabym go śmiechem i stwierdziła, że tyle to pies kosztuje... :lol:

U nas też jakaś lipa sylwestrowa; mieliśmy wyruszyć gdzieś do klubu w Warszawie, ale nie wypaliło, no i w sumie dobrze, bo z małym trzeba siedzieć, dziadkowie go nie wezmą... I coś czuję, że sami będziemy z psami, bo większość znajomych rusza już gdzieś na większe imprezy - a szkoda troche bo chociaż jedna osoba by się przydała do pogadania i wypicia ;) Także jak ktoś nie ma co ze sobą zrobić, to może do nas wpaść na kameralnego sylwestra z domowym winkiem i psami :cool3:

Posted

[B]Martens[/B] tyle to kosztuje kot, na psa wydaję więcej :P. Że też nie wspomnę o tym, że mały jest alergikiem [maści trzeba sprowadzać z Anglii], ma lekki [pół roku temu był dość spory, ale się ładnie cofa :)] niedorozwój ruchu [badania] oraz dość spory mowy [BADANIA]. Całe leczenie Smoka jest prywatne [KASA], bo państwowe to o kant tyłka potłuc. O tyle dobrze, że na to wszystko stań moich rodziców, bo inaczej nie wiem co bym zrobiła :(...

[B]Monia[/B] jeszcze nie było odważnego, ktory chciałby mnie do czegokolwiek zmusić. To grozi śmiercią lub kalectwem :D.
A Birma do Kamila jest rewelacyjna - nawet się go słucha, pilnuje go, broni jak dojdzie do wniosku, że ktoś się na niego sadzi... poprzedniego faceta po roku wspólnego mieszkania potrafiła zaatakować, bo się krzywo spojrzał.

Ps. z ta kobiecością to ja nie o wyglądzie pisałam ino o charakterze ;).

Posted

Ano widzisz, bo ja mam model oszczędnościowy, psa który ma taką przemianę materii, że przy wadze 25 kg jedzie na porcji dla 18-20, i nie chudnie - i z lekami wychodzi ma jakieś 200 zł miesiecznie.

Posted

[B]Martens[/B] a zabaweczki gdzie? No i nowa miska... smycz też się już przeciera... no i w sumie kliker już się powoli rozpada... a i kocyk przydało by się wymienić na nowy. Pomijam to, że obecny aparat nie łapie Birmy w biegu, więc chyba zacznę zbierać na nowy :P

Jak już mówimy o wydatkach, to nie liczy sie tylko karmy + leków ;). A że Birma to mój rozpieszczony powtworek to co chwilę jej coś nowego kupuję [bo przecież nie sobie :D]

Posted

A my na sylwka jednak będziemy mieli gości - Krzysiek namówił kolegów i nawet samochodem go przywiozą (ma ten dar przekonywania :evil_lol:).

[QUOTE][B]Monia[/B] jeszcze nie było odważnego, ktory chciałby mnie do czegokolwiek zmusić. To grozi śmiercią lub kalectwem [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_biggrin.gif[/IMG].
A Birma do Kamila jest rewelacyjna - nawet się go słucha, pilnuje go, broni jak dojdzie do wniosku, że ktoś się na niego sadzi... poprzedniego faceta po roku wspólnego mieszkania potrafiła zaatakować, bo się krzywo spojrzał.

Ps. z ta kobiecością to ja nie o wyglądzie pisałam ino o charakterze ;). [/QUOTE]
Dla świętego spokoju byś się zgodziła, bo on jak marudne dziecko się zachowuje :mad:.
Super, że się Wam układa :loveu:.

I tak twierdzę, że Ty to bardziej kobieta :eviltong:.


Co do psich wydatków to Hexy jedzenie kupują rodzice, a Shinie też by chcieli ale ja wolę sama ;). Na Shinulca żarełko tak dużo nie wydaję, więcej na smaki jakieś, smycze, obroże i oczywiście dużo zabawek :p. Teraz kolejny wydatek, bo tata mnie ochrzanił za za mały kaganiec Shiny :oops: (pasek odgryzła i się powiększyć już nie da). Teraz tylko nie wiem czy chopo i coś innego... W sumie dużo podróżujemy i musi być wygodny, ale nie wiem czy młoda jeszcze dużo urośnie czy już nie :roll:.

Posted

Zabawkę to mój Barył zużywa jedną na rok ;) Smyczy też nie ciągnie, mam tą samą kilka lat.

Za to Smerf to pochłaniacz pieniędzy... Gówniarz je więcej od Baryły, patroszy zabawki ekspresowo, i też aparat nie łapie go w biegu i myślę o nowym :D Wydatków na smerfa nawet nie liczę, wolę żyć w błogiej nieświadomości :evil_lol:

Posted

Hexa też nie jest wielką niszczycielką, smyczy i obroży nie zrywa i nie gryzie odkąd kilka miesięcy miała, a kości prasowane je bardzo oszczędnie :lol:. Zabawki zdarza się wypatroszyć, ale to tylko te fajne z watą w środku, a inne żyją spokojnie.
Za to młoda już zerwała zapięcie od obroży, zeżarła smycz, zabawki zabija (nawet tą co Hexa miała od szczeniaka), z kagańca wyrosła, buty mam już prawie bez pięty. A takiego aniołeczka miałam przez pierwsze 3 miesiące, później mi podmienili i podłożyli diabełka-sobowtóra :mad:. [SIZE=1]No dobra, na posłuszeństwo nadal nie narzekam i to do oprogramowania diabełka też wgrane zostało ;)[/SIZE],[SIZE=1] ale już widać oznaki buntu jak młoda do domu wcale wracać z podwórka nie chciała (na Hexę się napatrzyła i robiła to samo co tamta).

[SIZE=2]A Hexolina dzisiaj miała takie smutne oczki jak wychodziłyśmy, że się rozkleiłam :placz:. Wiem, że w domu będzie miała lepiej, bo tu petardy co chwilę słychać, ale mi jej strasznie szkoda było :-(. Na sylwestra będzie zamknięta w klatce z szyją indyczą (koło 24) żeby nie myślała o głupotach. Klatkę ogólnie tak polubiła, że wczoraj wcale nie chciała z niej wyjść po jedzeniu i tak sobie leżała i gapiła się na wszystkich przez otwarte drzwiczki :loveu:. Niestety nawet jak bym bardzo chciała to z dwoma psami i klatką bym nie dotarła dalej niż przed bramę :shake:.[/SIZE]
[/SIZE]

Posted

U nas żadne zabawki nie żyją zbyt długo :p Te najwytrwalsze wytrzymały tydzień :roll: Więc się obraziłam i już nie kupuję zabawek :diabloti: Za to niezniszczalny jest stary, powiązany t-shirt, rozwalona i porwana piłka nożna oraz plastikowe butelki po wodzie :lol: A jakie to ekonomiczne :evil_lol:

Posted

Monia, widziałaś to - [url]http://www.biosk.pl/index.php/article/articles/21[/url] :cool3:
Ten struś, sarna, jeleń - nie powiem, interesujące :razz: Tylko gdzie i jak to można kupić, dostrzegłam tylko telefon do mazowieckiego, może by zadzwonić i popytać :razz:

Posted

Takie ekonomiczne zabawki to Shina sama sobie wynajduje - buty nasze :mad:, listwy przypodłogowe :mad:, no i butelki plastikowe. Ostatnio kupiłam coś takiego jak kong gumowy i Shinulec tym rzuca o podłogę, ładnie się odbija i wali w meble i ściany, najlepiej wieczorem :evil_lol:.

[quote name='ladybird']Ten struś, sarna, jeleń - nie powiem, interesujące :razz: Tylko gdzie i jak to można kupić, dostrzegłam tylko telefon do mazowieckiego, może by zadzwonić i popytać :razz:[/QUOTE]
Całkiem apetycznie to brzmi :razz:. Ale czy to jest zmielone czy kawałki z kośćmi? Nic tam nie ma na ten temat (ja nie widzę :roll:). Jak zmielone to ja nie chcę, bo młoda musi sobie pogryźć, żeby czuła że coś zjadła bo inaczej później znajdzie sobie coś do gryzienia :shake:. Mięso mielone bez kości dla szczeniaków? A gdzie wapń?

Posted

[quote name='*Monia*']Takie ekonomiczne zabawki to Shina sama sobie wynajduje - buty nasze :mad:, listwy przypodłogowe :mad:, no i butelki plastikowe. Ostatnio kupiłam coś takiego jak kong gumowy i Shinulec tym rzuca o podłogę, ładnie się odbija i wali w meble i ściany, najlepiej wieczorem :evil_lol:.


Całkiem apetycznie to brzmi :razz:. Ale czy to jest zmielone czy kawałki z kośćmi? Nic tam nie ma na ten temat (ja nie widzę :roll:). Jak zmielone to ja nie chcę, bo młoda musi sobie pogryźć, żeby czuła że coś zjadła bo inaczej później znajdzie sobie coś do gryzienia :shake:. Mięso mielone bez kości dla szczeniaków? A gdzie wapń?[/QUOTE]

Ja mam kong, ale leży sobie wysoko na półce, bo taki sam to nie wiem czy dawać, a jak myślę, żeby go czymś wypełnić, to nie mam za bardzo pomysłu czym... Podobno fajne są te kongowe pianki, ale nie chce mi się tego paskudztwa zamawiać :diabloti:

Też mnie zdziwiła wersja dla szczeniaków bez kości - że niby co? może nie trawią kośći? :evil_lol:
Z tego co rozumiem, to chyba jest to mięso mielone z kośćmi. Wiem że mielone, to nie takie fajne jak te co kupujemy, ale np. 2 razy w miesiącu można by podać coś mielonego ;) Tym bardziej, że takiego strusia czy jelenia to raczej nie dorwiemy pod HM :p

Posted

[quote name='Martens']U Was też jest ten fenomen, że na głośne zabawy największa ochota przychodzi między 21.00 a północą? :lol:[/QUOTE]
Tak, to jest najlepsza pora żeby bawić się najcięższymi zabawkami :evil_lol:. Ale ja niedobra pańcia jestem, bo zabieram i wtedy obydwie możemy spać spokojnie - ona bo nie ma zabawki, a ja bo jest w końcu cicho :p.

[QUOTE]Ja mam kong, ale leży sobie wysoko na półce, bo taki sam to nie wiem czy dawać, a jak myślę, żeby go czymś wypełnić, to nie mam za bardzo pomysłu czym... Podobno fajne są te kongowe pianki, ale nie chce mi się tego paskudztwa zamawiać [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/diablotin.gif[/IMG][/QUOTE]
Ja to tylko raz wypełniłam czymś i po tym jak młoda nie mogła tego wydłubać zabawka teraz służy tylko do zabawy w rzucanie i walenie nią we wszystko ;). To było chyba jakieś mięso i nie mogło zbyt długo w tym poleżeć..
Zapomniałam zupełnie o naszych kulach smakulach :lol:. To jest też świetna zabawka i odkąd młoda ją ma to każdą piłkę sprawdza, bo może coś z niej wyleci. Ostatnio była bardzo zawiedziona jak turlała piłkę od kosza, a tam nie wypadały żadne wielkie ciastka :roflt:. Najpierw kupiłam plastikową smakulę, ale mnie denerwował hałas jaki robiła tocząc się po podłodze i jak tylko spotkałam gumową to od razu kupiłam. Ta gumowa nie robi hałasu, ale za to zbyt szybko się opróżnia i na krócej młodą zajmuje :roll:.

[QUOTE]Też mnie zdziwiła wersja dla szczeniaków bez kości - że niby co? może nie trawią kośći? :evil_lol:
Z tego co rozumiem, to chyba jest to mięso mielone z kośćmi. Wiem że mielone, to nie takie fajne jak te co kupujemy, ale np. 2 razy w miesiącu można by podać coś mielonego ;) Tym bardziej, że takiego strusia czy jelenia to raczej nie dorwiemy pod HM [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_razz.gif[/IMG][/QUOTE]
Sarnę można spotkać u nas przy rzece, zapraszam na polowanie :evil_lol:. W sumie można by było takie coś ciekawego kupić na spróbowanie, zawsze jakieś urozmaicenie :razz:. Ale dopiero w następnym miesiącu, bo muszę jakoś wydatki rozplanować ;) (mam ambitny plan policzyć ile wychodzi na wyżywienie Shiny, tylko ciekawe jak mi to wyjdzie :lol:).

Posted

U nas raczej największa aktywność jest rano i im później, tym mniejsza :p Na przykład teraz jest pora snu, z tego co widzę ;)
Kula smakula jest ok, ale na krótko :p Przez pierwszą minutę fajnie ją poturlać i super, że coś z niej wypada, ale ile można ją turlać - lepiej spróbować przegryźć, wtedy na pewno szybciej zdobędzie się całą zawartość :angryy:
Wiesz, następny miesiąc już pojutrze :eviltong: Ale spoko, obgadamy plan w środę :lol:

Posted

Shiny aktywność w ciągu dnia zwykle zależy od mojej aktywności i bywa tak, że prześpi ze mną cały dzień mój wierny piesek :loveu:. Przedwczoraj podobno z okna chciała skoczyć, bo pańcia wyszła i zapomniała pieska zabrać :evil_lol:.
No to Shina uparciuch może tak sobie turlać i z 15 minut, do tego zrzuca z łóżka, rzuca nią w szafki, itp. Przegryzać nie próbuje, bo to piłka i piłki się przecież nie gryzie - to jej wymysł ;).
No to nie będę mogła od 1go liczyć kosztów, bo nawet nie wiem ile wydałam na jedzenie dla niej dzisiaj. W takim razie zacznę od 2go obliczać :p.

Posted

[quote name='*Monia*']Tak, to jest najlepsza pora żeby bawić się najcięższymi zabawkami :evil_lol:..[/QUOTE]

Zapomnialaś jeszcze o piszczących :p

[quote name='*Monia*'](mam ambitny plan policzyć ile wychodzi na wyżywienie Shiny, tylko ciekawe jak mi to wyjdzie :lol:).[/QUOTE]

Może lepiej nie, jeszcze sie zestresujesz? :evil_lol:

Posted

[quote name='Martens']Zapomnialaś jeszcze o piszczących [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_razz.gif[/IMG][/QUOTE]
Piszczące ja zabijam jeszcze zanim psiska dostaną je w swoje paszcze :diabloti:

[QUOTE]Może lepiej nie, jeszcze sie zestresujesz? [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/evil_lol.gif[/IMG][/QUOTE]
Policzę tylko mięso, reszta jedzenia jest mniej istotna ;).
Z Krzyśkiem zakładaliśmy na samym początku, że będzie wychodziło między 100 a 150 zł i jestem ciekawa ile tak na prawdę wydaję. Jak on będzie kupował to będzie musiał paragony pokazywać :lol:

Posted

Birma ma zabawki szmaciane [inne się nie liczą].. szkoda tylko, że przy jej zębach wszystko jest błyskawicznie porozrywanie na strzępy. Nawet frisbee jawzy [podobno najwytrzymalsze] potrafi przegryźć... a smycz też lubi szarpać jak jest podekscytowana czymkolwiek, tak więc w końcu [po prawie 2 latach] jest trochę poszarpana i trzeba będzie ją wymienić....

Posted

Nasza smycz była użyta z 5 razy i chyba Shinulcowi czarny kolor się nie spodobał, bo nawet jej resztki ostatnio poprzegryzała (użyłam jej do przenoszenia transportera). Frisbee mamy gumowe i przeżyło prawie rok na podwórku, żadne trudne warunki atmosferyczne go nie ruszają, a psy go zjeść nie mają zamiaru ;).

Posted

Napisałam maila do tego biosku - gotowego barfu i dzisiaj dostałam odpowiedź, że skontaktuje się ze mną dystrybutor warszawski :lol: A, i jeszcze dostałam cennik - 1 kg strusia z kością 12 zł; 1 kg jelenia lub sarny też po 12 zł (z tym że to samo mięso bez kości); żołądki wołowe 9 zł/kg. Zobaczymy, co mi powie ten dystrybutor, ale taki struś raz na jakiś czas byłby niezłym prezentem ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...