Jump to content
Dogomania

Hexa moje kochane słoneczko, Shina paskuda i inni :)


Recommended Posts

Posted

Mi się ślimaczek podoba najbardziej :loveu:. A przybliżenia gęby jego w ogóle super, ale niektórym by mogly apetyt odebrać, więc was oszczędzę narazie :evil_lol:. Chmurki lepiej na żywo z okna wyglądają :cool3:. Najbardziej mi się lot podobał z obecnego tu pobytu, a teraz zaczynam już pierd*lca z nudów dostawać :roll:.

Posted

Jak w wiadomościach usłyszycie o grasującej po Oslo wariatce, która dziwnie gada do napotkanych psów i później je prawie zagłaskuje, to będę ja :evil_lol::evil_lol:. Właściciele stoją w szoku (najpierw pytam czy mogę) i później odchodzą śmiejąc się ze mnie. Z właścicielami raczej w rozmowy się nie wdaję i to chyba jest dla nich takie dziwne, mimo że oni coś tam próbują zagadywać :roll:. Wczoraj małego asta dorwalam :loveu: (mialam akurat doła) i pan nie wiedział czy uciekać czy stać i czekać aż się opanuję :evil_lol:. Maluch podgryzał mi ręce, lizał, podskakiwał i nie mogłam się oderwać. Wcześniej z labkiem miałam bliskie spotkanie i właściciel się przeraził jak tamten skoczył, ale sama tego chciałam i z uśmiechem to zniosłam ;).

Dam widok na górkę (pisalam już że gór nie lubię?)
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=26499&photoID=1404354[/IMG]
strumyk, z ktorego krówki piją (dlatego ogrodzenie jest)
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=26499&photoID=1405596[/IMG]
ślimak z góry
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=26499&photoID=1404352[/IMG]
I wcina listka :razz: (nie jest aż tak obrzydliwe ;))
[IMG]http://www.photoape.com/album/photo/getPhoto.cfm?albumID=26499&photoID=1405594[/IMG]

Mam jeszcze trochę widoków ładnych znad jeziorka i duużo ślimaków i kaczek :lol:.

Posted

Ślimaki fuj! Ale reszta - zazdroszczę, zawsze chciałam Skandynawię zwiedzić... ;) Więcej poproszę!

Ja zawsze jak gdzieś jestem to fotografuję tamtejsze psy, rok temu w Chorwacji miałam zajętą nimi połowę karty :eviltong:

Posted

[quote name='bonsai_88']A ja nie widzę fotek [/QUOTE]
Tym razem dobrze wkleiłam :mad:

Krówki mam rozmazane bo uciekły przede mną :evil_lol:. Straszna chyba jestem :evil_lol:.

Ślimaki narazie na karcie w telefonie siedzą, ale będzie ich jeszcze trochę :razz:.

[B]Bzikowa[/B] chcialam ci bilet oddać to nie chcialaś :eviltong:. Psów nie mam czasu focić, bo przeważnie je dopadam i głaszczę albo stoję i się gapię :loveu: (brak własnego psa mi dokucza :placz:). Ale już jeden ON mnie obszczekal jak sobie spokojnie nad wodą siedziałam- pewnie zdjęcie chciał a ja durna kaczki fociłam :mad:.

Posted

A ja myślałam, że nie zauważyły sztućców w mojej kieszeni :placz:. Na mleko jeszcze za młode były, ale mięsko mniam :razz:. [SIZE="1"]Tylko mi jakoś mięso nie smakuje i bym się musiała zmusić :roll:[/SIZE]

Posted

Ależ tu pusto...
Wybrałam się ostatnio na zakupy i mam już kilka pamiątek :cool3:. Rzeczy zakupione: 3 bluzki, korki na treningi :multi:(zajefajne, z kościstym kotem, rozmiar dziecięcy :evil_lol:) i taka materiałowa miska na wodę dla Hexoliny. Jeszcze ze 2 zabawki dla suczy, trochę ciastek i gryzaków i koniec kasy będzie, na obróżki mnie tu nie stać :placz:. Za to zamówiłam karmę i do tego będzie podkładka pod michę i smycz, rodzice będą przy odbiorze skakać do góry pewnie :diabloti:.
Teraz po straszliwym bólu brzucha (TZa mama mnie wspierała :loveu:) sobie siedzę i koncentruję na tym, żeby mnie znowu nie złapało. Nie wiem co to było, ale przez półtorej godziny się zwijałam i zastanawiałam gdzie tu szpital znajdę i jak tam dojadę (autobusy od 6 jeżdżą). Ale przetrwałam i żyję bez kuj kuj w doopkę tym razem :cool1:. Kiedyś w szpitalu wylądowałam wprost z podłogi w domu. Hexolina mi wtedy kość z dinozaura przynosiła, bo myślala chyba, że ja z głodu leżę na środku przedpokoju i się zwijam. Kochany piesek nie opuścił mnie w chorobie :loveu:. [SIZE="1"]Za to TZ szedł godzinę do mnie, bo myślał że nie jest źle jak pisać mogę, a rodzice byli 120 km ode mnie i nawet nie próbowałam do nich dzwonić, żeby mama zawału nie dostała. Jak mnie TZ zobaczył to momentalnie po taxi zadzwonił i do szpitala zabrał, tam nawet babcie mnie przepuściły jak zaczęłam kląć na ból chole*ny :evil_lol: :roll:. Jak posłuchałam leżąc z czym inni przychodzili, to mi wszystko opadło... bąbel komuś wyskoczył, innemu kurzajka się zrobiła, a jeszcze inny wysypki dostał... i z tym się do szpitala chodzi wieczorem...[/SIZE]


To się wyżaliłam ;)

Posted

No to się cieszymy wszyscy , że żyjesz :multi::evil_lol:
Fajny ten Twój pies, pańcię w potrzebie poratuje kością... :evil_lol:
Ale nie zrozumiałam z tym dinozaurem...

Też muszę w korki zainwestować bo mnie westik zaczyna czasem przeganiać :eviltong:

Chcę jakieś zdjęcia z wojaży! :loveu:

Posted

Przyszłaś to Ci odrazu pogratuluję artykułu i mam nadzieję go przeczytać jak wrócę (na jakimś treningu się może spotkamy to mi gazetkę przyniesiesz :razz:)

Kość została nazwana 'dinozaurową', bo była ogromna i ciężka. Hexi miała takie dwie i ciekawie wyglądały jak leżały w przedpokoju, ludzie dziwne miny robili jak widzieli :evil_lol:.

Jeszcze korków nie testowałam, ale mam nadzieję, że nie będę w nich lądowała tak jak w moich super pantofelkach ;).

Zdjęcia będą, nawet seter jeden się załapał na fotę :razz:. Widoków tutejszych mam już dość i jak tylko widzę góry to niedobrze mi się robi :shake:.

Posted

Dzięki!
Na treningu to się zobaczymy pewnie... we wrześniu? Bo jak Ty wracasz pod koniec sierpnia to jest obóz akurat... ;)
Ja muszę się po koraski wybrać tam gdzie mi Puchu mówiła - do Ursusa :cool3: tylko kiedy mi się zachce... mam nadzieję, że do obozu się zbiorę w sobie ;)

Co do fotek - jak zobaczysz teriera (zwłaszcza białego) to foć bez zastanowienia :loveu:

Posted

Do trenowania wracam od początku września, bo jak wrócę to najpierw psa muszę na właściwą drogę sprowadzić i wytłumaczyć, że pańcia wróciła :roll:.
Zbieraj się i kupuj, ciekawie się w korkach chodzi ;).

Białasa jeszcze nie widziałam. Tu też moda na asty panuje teraz, labków kilka widziałam, a jak świetnego cc i basseta dzisiaj zobaczyłam to akurat telefonu nie miałam :cool1:.

Znowu nowego zakupu dokonałam dla Hexoliny, a miałam już tylko zabawki i ciacha kupić. Mnie nie można do sklepów z art. zoologicznymi wpuszczać :shake:

Posted

Bzikowa, zapraszam na moje zadupie :D Jak przytargasz jeszcze Bezika, to zapraszamy na miły spacer :)

Monia, co kupiłaś? Wiesz, że na niedźwiadku jest jakiś duży zoolog? Podobno największy w Ursusie :cool3:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...