*Monia* Posted May 7, 2011 Author Posted May 7, 2011 Psisko poluje na coś, sądząc po minie i stopniu koncentracji to musiało być coś mikroskopijnego :evil_lol: [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3790.jpg?t=1304807317[/img] chyba poczuła się oszukana :evil_lol: [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3793.jpg?t=1304807318[/img] i się zaczęło kopanie... [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3803.jpg?t=1304807321[/img] 'ktoś coś mówił?' (po dziesiątym powtórzeniu 'Hexolino chodź kijka rzucę' :mad:) [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3805.jpg?t=1304807323[/img] doopa, bo ostrość się automatycznie ustawiła ;) [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3834.jpg?t=1304807328[/img] Quote
*Monia* Posted May 7, 2011 Author Posted May 7, 2011 "are you talkin' to me??" [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3837.jpg?t=1304807333[/img] finito na dzisiaj, bo po czytaniu komiksów o spidermanie, oglądaniu smerfów, dostaniu z bani w zęby i na koniec wysłuchaniu koncertu pt 'nie chcę do domu, będę grać w szachy' chyba jestem zmęczona... Quote
jonQuilla Posted May 8, 2011 Posted May 8, 2011 [FONT=Georgia][COLOR=olive][B]wszystkiego najlepszego dla solenizantki :) życzę jeszcze wielu wspólnie spędzonych lat...żeby były równie albo jeszcze bardziej radosne :loveu: świetne zdjęcie :loveu: [url]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3790.jpg?t=1304807317[/url][/B][/COLOR][/FONT] Quote
*Monia* Posted May 8, 2011 Author Posted May 8, 2011 Dziękujemy :). Hexolina damulka dzisiaj pierwszy raz od długiego czasu z nami nie spała, chyba foch jakiś albo wyrosła ze spania z pańcią :evil_lol:. Shina za to ma focha bo zawiązałam łapę bandażem i leży schorowana :p [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/CIMG0413.jpg?t=1304844489[/img] rankę ma ok. 2 cm, ale wolałam zawiązać niż żeby się rozbabrała Quote
limonka97 Posted May 8, 2011 Posted May 8, 2011 wszystkiego najjj!!!! :) piękne są te zdjęcia Hexy i ona też ma świetną mimikę pyszczka! :) a nie wiedziałam że z Shinuchy może się taki bidak-bidulec zrobić :lol: Quote
*Monia* Posted May 8, 2011 Author Posted May 8, 2011 Dziękować :p Shina ma bogatszą mimikę, bo Hexolina zwykle poważna albo nakręcona, rzadko coś innego się uda złapać, a młode to non stop papy strzela :evil_lol: Też nie wiedziałam, ale ona ostatnio w ogóle zdziwniała. Na spacerach non stop wyzywa Hexolinę - podtyka jej zabawkę swoją pod nos, wrzuca zabawki do dołka który Hexolina kopie i patrzy tym swoim potwornym wzrokiem. Doszło nawet do próby kradzieży zabawki Hexolinie, ale na szczęście Hexa olała. Doigra się kurdupel w końcu :mad: dowód zbrodni (szczur jest Hexy, Shina ma żabę widoczną w roślinkach pod łapami ;)) [IMG]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3944.jpg?t=1304856256[/IMG] paskudnie na tym zdjęciu wyszła - przebrzydły gremlin :diabloti: Quote
evel Posted May 8, 2011 Posted May 8, 2011 Sto lat dla Hexy! Chciałabym, żeby moja sucz w wieku siedmiu lat wyglądała tak dobrze :) Quote
Sylwia K Posted May 8, 2011 Posted May 8, 2011 [url]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3837.jpg?t=1304807333[/url] hehehehe świetną ma minke Quote
*Monia* Posted May 8, 2011 Author Posted May 8, 2011 [quote name='Sylwia K'][URL]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3837.jpg?t=1304807333[/URL] hehehehe świetną ma minke[/QUOTE] Bo nie wolno psisku przeszkadzać w kopaniu ;) Jednak Shina ma popsutą łapkę, a ja mądra jeszcze piłkę jej rzucałam i oczywiście głupol pełne poświęcenie w zabawie czego skutkiem jest zdarta poducha i bandażowanie na kilka kolejnych dni :roll: Quote
Onomato-Peja Posted May 8, 2011 Posted May 8, 2011 [url]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3944.jpg?t=1304856256[/url] Hahaha! No padnę! :D Teraz strasznie dużo psów psuje sobie łapy. U nas to samo. Quote
*Monia* Posted May 8, 2011 Author Posted May 8, 2011 Nieładnie się śmiać z upośledzonego pieska :mad: :evil_lol: Mam nadzieję że Hexolina sobie nie popsuje, bo z kim ja na spacery będę chodziła :lol:. Widziałam Rasty łapę, ałaa :shake:. Ares kiedyś zjechał sobie całe przednie poduchy, tak że mu klapały aż, do tej pory mam ciary jak o tym pomyślę. Miałam wtedy wizję ciągnięcia 40 kg leżącego psa albo czekania kilka godzin zanim wróci właścicielka, bo ważąc niewiele więcej miałam marne szanse udźwignięcia go :roll:. Na szczęście doszliśmy jakoś, a później w miarę szybko się goiło. Quote
Onomato-Peja Posted May 8, 2011 Posted May 8, 2011 Jak się nie śmiać? Wygląda jak lemur potrącony przez samochód. :lol: No ja Rastę musiałam dźwigać koło kilometra na przystanek i potem z autobusu do domu... Koszmar. Normalnie tak długo bym nie dała rady, ale przy kilku przerwach i myśli o zakarzeniu jednak coś mnie tknęło. Quote
evel Posted May 8, 2011 Posted May 8, 2011 [quote name='Onomato-Peja']Jak się nie śmiać? Wygląda jak lemur potrącony przez samochód. :lol:[/QUOTE] :roflt::roflt::roflt: Quote
*Monia* Posted May 8, 2011 Author Posted May 8, 2011 [quote name='Onomato-Peja']Jak się nie śmiać? Wygląda jak lemur potrącony przez samochód. :lol: No ja Rastę musiałam dźwigać koło kilometra na przystanek i potem z autobusu do domu... Koszmar. Normalnie tak długo bym nie dała rady, ale przy kilku przerwach i myśli o zakarzeniu jednak coś mnie tknęło.[/QUOTE] Uświadomiłam sobie że rzeczywiście widać podobieństwo :evil_lol::evil_lol: Też kiedyś niosłam Hexolinę, ale ją użądliła pszczoła i jak już ją doniosłam do domu to piesek ozdrowiał :mad:. Czytałam o Waszej przeprawie, nie zazdroszczę :shake: Żeby nie było że Shina wiecznie nienormalna to mam też kilka normalnych ujęć :razz: [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3812.jpg?t=1304878183[/img] [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3831.jpg?t=1304878188[/img] no, w sumie mało mam tych normalnych... [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3815.jpg?t=1304878186[/img] [img]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3841.jpg?t=1304878316[/img] Jak już dałam fotę z piłką pyszczkiem to muszę się wyżalić, że w całości piłka przetrwała tylko pół spaceru, a młoda jej wcale zbytnio nie dręczyła. Najpierw poszła piszczałka, a później guma zaczęła pękać. Albo jakiś felerny egzemplarz nam się trafił albo Shinuch ma za ostre zęby... Mam jeszcze fioletowego i jak tego młoda dobije to przetestujemy drugiego. Quote
Onomato-Peja Posted May 8, 2011 Posted May 8, 2011 Normalne ujęcia równie fajne co nienormalne. Aczkolwiek odnoszę wrazenie, że te nienormalne w przypadku Shiny są jednak bardziej normalne od normalnych. Nie pokręciłam, udało się!. :) No to fajna piłka, skoro tak szybko poszła. :P Quote
*Monia* Posted May 8, 2011 Author Posted May 8, 2011 U Shiny nienormalność jest w normie i jak by znormalniała to to by było nienormalne :evil_lol: Kupiłam na próbę, bo czytałam że tak się psy nimi fajnie bawią. Ale jednak Shi jest trochę większa niż Zu czy Gram i szczęki ma solidniejsze :evil_lol: Quote
evel Posted May 8, 2011 Posted May 8, 2011 Zu nie lubi pyszczków, ale nie ma wyboru, bo ma wyrodną pańcię :diabloti: Ale może rzeczywiście jakiś bubel się trafił? :niewiem: Quote
*Monia* Posted May 8, 2011 Author Posted May 8, 2011 Shina też nie ma wyboru i musi lubić co daję. Pyszczków chyba nie lubi skoro się rozpadł, widocznie jad swój wydzieliła :diabloti:. Żaby też nie lubi, tak na prawdę to tylko funny kocha i ewentualnie taką z gąbki pomarańczową bo one twarde, dobrze latają i się odbijają. Pies w bandażu = pies chory i leży spłaszczony. Pies bez bandaża = zdrowy pies szczekająco-obronny :mad:. A Hexolinie nogi z doopy powyrywam i zakagańcuję tubą :angryy: Quote
Agnes Posted May 8, 2011 Posted May 8, 2011 [quote name='*Monia*']tak na prawdę to tylko [B]funny[/B] kocha i ewentualnie taką z gąbki pomarańczową bo one twarde, dobrze latają i się odbijają.[/QUOTE] a nie macie speed? pytam, bo one sa bardzo podobne, ale podobno funny jest bardziej miekka. A od kolejnej osoby slysze, ze funny sa fajne:eviltong: a ta z gabki to jaka? Quote
zerduszko Posted May 8, 2011 Posted May 8, 2011 Tu ma minę jak jej mamuśka [url]http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3944.jpg?t=1304856256[/url] Quote
*Monia* Posted May 8, 2011 Author Posted May 8, 2011 [quote name='Agnes']a nie macie speed? pytam, bo one sa bardzo podobne, ale podobno funny jest bardziej miekka. A od kolejnej osoby slysze, ze funny sa fajne:eviltong: a ta z gabki to jaka?[/QUOTE] Mamy funny 7 cm, są też funny 6 czy 6,3 i to są takie maleńkie i miękkie. Ta 7,0 od speed na moje oko różni się tylko wielkością, twardość porównywalna. Ta z gąbki to chyba Trixie sportowa 7 cm, wyglądała jak piłka do kosza a Hexa miała wyglądającą jak piłka do nogi. Hexoliny piłka oczywiści długo nie pożyła bo to gryzoń zabawkowy. [quote name='Onomato-Peja']A Hexa co zmalowała?[/QUOTE] Hexa sobie grabi :mad:. Wczoraj stałam z bratem ciotecznym (tym co go Shina nie trawi) i psami, Shinę trzymałam krótko a Hexę tak żeby miała trochę luzu i łajza wyskoczyła z mordą do kolesia (znajomego) i jego kolegi :angryy:. Dzisiaj podobna sytuacja z rowerzystą - nie spodobał się jej :angryy:. Skąd ja mam do ch... wiedzieć kto ją drażni i kiedy zechce mu się odwdzięczyć :mad:. Shina na szczęście olewka. Już z jednym drażnionym psem miałam przeboje i uciekała staruszka na drugą stronę ulicy (nie wiedziałam po co) a mi suk z warkotem dumnie przy nodze wędrował, a takie zachowanie jej się nie zdarzało. Staruszkę później przyuważyłam za cegłami w rogu działki jak tłukła laską o siatkę :angryy:, ale dzieciak byłam spokojny i tylko krzyknęłam do psa. PS. U nas są tuje i jak ktoś za nimi stanie to nie widzę jak psy wnerwia i zanim zareaguję to kilka/kilkanaście sekund psy może pownerwiać :shake:. [quote name='zerduszko']Tu ma minę jak jej mamuśka [URL="http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3944.jpg?t=1304856256"]http://i790.photobucket.com/albums/y...g?t=1304856256[/URL][/QUOTE] Nie pomyślałam o tym :lol: Quote
zmierzchnica Posted May 9, 2011 Posted May 9, 2011 [QUOTE]Hexa sobie grabi . Wczoraj stałam z bratem ciotecznym (tym co go Shina nie trawi) i psami, Shinę trzymałam krótko a Hexę tak żeby miała trochę luzu i łajza wyskoczyła z mordą do kolesia (znajomego) i jego kolegi . Dzisiaj podobna sytuacja z rowerzystą - nie spodobał się jej . Skąd ja mam do ch... wiedzieć kto ją drażni i kiedy zechce mu się odwdzięczyć . Shina na szczęście olewka. Już z jednym drażnionym psem miałam przeboje i uciekała staruszka na drugą stronę ulicy (nie wiedziałam po co) a mi suk z warkotem dumnie przy nodze wędrował, a takie zachowanie jej się nie zdarzało. Staruszkę później przyuważyłam za cegłami w rogu działki jak tłukła laską o siatkę , ale dzieciak byłam spokojny i tylko krzyknęłam do psa. PS. U nas są tuje i jak ktoś za nimi stanie to nie widzę jak psy wnerwia i zanim zareaguję to kilka/kilkanaście sekund psy może pownerwiać .[/QUOTE] U mnie też tuje naokoło podwórka niestety, więc często nie widzę cudownych ludzi, co to mają ochotę podrażnić pieska.. Raz Luka miała etap nienawiści do pary nastolatków, ale z ich reakcji (wielkie rozbawienie) wynikało, że sami sobie nagrabili, wkurzając psa przez płot :roll: To był jeszcze czas, kiedy psy zostawały same w ogrodzie, teraz to się nie zdarza, bo nigdy nie wiadomo co im do łba strzeli - co sfora to sfora :razz: Raz dzieci miały świetną zabawę w bieganie wzdłuż płotu i długo odczulałam Lukę na rzucanie się do nóg biegającym dzieciakom.. W ogóle głównie Luka sobie wkręca takie rzeczy, inne psy zlewają to i nie zapamiętują, że akurat TEN człowiek, WTEDY tupnął przed ICH bramą... Najstarsza a najgłupsza :evil_lol: [URL="http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3805.jpg?t=1304807323"][/URL] Hexa jest piękna :loveu: choć miny ma zabójcze :evil_lol: chciałabym żeby Chibi i Fro mieli taką sylwetkę... ale im do tego daleko - pewnie przez wieczorne dokarmianie przez mamę :roll: [URL="http://i790.photobucket.com/albums/yy181/Hexiula/7%2005%202011/DSC_3944.jpg?t=1304856256"][/URL] sierota :evil_lol: Quote
*Monia* Posted May 9, 2011 Author Posted May 9, 2011 Hexa ma za dobrą pamięć, pamięta i dobre i złe rzeczy, znajomych nawet po dwóch latach poznała i mało ogon się nie ukręcił na ich widok. Wychodzą średnio co 4 godziny, więc nie mam jak dopilnować żeby ich nie wypuszczali. Jak rodzice są cały dzień w domu to nawet zdarza się że psy co 2 godziny wychodzą na jakieś pół godziny... Najstarsze zwykle jest naj :diabloti: U mnie też było dokarmianie, ale odkąd są dwie i trzeba dzielić patrząc czy się nie pozabijają to już nie ma chętnych do dożywiania. Najlepsze jest jak tata pędzi z kanapką czy kabanosami do pokoju w locie zamykając drzwi żeby zdążyć przed zaplutą Hexoliną i ciekawskim kurduplem :evil_lol: :eviltong: Dzisiaj dla odmiany Hexa olała sarny zupełnie, popatrzyła tylko w ich kierunku i usiadła przy nodze :loveu:. Za to później chciała powiedzieć młodzieży siedzącej na naszej miejscówce spacerowej co o nich myśli, ale zrezygnowała na rzecz wąchającego spaceru w innym kierunku. Dzisiaj pieski miały nakaz spania większość dnia, bo młoda kuleje a z samą Hexą nie wyjdę jak nikogo nie ma w domu bo kurdupel wyjdzie za nami z oknem... Chyba Shina poza tą ranką skręciła sobie łapę, bo w jej przypadku nie jest możliwe żeby kulała z byle powodu :roll: Quote
Sylwia K Posted May 11, 2011 Posted May 11, 2011 ojej, oby jednak okazało się, ze tot ylko mała niegroźna ranka a nie skręcenie... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.